Przy tym samym przemiale co w V60 w kalicie przelewa się sporo dłużej.
U mnie w plastikowym v60 i kalicie 185, ten sam przemiał przelewa się do 10 sekund szybciej w v60.
Moim zdaniem po prostu równiej zaparza Kalita.
Ze względu na budowę Kalita zawsze zaparza równiej niż v60.
Ta rozmowa trochę mi przypomina rozmowę o Geishy. Jedni mówią, że szkoda pieniędzy, taka sobie, piłem lepsze. Inni się zachwycają pod niebiosa.
Jeśli dążymy w stronę profesjonalistów - szukamy balansu. Jeśli dążymy do ulubionego naparu, nie ważne czy słodkiego, spalonego, kwaskowatego, to szukamy urządzenia które podbija dane cechy w kawie.
Nie każdemu odpowiada balans. Na kursie sensorycznym niewielu osobom smakowały Geishe. Sporo osób, w tym ja, wybierało Burundi, Rwandę czy Etiopię jako kawe najbardziej zbalansowaną. To samo na cuppingach. Ale po szkoleniu i przebywaniu w towarzystwie profesjonalistów, da się rozpoznawać i doceniać balans.
Jeśli ktoś lubi kwaski - Dobra etiopia czy kenia - v60 - jest szczęśliwy
Balans - Kostaryka, Panama, Kolumbia - Kalita - jest szczęsliwy *
*oczywiście to wielkie uproszczenie