Również miałem nieprzyjemność mieć ten "ekspres" przez parę dni w domu. Jedyne co może się podobać to design. Ale jak miałbym wywalić 800-900zł na to coś, to są znacznie lepsze alternatywy dla tego sprzętu.
Wbudowany młynek jest bez sensu. Przy alternatywie lubimy wiedzieć ile gram kawy sypiemy do filtra, żarna są małe, przez co kawa się nagrzewa zbyt mocno, w dodatku dają nierównomierny przemiał.
Ten podwójny pojemnik również jest bez sensu, kto tam się będzie bawił w mieszanie gatunków kawy, jeśli kupujemy mieszanki stworzone przez profesjonalistów, a mieszamy kawę to do tego waga służy, a nie jakiś podwójny pojemnik, który precyzji nie daje.
Ekspres ten nie trzyma temperatury. Kawa wychodziła najczęściej zbyt zimna. Taki sam efekt mogę uzyskać na ekspresie przelewowym za 100zł, więc po co przepłacać.
Zdecydowanie lepszy efekt uzyskamy używając normalnego młynka, termometru i najprostszego drippera.
Na koniec dodam jeszcze, że kabel zasilający ma 0,85m, to trochę za mało.
W takiej cenie możemy kupić ekspres Moccamaster, który produkowany jest w Holandii, a nie Chinach jak twój wymarzony filips. Ekspresy Moccamaster są składane ręcznie z dużą precyzją, co przekłada się na późniejszy efekt. Ekspres trzyma temperaturę jak trzeba. Woda jest rozprowadzana po kawie również bardzo dobrze. To są ekspresy tworzone przez profesjonalistów, dla prawdziwych wielbicieli kawy, którzy są wymagający.
Ten twój kolega z tego bloga nie ma pojęcia o ekspresach do kawy, a pisze bloga. Owszem, te badziewne automaty królują w prównywarkach cenowych. Ale gdyby tak zapytać użytkowników po 2 latach co sądzą o swoich krupsach i filipsach?
Wystarczy popatrzeć ile tego supersprzętu jest na aukcjach w jakże atrakcyjnych cenach. Jak myślisz dlaczego użytkownicy pozbywają się tego? Bo to są sprzęty jednorazowe. Są nienaprawialne, albo koszt naprawy przekracza wartość ekspresu. Ale ekspresy np. Jura( o której twój kolega pewnie nie słyszał) trzymają swoją cenę. Bo taka zadbana Jura przeżyje kilka jednorazówek z marketu.
Niestety do ludzi nie dociera, że ekspresy niekoniecznie trzeba zmieniać co 2 lata. Można zapłacić raz i cieszyć się bezawaryjnością, powtarzalnością kawy i wygodą na lata.
Tak więc czytasz nie te blogi co trzeba.