Cześć,
Sprawa jest taka, robię mały remont swojego Oscara, rozbieram go na czynniki pierwsze i potem chce złożyć. Większość połączeń w boilerze jest "sklejona" za pomocą kleju do gwintów, aż się wylewa. Odkręcić się to na siłę da (odpukać, jeszcze gwintu, żadnego nie uszkodziłem), no ale pozostają resztki kleju na połączeniach. Czym najlepiej to usunąć, żeby nie uszkodzić zarówno miedzi jak i gwintów? Szczotka druciana może się nada na gwinty zewnętrzne, ale te wewnętrzne czym potraktować?
Drugie pytanie to jak to z powrotem uszczelnić? Taśmą teflonową będzie ok? Ciśnienie niby nie duże, ale zawsze jest. Czy lepiej też napaćkać kleju? Jak lepszy klej to polećcie mi coś proszę, bo wybór jest całkiem spory.