forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Inne => Wątek zaczęty przez: manfred w 24 Lipiec 2014, 10:43:59
-
W czym najlepiej przechowywać oraz w jaki sposób jest najlepszy. Obiło mi sie o uszy że szczelne opakowanie a kawa wraz z nim w lodówce. Może ktoś podpowie
-
Kawa nie lubi światła, powietrza i zbyt wysokich temperatur. Dobrym rozwiązaniem jest słoik z ciemnego szkła w szafce. Może być szczelna puszka...
Co do lodówki to zdania są podzielone, dawniej trzymałem w niej a teraz nie i nie widzę jakiejś szczególnej różnicy. Optymalnym rozwiązaniem jest po prostu kupowanie kawy w małych opakowaniach, ew. przesypanie części kawy z dużego i szczelne zamknięcie go.
-
Ja zwykle jak mam opakowanie 1 kg to dzielę to na pół i wsypuję do torebek na klips z zaworkiem. Jeżeli nie mam pod ręką dwóch torebek, to część zostawiam w oryginalnym worku ale owijam go szczelnie folia spożywczą i chowam do szafki.
-
O własnie ciemny słoik najlepiej różnej wielkości.
PS
Maciek jak wygląda taka torebka?
-
Wykorzystuje torebki, w które jest zapakowana zamawiana przeze mnie kawa u Andrzeja w MastroAntonio.
-
Nie wystawiałbym na próbę zdolności kawy do pochłaniania zapachów. Jeśli paczka nie jest hermetycznie zamknięta do lodówki bym jej nie wkładał. Pozostaje też pytanie, jak kondensacja wpływa na ziarna.
A co do wszelkich słoików i innych sztywnych, nawet próżniowych opakowań. Jak najbardziej można, ale przesypywanie bym pominął. Jeśli taki pojemnik ma 0,5L, to ostatnie 100ml kawy ma dostęp do 400ml powietrza, najczęściej codziennie świeżego. W skrupulatnie zrolowanej torebce pewnie nie ma więcej niż 10ml.
Przydałaby osobna lodówka z temperaturą ~15°C, ale prościej jest szybko wypić.
-
Warto szukać :)
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=622.msg17037#msg17037 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=622.msg17037#msg17037)
-
Czyli póki co zastosuje oryginalne opakowanie . Odetnę sam róg do wysypywania kawy i wsadze je dodatkowo do woreczka strunowego.
-
Wybierz do tego szafkę o małej zawartości aromatów w możliwie nieprzegrzewającym się miejscu i powinno być git.
Jeśli opakowanie nie ma struny, to jakiś klips lub zaklejenie by się przydało, a jeśli ma, a będziesz wkładał do drugiego woreczka, to obcinanie tylko na rogu chyba niepotrzebnie komplikuje sprawę.
-
No ale kawę mam w papierowym opakowaniu z folią aluminiowa od środka z zaworkiem. Dokładnie Brasilia Santos to muszę róg obciąć aby ją wysypać
-
Chodziło mi o to, że jeśli mam strunę, to obcinam na całej długości, nie tylko róg. Tak mi wygodniej. Jeśli struny brak, to rzeczywiście można otwór ograniczyć.
-
Jak by była struna w oryginalnym opakowaniu to raczej pewnie całkiem bym przy nim został.
-
Są pojemniki, torebki próżniowe.
-
Jeżeli mam strunę ( jak np. z CoffeeLab) to zostaję przy niej i nic juz nie kombinuję.. jeżeli struny nie ma to przecinam nozykiem przy zgięciach na górze, tak aby był malutki otwór i zwijam opakowanie po użyciu i jakimis gumkami czy coś :D szkoda mi aromatu na przesypywanie do szczelnych słoiczków ( sposób na wszystko mojej mamy ), który jednak wydaje mi się, że po drodze ucieka.. więc przy opakowaniach do 500g kawa u mnie zostaje w tym w czym przyjechała :-) gdybym zamówił kilogram to pewnie bym przesypał część do jednego z tych słoiczków z gumką.
-
Ja używam torebek z suwakiem "jan niezbędny". Półkilową paczkę kawy można do takiej torebki wsadzić w całości, ale 1kg trzeba przesypać.
-
A co myślicie o pojemnikach z pompką do wyciągania powietrza ? Testował ktoś ?
-
Wg mnie najlepiej sprawdza się minimalna ilość powietrza wokół kawy, dlatego nie lubię sztywnych pojemników czy słoików. Kiedyś pracowicie przesypałem kilogram kawy do specjalnie zakupionych do tego celu niewielkich słoiczków.... z efektu delikatnie mówiąc nie byłem zadowolony. Kawę trzymam najchętniej oryginalnej torebce, a po odsypaniu ziaren do zrobienia kawy wyciskam powietrze i zamykam, tak żeby jak najmniej powietrza zostało. Dodatkowo wkładam to jeszcze do torebki strunowej i do lodówki (dlatego dodatkowa torebka), ale nie wiem jeszcze na ile lodówka pomaga.
Co do pojemników próżniowych to mam bardzo sceptyczne podejście, jakoś nie wierzę, żeby te urządzenia potrafiły zostawić mniej powietrza niż dobrze dociśnięta torebka.
-
Prosta fizyka, idealnej prozni sie nie osiagnie.
Wiec zalozmy ze w polowicznie 0.5L pojemniku wytworzymy 10%, czyli zostaje 0.5*500*.1= 25 ml powietrza
W szczelnie scisnietym worku bedziemy go mieli pewnie mniej.
Czyli jak nie mozemy czegos przesunac to zamkniecie prozniowe pomoze, inaczej lepiej przelac (np. korki do wina)
-
Kiedyś z ciekawości kupiłem torebki do przechowywania ubrań, powietrze odciągało się odkurzaczem, dawało fajny efekt. Myślę, że po odsypaniu z kilogramowej paczki, pozostałość, zawinąć i zamknąć w takiej torebce, czy pojemniku, napewno by nie zaszkodziło.
-
A co myślicie o pojemnikach z pompką do wyciągania powietrza ? Testował ktoś ?
Czasem odsysam z torebek z zaworkiem. Jeśli mamy zgrzewarkę, to jest to dobry pomysł, w innym wypadku możemy się tylko przekonać, że wszystkie inne zamknięcia nie są próżniowo szczelne. ;)