Autor Wątek: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.  (Przeczytany 463745 razy)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #615 dnia: 23 Listopad 2016, 00:46:13 »
Czy to ma sens? Czy taka kawa będzie lepsza w czymś niż z przelewu?
No bo jak nie, to chyba lepiej dla mnie pójść w ten przelew.
Lepsza? Nie. Zupełnie inna ;) szczególnie gdy obie metody zostaną dobrze wykonane.

Przelewy to taka słabszy napój , mocna kawa to moim zdaniem :
Słabszy, mocniejszy? Pod jakim względem?

Moim zdaniem bardziej adekwatnymi określeniami są: esencjonalna, intensywniejsza, mniej intensywna. Chodzi o ilość wody w naparze, ale też o ilość wody, która bierze udział w ekstrakcji, ilość kawy może być taka sama, ale podana w wersji skondensowanej (espresso i inne podobne małe napary) daje inne odczucia, niż zaparzona dużą ilością wody, dolewanie wody do esencjonalnych naparów da jeszcze inny efekt. Kofeina, to zupełnie inny temat z wieloma zmiennymi.


Dajmy na to espresso z bezkofeinowej vs 0,5L przelewu z jasnej robusty. Która jest mocna? :hihihi:

Offline Martin Eden Mężczyzna

  • Wiadomości: 79
  • Ekspres: Wilfa Svart Classic, FP Bodum, V60, Phin, Bialetti Kitty 6tz, Tygielek
  • Młynek: Wilfa SVART CGWS-130B, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #616 dnia: 23 Listopad 2016, 06:32:17 »
Moim zdaniem bardziej adekwatnymi określeniami są: esencjonalna, intensywniejsza, mniej intensywna.
Witam.
Jako laik napisałem " mocniejsza " ale masz rację , kawa jest " intensywniejsza ".
Pozdrawiam

Online Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #617 dnia: 23 Listopad 2016, 06:54:15 »
Nawet jako laik, nie musisz już witać się i pozdrawiać. Znaki interpunkcyjne też nie muszą się witać ani żegnać, muszą się tylko trzymać danego słowa.
« Ostatnia zmiana: 23 Listopad 2016, 06:57:56 wysłana przez Antonio »

Offline Martin Eden Mężczyzna

  • Wiadomości: 79
  • Ekspres: Wilfa Svart Classic, FP Bodum, V60, Phin, Bialetti Kitty 6tz, Tygielek
  • Młynek: Wilfa SVART CGWS-130B, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #618 dnia: 23 Listopad 2016, 08:52:38 »
Nie rozumiem Twojego wpisu , możesz wyjaśnić o co chodzi ?
Pozdrawiam

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #619 dnia: 23 Listopad 2016, 08:56:13 »
Off-Topic:
Z tym pozdrawiam to tak na serio? Ja tam lubię pozdrawiać ☺. Inna sprawa, że w tapatalk mam ustawioną sygnaturkę, która dodaje moje pozdrawiam, wolę to niż standardową sygnaturę.

Pozdrawiam, Marek.

https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline manfred Mężczyzna

  • Wiadomości: 4425
    • Po drugiej stronie szkła...
  • Ekspres: Nie ważne jakie sprzęta ważne jaka kawa.
  • Młynek: ręczny żarnowy
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #620 dnia: 23 Listopad 2016, 08:56:33 »
Nie rozumiem Twojego wpisu , możesz wyjaśnić o co chodzi ?
Pozdrawiam

Przeczytaj znaczenie słowa Witam to raz a po drugie bez sensu jest w poście pozdrawiać jak za 2 minuty znowu się coś bazgrze.

Offline Martin Eden Mężczyzna

  • Wiadomości: 79
  • Ekspres: Wilfa Svart Classic, FP Bodum, V60, Phin, Bialetti Kitty 6tz, Tygielek
  • Młynek: Wilfa SVART CGWS-130B, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #621 dnia: 23 Listopad 2016, 09:03:28 »
Przeczytałem , masz rację .

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #622 dnia: 23 Listopad 2016, 12:40:43 »
Samo słowo witam to inna rzecz. Chodzi o to, że forum to internetowa forma dyskusji. Wyobraźcie to sobie w wersji realnej, stół, przy stole kilkanaście osób, dyskusja się toczy, przerzucają się argumentami, czasem ktoś coś wtrąci nie na temat, czasem ktoś powie żart, ale dyskusja się toczy, czasem ktoś wstanie i wyjdzie na chwilę, czasem ktoś wróci, ale przy stole wciąż ta sama dyskusja i impreza w najlepsze, tylko czemu w tym ferworze słów i burzliwej dyskusji ktoś miałby z resztą dyskutantów przed każdym swym wtrąceniem witać się znów i pozdrawiać w ramach kropki?

Domyślam, się, że wynika to z formy pisemnej, ale przez komunikatory i internety forma pisemna nie jest już tylko wersją oficjalną, listowną, dużą, stała się też prostą formą rozmowy -- tylko, że literami. Pozdrowienia i rozpoczynanie od Sz.P. (czy błędnego Witam) są zarezerwowane dla listów, komunikatów z drugiego końca świata itp.
Oczywiście zdarzą się i wyjątki, gdy np. napiszę post nie ze swojego konta, to warto się podpisać. Gdy post informuje, że akurat jestem na drugim końcu świata, to pozdrowienia będą adekwatne itd.
Inna rzecz, to PW, bo ono działa już bardziej jak list, ale to też zależy jak się wymiana zdań potoczy, czasem e-mail jest listem, czasem telegramem, a czasem zmienia się w chat.

Co wcale nie powinno pozwalać na rozluźnienie zasad pisania jako takiego, bo tylko wtedy tekst się dobrze czyta, a takie nieprzyklejone przecinki np. wybijają z rytmu i zmuszają do rozkodowania intencji.
« Ostatnia zmiana: 23 Listopad 2016, 12:45:01 wysłana przez donkiszot »

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #623 dnia: 23 Listopad 2016, 12:45:08 »
Dobra, zmieniłem sygnaturę 😜

Marek.

https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #624 dnia: 23 Listopad 2016, 12:49:16 »
 :evil:

Offline wushu81

  • Wiadomości: 166
  • Ekspres: Steel Uno Prof Pid, Mocamaster KBG 741, Bialetti Venus,
  • Młynek: Eureka Mignon, Concept 5120
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #625 dnia: 24 Listopad 2016, 09:20:22 »
Młynek to tak mocno w skrócie tylko żarnowy, nie taki dwuskrzydłowy - wysokoobrotowy. Jak zaczniesz czytać o młynkach, to się pewnie przerazisz, że w zasadzie polecane będą głównie młynki za ponad tysiaka. Sam takiego nie mam, ale pewnie w jakiejś niedalekiej perspektywie taki zamierzam posiadać :)
W tej chwili do mojego przelewowego i kawiarki mam raczej budżetowy Concept km 5120, który kosztował mnie chyba ok. 300 zł. Nie wiem czy są dostępne jeszcze, ale na pewno są te same pod marką Wilfa Svart wscg-2, tylko trochę droższe. Jeżeli budżet masz ograniczony lub nie chcesz wydawać zbyt dużo na coś, co być może pójdzie w odstawkę jak nie załapiesz kawowego bakcyla, to ten młynek lub coś podobnego powinien się nadać. Ja jestem z niego zadowolony. Łatwo się czyści, poprawnie mieli kawę pod przelew (grubszy przemiał) i podobnie pod kawiarkę (w moim przypadku bardzo drobny przemiał). Niekiedy przesiewam już zmieloną kawę pod przelew, żeby pozbyć się pyłu i nie przepalać zbytnio kawy.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #626 dnia: 24 Listopad 2016, 10:55:46 »
Do kawiarki za tysiaka? :nienie:

Do wszystkiego oprócz tygla i espresso spokojnie do domu wystarczą najtańsze konstrukcje ze stożkowymi żarnami: Severin, Concept/Wilfa/Gastroback, Nivona, Bodum, Graef, Baratza.

Trzeba sporych tysięcy aby ten budżetowy Concept został w tyle (pod względem jakości przemiału), a i żywotność Concept ma przyzwoitą. Nie ma wstydu, do domu to bardzo fajny młyn.

Offline Martin Eden Mężczyzna

  • Wiadomości: 79
  • Ekspres: Wilfa Svart Classic, FP Bodum, V60, Phin, Bialetti Kitty 6tz, Tygielek
  • Młynek: Wilfa SVART CGWS-130B, Rhinowares
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #627 dnia: 24 Listopad 2016, 11:36:59 »
To znaczy, że jeżeli nie używam tygielka i nie robię espresso to Wilfa w zupełności wystarczy? Jeżeli będę używał młynka typu Mazzer to nie odczuję różnicy między nim a Wilfą w jakości przemiału kawy? Sądziłem, że mając lepszy młynek będzie to miało wpływ na jakość parzonej kawy.

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #628 dnia: 24 Listopad 2016, 11:44:49 »
 :taktak:

Różnica jakaś będzie - ale czy taka która uzasadni różnicę w cenie między Wilfą a Mazzerem? :diabelek:

Najprościej by było udać się z młynkiem do zaprzyjaźnionej kawiarni gdzie zaprzyjaźniony barista zrobi ci dwa przelewy, a ty w ślepym teście powiesz który lepszy. Z twojej Wilfy czy kawiarnianego potwora - może nawet na EK43 trafisz :P
LMWDP #469

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: Kawiarka albo moka - tylko jeden krok od espresso.
« Odpowiedź #629 dnia: 24 Listopad 2016, 12:02:30 »
Poza tym to są najczęściej młynki do espresso. Osobiście i na własnych doświadczeniach uważam, że różnice w naparze nie rekompensują wad. A wady są takie, że to młynki projektowane do zupełnie innych celów. Wilfa wygrywa komfortem używania, ilością zakamarków w których gromadzi się stara kawa (nie chciało mi się codziennie rozkręcać żaren aby je odkurzyć, a w wilfie nie muszę), wyglądem w normalnej kuchni.

Gdy postawiłem 64mm w kuchni (bez hoppera całkiem spoko) pierwsze napary były czyste i świeże, ale potem coraz gorzej, bo wszędzie coś zostaje, pod żarnami, nad żarnami, w dozowniku (jeszcze nie przerobiłem) -- machania pędzlem aby mieć 12g na wejściu i na wyjściu na 3 minuty. Bez sensu. Wilfa po lekkim odsianiu daje mi to samo przy znacznie większym komforcie.

Może gdybym postawił Gwatemalę czy innego EK43, to by nadal stały, ale to jeszcze większe żarna i w zasadzie bezresztkowa praca.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi