Hej tam, jak się układa Wasze życie w Matrix’ie?
Jak kupowałem swoją pierwszą kolbę (ECM Casa IV SB) żona pijąca na co dzień tylko kawy z mlekiem, robiła mi wyrzuty że po cholerę, przecież kawa z kapsułek i mleko ze spieniacza jest świetne
Ale po kilku tygodniach stwierdzilła, że z kolby jej jednak smakuje lepiej. Bo to mleko spienione jest jakieś inne smaczniejsze i się tak nie pieni
Po 2 latach mój pomysł zmiany SD na DB nie spotkał się ze zrozumieniem, wiadomo.
Ale nie dyskutowalem zbyt długo, zrobiłem swoje i Matrix zagościł w kuchni.
Pierwsza reakcja, oooooo jakie koromysło
Ciche dni…….., ale po kilku, hm…, wiesz co? z tego „koromysła” kawa smakuje mi jeszcze lepiej, no i tak fajnie świeci, fajnie w kuchni wygląda ten ekspres
Niedawno, ku mojemu totalnemu zaskoczeniu, żona zainreresowała się procesem robienia capuccino.
I tak po tygodniu ćwiczeń temat został względnie opanowany a oto efekty.
Wiesz kochanie dlaczego muszę umiec robić sobie sama kawę? Bo jak wyjeżdżasz, to muszę pić kawę z kapsułki, a ostatnio nie przechodzi mi orzez gardło
Bezzera Matrix Top MN 1,5 roku eksploatacji