Trochę szkoda, ale jeśli tak mówisz ;)
czyszczeniu młynka grubą solą
grubą soląBałbym się korozji. Nie wszystkie nierdzewki są odporne na sól.
W sumie to nie wiele można się dowiedzieć w tym wątku czym dokladnie czyścić .Czy może używać drogiej chemi i przy okazji napychać kabzę producentom czy może ryżem a może spirytusem ,odkurzaczem,woda przemywać a może nic nie robić Napewno wielu tutaj z was ma drogie młynki i napewno macie jakiś swój podobny sposób .To w końcu jak z tym czyszczeniem młynka jest ...?
Prior to using your Sette grinder for the first time, you should wash the bean hopper and grounds bin in warm soapy water.
Do not wash the grind adjustment assembly or burr.
Clean the grind chamber and threads of the housing using a soft cloth and vacuum cleaner until all of the oils and residue has been removed.
Make sure to put new food grade lubricant on the clean threading of the housing and upper assembly. Insert the upper burr assembly into the grind chamber, and turn counter clockwise.
OK, ale po co nam to? Szkoda czasu byłoby mi na doprowadzenie żaren do stanu sterylności.
Jeśli już musiałbym je w czymś zanurzać, to na pewno nie w płynie do mycia naczyń lecz w roztworze Urnexu.
Jak się kupi stary młynek z zapuszczonymi żarnami, moczenie żaren jest przydatne.
A szczotka użyta z głową nie narobi szkody.
Czyściłem szczotką drucianą dokładnie tak jak na filmie, nie ma żadnych śladów, w sensie ubytków. Wydaje mi się, że odkręcanie dwóch imbusów jest łatwiejsze, jeśli ma się trochę wygodniejszy klucz niż ten na filmie. Moim zdaniem czepiasz się na siłę.
Marek.
Mówię poważnie, czyściłem już pewnie ze cztery razy w przeciągu około pół roku.
Marek.
Nie mam takiej potrzeby. Następnym razem zrobię to ponownie w taki sam sposób jak wcześniej.
Marek.
Ty wiesz już wszystko, a ja głupi jestem i będę się uczył do końca życia. Mało tego, jeszcze z tego jestem dumny. :) Mówię szczerze. :)Tedi, proszę, pisz na temat. Odpowiadaj na pytania, pisz o konkretach nie o ogólnikach. W każdym wątku musisz tak biadolić?
Widzę same problemy w sposobie jaki przedstawiłeś, głównie z usunięciem Ludwika po całej operacji.
gwinty aluminiowe szczotką drucianą ostro traktujeNa tym filmie jest szczotka z drutu mosiężnego, więc nie ma problemu ze zniszczeniem gwintu. Umiejętne stosowanie szczotki nie zniszczy gwintu. Nie twierdzę, że ta pani na filmie robi to umiejętnie, wielokrotnie udowodniła swoją ignorancję w niektórych sprawach. Ale naprawdę nie ma powodów do niepokoju, przy czyszczeniu gwintów szczotką. Jeśli ktoś ma z tym problem, można użyć szczotki z twardego włosia (szczeciny na przykład takiej jak używa się do okrągłych szczotek do czyszczenia uszczelki grupy) lub z tworzywa. Aluminium nie jest niezniszczalne i też koroduje. Niedowiarków odsyłam do eksperymentu. Włóżcie coś z aluminium do zmywarki. Tam używa się bardzo mocnego detergentu. Ludwik to też detergent, tylko dużo słabszy.
gwinty aluminiowe szczotką drucianą ostro traktujeNa tym filmie jest szczotka z drutu mosiężnego, więc nie ma problemu ze zniszczeniem gwintu. Umiejętne stosowanie szczotki nie zniszczy gwintu. Nie twierdzę, że ta pani na filmie robi to umiejętnie, wielokrotnie udowodniła swoją ignorancję w niektórych sprawach. Ale naprawdę nie ma powodów do niepokoju, przy czyszczeniu gwintów szczotką.
Jeśli ktoś ma z tym problem, można użyć szczotki z twardego włosia (szczeciny na przykład takiej jak używa się do okrągłych szczotek do czyszczenia uszczelki grupy) lub z tworzywa.
Aluminium nie jest niezniszczalne i też koroduje.
Włóżcie coś z aluminium do zmywarki. Tam używa się bardzo mocnego detergentu. Ludwik to też detergent, tylko dużo słabszy.
To drugi argument przeciwko Ludwikowi. Ciężko go usunąć a przecież nie przepłukamy tak jak filiżanki pod strumieniem wody.
Ciekawe co byłoby z takim aluminiowym gwintem po kilku tygodniach zalegania w nim Ludwika.
głównie z usunięciem Ludwika po całej operacji.Ludwik jest wodorozpuszczalny. Jak się nim gwint wypaprze, to zaschnie i będą kłopoty. Należy go wypłukać wodą. Jak się boicie wody, można użyć czystej benzyny, ewentualnie alkoholu zamiast wody z Ludwikiem.
W aluminiowych butelkach go nie sprzedają.
Wolę szczoteczkę drucianą.
Sam sprawdzisz moją metodę prędzej lub później, ale i tak powiesz na przekór sobie, że druciana szczotka jest lepsza.Jasnowidz ;) Nawet jak będzie w fatalnym stanie, w co wątpię, to zastosuje Twoją metodę mycia żaren i będzie gitara.
Szkoda mi tylko tych ludzi co kupią młynek od Ciebie gdy będziesz chciał go sprzedać.
W aluminiowych butelkach go nie sprzedają.No, ile? Dezodoranty, lakiery do włosów, itp kosmetyki sprzedają w ALUMINIOWYCH opakowaniach. No, nie kosztują majątku.
Całe szczęście. :) Ile by on kosztował?
Sam sprawdzisz moją metodę prędzej lub później, ale i tak powiesz na przekór sobie, że druciana szczotka jest lepsza.Nigdy nie mów nigdy, ale raczej później niż prędzej. Nie rozumiem dla czego szkoda Ci tych ludzi?
Szkoda mi tylko tych ludzi co kupią młynek od Ciebie gdy będziesz chciał go sprzedać.
Cytat: Tedi w Dzisiaj o 13:10:57
W aluminiowych butelkach go nie sprzedają.
Całe szczęście. Ile by on kosztował?
No, ile? Dezodoranty, lakiery do włosów, itp kosmetyki sprzedają w ALUMINIOWYCH opakowaniach. No, nie kosztują majątku.
Wiadro i łopatka, wiadro i łopatka, wiadro i łopatka :smiech:
Momentami przypomina to sportO nie! To survival w najczystszej postaci, bo moja mojszość jest najmojsza! I moja jest mojsza niż twojsza!
A anoda na gwincie z aluminium nie ściera się podczas wkręcania?
Dobrze że do tej pory miałem mocowanie z mosiądzu.
:brawa:
W sumie to ciekawa sprawa. Wiadomo, że detergenty mają mocno zasadowe PH a to znowu niekorzystnie wpływa na powłokę tlenku, jaką pokrywa się aluminium chroniącą go przed dalszą korozją. Zrobię sobie mały eksperyment i wrzucę kawałek jakiejś kształtki aluminiowej do szklanki z ludwikiem, zobaczymy, czy jest jak piszesz :).
Więc może uwiarygodniłbyś je w jakiś sposób, bo zasadniczo poglądy na tym forum zbieżne są z poglądami głoszonymi na zachodnich stronach branżowych i tymi które reprezentują osobistości świata kawy.A co mówią inne fora kawowe, o smarowaniu gwintów w młynkach? :mhh:
@kulka masz u mnie piwo :)U mnie drugie.
No właśnie co mówią? Ja tam nie smaruję wcale i działa bez zarzutu.
Bo moje słowa są sprzeczne z poglądami na tym forum.droga wolna.
Ja skromnie, mam tylko jeden. Możesz mi przedstawić jakieś argumenty za zastosowaniem smaru i ewentualnie możliwe konsekwencje jego niestosowania? Serio pytam, po prostu nie pomyślałem o tym, nigdzie wcześniej nie znalazłem takiej informacji.
Nowy fabrycznie Fiorenzato EVO 64 ma nasmarowane gwinty smarem.Żarna w nowych młynkach są posmarowane olejem. Żarna też smarujesz?
co może być lepsze od wazeliny kosmetycznejCienka taśma teflonowa.
Panowie, wystarczy że kupicie sobie Wasze ulubione piwo i wypijecie moje zdrowie :)To Twoje zdrowie -- domowym Altbier'em z Gozdawy.
Mmm, czerwony alt, dzięki :)Panowie, wystarczy że kupicie sobie Wasze ulubione piwo i wypijecie moje zdrowie :)To Twoje zdrowie -- domowym Altbier'em z Gozdawy.
A jak wygląda sprawa z przyklejaniem się zmielonej kawy do tego smaru? Nie zasyfi się to bardziej niż bez smaru?
Wydaje się, że bardzo wyraźnie widać źródło konfliktu. Nie jest to pierwszy temat, gdzie ta sama osoba wywołuje agresję innych. Czy myślisz, że JEDNA osoba ma rację a kilkanaście istnieje wyłącznie po to, żeby wywoływać burzę? Trochę by się przydało stanowczości ze strony moderatorów.
Mówienie prawdy bardzo często jest bolesne dla odbiorcy. Podobnie jest z przyznaniem komuś racji.
Ale Wy tak serio? Może to inaczej wygląda niż ja to odczuwam, ale w tym temacie było zupełnie zero agresji z mojej strony. Co więcej moja wiedza się wzbogaciła o zastosowanie smarów w młynkach gastronomicznych. Nie miałem pojęcia o tym.
Prawdziwa wiedza na tym forum od dawna jest zakazana.
Prawdziwa wiedza na tym forum od dawna jest zakazana.
Wiedza albo jest, albo jej nie ma.
Coś pominąłem?
Smarowanie gwintów
- Nie smarować
- Smar litowy do aluminium (nie ma dopuszczenia spożywczego, silnie toksyczny)
- Molykote 111 (nie ma dopuszczenia spożywczego)
- Naskosil (ma dopuszczenie spożywcze)
Coś pominąłem?
Ja smaruję gwinty wazeliną kosmetyczną Ziaja.Dodałem. Możesz sprawdzić, czy ma dopuszczenie spożywcze (czyli ogólnie mówiąc, można nią chleb smarować)? Ponadto, jakie ma pH? Zasadowe, jak ktoś wcześniej pisał, rozpuszcza warstwę tlenku na aluminium.
Dodałem. Możesz sprawdzić, czy ma dopuszczenie spożywcze (czyli ogólnie mówiąc, można nią chleb smarować)?
atesty FDA i NSF.Nie znalazłem. Podrzucisz?
Tego nie wiem.A zadzwonił byś do Ziaji i spytał o obie rzeczy?
@ Krakus. Dopisz jeszcze do czyszczenia żaren:Już nie mogę modyfikować postu. Trzeba by poprosić doktorka.
Szczotka stalowa
Szczotka mosiężna
Szczotka włosiana
Czyszczenie żarenTrzeba tu rozróżnić dwie sprawy: czyszczenie mechaniczne, czyszczenie przez mielenie.
Mielić ryż
Mielić sól
Mielić specjalny preparat
Moczyć w wodzie z Ludwikiem
Comandante np teraz robi bardzo ładne szczotki ku temu właśnie.
czyli ani nie moczymy, anie nie mielimyWiesz, chciałem zreasumować wiedzę z tego wątku, a nie mądrzyć się. ;-)
Za kartą produktu (https://www.fmv.se/FTP/Drivmedel%202016/datablad/M0743-0810XX_MOLYKOTE%20111%20COMPUND.pdf): NSF 51, NSF 61, FDA 21 CFR 175.300, Water Regulations Advisory Scheme Approval BS9260 (England), IPL Certificate of Conformity (France) and DIN-DVGW Examination certificate (Germany).atesty FDA i NSF.Nie znalazłem. Podrzucisz?
A zadzwonił byś do Ziaji i spytał o obie rzeczy?
Wazelina wazelinie nierówna, ta kosmetyczna np jest chyba wzbogacana o jakieś zapachy? Nie lepiej czymś neutralnym zapachowo smarować?A zadzwonił byś do Ziaji i spytał o obie rzeczy?
Na logikę, jak można usta wazeliną smarować to gwint w młynku również.
Ciekawi mnie co by powiedzieli - zjadłem 1 łyżeczkę wazeliny. Co mam teraz zrobić?
A z czego są one zrobione?Nie mam pojęcia. Coś jak szczotki do butów czy ubrań. Ale czy to sztuczne, czy naturalne włosie, tego nie wiem.
Wiesz, chciałem zreasumować wiedzę z tego wątku, a nie mądrzyć się. ;-):ups: No to ładnie wybiegłem przed orkiestrę :redface:
Nie mam pojęcia. Coś jak szczotki do butów czy ubrań. Ale czy to sztuczne, czy naturalne włosie, tego nie wiem.
Za kartą produktu: NSF 51, NSF 61, FDA 21 CFR 175.300, Water Regulations Advisory Scheme Approval BS9260 (England), IPL Certificate of Conformity (France) and DIN-DVGW Examination certificate (Germany).Też się w końcu dokopałem (za wskazaniem doktorka) numerów certyfikatów i też się w tych certyfikatach dogrzebałem, że jest food grade. Ale napisali to strasznie skomplikowanie.
Jest wazelina do przygotowania maści na receptęPytanie tylko o pH i wpływ na oksydowane aluminium (każde zresztą aluminium jest oksydowane, bo metal jest bardzo reaktywny, więc na powietrzu pokrywa się warstwą tlenku - czyli porcelany - co znakomicie utrudnia lutowanie).
Ciekawi mnie co by powiedzieli - zjadłem 1 łyżeczkę wazeliny. Co mam teraz zrobić?A zrób tak - zmusi ich to do rzetelnej odpowiedzi.
Dzięki. Dobrze, że nie jest ono zrobione z metalu. :)Swoją drogą, ciekawe jakby ta nitro powłoka (czy jak oni to tam robią) się zachowała pod miedzianą/mosiężną szczotką.
Swoją drogą, ciekawe jakby ta nitro powłokaTo Ci powiem - mam do czynienia z pokrywanym przez Szwajcarów za ciężkie pieniądze super-hiper powłoką aluminium. Jest to dość odporne, ale jakbyś porządnie poszczotkował, to zedrzesz do czysta. Po pierwsze warstewka cieniutka, po drugie nie taka znowu twarda ani odporna na ścieranie.
Dzięki. Dobrze, że nie jest ono zrobione z metalu. :)Swoją drogą, ciekawe jakby ta nitro powłoka (czy jak oni to tam robią) się zachowała pod miedzianą/mosiężną szczotką.
w azocieDokładnie w cyjankach. Twarde i odporne na ścieranie jak cholera.
Jest możliwość używania czegoś takiego: https://www.coffeedesk.pl/product/313/Urnex-Grindz-Granulat-Do-Czyszczenia-Mlynka-430GUwaga! Nie używać w młynkach w ekspresach automatycznych.
Jest możliwość używania czegoś takiego: https://www.coffeedesk.pl/product/313/Urnex-Grindz-Granulat-Do-Czyszczenia-Mlynka-430GUwaga! Nie używać w młynkach w ekspresach automatycznych.
Bo automaty parzą to co zmielą, jeżeli na swoim potrafisz namielić do miseczki na boku, z pominięciem grupy zaparzającej, to możesz w sposób świadomy zignorować ten napis na pudełku