Donkiszot wstawiasz na polskojęzyczne forum dwa słowa prawdopodobnie pisane po angielsku , i się pytasz ponownie czy wiem.
Mając na uwadze powyższe, wstawiłeś "over extraction", to wytłumacz mi co to znaczy, do czego nawiązuje ..., proszę.
A, czyli nie wiesz -- trzeba było tak od razu.
Z kawy możesz rozpuścić ~30% substancji, reszta to nierozpuszczalne w wodzie budulce ziarna. Natomiast w praktyce okazuje się, że tylko od 18% do 22% zawartych w ziarnach substancji warto rozpuszczać. Jeśli rozpuścisz zbyt dużo to mamy do czynienia z
over extraction (marne polskie tłumaczenie to
nad ekstrakcja).
Zwykłe tłumaczenie najczęściej nie oddaje definicji, dlatego (o czym nieraz rozmawialiśmy) albo pojawiają się zapożyczenia, albo lansuje się jakąś spolszczoną wersję. Stety-niestety dziś częściej i łatwiej używać większości zapożyczeń, dlatego
over funkcjonuje w potocznym slangu kawowym.
Over, czyli
zbyt trzeba by w tym kontekście powiedzieć po polsku, ale
zbyt ekstrakcja nie brzmi, a przecież nie jesteśmy ponad ekstrakcją...
Kończąc te językowe zagwozdki definicji -- nie pisz zatem:
jest też odporny (tylko zmiana intensywnosci naparu) na większy przepływ wody podczas ekstrakcji nie powodując dodatkowego zakwaszania czy też dostarczania goryczki w smak espresso.
bo to nieprawda. Nie zmienia się
tylko intensywność. Jeśli kawa jest rozwodniona, ale jest
over -- a do tego doprowadzi większy przepływ wody przy równiejszym przemiale -- to nadal nie jest to dobre. Oczywiście Tobie może smakować, ale dla większości, nie jest to dobre.
Przeanalizuj sobie Coffee Brewing Control Chart (jeśli będziesz miał problemy z tłumaczeniem -- pisz śmiało) -- masz osiem opcji złego zaparzenia i tylko jeden kwadrat, po którym warto się poruszać, aby kawa smakowała.