Opublikowałam niedawno film o parzeniu Gong Fu Cha, czyli dosłownie tłumacząc jest to pracochłonne przygotowanie herbaty.
Parzyć można w ten sposób każdy rodzaj herbaty, ale nie każda da tak samo spektakularne efekty. Najlepiej więc parzyć w ten sposób herbaty do których przygotowania używamy wrzątku. Więc herbaty oolong, pu-ehr shu i żółtą huang xiao cha.
Przede wszystkim w tej ceremonii chodzi o wspaniałe doznania wizualne i smakowe. W Chinach są nawet specjalne szkoły doskonalące w prowadzeniu takiej ceremonii, choć aktualnie są one głownie robione na potrzeby turystów.
Dla mnie ceremonia parzenia herbaty jest albo chwilą wyciszenia, albo momentem do spędzenia czasu z innymi herbaciarzami czy przyjaciółmi.
Objaśniając co po kolei robiłam:
Zaprezentowanie herbaty.
Ogrzanie czajniczka, oraz cha hai i czarek.
Wsypanie herbaty do ogrzanego czajniczka i potrząsanie nim, ma na celu obudzenie aromatu.
Następnie przepłukuje herbatę - dosłownie wlewam i wylewam z niej wodę.
Otrzymanym naparem ogrzewam czajniczek z zewnątrz.
No i oczywiście na koniec zaparzam herbatę, zaczynając od krótkiego czasu, stopniowo przy kolejnych parzeniach zwiększając go.
Zamierzam w tym roku, na święcie herbaty w Cieszynie zaprezentować taką ceremonię szerszej publiczności.