Don Jimenez Estate to plantacja na wyspie Haiti. Większą część wyspy zajmuje Republika Dominikany, a tę mniejszą Haiti. Na fotografii tego nie widać, ale jest na worku adnotacja "Gold Quality". Podobno oznacza to najlepszą część zbiorów z tejże plantacji położonej w jednym z najwyższych miejsc na Karaibach.
Dziś zaparzyłem sobie dwie "stare" (dla wielu z was) kawy. Wciąż mam w pamięci jedno z nieprzyjemnych zdarzeń, gdy pewien komercyjny nabywca świetnych ziaren z plantacji Los Congos w Nikaragui stwierdził, że ponieważ kawa ma ponad miesiąc od palenia, to nie nadaje się do zaparzania i podania jego klientom. Na szczęście było to jakieś 2 lata temu, przeżyliśmy to i wciąż testujemy kolejne świeże kawy
. Rano był drip V60, jak zwykle 22g/340ml/2minuty/95 stopni. Kawa? Kenia Marimira z 18 września. Efekt? Wow, bardzo dobra. Teraz, pod wieczór był Hario TCA-3, też 330ml, 22g ale drobniej, też 2 minuty plus mieszanie, temperatura pewnie nawet wyższa niż 95 stopni. Kawa? Kostaryka El Balar Red Honey, też z 18 września. Efekt? Jeszcze bardziej Wow. Sam to wypiłem i pewnie obudzę się o 4 nad ranem. Wniosek? Niektóre kawy są dobre nawet po miesiącach. Te dobre kawy
. O! Dobra kawa jest dobra! Skąd ja to znam?
Tak to wygląda w Kostaryce, tam gdzie zapakowano nam wspomniane ziarna El Balar: