Teoretycznie ekspres z profilowaniem przepływu też powinien dać nam podobne możliwości...
Dziś zrobiłem kilka razy espresso. Jest to czysta przyjemność, relaks. Zrobiłem mały film, obiektyw stało ogniskowy, więc jest jak jest. Jakoś patrząc na dłoń i cień, zobaczycie jak szybko korbka się kręci. Na początku ekstrakcji kręcę nią szybko, bo zamyka się wtedy zawór -- zajmuje to kilka nieistotnych obrotów. Gdy poczuję opór, kręcę bardzo wolno -- na całego, bez ryzyka powstania kanałów rozkręcam się powyżej 5-6 bar.