forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: unquadium w 31 Lipiec 2015, 05:18:41
-
Witam! Przypierzam się do kupna pierwszego młynku i na razie oko zawiesiłam na tych 3 propozycjach.
Młynek do aeropressa / chemexa.
Severin KM 3873 wydaje mi się być najlepszy na start I przyzwoicie tani (~240zł)
Graef CM702 to już wyższa liga cenowa (~340zł), ale też chyba wyższa liga jakościowa? ;)
Nivona 130 tak samo jak Graef.
Nie wiem.. warto dorzucić te 100zł? Zrobi to zauważalną różnicę?
W przyszłości może zakupię ekspres wysokociśnieniowy, to fajnie byłoby mieć już odpowiedni klasowo młynek... chociaż z drugiej strony mogę równie dobrze sprzedać wtedy swój i kupić coś z jeszcze wyższej ligi :3
Jak sądzicie, jako nowicjusz, będę zadowolona z Severina? Te 100zł różnicy to nie jest majątek, pytanie, czy różnica w jakości jest dla laika w ogóle zauważalna :P
Prosiłabym, żeby nie polecać innych młynków (chyba że już naprawdę "idealny, opłacalny", etc. etc. :P), bo już wystarczającą papkę z mózgu mam :D (młynki gastronomiczne raczej odpadają, wolę coś małego, nie zajmującego połowy blatu)
Tak naprawdę jestem już napalona na tego Severina... :3 ale po prostu, wątpliwości mnie wzięły.
Pozdrawiam,
unq
-
Były ostatnio takie dylematy ;) Generalnie o jednym zapomnij - te młynki do twoich planów na przyszłość się nie nadają - nie są w stanie tak drobno zmielić. A co do planów teraźniejszych to jak najbardziej tak. Severin ma nieco drobniejszy grubszy koniec, Nivona będzie tu lepsza. Graefa grubego przemiału nie widziałem.
-
Graef spokojnie mieli pod espresso. W 702 zakres przemiału zmienia się dodając (lub wyjmując) pod dolne żarno stalowe podkładki. Fakt, że jak ustawimy sobie młynek pod espresso to braknie nam zakresu pod dripa/chemex.
Wysłane z mojego XT1032 przy użyciu Tapatalka
-
Jeśli do chemexa, to chyba tylko Nivona z tych trzech. W Severinie i tym Graefie będzie trzeba mielić najgrubiej jak się da i zawsze będzie niedosyt: a może grubiej byłoby lepiej?
Chyb, że lubisz się bawić w majsterkowicza, wtedy da się powalczyć i z tamtymi.
-
Majsterkowanie z severinem nie byłoby chyba takie trudne? Trochę czytania, 30-60min wkurzania i działa, dobrze myślę? ;)
Bo jednak majsterkowanie wyjdzie taniej, niż 100zł, tak myślę :D
-
Specjalnie trudne to nie jest, ale też nie jest to ot takie już. Jeśli ktoś nie lubuje się w rozbieraniu sprzętów może napotkać na trudności, a i dość specyficzny wkrętak jest potrzebny (długi i cienki).
No i rozbieranie kasuje gwarancje, a ta może być warta więcej niż 100zł.
Jeśli chodzi o skalę severina wyjętego z pudełka, to nie tak, że się chemexa nie naparzy, na hipotetycznej 14 jest już całkiem grubo, tylko przy dużych objętościach (powyżej 500ml) może się czas przedłużać. Poza tym pozbawiamy się możliwości najpiękniejszej w kawie, czyli testowania. :)
Jeśli chodzi o Nivone, nic więcej nie powiem, bo nigdy jej w rękach nie miałem, ale ma ona tu swój wątek i kilka osób posiada ten młynek. Myślę, że wraz z brakiem dostępności Concepta będzie jej wkrótce jeszcze więcej.
-
Witam,
Podłączę się pod ten wątek ponieważ rozważam te trzy młynki. Otóż chciałbym kupić mamie na prezent i są w moich widełkach cenowych, Tak wiem, że lepsza byłaby używka za ponad 500 ale jest to prezent więc chciałbym coś nowego.
Mama używa kawiarki Bialetti Venus i z tego co czytałem kawa nie musi być bardzo drobno zmielona. Czy, któryś z tych młynków będzie ok, a jeśli tak to który jest najlepszy? w najbliższym czasie raczej nie będzie używany z wysokiej klasy ekspresem ciśnieniowym ale jeśli będzie w stanie takowy obsłużyć w przyszłości to będzie bardzo ok:)
Ewentualnie mogę kupić coś innego bo zwiększenie budżetu nie wchodzi w grę:)
-
Każdy z tych młynków będzie dobry do kawiarki, jedynie graef nada się do kolby ale bez szału - takie na prawdę absolutne minimum.
Jest jeszcze Wilfa, ciut droższa od nivony, za to subiektywnie ładniejsza, co może mieć znaczenie w Twoim przypadku.
-
Graef jest w podobnej cenie co Nivona więc jeśli jest lepszy to go rozważę.
Czyli do kawiarki za bardzo nie ma co wybrzydzać? Dopiero ekspres jest w stanie wykorzystać potencjał dobrego młynka?
Zacząłem czytać forum i już wiem że nic nie wiem:)
-
Pierwszy młynek? Polecam Wilfe . Banalnie prosty w obsłudze I czyszczeniu młynek. Idealny do alternatyw, do kawiarki bez konieczności kombinacji z żarnami :-)
-
Pierwszy bo nie liczę takiego starego ostrzowego:) ale też nie chciałbym żeby był jakiś kiepski:)
-
Jak dobrze zakombinujesz to Nivonę kupisz za 279zł z wliczoną przesyłką ;) Do kawiarki masz jeszcze tańszego Severina. Zresztą, wszystkie 3 z tego wątku się spokojnie będą nadawać. Ja też miałem dylemat i kupiłem Nivonę. Kwestia wyglądu jest w przypadku prezentu chyba też dosyć ważna, więc w takim wypadku odradzam. Nivona, subiektywnie, to straszna maszkara ;)
-
Czy do tygielka, któryś z tych młynków się przyda?
-
Severin na pewno nie, Graef raczej tak, Nivony nie znam, to i się nie wypowiem.