Aeropress

[DrUsagi]

kawę możesz sobie zmielić i zapakować jak profesjonaliści 


Generalnie to się zgadzam z tym że AP dla podróżnika jest baaardzo praktyczny. Lekki, nie wymaga jakiejś specjalnej obsługi i nie zabiera czasu. Ale kubek FP też da radę - teraz chyba coś takiego w Czibo jest.

[manfred]

Woreczki niepraktyczne małe to słabe podatne na rozerwanie tuba z isostara zjada te dilerki na śniadanie. Kubek czibo sam nie wiem i tak trzeba kawę przelać do innego naczynia bo jak dla mnie picie z tego to tak jakby zalewaje pić z fusami tyle że nie włazi to miedzy zęby. Aeropress jest the best.

[donkiszot]

Turystycznie właśnie w takich woreczkach filtry noszę. Łatwo gdzieś wcisnąć, lekkie, od wilgoci odporne.

Z pudełkiem po kremie może być problem umyć go na tyle, aby stracił zapach.

[Poe]

Ja swego czasu filtry do AP woziłem sobie razem ze słuchawkami w etui.

Akurat do moich j33a było fajne etui z kieszonką w środku, idealnie pasowalo do AP - http://www.stereolife.pl/archiwum/testy-lista/472-jbl-j33a - niestety, przy którejś podróży pociągiem etui się zapodzialo. Na szczęście bez słuchawek.

Teraz, jak gdzieś wyjeżdżam, filtry lekko zginam i wsadzam po prostu do tłoka z AP.

[manfred]

Turystycznie właśnie w takich woreczkach filtry noszę. Łatwo gdzieś wcisnąć, lekkie, od wilgoci odporne.

Z pudełkiem po kremie może być problem umyć go na tyle, aby stracił zapach.

Nie sposób sie z Tobą nie zgodzić. Własnie zaadoptowałem dwa woreczki strunowe na filtry. Filtrów dobrałem tak aby po wsadzeniu do tuby wraz z tubą isostar tworzyły całość. Mam jeszcze jeden problem otóż dość śmieszny. Potrzebuję " filiżankę" tak aby wlać do niej pełną po brzegi zawartość aero. Ale podczas wlewania czarny korek nie może dotykać naparu. Mało tego filiżanka dobrze jakby miała miejsce gdyby naszła mnie ochota na mleko. No i oczywiście filiżanka nie może byc porcelanowa aby sie zaraza zaraz nie stłukła. Myślałem o kubku izotermicznym ale wszystkie jakies takie toporne. Doradź coś donkiszot a oscypków Ci nie braknie

[donkiszot]

Niestety, nie mam w tej kwestii salomonowego rozwiązania. Zabieram mój termo lifeventure, bo go lubię.

Pojemności powinno starczyć i na mleko, ale czy on toporny? trochę tak. No i trzeba zabierać lejek (ten od aero), bo średnica zbyt mała.

Może jakiś KeepCup by się sprawdził? Pojemności różne, taka 340 na pełne aero z mlekiem chyba jeszcze nie za duża? A jak nie to 227 na niepełne aero

[manfred]

Też mam kubek nawet fajny bergner. Jest na klipsa z click-clack . Bardzo szczelny ale co z tego jak aero do niego nie wchodzi.

A jak nie to 227 na niepełne aero

Niestety nie u mnie. Ja muszę dużo i często półśrodki odpadają

[donkiszot]

A z lejkiem? Chyba, że nie chcesz dźwigać kolejnego klamota?

[manfred]

A z lejkiem? Chyba, że nie chcesz dźwigać kolejnego klamota?

Lejek zostaje w domu tylko aero i filtry. Nawet miarka zostaje taki już jej los.

[donkiszot]

Jak widać KeepCup się sprawdza:

[roger]

340 ml to już wiaderko

[Edwin Jagger]

Filmik super.
Całość przygotowania od pierwszego kontaktu z wodą miała być ca 4 min.
W tym wątku we wcześniejszych poradach zdarzało się poniżej 1,5 min.
Rozrzut spory. Jako początkujący proszę o dogłębną analizę i obszerne wyjaśnienia 
Czy po prostu, jak to często bywa, są dwie szkoły....

[donkiszot]

340 ml to już wiaderko

A te ml to po brzegi, czy plus margines na zamknięcie i niewylanie?

Czy po prostu, jak to często bywa, są dwie szkoły....

Ani dwie szkoły, ani dogłębne analizy nic tu nie dadzą. To aeropress. Jak przejrzysz mistrzowskie procedury (te które wygrywały przez kolejne mistrzostwa), to zobaczysz, że w tym sprzęcie wszystkie chwyty są dozwolone. A to i tak procedury na duży kubek.
Mnie najbardziej z aero podchodzą małe, szybkie, mocne przeciśnięcia. Takie aeropresso.

[manfred]

KeepCup

Tylko dlaczego ten nygus jest taki drogi?

[donkiszot]

Za lans, swag, szyk i hipsterski styl się płaci.