Autor Wątek: Etiopia Yirgacheffe - palarnia kawy W&A  (Przeczytany 2001 razy)

Offline WS Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 4973
  • Ekspres: Nuova Simonelli Musica, Arin Lever, Saeco Aroma Compact 200, alternatywy
  • Młynek: Mahlkönigi: K30 i Vario Home, Fiorenzato F6 D
Etiopia Yirgacheffe - palarnia kawy W&A
« dnia: 27 Luty 2015, 18:40:56 »
Etiopia Yirgacheffe – palarnia kawy W&A

Kawa zasugerowana przez pana Rafała, męża Kasi, z oferty palarni najbardziej mu smakuje. Ziarenka różnej wielkości, równo palone, aromat przyjemny słodko-czekoladowy. Palenie średnie, trochę jaśniejsze od przetestowanej wcześniej Kenii AB. No i trzeba je trochę grubiej mielić na espresso niż ziarenka wspomniane wcześniej, co mi się bardzo podoba. Kawa świeża, pita dwa tygodnie po paleniu. Zapach przemiału złożony, jest słodycz, czekolada, nuty ziemiste, orzechy i cytrusy.

Ekspres Nuova Simonelli Musica i młynek Mahlkönig K30 ES. Espresso rzadko było parzone jako pojedyncze, zwykle jako jedno z dwóch z podwójnego sitka, czas ekstrakcji najczęściej 28 sekund. Crema do przyjęcia, niezbyt ciemna i niezbyt trwała. W aromacie słodkie nuty, czekolada, orzechy i owoce cytrusowe. W smaku espresso jest mocno cytrusowe z niewielką  cytrusową goryczką, przy dłuższej ekstrakcji pojawiają się czekoladowe nuty. Posmak podobny. Takie espresso, mocno owocowo-kwaskowate oraz rześkie i orzeźwiające, mi smakowało, podobnie jak żonie americano.

Aeropress i młynek Mahlkönig Vario Home. Metoda odwrócona, doza 7,5 g na 100 ml, temperatura 85°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia z preinfuzją 90 sekund, przemiał dosyć gruby, prawie dripowy. Aromat naparu głównie słodko-czekoladowy. W smaku przeważa czekolada i trochę cytrusowej kwaskowatości. Body niezbyt mocne, posmak orzechowej goryczki, trwały i przyjemny. Napar dosyć dobry.

Dripper Tiamo V60-01, białe filtry Hario i młynek Fiorenzato F6 Drogheria. Doza standardowa, 6 g kawy na 100 ml wody, temperatura 87°C, preinfuzja 30 sekund, łączny czas parzenia, razem z preinfuzją, około 2,5 minuty. Smakowo drip mi nie bardzo podszedł. Niewielkie cytrusowe kwaski, trochę słodyczy, delikatny orzechowy posmak, ale jakiś taki ubogi. Dlatego nie eksperymentowałem z parametrami.

Etiopia Yirgacheffe z palarni W&A najbardziej smakowała mi jako espresso. Jeżeli ktoś lubi kwaskowate, cytrusowe akcenty, to warto spróbować. Napar z aeropressu również był niezły, zwłaszcza ze względu na długi orzechowy posmak.
« Ostatnia zmiana: 27 Luty 2015, 18:43:49 wysłana przez WS »

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi