forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: donkiszot w 29 Maj 2013, 19:10:27

Tytuł: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Maj 2013, 19:10:27
Mała schizofrenia, to tu, to tam. Sprawa z zakupem tegoż młynka zaczęła się na CP, dlatego głupio byłoby publikować wnioski tu, z drugiej strony chciałbym się i tu przyczynić, i tu porozmawiać na temat, stąd duplikat. Mam nadzieje, że wybaczycie schizofrenikowi.  :kwiat:


Napisałem elaborat, którego nikt pewnie nie przeczyta, dlatego dla leniwych napiszę na wstępie (dla tych, którym się czytać nie będzie chciało, a być może złe wnioski wyciągną na podstawie zdjęć):

Młynek radzi sobie tylko kapkę słabiej niż Hario Slim.


 :D  A teraz od początku, dla wytrwałych:

Ponieważ od dawna szukam i sprawdzam różne tanie rozwiązania kawowe, dałem się skusić na taki oto młynek i sprawdzić co i jak:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/01.jpg)
Pomyślałem, że jeżeli do kawy się nie nada, to przynajmniej będzie się bronił wyglądem i mielił goździki. :lol2:

Od razu po rozpakowaniu młynka wziąłem się za rozkręcanie. Pierwsze wrażenia nie były zbyt pozytywne. Pomimo ogólnej estetyki, młynek poskładany jest najprostszymi sposobami, zdarzają się produkcyjne niedoróbki (zadra na górnej, czarnej blaszce), rozwiązania techniczne nie błyszczą geniuszem inżynierii kwantowej (zamykanie od góry pracuje na wkręcie, który jest tu i zawiasem jednocześnie, w części ceramicznej po prostu dziura -- żadnego leja* prowadzącego kawę do żaren, co przy kwadratowej konstrukcji zbyt sprytne nie jest).

*Oczywiście, skoro już rozkręciłem, zamontowałem sobie tam przycięty odpowiednio lejek, teraz kawa leci prosto do żaren.


Żarna, które miały być stalowe, na moje oko stalowe nie są, najprawdopodobniej jest to staliwo, ale że znam się na tym słabo, to nic za ten pogląd sobie obciąć nie dam.  ;) W każdym razie, już na pierwszy rzut oka widać, że są odlewane i obróbki skrawaniem nie widziały nigdy. Do tego były mocno brudne, w rowkach między nożami zalegała patyna? kurz? smar? nie wiem co to było, ale zeszło po potraktowaniu ich szczotką (co upiększyło moje palce na grafitowo, a szczotka specjalnie ostra nie była -- stąd myśl, że to staliwo).

Prezentują się tak:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/02.jpg)
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/03.jpg)
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/04.jpg)
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/05.jpg)

Trzonek, na którym wszystko to chodzi, spawany, a na spawie krzywy:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/06.jpg)
Udało się go nieco naprostować paroma stuknięciami młotkiem.

Oczywiście od dołu stabilizacji żaren nie ma, ale to już wiedziałem przed zakupem. Da się to dorobić, tylko nie wiem czy jest sens, biorąc pod uwagę ostrość żaren.

Ogółem, zgodnie z wartością młynka, zachwytów nie ma. Chyba zbyt mocno chciałem uwierzyć w ten zakup, dlatego nieco byłem zdegustowany po bliższym przyjrzeniu się wnętrznościom.


Niemniej, pomyślałem, że porównam jakość przemiału z Hario Slimem i raz na zawsze zamknę dyskusje na temat tanich ręcznych młynków.
Do testów przemiału za każdym razem używałem 5 g tej samej kawy, palonej raczej z myślą o espresso, ale nie była to włoska spalenizna. Każdą partię przesypywałem przez sitko i to co na sitku zostało wysypywałem powyżej. Niestety sitko miało spore oczka, więc nie można powiedzieć, że odsiewałem tylko pył, ale jakiś pogląd to daje.

Pierwszy mielił mój nowy nabytek, żarna skręciłem do zera i rozkręciłem tyle aby dało się kręcić, i tak powstał przemiał oznaczony 1, potem rozkręciłem nieco i tak powstał przemiał 2.
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/07.jpg)

Potem poczyniłem jeszcze dwie próby, rozkręcając żarna dalej i dalej, aż do kompletnego żwiru:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/08.jpg)

Następnie starałem się zrobić podobne mielenia w znanym mi nie od dziś, ale modyfikowanym przeze mnie (modyfikacje opisałem tu: LINK (http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=250.msg4273#msg4273)) Hario Slimie.

1a to, podobnie jak w pierwszym przypadku, żarna skręcone na zero i odkręcone tylko tyle aby się dało kręcić. Jest to pył absolutny, który po naciśnięciu palcem ugniata się. Jest jedno ale, nie dałem rady zmielić w ten sposób 5 g kawy, to co widać mieliłem ponad 15 minut,  żarna były już mocno rozgrzane, a kawa zapchała noże i przestało lecieć cokolwiek. Rozkręciłem jeszcze żarna na tyle aby zaczęło się mielenie na powrót i tak domieliłem resztę co dało 2a:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/09.jpg)
Z tego co pamiętam to były to okolice 4, 5 kliknięć od zera, na takim przemiale zapchałem kiedyś domowy ekspres ciśnieniowy -- znaczy nic nie leciało. ;)

Przy 3a i 4a starałem się dobrać przemiały podobne odpowiednio do 3 i 4 z pierwszego testu:
(http://debowa.neostrada.pl/mlyneklawendowy/10.jpg)
3a to bodaj okolice 10 kliknięć od zera.


Wnioski? No właśnie, wnioski:
Jak widać odsianych drobin względem tego co wysypane powyżej jest moc w przypadku obu młynków! Mnie nasuwa się jeden poważny wniosek po tym porównaniu.

Porównanie to, moim zdaniem pokazuje głównie to, że jakość przemiału z obu tych młynków jest na niskim poziomie. A przecież Hario Slim (i inne podobne mu młynki) jest powszechnie chwalony i polecany, a przecież tanie ręczne młynki z żarnami żeliwnymi czy takimi jak tu, są wyśmiewane. Moim zdaniem różnica w jakości przemiału jest o wiele mniejsza niż można by sądzić po opiniach. Oczywiście, Hario ma swoje zalety: jest mały, poręczny, łatwiej się go używa, lepiej się go trzyma, jest lżejszy, turystyczny, łatwiej go umyć, łatwiej rozkręcić, przestawianie przemiału jest bardziej jednoznaczne itp. Ale czy te zalety są warte ceny?

No i najważniejsze, parzenie kawy.
Nawet tak słabym młynkiem da się kawę zmielić i zaparzyć, jeśli tylko nie będzie to ekspres ciśnieniowy, jeśli nie mamy oczekiwań godnych mistrzostw świata, to taka kawa będzie smaczna (jeśli tylko użyjemy smacznej kawy) czy to z dripa, czy z aeropressa, czy z ekspresu przelewowego, czy z phina, czy ze szklanki, czy jak kto woli. Czy z lepszym młynkiem byłaby smaczniejsza w tej samej metodzie parzenia, to inna kwestia, ale będzie smaczniejsza niż w przeciętnej kawiarni na mieście.


Pozostaje zatem pytanie: czy lepiej mieć słabej jakości młynek za małe pieniądze, czy nie mieć młynka wcale? Stawiam takie pytanie, bo ci których stać na droższe młynki i tak sobie je kupią.


PS
No i nieznana mi kwestia zdrowotna, czy takie żarna się ścierają? Bo jeśli tak, to będziem to pili. Hm...  ???  Może przy grubym przemiale się nie ma o co martwić?
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 29 Maj 2013, 20:22:13
Wszystkie żarna się ścierają, inaczej byłyby zawsze ostre :)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Maj 2013, 21:50:45
Przeczytałem  :ok: i jestem pod wrażeniem. Super hiper to porównanie, umknął mi tylko fakt cent TRA.

Jeśli waga i wymiary nie mają znaczenia a bierzemy pod uwagę tylko i wyłącznie cenę to TRA jest super hiper ekstra rozwiązaniem dla pijących kawę w metodach alternatywnych - niech i będzie to szklankowa zalewajka. Świeże ziarno zawsze i wszędzie będzie lepsze niż sklepowe niskodrażniące mielonki. :D

I tak TRA może przyczynić się do krzewienia kultury kawowej - w końcu ktoś tak mielący może zainwestuje w coś lepszego i będzie poznawać nowe smaki, albo to co pije z tego młynka uzna za ambrozje i na zakupie świeżych ziaren poprzestanie.

Tak czy siak, będzie juz po czarnej stronie mocy :D

Raz jeszcze dzięki za bardzo rzeczowe porónanie

p.s. zawsze można się pokusić o naostrzenie żaren TRA ;) ale to już na temat tuningowy się nadaje
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Maj 2013, 22:03:50
Wszystkie żarna się ścierają, inaczej byłyby zawsze ostre :)
Słuszna uwaga.

Przeczytałem  :ok: i jestem pod wrażeniem. Super hiper to porównanie, umknął mi tylko fakt cent TRA.
No właśnie dlatego cały czas sprawdzam jak się sprawdzają wszelkie tanie rozwiązania. Też uważam, że to sposób na krzewienie kultury kawowej. Tylko brak mi tego optymizmu. Niby widzę wnioski, od trzech dni mielę tylko tym młynkiem, ale czy zasłużył on już na rangę: godny polecenia to jeszcze nie wiem. Czuje się wątły, niebaczny, rozdwojony w sobie. Widzę, że to tandeta ale widzę też, że działa. ???

Co do cen, z tego źródła, w którym kupowałem to 60, 65zł w zależności od modelu, ale myślę, że można i taniej utrafić.

A co do ostrzenia, ostatnio wyczytałem, że inny polski producent podobnych młynków właśnie też żarna odlewa, a potem je ostrzy, niestety sklep w przebudowie i nie wiem ile sobie za to ostrzenie liczy ;)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Maj 2013, 22:43:32
Ciekawe na jak długo te żarna starczają? Może to jest problem, że znikną w ciągu miesiąca??? Niemniej twój post pokazuje, że czasem tanio, też jest dobrze.

Ja się teraz zastanawiam nad jednym - jak do metod przelewowych sprawdził by się chyba najpopularniejszy elektryczny młynek udarowy - ten z wirującymi ostrzami. Nie wiem ile czasu trzeba by mielić, może ziarenka by się nie rozgrzały. Może ktoś z Was dysponuje Tanim Młynkiem Udarowym. Starcie TMU vs. TRA zapowiadało by się interesująco.

Po mieleniu można by na szybko termoparą mierzyć temperaturę ostrzy w młynku. Oj ciekawe ciekawe. Trzeba by naprawdę pomyśleć nad laboratorium forumowym.

Jak by się okazało, że TMU wystarcza do przelewania to by był szał ciał w zakresie krzewienia kultury kawowej - wtedy faktycznie promocja "Do 2kg kawy młynek gratis" miała by branie ;)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 29 Maj 2013, 22:47:08
Ostrzowy produkuje tak nierównomierny przemiał, że nie nadaje się on do niczego. Chyba że będziesz przesiewał przemiał na różnych sitach i oddzielał odsiewy do różnych metod. ;)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 29 Maj 2013, 22:59:05
Spinka - niby tak ;) aleeeeee TRA też miało być całkiem do D... a okazuje się, że wcale tak nie jest.

Ja wiem, że to co się dzieje z ziarnami w TMU przypomina teorię Wielkiego Wybuchu i można by tam odszukać niejedną cząstkę Higgsa. Ale kusi aby to potwierdzić eksperymentalnie.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 29 Maj 2013, 23:32:01
Hihi, znam ja taką jedną co udarowego do ciśnieniowca używa od lat. Zadowolona to ona nie jest, ale dać się da (oczywiście nie mówimy o perfekcyjnym espresso 25/25, ale raczej o potocznym około lungo).

Ostatnio jak mieliłem otręby na mąkę, w udarowym właśnie, to z ciekawości zatknąłem termometr po zmieleniu do środka, już nie pamiętam dokładnie ile tego namierzyło, ale coś około 35°C może trochę więcej.

Ale przecież do dripa to można impulsowo mielić, nagrzać to nie nagrzeje, pyłu pewnie będzie podobnie co tu, problemem jest jedynie powtarzalność. Właśnie ta niewiasta co to do ciśnienia używa, to na powtarzalność narzeka najbardziej.

W każdym razie, do cukru pudru jest genialny, do robienia mąki z różnych rzeczy też (otręby, migdały takie tam), myślę, że do tygla by się sprawdził, a że się podgrzeje kawa, to przecież mała strata jeśli ją od razu potem do tygla wrzucimy.

Nasza herbaciana koleżanka pisała, że ma udarowy, może zmieli trochę kawy, sitkiem się pobawi i wagą? Ja mojego nie dam rady do kawy popróbować, bo potem będę miał kawowy cukier i mąkę. Może kiedyś się trafi inny egzemplarz do testów, to porównam, nie omieszkam.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 19 Czerwiec 2013, 11:15:33
Pozwolę sobie na kontynuowanie schizofrenii i na zamieszczenie wniosków po ponad dwóch tygodniach użytkowania.

Przetestowałem mój stary młyneczek o żarnach żeliwnych i mieli tak samo jak i ten tu prezentowany (pod względem przemiału -- trzeba nieco dłużej kręcić, ale nieznacznie). A tu już jesteśmy przy cenach 20zł, 30zł?

Gdyby ktoś miał podobny młynek w zasięgu ręki, przydałby się spostrzeżenia z innej głowy. ;)



Czas na moje wnioski po ponad dwóch tygodniach użytkowania.

1. Młynek nadal działa
2. Do czego młynek się nie nadaje: tygielek, espresso, french press(?). Dwa pierwsze, bo nie jest wstanie tak drobno zmielić, a ostatni, bo pyłu sporo i przemiał nierówny.
3. Do czego młynek się nadaje: moim zdaniem nada się do niewygórowanych(!) naparów z użyciem filtrów papierowych (drip, aeropress, ekspres przelewowy), nada się również do phina, jeśli komu kilka ziaren pyłu w filiżance nie przeszkadza. Niewygórowanych dlatego, że nie da się pominąć wpływu pyłu na takie napary, nie da się też pominąć nierównego przemiału. (Nie sprawdzałem jak sobie poradzi z kawiarką, bo ogólnie mi kawiarka nie po drodze, a nie chciałbym tu błędnych wniosków wyciągać.) Pamiętając jednak, że postawiłem pytanie, czy lepiej mieć marny młynek czy żaden, uważam, że takie napary z dobrej kawy będą z pewnością lepsze od mielonki ze sklepu.


Wady użytkowe względem slima.

1. Pod względem przemiału powiedziałem już wszystko. Jest gorzej, ale i w slimie dobrze nie jest, a polecają go wszyscy.
2. Ergonomia slima jest o wiele lepsza. W omawianym tu młynku, ciężko chwycić (wspomagam się kolanami), trzeba trzymać szufladkę, bo wyjeżdża, z szufladki łatwo rozsypać, przesypać trudno, czyścić gorzej, bo rozkręcić trudniej. Pod tym względem slim bije wszystkie konstrukcje na głowę.
3. Precyzja ustawień w slimie jest jednoznaczna i powtarzalna. A i zakres w obie strony większy.
4. Pojemność: szufladka nie pomieści więcej niż 14-16 g kawy, a to znaczy, że przy większych ilościach trzeba mielić na dwa razy. W slimie, choć mały, i 30 g to nie problem.
5. Slim zmieści się na małą wagę, a omawiany młynek moją jubilerską wagę przykrywa w całości.


No i już wiadomo za co się płaci w slimie.


Czy warto mieć lepszy młynek? Pewnie, że warto, myślę, że warto mieć najlepszy młynek na jaki nas stać.  :kawa:
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 19 Czerwiec 2013, 16:14:23
DonKiszot, gratuluję porównania i wytrwałości w tym teście młynków :ok:


Ja już doszedłem do wniosku, że młynek ręczny jest do podróży, a w domu powinna stać kolubryna.
Przemiał mojego Tiamo (niby ta sama półka, co Hario Slim) nie zachwyca.
Oczywiście takim małym Tiamo, czy Hario mieli się wygodniej, są pojemniejsze, mniejsze, ale swoje też kosztują.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Październik 2014, 13:47:52
Właśnie zrobiłem małe, niezobowiązujące porównanie między Hario Slimem, a za grosze nabytym francuskim Peugeot/Odax poddanym małemu tuningowi - stabilizacja trzpienia łożyskiem ślizgowym, sprężyna dociskająca, plus łożysko kulkowe dla wygody.
20 gramów kawy (Czarny Deszcz Etiopia).
Hario ustawione nieco grubiej. Przypuszczam, że ustawiwszy go na drobniejsze mielenie, uraczyłby mnie jeszcze większą ilością pyłu.
Sitko fackelman.
Hario - 6,2g przesiewu
Odax - 2,7g przesiewu

Na oko średnia grubość przemiału była de facto taka sama, ale rezultatem przesiania były w przypadku hario ładny frenchpressowy gruz, natomiast antyczny francuz zrobił mi fenomenalnego dripa.

Kolejno:
Oba młynki,
Przemiał hario
Pył hario
Przemiał Odax
---
Pył Odax
Odax
Rezultat Odax
Rezultat Hario


Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Październik 2014, 13:49:48
Wniosek jest taki, że jak kto ma szczęśliwą rękę do zakupu starego młynka (z frezowanymi, nie odlewanymi żarnami) to trafi lepiej niżby kupił współczesną ręczną korbę.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: mmorka w 03 Październik 2014, 14:26:11
Pokaż te łożyska i żarna.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Październik 2014, 14:33:40
Łożysko ślizgowe widać na fotce (tulejka wciśnięta w poszerzony otwór stabilizujący trzpień przy żarnach), pod nią sprężyna zapobiegająca ruchom góra-dół.
Łożysko kulkowe to raczej taki bajer i nie wiem na ile poprawia pracę - jest tuż pod korbową "zębatką" regulującą przemiał.
Nie zrobiłem fotek żaren,  może przy okazji najbliższego rozkręcania.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 03 Październik 2014, 16:57:55
Wniosek jest taki, że jak kto ma szczęśliwą rękę do zakupu starego młynka (z frezowanymi, nie odlewanymi żarnami) to trafi lepiej niżby kupił współczesną ręczną korbę.
Popieram i podbijam bowiem myślę, że te młynki, o których piszesz (z powyższym TRA mające niewiele wspólnego) dają rezultaty na poziomie obecnych elektrycznych młynków z pułapu 500zł, albo i lepiej. Po takim Twoim tuningu nie wiem czy i z comandante by nie wygrał. Do dripów itp, to pewnie trzeba niezłej armaty aby przebić czystość mielenia tych staruszków. Tylko trzeba dobrze się przyjrzeć przy zakupie, aby to był stary młynek, bo stylizowanych jest obecnie zatrzęsienie, a tam żarna już są tylko jak na początku tego wątku.

Oczywiście wygoda pracy z takim młynkiem jest nieco gorsza, ale jakość żaren i to co one robią z kawą, to w ogóle nie ma o czym mówić. Chciałby się powiedzieć, że to nie one, ale współczesne są dla nich alternatywą jak już człowiek musi.
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: maro w 03 Październik 2014, 19:29:18
Chyba każdy producent ma w swojej ofercie jakąś minę i w ofercie Hario są to młynki. Niestety bo lubię zabawki Hario ale młynki (skerton, slim) są do bani. Zawiedziony tym sprzętem kupiłem na Allegro tydzień temu starego Peugeota z frezowanymi żarnami. Wielkie było moje zaskoczenie bo żarna są jak nowe i mielą jak trzeba a na dodatek 10g. pod dripa to tylko 9 obrotów korbki.

(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/2c4d24fc9d93.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/2c4d24fc9d93.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f0e463323e6a.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/f0e463323e6a.jpg.html) (http://naforum.zapodaj.net/thumbs/1f4a2342b056.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/1f4a2342b056.jpg.html) 
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 03 Październik 2014, 19:40:05
Gratuluję zakupu, identyczna konstrukcja :)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 06 Październik 2014, 20:18:06

Maro, pochwal się ile zapłaciłeś za ten młynek Peugeota. Pytam się, bo i ja zamierzam kupić sobie taki starszy młynek miażdżący jakością przemiału współczesne ręczne młynki firm Hario czy Porlex. Na co trzeba zwracać uwagę przy zakupie takiego młynka aby nie władować się na minę? Co do żaren frezowanych już wiem ;) Jakie firmy produkowały/ produkują świetne młynki ręczne za którymi warto się rozglądać? :)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: maro w 06 Październik 2014, 20:33:06
Ten młynek ma sporo większe żarna niż moja Wilfa a co dopiero Hario... Ja dałem na Allegro 40zł i w zasadzie niczego Ci nie doradzę w kwestii zakupu. Ja po prostu zaryzykowałem nie zadając pytań sprzedającemu bo i tak by pewnie nie odróżnił żaren odlewanych od frezowanych. Pocieszę Cię, że zainteresowanie takimi młynkami jest znikome bo antyk to nie jest tylko rupieć a skoro nowy można kupić za 20 zł to niewielu da za rupiecia więcej. Mój licytowało kilka osób pewnie z forum też ktoś był  ;)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: pafcio0 w 07 Październik 2014, 12:03:29
Jakie firmy produkowały/ produkują świetne młynki ręczne za którymi warto się rozglądać?

http://www.home-barista.com/grinders/hand-grinder-jive-photo-essay-t4482.html (http://www.home-barista.com/grinders/hand-grinder-jive-photo-essay-t4482.html)
http://www.orphanespresso.com/500-Grinders_ep_625-1.html (http://www.orphanespresso.com/500-Grinders_ep_625-1.html)
http://www.orphanespresso.com/About-Our-Vintage-HAND-COFFEE-GRINDERS_ep_543-1.html (http://www.orphanespresso.com/About-Our-Vintage-HAND-COFFEE-GRINDERS_ep_543-1.html)
http://www.singleservecoffeeforums.com/grinder-thread-t8247.html (http://www.singleservecoffeeforums.com/grinder-thread-t8247.html)
Tytuł: Odp: Hario Slim VS Tania Ręczna Alternatywa
Wiadomość wysłana przez: picasso83 w 07 Październik 2014, 22:38:16
Dzięki Pafcio0 za podpowiedzi w postaci linków do fajnych stron o wspomnianych młynkach   :szampan: