Autor Wątek: Przyszłość speciality coffee  (Przeczytany 87750 razy)

Online krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6330
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform, Ode2
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #75 dnia: 18 Marzec 2017, 21:09:24 »
Słabo widzę opcję kapsułki przelewowej wykorzystującej obecne maszyny typu nespresso. Tak jak sprawdzałem parę lat temu zużyte kapsułki, to trudno byłoby w nie upchnąć  więcej niż 7-8 g. Więc trzeba by dwie kapsułki zużyć, na niezbyt duży kubek kawy. Chociaż z drugiej strony interes niezły sprzedawać 10 kapsułek starczających na 5 kaw. Chyba nawet było coś takiego że do kawy z mlekiem zużywało się dwie kapsułki
« Ostatnia zmiana: 18 Marzec 2017, 21:13:08 wysłana przez krystians »

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #76 dnia: 18 Marzec 2017, 22:28:15 »
Mam nadzieję na zupełnie nowy koncept w tej idei. Wykorzystać zalety, zniwelować wady.

Offline Cannabis Arabica

  • Wiadomości: 161
  • Ekspres: Aeropress w IMS Superfine, Phin 200, Hario Woodneck 480, Hario TCA-5
  • Młynek: Comandante MK3, Concept KM5120, Hario Mini Mill
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #77 dnia: 18 Marzec 2017, 22:34:46 »
Kapsułki to ponoć ekologiczna katastrofa.

Offline untoldex Mężczyzna

  • Wiadomości: 729
  • Ekspres: Moccamaster, V60
  • Młynek: Fellow Ode
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #78 dnia: 19 Marzec 2017, 13:48:52 »
Predzej czy pozniej znajdzie sie sposob na biodegradowalne kapsulki. Poki co Nespresso ma program recyklingu z ktorego coraz wiecej osob korzysta.
April Coffee sie wypowiadal, ze jak do 2018 nie uda sie znalezc dobrego ekologicznego rozwiazania na kapsulki ktore beda dobrze zachowywac swiezosc przemialu, to palarnia wycofia sie z ich produkcji.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10643
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #79 dnia: 19 Marzec 2017, 14:01:57 »
Podobno już jest, ale jest to po prostu sprasowana kawa, pastylka, tabletka, bez zewnętrznej kapsuły...

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 3006
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #80 dnia: 19 Marzec 2017, 14:45:03 »
untoldex, uzupełnij znaki polskie.
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10643
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #81 dnia: 26 Kwiecień 2017, 20:35:20 »
Całkiem sporo celebrytów "specialty coffee roasting" w dyskusji o przyszłości:
http://roasterguildofeurope.com/talks-library/2017/4/24/rge-past-present-future

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10643
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #82 dnia: 02 Maj 2017, 14:16:07 »
Kolejny, mało entuzjastyczny artykuł Jamesa Hoffmana:
http://www.jimseven.com/2017/05/02/coffee-isnt-cool/

Kawa, dobra kawa kilka lat temu była fajna. Coś się jednak zmieniło, coś się zmienia. Dziś dobra kawa nie jest fajna... -- co o tym myślicie?
« Ostatnia zmiana: 02 Maj 2017, 14:50:10 wysłana przez Antonio »

Offline pj.w Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3465
  • Ekspres: Londinium R, Strietman CT2
  • Młynek: Titus Nautilus, Kafatek MC4, Baratza Forte BG, 1zpresso ZP6
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #83 dnia: 02 Maj 2017, 14:56:32 »
Kolejny, mało entuzjastyczny artykuł Jamesa Hoffmana:
http://www.jimseven.com/2017/05/02/coffee-isnt-cool/

Kawa, dobra kawa kilka lat temu była fajna. Coś się jednak zmieniło, coś się zmienia. Dziś dobra kawa nie jest fajna... -- co o tym myślicie?

Przytoczona w tekście reklama McCafe, świetna :)


Online krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6330
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform, Ode2
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #84 dnia: 02 Maj 2017, 16:46:31 »
Powiedziałbym inaczej. Dobra kawa nadal jest fajna, ale już kulturowo nie jest takim modnym sposobem na wyróżnienie się i spełnia inną rolę w świecie.
Przemyślenia Hoffmana są dla mnie głęboko osadzone w jego otoczeniu. Tego jak to funkcjonuje tam i jaka jest tam kultura kawowa. Nawet proste sformułowania językowe jak "cool", nie są łatwe do przetłumaczenia na nasz język. Fajny jest dla mnie słowem stygnącym, cool wydaje mi się mieć nieco inną rolę znaczeniową w krajach anglojęzycznych, bardziej ostrą i wyżej celującą. Wychodząc poza te niuanse, choć tak na prawdę różnorodność świata najlepiej dla mnie wyraża się właśnie w skali mikro, detalach i odniesieniach jakie za sobą niosą te artefakty codzienności.

Czy w Polsce zauważalne były w kawiarniach ruchy poszukiwaczy kawowego graala? Nie wiem, ja w swoim otoczeniu nie zauważyłem zjawiska podróżowania w celu odwiedzenia konkretnej kawiarni, palarni, miejsca kultu kawowego. Niejako potrafię sobie to wyobrazić. Jednak nie do końca mogę znaleźć wspólny mianownik między doświadczeniami Jamesa i moimi. Kilka lat temu owszem była zauważalna pewna moda łącząca się ze specyficznym wyglądem osób, które często zachwycały się kawą i robiły wielkie halo wokół tematu. Jednak według mnie była to moda jakich wiele. Po prostu część ludzi potrzebuje w taki czy inny sposób manifestować swoją indywidualność jednocześnie przynależąc do jakiegoś ruchu. Nie koniecznie musi to mieć związek z ich potrzebami chociażby celebrowania wyrafinowanych smaków.

Zmiany są nieodłączną częścią świata, nie jesteśmy w stanie ich zatrzymać, ani też za bardzo nimi kierować. Można się zastanawiać jaki wpływ na postrzeganie rzeczywistości może mieć ktoś o autorytecie Hoffmana pisząc taki, a nie inny tekst. Czy pisząc o tym że kawa speciality nie jest już "cool" nie przyczynia się samem do rozpowszechnienia takiego odbioru tematu przez inne osoby?
Czy robi to świadomie, czy też nie? To jednak ostatni akapit jego wpisu jest rzeczą bardzo naturalną - panta rhei. Więc przystosuj się albo giń. Odwieczne prawa natury. 
« Ostatnia zmiana: 02 Maj 2017, 16:53:37 wysłana przez krystians »

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10643
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #85 dnia: 02 Maj 2017, 17:01:20 »
Myślę, że skoro James popełnia po raz kolejny tego typu (nieentuzjastyczny a chłodny) artykuł, to coś faktycznie się zmienia...

Jakieś 10 lat temu, gdy James został mistrzem WBC, a potem uruchomił palarnię SMC, świat był nieco inny. Pamiętam entuzjazm i zapał, jaki towarzyszył mistrzostwom baristów. Wprawdzie były one w Polsce sponsorowane przez sieci typu Coffee Heaven i firmy typu Strauss, ale entuzjazm ludzi był ogromny. Dzisiaj chyba niewiele z tego zostało? ;)

Online krystians Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6330
    • Lens tru3
  • Ekspres: ap, fp, moka, phin, tygielek, v60-2, Kalita, Kompresso
  • Młynek: Kinu m47, Wilfa Uniform, Ode2
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #86 dnia: 02 Maj 2017, 17:23:03 »
Nie wiem czy można oczekiwać że jakiś temat przez dłuższy czas będzie budził wielkie emocje. Tym bardziej dość hermetyczny i branżowy temat jak kawa. Ile osób śledzi np. mistrzostwa cukiernicze? Przecież słodycze są chyba jeszcze bardziej pożądanym codziennym dobrem.

Ja 10 lat temu nie siedziałem w temacie kawy. Mam jednak wrażenie że chociażby kawiarka czy aeropress stały się dużo powszechniejszymi sprzętami. Z mojego punktu widzenia zainteresowanie kawą w polskim społeczeństwie  było wtedy mniejsze niż teraz. Świadczyć o tym mogą chociażby rosnące zainteresowanie mistrzostwami aeropress. Oczywiście moje obserwacje mogą też być spowodowane dość niedawnym, lepszym poznaniem tematu kawy. Odmiennie mogą na to patrzeć osoby, które dużo dłużej znają świat kawy. Prawda zapewne jest gdzieś po środku, jedne rzeczy się kończą inne zaczynają. Może po prostu nie wszystkie nowe ruchy w temacie są rozpoznane, jako że mogą być to nowe zjawiska. 
« Ostatnia zmiana: 02 Maj 2017, 19:22:41 wysłana przez krystians »

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #87 dnia: 03 Maj 2017, 16:48:32 »
Dziś byłem z dziećmi w przybytku nazywanym przez jednego z bohaterów mojego ulubionego autora "Złote cycki Ameryki". Niestety nie potrafię uniknąć takich wizyt z dziećmi. Czekając na zamówienie tuż obok stanowiska przygotowania kawy rzucił mi się w oczy przykry widok. Dzbanki do mleka były całe oblepione zaschniętym mlekiem, rurki pary również. Pani, chyba kierowniczka, bo jedyna miała jakiś żakiet, bez skrupułów lała mleko do tych brudnych dzbanków i spełniała brudną dyszą.

Jeśli konkurencją dla kawy specjality mają być firmy pokroju McDonald's to chyba nie ma się o co martwić.

20170503_150008 by Marek Miklewski, on Flickr

Marek.

https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2231
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #88 dnia: 04 Maj 2017, 07:31:51 »
Hmm jak zwykle ciekawy artykuł. Mimo wszystko zgadzam sie połowicznie.
Moim zdaniem spadek "fajności dobrej kawy" to po pierwsze klienci, po drugie... bariści.
Klientom, których satysfakcjonuje zwykła plujka z lidlowych ziaren, nie zależy na jakości tylko na tym co jest jaka kawiarnia jest bliżej lub w ktorej jest taniej. Po 2 latach poza Dublinem wrocilem do nowo otwartej kawiarni, która mieści sie dosłownie 100m obok innej kawiarni w ktorej kiedyś pracowałem. Znam w okolicy ok 70% klientów i trzech czy czterech powiedziało wprost; "miło Cię widzieć, bede tu przychodził bo wiem, ze u Ciebie zawsze kupie dobra kawę". Reszta powiedziała cos w stylu: "o fajnie, teraz mam bliżej do kawiarni". Dla wielu tylko to sie liczy. Aaaaa i rozmiar oczywiście. 12oz to największy rozmiar jaki mieliśmy i kilku klientów, prawdopodobnie "aktorzy z pobliskiej Costy i Starbucksa" wchodziło i krzyczało: jaka macie największa kawę? Po pokazaniu kubka wychodziło energicznie z kolejnym krzykiem: "to chyba jakiś żart!".

Druga sprawa bariści. Tu grząski grunt, ale trzeba powiedzieć pare szczerych słów. Niektórzy zapominają, ze praca baristy to serwowanie kawy z położeniem nacisku na marketing.
Miałem to nieszczęście pracować z kilkoma Włochami i jeden z nich zawsze gdy klient zamawiał cos innego niz doppio, to kwitował to szyderczym prychnięciem bądź uśmieszkiem. Na różne pytania klientów, typu: która kawa jest mocniejsza w smaku, flat white czy latte? Odpowiadał zazwyczaj, ze on nie wie bo sam pije tylko doppio, a mleczne kawy to nie kawy tylko "bluźnierstwo". Potem zwykły Kolwalski nie chce juz wracać do takiej kawiarni i mowi znajomym, ze tak go potraktowano w tym hipsterskim/snobistycznym miejscu. Albo nasz rodak w jednej z fajniejszych kawiarni w Dublinie, zawsze pyta klienta ktory zamawia alternatywne mleko, dlaczego? Jesteś chory? Sojowe mleko powinno byc zabronione, często śmiejąc sie z klienta. Co widać pózniej w opiniach na portalach społecznościowych. Sam tam nie chodzę, bo jest po prostu burakiem, ktory zrobi ładniejsze latte art i juz uważa sie na mistrza świata.
Jesi chodzi o coffee trip to w Dublinie działa to swietnie. Sa zaprojektowane mapy z najlepszymi miejscami, często aktualizowane, z różnymi kategoriami np: sama kawa/ kawa i słodkie/ kawa i brunch/kawa i obiad itd.
Od marca z ta mapka widziałem juz grubo ponad 50 osób wiec podróżowanie i odwiedzanie miejsc z kawa ma sie dobrze. Sam planuje w ten sposób zwiedzić Budapeszt, Londyn i moze Polskę  w tym roku :)
Poza tym gdy juz dłużej w czymś siedzimy tym mniej jest to dla nas ekscytujące. Hoffman osiągnął tyle co mało ktory barista na świecie wiec to oczywiste, ze zaczyna sie nudzić i różne zawody nie sa juz tak ekscytujące.
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10643
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Przyszłość speciality coffee
« Odpowiedź #89 dnia: 16 Maj 2017, 17:56:25 »
Miałem właśnie pisać o mistrzostwach baristów na przykładzie niedawnych mistrzostw Polski Brewers i opowiedzieć o brutalnym zderzeniu z różnymi kawami, tamże zwycięskimi. Pewnie znowu zostałbym oznaczony jako hejter, więc dałem spokój...  :picardpalm:

Dziś za to odkryłem parę artykułów o mistrzostwach baristów i o potrzebie zmian. Nie da się już ukryć, że nie działa to tak, jak kilka lat temu, na początku; że buldog specialty coffee zaczyna zjadać swój ogon ;). Poczytajcie sami.

--> Pete Licata
--> James Hoffman

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi