Jeśli chodzi o zapach z wody, czy to zjawisko występuje w ekspresach pompowych?
Nie jestem pewien, o co pytasz. W żadnej z moich maszyn, ani pompowych, ani dźwigniowych, nie ma takiej sytuacji, żeby gdzieś nad sitkiem długo stała woda. Urządzenia, które lądują gdzieś na półce i czekają na swoją kolej, drenuję. Kiedy je wyjmuję, nie zdarzyło mi się, żeby coś było nie tak, bo nawet jeśli w stalowym bojlerze zostało trochę wody, nie ma to znaczenia. W przypadku aluminium tym bardziej - wszystko musi być wysuszone po zrobieniu kawy. Wydawało mi się, że z Kazakiem jest podobnie, ale ta odrobina wody w kompozycie, zmieszana z Moly111, kompozytem i materiałem uszczelki dała dziwny miks. Tak jak pisałem, teraz, kiedy już o tym wiem, nie jest to problem, bo kiedy Kazak ląduje na dłuższy czas w szafce, odkręcam i wycieram komorę.
Ale tak w ogóle, w pompowych sprawdzam zapach i smak wody (zimnej - studzę ją przed spróbowaniem) i oczywiście to się zmienia. Po smarowaniu jest metaliczny, z czasem pojawiają się orzeszki ziemne. Kiedy orzeszków jest za dużo, rozkręcam, czyszczę i smaruję grupę. Ale to nie ten sam zapach/smak. W pompach to po prostu wpływ nagromadzenia starych olejów z kawy. W Kazaku to była mieszanka wody z czymś technicznym. Dużo wyraźniejsza niż orzeszki w pompie.