Przeczytałem tamten wątek.
I widzę, że cena nie równa się super mielenie.
Ale chyba lepiej kupić coś, co wiemy jak mieli, choćby mieliło nierewelacyjnie.
Ja kupiłem coś co nie mieli i to chyba dużo gorzej.
Sam nie wiem.
Lubię kawę, ale fascynatorem nie jestem.
Kawy mielone mi po prostu mniej smakują.
Chciałem trochę pomielić samemu.
Ja generalnie mam mało miejsca w kuchni i zaraz przypędzie mi dzieciak, czyli miejsca będzie jesz cze mniej.
nie jestem w stanie poobstawiać się kawiarkami, młynkami, ekspresami, bo każdy centymetr kwadratowy w szafkach jest w cenie złota.
Mam obecnie 2 kawiarki.
Działają tak samo, tylko jedna większa, standardowa na 3 mokki, a druga fikuśna maluteńka z wygiętą wylewką jak laska biskupia na 1 mokkę.
I tyle.
Myślę też o kolbie, ale na razie to mogę list do św. Mikołaja wysłać.
Co zatem do tych kawiarek kupić ( i ew do kolby, jakby jednak ten list do Laponii doszedł?)
Skłaniam się ku temu Hario.
Slim albo Skerton