forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Serwis, konserwacja sprzętu i tuning => Wątek zaczęty przez: DrUsagi w 07 Kwiecień 2014, 12:59:33
-
Tak się zastanawiam czy mamy na forum kogoś kto mógłby się podzielić swoimi wrażeniami z użytkowania różnych końcówek do spieniania. Mamy dostępne 1, 2, 3, 4 dziurkowce. Ale co te dziurki dają? Czy większa ilość dziurek szybciej spieni mleko? Co da lepszą piankę?
-
Andrzeju vel Antonio, wstydź się :Bicz: bo liczyłem na Ciebie. Pracowałeś dużo na różnych maszynach....
Na Ascaso jedna (edit: dziurka, bez nasadki) pasowała mi bardzo, końcówka z (o ile dobrze pamiętam) trzema dziurkami wprowadzała tylko zamieszanie, a nie ułatwiała produkować jogurcik.
Vibiemme, z dwoma, na początku było trudne do opanowania, na szybko wsadzona wykałaczka zdegradowała co prawda ilość otworów, ale powodowała błyskawiczne opanowanie procesu spieniania.
Cztery dziurki w domowej zabawce to chyba delikatna przesada.
-
NS Musica ma dyszę z czterema dziurkami i mleko spienia pierwsza klasa. A w Steelu Ascaso wołałem nasadkę bez żadnej dyszy, zwłaszcza tej z trzema dziurkami.
-
Potwierdzam, 4 dziurki to za dużo do domu, da się ale bardzo łatwo zagotować mleko na 1 małe cappu.