Pytanie mam takie - jak duże jest ryzyko, że dysza pary zassie mleko do bojlera po spienianiu?
Jestem totalnym nowicjuszem w tej dziedzinie. Dzisiaj pierwszy raz spieniałem mleko, i zastanawiam się, czy sobie nie zapaskudziłem bojlera. Po zakończeniu spieniania (czyli po puszczeniu wajchy) dysza była w pojemniku zanurzona w mleku jeszcze przez jakieś 2 sekundy. Następnie odstawiłem naczynie, przetarłem szmatką, i spuściłem parę przez jakieś 5 sekund. No i nie wiem teraz, czy wszystko gra, a jak już pisałem, to mój pierwszy raz
i trochę stres jest...
Nie orientuję się też za bardzo w konstrukcji forów i mam nadzieję, że nie popełniam jakiegoś faux pas, pisząc tutaj... Z góry dzięki za odpowiedzi.