forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: Geralt0073 w 10 Maj 2013, 22:58:07
-
Nigdy nie spodziewałem się, że zacznę taki wątek...
Do rzeczy.
Odkąd mam syfon i uważniej obserwuję ekstrakcję, to po ,,wciągnięciu" kawy do dolnego zbiornika, w górnym zbiorniku zostają same fusy, ale ciekawie ułożone.
Kawę do syfonu mielę w ręcznym Tiamo Mini Slim Hybrid i właśnie po zrobieniu kawy w syfonie widać jak nierównomierny jest przemiał.
Na samej górze tego syfonowego ciastka są kawałki kawy wielkości około 2mm, a im bliżej filtra, tym mniejsze, aż do pyłu.
Zarówno pyłu, jak i tych większych kawałków jest dużo, zbyt dużo i chyba właśnie przez to ciągle czuję zbyt dużo gorzkiego smaku w kawie, mimo skrócenia czasu zaparzania i zaczęciu parzenia przy niższej temperaturze.
Ciągła zmiana ziaren i ustawienia przemiału w Mazzerze to rzecz zbyt uciążliwa, a poza tym marnuje się kawa.
Szukam taniego młynka, który da lepsze rezultaty niż ręczny.
Moi aktualni kandydaci:
Russell Hobbs Stylo 18416-56 (http://www.redcoon.pl/B363089-Russell-Hobbs-Stylo-18416-56_M%C5%82ynki-do-kawy?xtmc=russell%20m%C5%82ynek&xtcr=3)
Morphy Richards 47910 ARC (http://www.redcoon.pl/B209421-Morphy-Richards-47910-ARC_M%C5%82ynki-do-kawy)
Severin KM3873 (http://www.ceneo.pl/11617323#tab=click)
-
Te warstwy, od gruzu do pyłu, pięknie widać w ciastu z aeropressa.
-
Trzeba było zostać przy Graef :)
-
W syfonie to też bardzo wyraźne.
Od początku posiadania syfonu walczę z gorzkim smakiem, który ciągle czuję i podejrzewam, że to przez dużą ilość pyłu.
Bo Graef byłby lepszy? W nim też przecież nie mógłbym co chwilę kawy zmieniać.
-
Zanim kupisz młynek, spróbuj przesiać kawę przez sitko -- będzie bez pyłu i zobaczysz czy to na pewno w tym szkopuł.
-
Jutro spróbuję.
-
Różnica jest, ale nie tak duża jak się spodziwałem.
Dzięki, donkiszot, bo już bym kupował młynek.
Nie ma się co spieszyć i kupować młynka, który by pewnie pylił niewiele mniej.
Zresztą może trafi mi się znowu jakiś używany Mazzer :mrgreen:
-
Z syfonu tylko raz piłem kawę i właśnie też mi nie pasowała powodu przypalonej goryczy, a zarówno kawa jak i młyn były OK. Tę samą kawę piłem z v60, a młyn duży, gastronomiczny.
Mam wrażenie, że to wina temperatury, która podczas parzenia w syfonie jest duża i ciężko to będzie przeskoczyć. Pewnie jeszcze kiedyś spróbuję, ale na razie jest to dla mnie metoda tyleż efektowna co bezużyteczna. ;)
-
Czyli do alternatywy w kwestii taniego młynka spada się z deszczu pod rynnę?
Mnie też zaczyna wpieniać nierówny przemiał skertona i śledziłam ten wątek myśląc o zakupie elektrycznego z łatwą możliwością zmiany ustawień żaren. Ja jednak często przestawiam - drip <=> aeropress <=> kawiarka <=> FP. Zaletą skertona jest jednak łatwość przestawienia, przynajmniej dla mnie. :redface:
Nie mogę sobie pozwolić na duży zakup - akurat trafiły mi się nadgodziny i myślę, że 300zł - 400zł mogłabym zainwestować. Używka nie wchodzi w rachubę - bezpieczniej się czuję, gdy mam gwarancję, choć to nie zawsze jest faktyczną zaletą.
-
Mnie z syfonu kawa smakuje bardziej niż z dripa właśnie przez to, że jest mocniejsza. Będę próbował dalej, w końcu dojdę do wprawy.
Ola, Severin z linku, który podałem to podobno podobna konstrukcja do młynka Tchibo, który nie był uznawany za taki zły wybór.
Severin na pewno będzie pylił mniej niż Skerton, ale jednak przemiał też nie będzie tak równy jakbyś chciała.
-
Roger chwalił kiedyś Bodumy Bistro do metod alternatywnych. Na Allegro można je kupić za 459 zł, u niego w sklepie są sporo droższe. Z tym, że te młynki mają 38 mm żarna, trudno znaleźć informację o wielkości żaren, bo nie wiadomo dlaczego nie jest podawana w opisie. Z doświadczenia wiem, że młynki z niewielkimi żarnami mają tendencję do pylenia. Boduma nie znam, może on tej wady nie ma, ale kilka młynków z takimi żarnami z którymi się spotkałem, dosyć mocno pyliło. Przy dripie przemiał jest do przyjęcia, gorzej przy aeropressie.
Geralt0073 twoja kawa z syfonu może być gorzkawa z dwóch powodów. Pierwszy to za duża doza, a drugi to sposób parzenia, wsyp kawę, kiedy gorąca woda znajdzie się w górnym zbiorniku.
-
Doza w syfonie to 11g, tak jak tego chcą. Próbowałem mniejszą dozę wziąć, ale wtedy w smaku jest kawa za słaba, zbyt wodnista.
Próbowałem też sypać kawę dopiera jak kawa będzie w górnej części, ale to też nic nie zmieniło.
Przed chwilą zrobiłem tą kawę (Rwanda) w dripie i też czułem taki dziwny smak (wyszło dobre, ale coś mnie jednak drażni w smaku).
Zmienię ziarna, zobaczymy.
-
A może przeniesiemy dyskusję do wątku o syfonie, po co zaśmiecać ten wątek.
-
gorzej przy aeropressie
Przecież aeropres parzy dobrą kawę (sam ;)) nawet z samego pyłu. To co odsiewam przez sitko do dripa (jak mi się chce) parzę potem w aero.
-
Polecałem i nadal polecam Bodum Bistro :)
Słuchając także opinii na jego temat wygłaszanych przez kilku czołowych baristow nie ma podstaw by im nie wierzyć ;) Oczywiście nie jest to młynek idealny ale w swoim przedziale cenowym napewno jeden z najlepszych.
ps. Bodum w tym roku mocno podniosło cenę tego młyna. Niższą cenę można znaleźć tylko w przypadku kolorów wycofanych z produkcji: fiolet i pomarańcz.
-
Póki co poza moimi możliwościami. :-[
-
O to cudo http://www.amazon.com/Breville-BCG800XL-Smart-Grinder/dp/B0043EWFAM (http://www.amazon.com/Breville-BCG800XL-Smart-Grinder/dp/B0043EWFAM) zbiera dość pochlebne recenzje - jedyny problem to import do Polski. Tutaj (http://www.seattlecoffeegear.com/breville-smart-grinder) trochę więcej danych i recenzji.
Ot uniwersalny młynek, idealny dla osoby używającej kawiarki, dripa, ekspresu, AP jednocześnie. Gdyby w cenie 200 USD był dostępny w EU to byłby szał.
-
Doktorku, jest, tylko inaczej się nazywa :)
Cena, jak to bywa, przeliczona 1USD=1EUR :(
http://allegro.pl/catler-cg-8010-mlynek-do-kawy-i3243861519.html (http://allegro.pl/catler-cg-8010-mlynek-do-kawy-i3243861519.html)
-
No tak :) 800 PLN, tanio nie jest.
-
Myślałam, myślałam i chyba jednak tego Boduma sobie sprawię. Jeśli nie teraz to potem okazji już nie będzie - wakacje, potem szkoła i też wydatki...
Dziś dzwoniłam do Akcesoriów i póki co nie ma czarnych, ale ponoć to kwestia do załatwienia. Najbardziej się martwię, że jak coś się popsuje, to nie poradzę sobie z naprawą. W sensie, że te odsyłki i kombinowanie... :redface: Zapomniałam zapytać, czy w nim jest regulacja skokowa? Bo tak mi wygląda ze zdjęć.
Mam nadzieję, że nie będę żałować zakupu. 600zł to dla mnie spora kasa. :o
-
A może fiolet? Na allegro za 460 zeta...
-
Wiesz, wolę jednak czarny. Za rok wreszcie dozbieram do remontu i cokolwiek nie wymyślę, czarny będzie ok. Fioletowy to mój fetysz :mrgreen: ale jednak zostanę przy czarnym.
-
6 paczek za bodumka? wiem że się cenią, ale czym jest ich młynek lepszy od większości znanych nam w tej cenie? Może wygląd, a reszta? Czyli przemiał??
-
Zależy mi na jak najmniej pylącym i jak najrówniejszym przemiale. Nie zależy mi na przemiale pod espresso. Znaczenie ma również łatwość zmiany ustawień stopnia przemiału i cena w miarę przystępna. 600zł to sporo za młynek, ale też nie zbyt wygórowne jak na alternatywę. Na początku zupełnie był poza moim zasięgiem. Teraz mogę sobie na niego pozwolić bez większych wyrzeczeń.
Masz jakąś alternatywną propozycję? Nowy, na gwarancji z łatwym dostępem do serwisu.
-
A może zaszalejesz i poszukasz jakiegoś używanego gastro?
-
Krzysiu, ja się znam na lekach nie na młynkach. :redface: Boję się, że ktoś mi wciśnie jakieś badziewie. Nie chcę używki kupowanej przez internet a tutaj nawet nie miałby mi kto tego przewieźć.
Fajnie byłoby trafić coś tanszego wyższej klasy ale nie znam się i nie ma mi kto pomóc.
-
Zapomniałam zapytać, czy w nim jest regulacja skokowa?
Z tego co pamiętam to tak, 20(?) ustawień.
-
A my to pies? Przecież pomożemy :)
Wybór jest Twój - gastro to lepszy przemiał i spokój na lata (po wymianie żaren), nówka z kolei to gwarancja :)
-
Staram się na tym forum unikać porównań, raz już kasowałem posta z propozycją bo było bez sensu.
Ale uważam, że bodum nie jest wart grzechu, za taką kasę.
ps. Spinka ma rację, gastro plus wymiana "ząbków" i już, ale cena przekroczy zakładaną kwotę o 30%?50? ja myślałem o +10% i o nówce.
-
Jestem w stanie dołożyć 200zł jeśli propozycja będzie ciekawa. Ale to dopiero jak mi US odda co mi się należy.
Krzychu, co chciałeś zaproponować? Porównań się nie uniknie, ale jeśli jest rozsądna alternatywa, warto ją rozpatrzeć.
-
Ale mówicie o gastro do espresso? Nie chcę być złym prorokiem, ale wydaje mi się, że dopiero tzw sklepowy byłby tu skokiem naprzód. Do domowych alternatyw ten bodum może się okazać porównywalny, a na pewno mniejszy, ładniejszy, i bardziej komfortowy w obsłudze.
Chyba, że macie na myśli inne dobrotliwości techniczne, to już siedzę cicho.
-
http://allegro.pl/profesjonalny-elektryczny-mlynek-do-kawy-i3263859617.html (http://allegro.pl/profesjonalny-elektryczny-mlynek-do-kawy-i3263859617.html)
Ktoś rozpoznaje?
-
Krzyś, ja nie chcę wielkiej kolumbryny. Nie planuję ekspresu, nie mam ochoty, wolę iść na espresso do kawiarni. Poza tym jestem sama, w kuchni sprzęt muszę mieć łatwoprzestawialny, bo muszę z nim radzić sobie sama. To nie tak, że uparłam się na boduma, ale faktycznie jest niewielki i poręczny. Pomyśl o mojej sytuacji i fakcie, że nie będzie obok faceta, żeby mi coś poprawił, naprawił, czy stuninngował
-
Podobno Kafcio ma boduma i jest zadowolony, prawda to?
ps. ja myślałem o czymś solidniejszym nie tylko pod kątem wnętrza, ale tez pod kątem zastosowań. Są Ibertale (Voit), są Ascaso (Janusz). Eureki (Silesiusy) są po ok. tysiąc więc nie. Graef raczej nie (jakoś widziałem i zero zachwytu).
doczytałem, że nie będzie nigdy upgrade, ma być małe - olej post, weź bodum.
-
Ascaso ma ponoć kiepską regulację grubości przemiału. Skok kawiarka -> drip to ileśtam obrotów śrubą. Średnio wygodne, dobre do espresoo ale nie do alternatywy.
Krzysztof (same Krzyśki... Nie mogliby se innych imion wybierać? ::) ) Nie chcę nic olewać, to ważne co piszecie i nie odrzucam tego - stawiam kontrargumenty, bo nie znacie moich wymagań, bo niby skąd?
Napisz coś więcej o tych pozostałych. Eureki są takie kanciaste? No sorry za tę uwagę, ale żem baba, nie? :mrgreen:
One wszystkie mają stalowe żarna?
Może Roger się ujawni i coś więcej napisze? Kafcio?
-
W ascaso to się trza nakręcić, oj trza... ;)
Wiem coś o tym...
-
o wszystkich wymienionych są spore dossier w wiadomym forum, poczytaj.
ps. ascaso, fakt, sporo kręcimy. Ale każdy z wymienionych wydaje się dobra alternatywą dla bodum, i chyba każdy z nich ma zdecydowanie większe możliwości - ale jeśli nigdy nie masz zamiaru stawiać ekspresu to faktycznie bez sensu taki sprzęt - dlatego słowa o olaniu postu, bez cienia złośliwości z mojej strony.
-
Tu też tworzymy... Pamiętasz? :diabelek:
Idę spać, muszę temat przemyśleć. Teraz jeszcze zajrzałam do linku z poprzedniej strony i już sama nie wiem.
Najlepiej nie kupować i ból głowy minie... :chory2:
-
Roger poleca młynek Bodum Bistro do metod alternatywnych, to pewna rekomendacja. Także moim zdaniem ten młynek jest dobrym rozwiązaniem dla osób nie korzystających z ekspresu ciśnieniowego. Przede wszystkim ma wygodną i powtarzalną regulację grubości mielenia, pozwalającą na szybki powrót do zapamiętanych ustawień. Mielenie do pojemnika, a nie bezpośrednio do portafiltra, to kolejny plus. Różnica w cenie, zależna od koloru, jest znaczna. Jeżeli te młynki mają podobnie długi okres gwarancji, to ja bym się kolorem nie przejmował, wybrałbym tańszy.
-
Ja też bym tak zrobił (kubek termiczny kupiłem malinowy bo na kolorze mi nie zależy) ale Ola to Kobieta... ::)
-
Jak ja rozważałem kupno młynka rok temu (pod espresso i alternatywy), to oczywiście najbardziej przymierzałem się do i2-mini. Jednak poczytałem trochę (dużo trochę ;)) opinii i zrezygnowałem w końcu ze względu na potrzebę bardzo dużego kręcenia, żeby przejść z espresso do alternatywy, trudność z powrotem do poprzednich ustawień (ze wzlgędu na brak jakiejkolwiek skali) no i przede wszystkim dlatego, że do alternatywy bardzo mocno pyli. Wskazane jest przecedzanie kawy, co daje dodatkową robotę i marnuje kawę. a do espresso jest ledwo wystarczające (ale wystarczające ;))
-
Tu nie chodzi o to, że akurat jestem kobietą. Względy praktyczne też mają znaczenie. Jeśli coś się stanie, to Roger jest mi w stanie pomóc, dzięki temu, że przez sklep kupuję młynek. Na allegro nie jest to już takie proste. Czasem jest tak, że warto dołożyć i mieć spokój, że w razie "W" będzie serwis.
Fiolet to mój ulubiony kolor, serio, serio! Mam na jego punkcie lekkiego fijoła, ale akurat sprzęt kuchenny w tym kolorze to nie jest coś o czym marzę... Noooo dobra... Wylazła ze mnie jojcząca baba. :kwiat:
-
Poe - nie wiem jak jest obecnie, ale moja wersja pracowała i a ARCiem i przez tydzień/dwa z Vibiemme i nie było problemu z pyleniem i "zledwowystarczalnością"
Fakt, miałem wersję wypuszczoną jeszcze przed pojawieniem się innych obudów niż metal.
Tak jak pisałem - podtrzymuję - osobiście wolę większy zakres możliwości niż sama alternatywa.
-
Też nie mogę się zgodzić z Poe. Miałem I-mini Steel czy jakoś tak, i do espresso był w porządku, na pewno nie ledwo wystarczający. Pylił tak samo jak inne młynki z niewielkimi żarnami, ale na to rady nie ma. Przy grubszym mieleniu do metod alternatywnych, zwłaszcza do dripa, pylenie było znacznie mniejsze.
A tak w ogóle, to częsta zmiana grubości mielenia z espresso na alternatywę jest uciążliwa chyba w każdym młynku. Znacznie łatwiej jest zmieniać ustawienia w metodach alternatywnych, wtedy wymagania co do jakości przemiału, nie są tak wyśrubowane.
-
Ja tylko powtórzyłem to, co wyczytałem w obszernym temacie dotyczącym i2 na CP, kiedy szukałem młynka. Nie jest to podparte moimi osobistymi doświadczeniami.
A co do częstej zmiany ziaren między espresso a alternatywą... Owszem, zawsze jest to uciążliwe. Zmieniam ziarna ok. 2-3x dziennie, bo z rana drip, później cappu, albo espresso popołudniu i trzeba ziarna wyciągać, domielać resztki, obstukiwać młynek, to prawda. Jest to uciążliwość, której się nie przeskoczy, posiadając tylko jeden młynek (nie mówię o młynach gastro z dwoma hopperami ; )). Tylko, że w przypadku stopniowej skali, szybciej powraca się do swoich ulubionych ustawień żaren, ale to temat na osobną dyskusję.
-
Cunil (http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-cunill-i3287867081.html), i-2 mini (http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-ascaso-i3276365062.html), isomac (http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-profesjonalny-maly-isomac-i3262766157.html) i taniutki Tchibo (http://allegro.pl/zarnowy-mlynek-do-kawy-niemieckiej-firmy-tchibo-i3280054298.html)
-
:Bicz:
Już dosyć, co? :jezyk: Jeszcze jeden młynek i dostanę tego, co ostatnio wymoderowałeś.
(http://emotikona.pl/emotikony/pic/0wacko2.gif)
-
W trosce o Twoje samopoczucie przestaję :)
-
A ten Tchibo to nie jest ten z płaskimi żarnami (znaczy ten gorszy, nie ten powszechnie chwalony)?
-
To są wersje z różnymi żarnami?
PS. Na śmierć zapomniałem. Dzisiaj się skończyła taka fajna aukcja: http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-sanremo-i3276630454.html (http://allegro.pl/mlynek-do-kawy-sanremo-i3276630454.html)
-
Jeśli chodzi o młynki Tchibo, których teraz nie ma w ofercie żadnego, to polecany (i znany mi bliżej) był zawsze młynek o żarnach stożkowych (obecnie można kupić tę samą konstrukcję w wersji białej składaną przez firmę Severin, za ~250 zł), ale z tego co pamiętam to były kiedyś też młynki Tchibo o żarnach płaskich (coś jak te MPM, DeLonghi czy tańszy Severin itp.) -- na oczy ich nie widziałem, ale to co w tej aukcji nie jest tym co znam, dlatego pytam.
-
Jeśli chodzi o młynki, to naszym zdaniem bodum sprawdza się świetnie. Kupowaliśmy na akcesoriachbaristy we wrześniu.
Mielimy na nim masę kg kawy, mieli równomiernie, ma duży zakres grubości mielenia i tak naprawdę żadnych większych wad nie znaleźliśmy.
-
Spróbujcie się dogadać ze stadem facetów, z których każdy ma lepszy pomysł na młynek dla samotnej baby... ::)
Efekty macie powyżej. :smiech: Ale będzie bodum, niech tylko US odda co moje. :evil:
-
Amazon.co.uk (http://www.amazon.co.uk/s/ref=nb_sb_noss?url=search-alias%3Daps&field-keywords=grinder#/ref=nb_sb_noss_1?url=search-alias%3Daps&field-keywords=grinder+bodum&rh=i%3Aaps%2Ck%3Agrinder+bodum) - Bodum za 85 funtów. Dostawa kilka funciaków dodatkowo. Przy większych zakupach za free.