Autor Wątek: Automatyczny czy kolbowy  (Przeczytany 123251 razy)

alicjag3

  • Gość
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #45 dnia: 10 Październik 2013, 09:05:12 »
Napisz proszę na czym dokładnie polega przerobienie które zaproponowałeś.

I jeszcze jedno. Don Kiszot polecał młynek za 250zł (Severin KM3873). Może coś takiego?

@spinka - połączyłem kolejne 2 posty
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 09:22:07 wysłana przez spinka2 »

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4831
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #46 dnia: 10 Październik 2013, 09:12:19 »
Nie, młynki z podobnej półki cenowej będą podobne.
Przeskok to dopiero młynki klasy i-2 mini itp.(cena ok 650 zł)

PS
W każdym poście masz po prawej opcję "Modyfikuj" - używaj jej proszę a nie pisz posta pod postem ;)
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 09:14:54 wysłana przez spinka2 »

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #47 dnia: 10 Październik 2013, 09:13:33 »
Napisz proszę na czym dokładnie polega przerobienie które zaproponowałeś.
Przeróbka polega na rozebraniu młynka i pozbyciu się dystansu, który uniemożliwia maksymalne skręcenie żaren. Tam jest wszystko na zdjęciach pokazane.generalnie potrzebujesz rozkręcić młynek aby dostać się do tej białej przekładni. Z jej końca zdejmujesz dystans. Potem składasz wszystko z powrotem. Dla osoby obeznanej ze śrubokrętem to 5 minut roboty. Osoba niewprawna może uszkodzić sprzęt.

Co do Severina - jak pisze spinka, do espresso bez przeróbek ten młynek się nie nadaje. Do metod przelewowych ujdzie. Przeczytaj ten wątek, mając w pamięci że jest tam mowa o młynku nie dedykowanym do espresso.
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 09:17:28 wysłana przez DrUsagi »
LMWDP #469

alicjag3

  • Gość
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #48 dnia: 10 Październik 2013, 09:16:18 »
http://www.okazje.info.pl/sprzet-agd/mlynki-do-kawy/ranking.html zobaczcie jacy inni są mało wymagający ;)

To może Don Kiszot miał z tym młynkiem Severin kontakt (zakładam, że tak skoro go poleca) i powie czy do takiego użytku jak przedstawiłam będzie ok. Z tego co wyczytałam to ma sporą skalę regulacji mielenia i metalowe/stalowe bebechy a pisaliście, że to jest ważne.

@spinka - połaczyłem dwa kolejne posty
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 09:21:11 wysłana przez spinka2 »

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4831
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #49 dnia: 10 Październik 2013, 09:19:30 »
Tak naprawdę to żaden z tych młynków nie nadaje się do espresso. Natomiast kilka z nich z pewnością sprawdziłoby się przy metodach alternatywnych :)

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #50 dnia: 10 Październik 2013, 10:00:29 »
Spinka, pozwolę się nie zgodzić  :P  z tego rankingu tylko kilka młynków się do espresso jako tako nadaje. Szału nie będzie, ale nie będą to pieniądze całkowicie wywalone w błoto. Poprawne espresso da się zrobić.

11. Graef CM70
16. CATLER CG 8010
17. Graef CM800

Przy ograniczonym budżecie brałbym dla siebie CM800. :kwiat:

Zapamiętaj: młynek do kawy to nie to samo co młynek do espresso. Nie wiadomo jak powstał ten ranking - ilość sprzedanych stuk????

Alicja - pytasz nas o opinie, ocenę sprzętu do espresso - mówimy ci jak jest. Dzielimy się doświadczeniem. Ja tylko nie widzę sensu wydawania 250 PLN na młynek który się do espresso nie nada, bo potem trzeba kupić drugi młynek przyjmijmy za minimum 550 PLN. Tym sposobem wydasz  800 PLN a mogłabyś tylko 550. Za różnicę w cenie mogła byś mieć ~3kg pysznej kawy. Przy moim spożyciu to jakieś 8-9 tygodni "darmowej" kawy.


Jednak jak się teraz zastanawiam to myślę, że jednak mogłem posłuchać forumowiczów i zakupić i młynek i kolbę.
Chce się jednak osiągnąć coś jeszcze lepszego. Chyba w niedługim czasie jednak zmienię automat na kolbę i młynek jaki mi tutejsi polecą.

Moja rada?
Posłuchaj szanownych kolegów. Oni mają rację.


Przeczytaj dokłądnie i ze zrozumieniem:
Że do dużej czarnej ciśnienie to nie najlepszy pomysł, to już nie wspomnę.

No, ale ja tu reprezentuję nurt pod prąd, a zatem zaproponuję zestaw mieszczący się w 800zł.

Młynek: 250zł (Severin KM3873)
Spieniacz do mleka (tu cenowy rozrzut jest spory, ale): 250zł (taki coby od razu podgrzewał mleko*, można i ręczny, o wiele tańszy, ale to wiele więcej kłopotu)
I teraz, w zależności od tego ile tych kaw na raz trzeba zrobić, pozostałą kwotę można przeznaczyć na sprzęty do parzenia. Od phina (można kilka w różnych rozmiarach, aby i dużą czarną ogarnąć i espresso-podobną, a i na imprezie na kilka osób obskoczyć) zaczynając, przez aeroporessy i dripy, a na ekspresie przelewowym kończąc (tu nieco przekroczymy budżet jeśli ma być lepiej niż przyzwoicie, ale i zaznaczę, że ta opcja sprawdzi się tylko w przypadku dużej ilości kawy na raz).

*Nieco w ciemno o tym piszę, bo nigdy takiego nie miałem w rękach. Mam ręczny i się sprawdza nie najgorzej.

Oczywiście o espresso przez duże E i o cappuccino przez duże C zapominamy, ale zestaw będzie prosty w obsłudze, pozwoli na wiele kombinacji i przepisów, w cenie się zmieści i będzie zgodny ze sztuką. Odpada nam cała ta zabawa z espresso, którą zostawiamy dla tych, którym się chce i odwiedzamy ich w pracy (w kawiarni znaczy) i dajemy im tę pracę kupując espresso/cappuccino.

 
Niestety nasz opinia jest inna niż się spodziewasz, nie chcesz tego zaakceptować - trudno. I tak finalnie to ty podejmiesz decyzję.


LMWDP #469

Offline KrzychK

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1371
  • Ekspres: Vibiemme Junior BD
  • Młynek: Macap MC4
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #51 dnia: 10 Październik 2013, 10:08:13 »
może przemówi do Koleżanki tego typu podejście:

Doktorku +1

alicjag3

  • Gość
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #52 dnia: 10 Październik 2013, 10:41:45 »
Że do dużej czarnej ciśnienie to nie najlepszy pomysł, to już nie wspomnę.

No, ale ja tu reprezentuję nurt pod prąd, a zatem zaproponuję zestaw mieszczący się w 800zł.

Młynek: 250zł (Severin KM3873)
Spieniacz do mleka (tu cenowy rozrzut jest spory, ale): 250zł (taki coby od razu podgrzewał mleko*, można i ręczny, o wiele tańszy, ale to wiele więcej kłopotu)
I teraz, w zależności od tego ile tych kaw na raz trzeba zrobić, pozostałą kwotę można przeznaczyć na sprzęty do parzenia. Od phina (można kilka w różnych rozmiarach, aby i dużą czarną ogarnąć i espresso-podobną, a i na imprezie na kilka osób obskoczyć) zaczynając, przez aeroporessy i dripy, a na ekspresie przelewowym kończąc (tu nieco przekroczymy budżet jeśli ma być lepiej niż przyzwoicie, ale i zaznaczę, że ta opcja sprawdzi się tylko w przypadku dużej ilości kawy na raz).

*Nieco w ciemno o tym piszę, bo nigdy takiego nie miałem w rękach. Mam ręczny i się sprawdza nie najgorzej.

Oczywiście o espresso przez duże E i o cappuccino przez duże C zapominamy, ale zestaw będzie prosty w obsłudze, pozwoli na wiele kombinacji i przepisów, w cenie się zmieści i będzie zgodny ze sztuką. Odpada nam cała ta zabawa z espresso, którą zostawiamy dla tych, którym się chce i odwiedzamy ich w pracy (w kawiarni znaczy) i dajemy im tę pracę kupując espresso/cappuccino.



Czytam ze zrozumieniem i kolega pisze, że w rękach nie miał spieniacza.
Odpowiedźcie mi wobec tego na pytanie czy znacie ten młynek, używaliście go i dlaczego jest do niczego?

Bo czasem mam wrażenie, że tu panuje podejście w rodzaju "tylko najdroższe". Chyba kawa zmielona takim młynkiem będzie lepsza niż rozpuszczalna albo otwarta 3 dni wcześniej kawa mielona?

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4831
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #53 dnia: 10 Październik 2013, 10:56:42 »
Pisząc tamto zdanie ręka mi nieco drżała własnie z uwagi na Graefy. Postanowiłem jednak generalizować. Bo tak naprawdę nawet Graefy czy I-2 mini do espresso się (na dłuższą metę) nie nadają - da się zrobić poprawne, zgodne ze sztuką i wytycznymi INEI ale sam wiesz, że jakość przemiału nie powala. Część z wymienionych przez Alicję młynków można pewnie "tuningować" tylko ze to też działanie doraźne z uwagi na trwałość konstrukcji, materiałów, wymagania co do przemiału itd. Na upartego można przecież też kupić ręczny (hario, porlex, czy tiamo) i będzie nie gorszy a przy tym zastąpi małą siłownię w domu ;) i pozwoli na spore oszczędności.

Z drugiej strony rozumiem fakt, że takie wydatki wydaja się bez sensu - stąd zaproponowałem I-2 mini a wcześniej automat nivony. Faktem jest, że przy mocno ograniczonym budżecie najsensowniejsza jest alternatywa ale jak ktoś chce ekspres to ciężko mu odradzać.

Alicjo zdecyduj wreszcie jaki budżet dopuszczasz - wcześniej pisałaś do 2000 a teraz kurczowo trzymasz się 800. Musisz też przyjąć, że produkty marketowe i znanych firm AGD niekoniecznie są najlepsze czy nawet dobre.
Przy budżecie 800 zł to raczej daj sobie spokój zarówno z automatem jak i z kolbą. Popatrz w stronę kawiarek (w tym również na te, które mogą robić od razu kawy mleczne) lub innych urządzeń. Osiągniesz lepsze efekty (a przy odrobinie wprawy wręcz znakomite) mniejszym kosztem.


[EDIT]
Alicjo, nikt ci tu nie wspomniał nawet o droższych młynkach typu Mazzer, Macap czy Mahlkonig.
Zawsze kawa zmielona na świeżo będzie lepsza niż zwietrzała. Chcemy Cię tylko ustrzec przed wydaniem kilkudziesięciu/kilkuset zł na urządzenie, które nie będzie dobre. Czy kupiłabyś do domu plastikowy nóż dlatego ze jest tani? Nie musisz go używać żeby wiedzieć że jest kiepski. Mieliśmy do czynienia w swoim życiu zarówno z tanim jak i z drogim sprzętem. I wiemy, że "tanie mięso psy jedzą".
Takie młynki za 100-200 zł są OK jeśli zalewasz kawę woda w szklance, ewentualnie filtrujesz. Na upartego możesz ich użyć do do kilku innych sposobów parzenia ale nie do ekspresu. Do pieczenia ciasta nie użyjesz maki zmielonej w śrutowniku bo w takim przemiale jest zarówno pył jak i spore cząstki ziaren. tak samo z kawą - espresso i pochodne mają bardzo wysokie wymagania co do stopnia i jakości zmielenia kawy.
Nie napadamy Cię, nie chcemy wydać Twoich pieniędzy, nic Ci nie sprzedajemy! Chcemy Cię ustrzec przed naszymi błędami. Zrobisz jak będziesz chciała, zapewne tez będziesz zadowolona z wyboru. Pamiętaj jednak, ze można lepiej.

alicjag3

  • Gość
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #54 dnia: 10 Październik 2013, 11:16:48 »
I wszyscy jak ognia boją się mojego pytania ;)

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4831
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #55 dnia: 10 Październik 2013, 11:29:48 »
Którego, odnośnie młynka Severin?

Już sama instrukcja obsługi podaje:ustawienie w pozycji "1" - ekspres ciśnieniowy, "2..." ekspres przelewowy itd. czyli praktycznie brak jakiejkolwiek precyzyjnej regulacji grubości przemiału. Poza tym wnioskując z ograniczeń w zakresie bezpieczeństwa użytkowania (max 2 min pracy) mocno się nagrzewa co skutkuje szybkim ulatnianiem sie aromatów.
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 11:43:01 wysłana przez spinka2 »

Offline M

  • Administrator
  • Wiadomości: 1665
  • Ekspres: CKE, Junior, Rota, alternatywa
  • Młynek: Aergrind, C40
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #56 dnia: 10 Październik 2013, 11:38:38 »
I wszyscy jak ognia boją się mojego pytania
Ja się nie boję ;)

Czytam ze zrozumieniem i kolega pisze, że w rękach nie miał spieniacza.
Oglądałem, piłem latte z takiego mleka, było ok.
Spostrzeżenia do samego urządzenia:
-mleko pieni się prawie bezobsługowo, łatwiej niż dyszą
-dodatkowy grat na blacie
-dodatkowa rzecz do mycia, nie da się myć w zmywarce, znacznie bardziej upierdliwe w czyszczeniu niż zwykła dysza

Odpowiedźcie mi wobec tego na pytanie czy znacie ten młynek, używaliście go i dlaczego jest do niczego?
Obcowałem z takim młynkiem u znajomego (bliźniak z napisem krups) + jakiś starszy model kolby saeco + świeża kawa:
- na najdrobniejszym ustawieniu i dozie podniesionej do ~18g doppio w 10-12s (powinno być 2x wolniej)
- mimo organoleptycznie grubego przemiału na dnie filiżanki zostało sporo pyłu
- brak możliwości mielenia bezpośrednio do kolby
- wszystkie pojemniczki z plastiku => kawa elektryzuje się jak cholera i leci wszędzie, tylko nie do kolby

reasumując: kawa lepsza niż z marketowej mielonki ale gorsza niż z ziarenek świeżo zmielonych w palarni, w mojej opinii zmarnowane 279,90

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #57 dnia: 10 Październik 2013, 11:40:57 »
Poddaję się, ale spróbuję po raz ostatni, wywalam to co niepotrzebne z cytatu, zostawiam same wnioski:

Że do dużej czarnej ciśnienie to nie najlepszy pomysł, to już nie wspomnę.

Młynek: 250zł (Severin KM3873)
Spieniacz do mleka

I teraz, w zależności od tego ile tych kaw na raz trzeba zrobić, pozostałą kwotę można przeznaczyć na sprzęty do parzenia. Od phina  zaczynając, przez aeroporessy i dripy, a na ekspresie przelewowym kończąc.

Czytam ze zrozumieniem i kolega pisze, że w rękach nie miał spieniacza.
Odpowiedźcie mi wobec tego na pytanie czy znacie ten młynek, używaliście go i dlaczego jest do niczego?

Bo czasem mam wrażenie, że tu panuje podejście w rodzaju "tylko najdroższe". Chyba kawa zmielona takim młynkiem będzie lepsza niż rozpuszczalna albo otwarta 3 dni wcześniej kawa mielona?

System podpowiedzi:
  • w cytacie kolegi jest wymieniony młynek Severin
  • są wymieniony metody przyrządzania kawy do których ten młynek się nada - pogrubiłem je powyżej
  • wśród tych metod nie ma espresso

Odpowiedz więc jasno w czym mamy ci pomóc - w wyborze sprzętu do kawy (kubek kawy 200-250ml) czy sprzętu do espresso (filiżanka kawy, 25 ml, mniej niż kieliszek wódki)???

Nikt tu ci nie mówi kup młynek za 2000 PLN bo tylko taki się nada, nikt ci nie mówi poszukaj wielkiej gastronomicznej kobyły - fakt będzie on o niebo lepszy niż ten Graef, ale ten Graef to wino za 40 PLN, te młynki po 2000 i więcej to twoje wino za 300 PLN - różnicy nie zobaczysz. Młynek Severin/DeLonghi to wino za 10 PLN,  możesz kupić młynek z pierwszego miejsca rankingu - jednak on do espresso też się nie nada, będzie jak tanie wino, taki Dzban Leśny, Arizona co pasuje do jasnego pieczywa z pospolitymi dodatkami. I na tym kończę temat młynka z mojej strony.

Nikt ci tutaj najdroższej maszyny nie zaproponował, wręcz przeciwnie staramy się pogodzić wodę z ogniem - to jest trudne i niesie ograniczenia. Człowiek na błędach się uczy. Można ich unikać, można uczyć się samodzielnie.
« Ostatnia zmiana: 10 Październik 2013, 11:54:00 wysłana przez DrUsagi »
LMWDP #469

Offline gromog Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1046
  • Ekspres: Crem One 2B R-LFPP Dual, Quick Mill Super Cappuccino, Jura F 50 II, Astoria CKE
  • Młynek: ZF64W, La Marzocco
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #58 dnia: 10 Październik 2013, 11:48:18 »
No właśnie młynki, które koledzy ci proponują są najtańszymi propozycjami do espresso.
Kiedyś część kawoszy zaczynała od tego typu młynków jak Severin, później żałując swojego zakupu, bo efekty były mizerne. Chwalony był kiedyś jakiś stary młynek tchibo, sam kiedyś polowałem nas taki, ale na szczęście ktoś przebił ofertę :)
Kupiłem więc najtańszy z możliwych Graef CM80. Z nim również nie będę wiązał przyszłości, ale to z powodu żaren, których wymiana kosztuje, a nie jakości przemiału. Przemiał z tego młynka jest ładny i równomierny, teraz cały czas pracuje mieląc kawę na tygielek.

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 3004
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: Automatyczny czy kolbowy
« Odpowiedź #59 dnia: 10 Październik 2013, 12:19:58 »
Przypomnę truizm, maksymę, mądrość ludową.
Biednego na prowizorki nie stać.

I proszę tego nie brać personalnie!

Tak, jak napisano wyżej. Kupisz za 300, za chwilę stwierdzisz, że nie-e.
To, co kupiłaś za 300 odsprzedasz za 50-100, 200 będziesz w plecy i będziesz w punkcie wyjścia.

Sa tacy, co chcieli nabyć „zestaw" za ca. 3kpln, a skończyło się włącznie z meblem do kuchni na kwocie kilkukrotnie większej...
 :taniec:
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi