forum.wszystkookawie.pl
Pogawędki przy kawie => Hobby, zainteresowania => Wątek zaczęty przez: pawel890 w 13 Wrzesień 2021, 18:19:34
-
Jak w temacie, zastanawiam się czy ktoś miał okazję porównywać trening na rowerze spinningowym kontra rower treningowy magnetyczny?
Szukam jakiegoś rowerku do treningów jesień-zima, ale nie wiem czy spinning to nie jest przesada.
-
Zależy jakie masz cele treningowe.
Trenujesz w zimę pod kątem przygotowania do sezonu rowerowego?
Czy szukasz czegokolwiek do ćwiczeń cardio?
-
Ja ogólnie nie jestem aż takim fanem, ale znajomi którzy zimą przygotowują się do sezonu na szosie chwalą sobie trenażery.
-
Nie jestem sportowcem. Szukam fajnego sprzętu do cardio na lata, wcześniej miałem ergometr ale już praktycznie umarł i więcej nie kupię takiego sprzętu.
Lubię mocniejsze tempo, nie lubię długich cardio. Wolę takie intensywne 30min na jakimś tętnie 150
-
W takim razie z tych dwu propozycji zdecydowanie spinning.
To też jest bardzo fajne urządzenie, warte uwagi:
https://www.fitness.shop.pl/assault-airbike.html
-
Tak wydaje się fajne, ale widziałem, że są bardzo głośne.
Póki co ten mi wpadł w oko: https://www.sport-shop.pl/rower-spinningowy-ic7-schwinn-p-59025.html
Zależy mi też na cichym treningu ze względu na domowników. ;)
-
Cicho będzie, ale nie wiem czy na lata.
Nie jest to super stabilna konstrukcja. Ale za te pieniądze, to chyba nadal dobry wybór.
-
Myślisz, że rower treningowy magnetyczny będzie trwalszym wyborem?
-
Nie, moim zdaniem spinning do interwałów jest dużo lepszy.
Tylko, jak zależy Ci na długoletniości, warto dołożyć i kupić jakiś sprzęt robiony pod siłownię. Wtedy masz gwarancję stabilność i długowieczności. Tylko że to niestety wydatek około 2 razy większy.
Albo buty do biegania ;)
-
Myślałem, że firma Schwinn i ten model to już niezła jakość, w porównaniu do konkurencji tak 2-3k to waga roweru 45kg wydaje się całkiem stabilna. Ale tak wiem, niby z outletu albo wyprzedaży po siłowni warto kupić jakiś profesionalny sprzęt... ale wolę nie ryzykować.
-
Może trenażer direct drive? Tańszy, cichy ale to już kombajn do treningów, ścigania on-line.
A jeśli nie chcesz wydawać kasy to najzwyklejsze rolki.np Elite arion.
Oczywiście musisz mieć do ww. rower.
Czego byś nie kupił musisz doliczyc jakiś porządny wentylator ;)
-
Znalazłem ten film który kiedyś oglądałem:
https://www.youtube.com/watch?v=cQZLOY8BxJg
Zobacz jak wygląda sztyca siodełka np.
Generalnie nie ma dramatu, ale może być lepiej.
-
@Bartolomeu Dziękuję za polecenie, myślałem o tym, ale jednak, odpada ze względu na to, że mam brudny rower mtb i nie wyobrażam go sobie ustwiać na środku pokoju w małym mieszkanku. Zdecydowanie preferuje bardziej elastyczny rower treningowy, który byłby korzystany również w dni z kiepską pogodoą.
@pj.w A co byś polecił w tej cenie? Tak do 2.5k
-
Pamiętaj, że czysty rower jest szybszy :)
Spinning czy trenażer z grubsza to to samo. Cholernie nudna i monotonna sprawa :) Przerobiłem jedno i drugie. Najciekawsze były zajęcia indoor cycling na siłowni. Z kolei tam musisz trafić do dobrego prowadzącego. No i jest tam klima
-
Do tej pory trenowałem na ergometrze w zaciszu domowym, na słuchawkach podscasty albo muzyka, więc przyjemne z pożytecznym, bez słuchawek nie wyobrażam sobie chomikowania.
-
Zgadzam się. Słuchawki to mus, mimo wszystko i tak jest średnio ciekawie. A może zamiast tego kasę na cieplejsze ciuchy i na dwór? Kolega ma nawet podgrzewane buty
Na MTB jest raczej ciepło, przynajmniej w porównaniu do szosy.
Godzinka i po robocie
-
Hehe doceniam szczere chęci, ale to głównie w celach cardio. Wstać rano odwalić trening i prysznic to 40min. Wyjście na rower, dojechać do jakiegoś sensownego miejsca, wyciągnąć rower z piwnicy i wszystko to 2h i po prostu nie mam codziennie na to czasu. Wyjść na rower mam czas 2-3 razy w tygodniu.
-
U mnie ostatnio nawet 2-3 dni w tyg mieć czas na wyjście z domu, na rower pozostaje w sferze marzeń.
Kupiłem rolki na zimę. Zobaczymy ile mam silnej woli na kręcenie w piwnicy :)
-
@Bartolomeu Ja tez, jeśli stacjonarnie to na zajęciach grupowych. Jakoś nie mam powera żeby tak piłować sam w zamkniętym pomieszczeniu.
Przy małym okienku czasowym polecam bieganie. Da się całorocznie (przy -10 trochę cieplej się trzeba ubrać, ale bez przesady). Dla mnie to najlepszy trening cardio bo można sobie dawkować wysiłek dokładnie według potrzeb, co na rowerze (outdoor) jest dla mnie nieosiągalne, bo nie zawsze da się jechać non stop powyżej 30 km/h.
-
pawel890 pisałeś, że używałeś ergonometr, to może waterrower ? Niewiele miejsca zajmuje jak stoi pionowo, dla mnie to najlepsze urządzenie do ćwiczeń całego ciała :)
-
A co byś polecił w tej cenie? Tak do 2.5k
Nie mam faworyta, po prostu porównałem IC7 do tego na czym trenuje się w klubach. Ale może dla jednej osoby trenującej, raz dziennie, to wystarczy. Najlepiej jakbyś mógł sobie na nim usiąść i zrobić parę sprintów przed zakupem. To może być taka Silvia ;), do kawiarni nie wstawisz, ale do domu super;)
Można też iść bardziej w trening z obciążeniem. W tym budżecie kupisz spokojnie drążek, poręcze do pompek, gumy oporowe. A jak masz miejsce to kilka ketli/hantli.
Same burpees dadzą Ci lepiej w kość niż rower ;)
-
Waterrower czyli wioślarz? Dużo osób nawet profesjonalnie ćwiczących to odradza, na dłuższa metę niszczy kręgosłup.
@pj.w trening hantlami to nie jest cardio,
Ale fakt miałem okazje ćwiczy pare miesięcy crossfit ale w domu to niemożliwe.
-
Ja w tamtym roku kupiłem rower stacjonarny z decathlonu BIKE 500. Pół jesieni i część zimy na nim śmigałem (2-3razy w tyg po 1-1,5h). Rower masywny i przez to stabilny, dla mnie to było ważne bo mierzę 192 i ważę 110kg.
Z plusów :
- nie potrzebuje kabla, sami prąd robimy;),
- mamy aplikację z programami treningowymi (7), osobiście używam, ale niestety nie można samemu tworzyć sobie treningu.
Nie jest to profesjonalny sprzęt, ale solidny. Kilku znajomych po tym jak zobaczyli go u mnie kupiło go sobie.
Pozycja jazdy raczej wyprostowana, ale można się pochylić i też całkiem wygodnie.
Według mnie siodełko by mogło mieć regulacje w poziomie, ale to kwestia indywidualna.
Rowerek idealny do ogarniania rzeczy na kompie podczas kręcenia, chociaż ja wolę grać na konsoli :).
-
Widziałem go, chętnie bym kupił ale w oryginalnej cenie 1000zl, bo 1500 to lekka przesada.
-
Ja go brałem za 1300zł, ale jak to mówią, Panie tanio to już było :p
Mam porównanie z ZIPRO i uważam, że ten jest dużo lepiej wykonany ;)
-
Rowerek idealny do ogarniania rzeczy na kompie podczas kręcenia, chociaż ja wolę grać na konsoli :).
I to jest ciekawy pomysł na trening :)
-
Rowerek idealny do ogarniania rzeczy na kompie podczas kręcenia, chociaż ja wolę grać na konsoli :).
I to jest ciekawy pomysł na trening :)
Bez pada w ręku mam dość po 20minutach, a z padem jadę 1-1,5 bez problemu, a nawet z lepszą prędkością :)
-
@Baniuz Fakt te marketowi zipro z allegro to tragedia jest, straszne chińczyk, tak zrobione na odpierdziel, że czasem od początku nawet gwinty zjechane... :picardpalm: Nie wiem jak ten Decathlon, ale chciałem ten level wyżej wskoczyć.
-
Ten 900 ma to o czym wspominałem, regulacje poziomą siodełka. Mi akurat to bez różnicy, wpasowałem się do 500, ale małżonka już narzeka i sugeruje znalezienia sposobu na przerobienie aktualnego siodełka :D. Fajny rower, ma więcej programów niż ten model co ja mam, też na plus, bo raczej samemu klikać w trakcie jazdy się nie chce.
Poza tymi 2 zmianami to praktycznie model 500 :)
Najlepiej podskoczyć do któregoś decathlonu i pokręcić chwilę na miejscu :)
-
Dobrze że motywujecie. Trzeba wskakiwać na siodełko bo sezon narciarski zbliża się wielkimi krokami. ;) Ja na stanie mam magnetyczny, ale bez telewizora faktycznie szło by opornie, nuda Panie, zupełnie jak na polskim filmie.
-
Też myślę ale przede wszystkim o bieżni. Warunek, żeby była mechaniczna, bo zimą w garażu jest 0, czasem do - 3. Rower jako dodatek na nogi też by się przydał. Myślę, że dobre cardio w mieszkaniu dałoby się zrobić. 30min i trening zrobiony.
-
U mnie rower stoi na tarasie już trzeci rok i nie ma problemu z niską temperaturą, zawsze odpala. Należy jedynie trochę popedałować aby się skomunikował i utrzymał łącze BT.
Dla tych co się nudzą na rowerze, można używać aplikację w stylu Kinomap ( 14 dni za darmo aby można było przetestować ) lub włączyć YT i poszukać jazdę rowerem w jakimś interesującym kraju, coś w tym stylu: Cycling In Central Park - A Training Ride With Data (Full Ride)
https://youtu.be/Y_Nmfnofrl8
-
Jeśli kręcenie w domu to bardzo polecam zestaw zwykły rower + trenażer. Do tego jakaś aplikacja typu zwift bo kręcenie dla samego kręcenia to jest jednak ciężka sprawa ;)
Zwift to możliwość rywalizacji, grupowe treningi lub po prostu swobodna jazda po różnych trasach.
Na zwift mam już nakręcone 15000km i bardzo polecam :ok:
-
Jak dzieci zmądrzeją na tyle, że nie będą pchały paluszków w szprychy to zwift w domu na pewno. Na razie rolka w piwnicy i dużo samozaparcia
-
To kup direct drive, nie będzie kręcącego się koła.
Trenażer i Zwift to mój sposób na zimowe wieczory.
-
Tam jak wsadzą palce to juz nie będzie co zbierać :)
Na rower zimą, żeby nie siedzieć pod dachem, polecam przełaje. Godzinka na jakiejś rundzie, która spokojnie samemu można ułożyć, i pozamiatane. Jest później trochę sprzątania ale frajda nie z tej ziemi
-
Zapewne masz rację jeżeli chodzi o frajdę. Ja jeżdzę cały rok rowerem do pracy. BArdzo lubię zimą. Nie wyobrażam sobie jednak czyszczenia roweru każdego wieczora, nawet przedmuchanie sprężarka nie pomaga - wszystko rdzewieje, zaczyna piszczeć, zużywa się. Jakbym miał na takie warunki wyjechać rowerem szosowym kilka razy więcej wartym - serce mnie boli. Dlatego wolę trenażer + Zwift w piwnicy.
-
Też zaliczam się do grona szczęśliwców, których nie dotyczą korki w mieście. Szosę wyciągam tylko jak jest sucho. A przełaj, no cóż, lekko nie ma ale po każdej jeździe jest myty karcherem i ma czyszczony napęd. Do wyjścia na rower z 20-30 min trzeba przez to doliczyć bo tak jak mówisz rower zamieniłby się w szrot a przy dzisiejszych cenach i dostępności części to ło panie...wolę nie myśleć :)