-
Stało się.
Przegrałem aukcję z La-Minervą C11 (http://www.ebay.co.uk/itm/commercial-COFFEE-GRINDER-/231035119278?pt=UK_BOI_Restaurant_RL&hash=item35cac426ae&nma=true&si=GZn%252F9KA%252F40EtyATivJ8xj2mWSHs%253D&orig_cvip=true&rt=nc&_trksid=p2047675.l2557), więc Cadet doczeka się znacznej przemiany zewnętrznej.
Obudowę zamierzam pomalować na jaskrawy zielony lub pomarańczowy, ponieważ wszystkie dziury i podobne załatam szpachlą, czarne elementy odświeżę, hopper też będę musiał pomalować, bo jest w stanie zbyt złym (ale na jaki kolor?), zamontuję lej i prawdopodobnie pomaluję go na jakiś srebrny.
Na razie otworzyłem maszynę i się przeraziłem, bo w środku mogłem znaleźć nawet całe ziarna, wszędzie jakieś resztki, a przecież nie tak dawno go wyczyściłem...
już nawet nie mówię o samym dozowniku, w którym nagle pojawiło się mnóstwo resztek...
(http://imageshack.us/a/img829/7287/a1af.jpg)
(http://imageshack.us/a/img41/3929/yt8m.jpg)
(http://imageshack.us/a/img43/1584/2dyz.jpg)
-
Sprawdź uszczelnienie komory silnika, rozumiem, że właśnie do niej dostały się resztki zmielonej kawy. Jakiś fragment może trafić między szczotkę, a komutator, i wtedy będzie problem. Coś takiego już mi się przydarzyło. A jakiś hopper może da się do tego młynka dopasować.
-
Sam silnik sprawdziłem, nic w niechciane miejsca nie trafiło.
Mnóstwo niedomielonych resztek spotkałem na spodzie obudowy.
Z hopperem jest problem, ponieważ to nie jest zwykły lejkowaty kształt, dlatego pomyślałem, że go pomaluję, ale domyślam się, że nic pięknego z tego nie wyjdzie. Może tylko zmatowić plastik, żeby nie było widać rys i pęknięć?
-
Czym mogę usunąć stary lakier? Papierem ściernym nie dotrę wszędzie.
-
Piaskowanie?
-
Są też chemie do usuwania starych powłok lakierniczych - proponuję zajrzeć do marektu budowlanego i dopytać czy zadziała na taki lakier jaki masz na młynie.
Ja używałem kiedyś chemii do zapaskudzonego farbą drewna, ale czy taka zadziała i w tym przypadku - nie wiem.
-
Stary lakier - to o ten czarny ci chodzi? Bo obudowa to stal, prawda?
Ja bym piaskował - chemia kosztuje 20-30 PLN, ja za piaskowanie całego młyna dałem 40 - a efekt 100 razy lepszy. Po chemii i tak będziesz miał zabawę w usuwanie/skrobanie farby, mycie, płukanie. A do tego okazuje się że współczesna chemia nie radzi sobie z starymi farbami - trzeba to dobrze dobierać.
poszukaj warsztatu gdzie felgi malują - powinni je piaskować.
-
Obudowa stalowa.
Tak, o ten czarny mi chodzi.
-
Porzuciłem wzniosłe plany pozbycia się całej farby.
Tam, gdzie trzeba było, zdarłem do stali, a resztę zmatowiłem.
Dziury zapchałem szpachlą.
(http://imageshack.us/a/img829/2001/0f25.jpg)
Teraz część schnie, bo położyłem już podkład i kilka warstw lakieru.
-
Tak się zastanawiałem - są gastronomiczne lejki do napełniania butelek, słoików. Wyglądają jak ten twój biały lej z mazzera - o przepraszam srebrny - tyle, że mają dłuższą rurkę, któa wchodzi do butelki. Ucinamy to i mamy piękny stalowy lej :)
-
A jakiś konkretny lejek możesz polecić?
-
Do tego średnica jest istotna :)
-
Długość też ma znaczenie ;).
-
Wkraczamy na śliski grunt :) ale to prawda i to zarówno części cylindrycznej jak i stożkowej.
-
Też jestem ciekaw jakiegoś przykłady takiego leja, ale wątpię, żeby wymiary były odpowiednie.
-
Ucinamy to i mamy piękny stalowy lej :)
Ja tam wierzę w doktora, wygląda jakby coś wyszukał.
-
Też wierzę, ale czemu żadnego linku nie podał? :Bicz:
-
Przestań go stresować wymachując bacikiem, to poda :).
-
Już nie stresuję :lol2:
-
normalnie wszystko podać trzeba :)
(https://www.mmgastro.pl/produkt/3031/s_lejek-z-sitkiem-301131-15199.jpg)
ktoś na HB chyba z shakera do drinków coś kombinował też
ewentualnie stalowa/aluminiowa butelka/bidon - tniemy z dwóch stron :)
(http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcScnpL1KhCje1my7zDYWgQze2a755bnG5x7LOs0Yx1vlg16ULWr)
Ewentualnie opakowanie po Danskiej (jest z aluminium, z wódką nie reaguje to i do kawy się nada)
(http://vodka-store.com/202-407-thickbox/danksa-vodka-50-1l.jpg)
No ale to już od lat 18-tu :szampan:
-
A można prosić o link lub wymiary lejka? Chociaż jak się dokładniej przyjrzeć, to ten ze zdjęcia się nie nadaje.
Nie wiem jak na HB, ale na tym forum pisałem o możliwości zrobienia lejka z shakera.
-
Ten lejek jest na www.mmgastro.pl (http://www.mmgastro.pl)
-
Może następnym razem. Właśnie skończyłem lej z włókna szklanego i żywicy poliestrowej.
-
źle to brzmi - automatyczny system dystrybucji kawy zmielonej wykonany z unikalnej mieszanki kompozytów :D
-
Nazwa dobra, ale teraz się zmagam z lakierami. Jedne nie kryje dobrze, a drugi schnie za długo...
-
Teraz zerknąłem na ten lej, ze sklepu, co link podałeś (https://www.mmgastro.pl/produkt/szczegoly/3031,lejek-z-sitkiem).
Średnica jest za duża. Mazzerowe mają największą średnicę 120mm.
-
Zerknąłem na trochę takich lejków i uważam, że zwężają się pod zbyt dużym kątem i kawa będzie zostawać w leju.
Odnośnie lakierowania. Nie będzie pomarańczu (lakier źle kryje), ale jest już matowy złoty na tylnej części obudowy (przód czeka na przeróbki i lej). Podstawę musiałem lakierować drugi raz i znowu schnie. Pojemnik jest już srebrny.
Widoczna część w górnym lewym rogu zostanie i będzie częścią nowego leja (to stare zdjęcie, jeszcze z czasów akcji reaktywacji)
(http://imageshack.us/a/img692/742/20130605163445.jpg)
Do tej części możliwe, że dołożę automatyczny system dystrybucji kawy zmielonej wykonany z unikalnej mieszanki kompozytów, który zrobiłem lub bardziej prawdopodobne - kupię plastikowy lejek i go dopasuję (przynajmniej ścianki będą równe).
-
Nieodpowiedni kąt to jedno, a nieciekawy wygląd to drugie. Lejek polecony przez doktora ma 19 cm długości. Jeśli obetniesz wąską rurkę, to na młynku będzie się prezentował niezbyt ładnie.
Poszukaj takiego lejka jak na poniższym zdjęciu. Niełatwo je kupić, mi się kiedyś udało we wrocławskiej hurtowni z wyposażeniem gastronomicznym. Średnica to 13 cm, cena 60 zł.
(http://images65.fotosik.pl/120/60f1e32dad459608gen.jpg)
-
U mnie średnica dozownika (a tym samym lejka) to 121 mm.
-
Popatrzę, może jeszcze w Mazzerze zmienię lej.
-
Stalowy byłby najlepszy ale mi się nigdzie przez pół roku nie udało znaleźć takiego zestawu jak powyżej :(
-
Zawsze pozostaje wyłożyć 300zł i kupić oryginalny.
-
Ta cena to gruba przesada. :evil:
-
Ale przynajmniej dostajesz towar dobrej jakości ::)
-
nigdzie przez pół roku nie udało znaleźć takiego zestawu jak powyżej
To lejek do kremów, przypadkowo kupiłem dwie sztuki w hurtowni/sklepie internetowym ze dwa lata temu. Później pytałem o te lejki, ale ich nie było. Nikt z obsługi nie pamiętał, skąd je zamówili. Miałem nawet z fakturą podjechać, żeby szukać po numerze asortymentu, ale dałem sobie spokój.
-
No właśnie, szukałem w necie i stacjonarnych i nie znalazłem nawet nic podobnego :(
-
Tam to i ja szukałem tych lejków. Wyszło na to, że powiedzenie "szukajcie, a znajdziecie", nie sprawdziło się w tym przypadku. Dlatego liczyłem, że doktor wynalazł jakiś sensowny lejek do młynka :(.
-
W sumie najsensowniejsze i chyba najbardziej uzasadnione ekonomicznie rozwiązane to rękodzieło rzemieślnicze. Dwa kawałki blachy nierdzewki, jeden na walec, drugi na lejek. Jeśli ktoś kto będzie to spawał zna się na rzeczy to może wyjść naprawdę ładny kawałek dozownika.
Ewentualnie coś z aluminium - chyba łatwiej by było spawy wypolerować i nadać połysk. Tylko znów odpowiedni rzemieślnik byłby potrzebny.
-
Jednakowoż takie rękodzieło będzie niezwykle kosztowne ;)
-
Za sześć dych rękodzieła z nierdzewki raczej się nie kupi. A za większą kasę wolałbym oryginał. Chociaż nawet nie wiem, jakie wymiary ma lejek od Mazzera Mini Electronic. Ten młynek jest mniejszy od Super Jolly.
Myślę, że prędzej czy później, lejki do kremów gdzieś się namierzy ;).
-
Chyba do wszystkich wersji Electronic Mazzera leje mają te same wymiary. Lej Robura to nawet śmiesznie wygląda taki mały ;)
-
Podstawa pomalowana (w końcu, musiałem ją malować ponownie...)
(http://imageshack.us/a/img545/558/xwm0.jpg)
(http://imageshack.us/a/img826/484/2c1f.jpg)
Złotawa tylna część obudowy:
(http://imageshack.us/a/img194/9861/5cm6.jpg)
Srebrny pojemnik na ziarna:
(http://imageshack.us/a/img844/2540/tqyh.jpg)
Z czegoś mniej więcej tego pokroju (http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDs1MjE1NjA5ODExNjMxODg3MjYzOzUwOTk3MzE7aHR0cDovL25va2F1dC5wbC9DbGljay9ST2ZmZXIvP2NsaWNrPTlFNXkydlRXeG5DeGRDVjFOeWJobXhuSGJwZlZLRUVzdk5GSm9sOURuOWRZTkk3azdkR2VaZUoqKkE3ZXZhVlVqNElxclU2dlNyck10T01aR1FEQXI2NlN6dzZVUXUqVkhRNk9DSXd0ME1jbnoyNXZ6OThKdUFfLkFQSTs3MjAyMDY4MjBmY2QzNmUyYTMwMzcxNGQ2YTQwN2U2OQ%3D%3D&dac=1) (kupiłem taki lej w lokalnym markecie budowlanym) powstała dolna część leja:
(http://imageshack.us/a/img826/6849/r7ng.jpg)
(http://imageshack.us/a/img20/553/lxw7.jpg)
(http://imageshack.us/a/img202/6938/0x4j.jpg)
Tutaj mocowanie leja (obręcz zaciskowa):
(http://imageshack.us/a/img713/7971/wlrr.jpg)
(http://imageshack.us/a/img10/9042/djh9.jpg)
(http://imageshack.us/a/img89/4360/lv4k.jpg)
(http://imageshack.us/a/img401/3453/lfnw.jpg)
A tutaj płytka wypełniająca lukę w przedniej części obudowy (to będzie jedyny, niepomalowany zewnętrzny element ;) ):
(http://imageshack.us/a/img547/5021/gjdk.jpg)
Teraz maluję lej i przód obudowy, więc jutro wszystko złożę i zakończę akcję renowację :mrgreen:
-
Podziwiam wkład pracy i zacięcie ! :D
-
Dzięki. :)
Jak podczas jutrzejszego składania młyna zedrę gdzieś lakier, to chyba wyjdę z siebie.
-
Jeeeej, ja poszedłem do Auchan na dział samochodowy i wziąłem lejek do paliwa (były czarne, czerwone i niebieskie) zapłaciłem za niego majątek bo aż 4 zł - był/jest na promocji. No i wyciąłem w nim dziurę, potem odkręciłem śrubki w mojej Elektrze/ Macapie (dalej nie wiem czemu macap) i dowiedziałem się że dolna część dozownika to jedność z resztą młyna. Taka historia.
(http://s4.ifotos.pl/mini/DSC00155j_nwwexnq.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/DSC00155j_nwwexnq.jpg/)
(http://s4.ifotos.pl/mini/DSC00157j_nwwexea.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/DSC00157j_nwwexea.jpg/)
(http://s6.ifotos.pl/mini/DSC00156j_nwwexwx.jpg) (http://ifotos.pl/zobacz/DSC00156j_nwwexwx.jpg/)
I właściwie to nie wiem czy go nie wystawie na aukcje...
-
Młynek czy lejek? :)
-
Lejek, młynek dorzucę gratis
-
To ciekawe, jak będzie cena tego lejka ;)
Mnie też się z tym stalowym trafiło, idealnie nasunął się na tą moją część dozownika.
-
Koniec! :mrgreen:
Zwierzątko w naturalnym środowisku (zdjęcia nie najlepsze, widać jakby był lakier zdarty, ale nie jest ;) ):
(http://imageshack.us/a/img694/7061/uloq.jpg)
(http://imageshack.us/a/img834/8584/xfoh.jpg)
Lepsze zdjęcia wstawię później, jak się uporam z oświetleniem.
-
A to ręczne coś, to co to i do czego używasz? ;)
-
To ręczne coś brat kiedyś dał mamie, ale ten młynek do mielenia się nie nadaje ;)
Stoi to tylko tak na parapecie
A to obiecane zdjęcia (chociaż też idealne nie są...):
(http://imageshack.us/a/img203/1984/s8za.jpg)
(http://imageshack.us/a/img46/8041/7gqk.jpg)
(http://imageshack.us/a/img43/691/7s7o.jpg)
(http://imageshack.us/a/img96/6814/d6sm.jpg)
(http://imageshack.us/a/img690/1797/tccz.jpg)
(http://imageshack.us/a/img854/7880/6huf.jpg)
(http://imageshack.us/a/img707/60/mzpu.jpg)
-
Nadaje się, nadaje. :ok: Lepiej taki niż żaden. Daj komuś kto nie ma młynka wcale. Albo miel w nim przyprawy (cynamon, goździki itp.)
-
A ja Ci mówię, że się nie nadaje ;)
A przynajmniej tak jest w obecnym stanie.
Musiałbym ponownie nagwintować na górze, tam gdzie przykręca się część utrzymującą rączkę, to nie problem, ale nie chce mi się :lol2:
Poza tym musiałbym jeszcze zmodyfikować rączkę, bo drewniana uchwyt wykręca się podczas kręcenia.
Jest też niewygodny dostęp do pojemnika z mielonką.
Może to zrobię, bo goździki czasem muszę zemleć, a nie mam w czym.
-
Już po pierwszy mieleniu.
Tak jak myślałem od początku: lej ma zbyt duży kąt i sporo kawy zostaje. Cóż, będę zgarniał pędzlem.
Dodatkowo młyn wystrzeliwuje kawę tak, że muszę mieć pokrywkę, bo zostałem dosłownie zasypany zmieloną kawą ;)
Na razie wystarczy przykryć czymś płaskim, ale nie jest to ostateczne rozwiązanie.
Mimo tych minusów, teraz nie będą zostawały resztki w dozowniku i w łączeniu leja z komorą żaren.
-
Nerwów ciąg dalszy:
Wnioski:
- ładnie nie będzie,
- jeżeli ktoś chce się pozbyć dozownika z karuzelą, to niech nie kupuje Cadeta.
Rozwiązanie widoczne na ostatnich zdjęciach było tragiczne, było dużo szpar i wszędzie właziła kawa. Teraz ma być lej, ale dopasować go bez przerabiania ściany przedniej to tragedia. Może kiedyś zrobię nową ścianę przednią, a na razie próba zakrycia bebechów wstawkami:
(http://up.picr.de/22702482zg.jpg)
Taki ma być lej:
(http://up.picr.de/22702483vl.jpg)
(http://up.picr.de/22702460fi.jpg)
A by pozbyć się zalegającej kawy, wylot z komory żaren skróciłem:
(http://up.picr.de/22702457yt.jpg)
(http://up.picr.de/22702484vy.jpg)
PS. Jak ten czas leci, to już prawie dwa lata minęły od ostatnich przeróbek :o
-
Udało się, i nawet wygląda to lepiej, niż się spodziewałem.
(http://i.imgur.com/4Tf2FWx.jpg?1)
(http://i.imgur.com/x4o1VmJ.jpg?1)
(http://i.imgur.com/uHcNDo1.jpg?1)
(http://i.imgur.com/31TVBsX.jpg?1)
Obecna kawa od Antonia zakorkowała mi się ze dwa razy w leju (za mały otwór do drobno mielonej kawy musiałem zrobić), ale niedługo młyn będzie tylko do alternatyw, tak jak miał mi służyć, ale za jakiś czas doczekam się... nie, nie powiem, zapraszam do konkursu: http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1908.0 (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=1908.0)
Tak czy inaczej LaCimbali dużo szybciej przerabia kawę, przemiał ma inne cechy, niż z Mazzera i na razie mam problem z ustawieniem do espresso.
LaCimbali Cadet (http://youtu.be/Hn9sL9xG52k)