Coś dla ludzi którzy maja dylemat czy warto kupować drogi młynek, czy tanią alternatywę.
No i stało się zmieniłem Graef CM800 na Eurekę. Nie czuję jakiejś kosmicznej przesiadki, są wady i zalety.
Jeśli ktoś pije espresso warto, jak kawy mleczne to spokojnie na Graefie można sobie poradzić i dojść do jakiejś perfekcji. Cena x4 większa więc no cóż
Zalety:
- cicha praca
- szybki przemiał
- ekran programowania dozy to poezja
- programowanie dozy z dokładnością do 0.1 g
- wygląd i solidność obudowy
- jakość przemiału
- brak zbrylania, kawa jest bardzo puszysta
- bezstopniowa regulacja przemiału na duży plus
Wady:
- łatwiej nabrudzić w kuchni, niestety nie osiągniemy takich efektów jak kawa lecąca z góry prosto do sitka
- hopper jest tandetnie wykonany, na wejściu trochę niespasowane elementy, jak zatyczka do kawy w hopperze...
Jeśli chodzi o porównanie walorów smakowych to bezpośredni test zrobię sobie na dniach.