Swój pierwszy świadomy zakup kawowy poczyniłem kilka miesięcy temu, kupując ekspres ascaso i kupując kawę paloną
u Mastro Antonio. Do tej pory kupowałem Ariande - wersję standardową i nową, z plusem. Ze względu na mój brak doświadczenia (tak sobie tłumaczę), kawa często i gęsto smakowała różnie, czasami wychodziły mi nawet sławetne na forum cytryny
.
Przy nowym zamówieniu postanowiłem zmienić mieszankę i poszedłem w Synestezję Top Red. Przyszła, wrzuciłem do młynka, drobna korekta ustawień mielenia pod nowe ziarno i ...
Wychodzi naprawdę super, moim zdaniem ta kawa dużo wybacza, bo za każdym razem wychodzi mi teraz espresso, które mi smakuje. Zastanawiam się, ile w tym zasługi braku robusty w mieszance (100% arabica przy Ariadnie, która miała 20% robusty).
W aromacie przede wszystkim czuję orzechy a sam smak jest dokładnie taki, jak opisuje sam Mastro Antonino - bez goryczy i kwasów, wręcz słodka i 'gładka', przy czym dostatecznie mocna. Jak dla mnie bije na głowę Ariadnę, do której już pewnie nie wrócę. Kawa jest droższa od Ariandy (65 PLN vs 46 PLN za 0,5 kg), ale warto było dopłacić.