(wrzuciłem post na w temacie bezzery ale słusznie podpowiedziano mi ze warto to zamieścić również i tutaj)
Kilka tygodni temu zmieniłem Bezzera MATRIX TOP MN na Linea Mini (wersja nie odświeżona) i chciałem podzielić się na świeżo uwagami.
Jeżeli, ktoś z was zastanawia się nad przesiadka na Mini to czy jest to dobrym wyborem?
Odpowiedz jak zawsze to zależy:
Na pewno (wdl mnie) Mini nie jest warta tego całego Hype'u - jest to porządny, dobry ekspres, który wyglądem się wyróżnia na tle pozostałych jednak jest to konstrukcja z przed ponad 5-6 lat i to się czuje, w szczególności, jeżeli korzystało się wcześniej z nowszego sprzętu.
To co mnie wkurza:
- brak timera (wyszła nowa wersja, w czerwcu ma być w PL dostępna, i tam już to ma) - oczywiście mozna uzyc telefonu, ktory z poziomu aplikacji pokazuje czas parzenia albo zainwestować w wage Acaia Lunar w wersji La Marzocco - Brew by weight - ale to koszt 2360zl + fajnie mieć drip tray w ktora wejdzie waga i będzie na płasko + 1200zl
- podłączenie bezpośrednio do wody wymaga albo rozebrania całej maszyny albo wizytę w serwisie, również jak chcesz powrócić do zbiornika (bezzera: 1 korek, 1 nakrętka i zmiana ustawień w maszynie - 3min roboty, również 3 minuty roboty jak chcesz korzystać z powrotem z wbudowanego zbiornika
- rurki do podłączenia do wody dodatkowo płatne 700zl (dosłownie 2 rurki pare zacisków, wartość w Castoramie pewnie 100zl max)
- spieniacz mleka nie ma izolacji wiec ciągle przypalam sobie palce (nowa ma to poprawione) - oczywiście można wymienić na wersje Cool Touch - koszt od 1500zl do 800$
- słabo izolowana - mocno się nagrzewają boki - przez co mój młynek pod koniec dnia łapie wyższe temperatury i włączają się wentylatory - nowa wersja ma poprawiona izolacje boczną
- regulacja pompy tylko po otworzeniu środka - nowa wersja ma to już poprawione
- Linea zużywa olbrzymie ilości wody do parzenia kawy - bardzo dużo wody się porostu wylewa z tacki - można zmienic dysze/kryze na mniejszą ale to znowu rozebranie lub serwis ale koszt raczej nie wielki wyjatkowo.
- żeby zobaczyć wskaźniki ciśnienia musze się schylać bo jest zabudowany ekspres od góry - no ale to już kwestia wzrostu
- nie wiem jak same wymiary ale na pewno zabiera więcej przestrzeni na blacie w kuchni niż moja poprzednia Bezzera (chociaz to juz troche czepianie sie moje;p
- no i na koniec - nie wiem czy tak wszystkie ekspresy domowe maja czy ja mam pecha - czy te wszystkie maszyny muszą tak wibrować jak stoją na nich kubki? - macie na to jakis sposób?
Natomiast nie narzekam na zmianę, jednak jeżeli wydaje się już takie pieniądze to oczekuje się ze pewne rzeczy po prostu będą z defaultu dostępne (timer, cool touch, podpięcie pod wodę)
na plus to na pewno powtarzalność względem mojego poprzednika. Nie ważne ile szotów zrobię, każdy kolejny wychodzi tak samo. Sila i jakość pary to inna liga. Smak naparu - na początku miałem wrażenie, ze dużo więcej można smaku znaleźć w filiżance ale prawdziwe zachwyty smakowe miałem parę tygodni wcześniej jak zmieniłem młynek - wtedy różnica w smaku była silnie widoczna.
Czy polecam zakup - TAK
ale uważam, że zdecydowanie warto poczekać na tą odświeżona wersje - Linea Mini R - która jest już w Niemczech dostępna.
W szczególności jeżeli ma byc w tej samej cenie a juz posiadac timer i cool touch (i pare innych rzeczy) to na starcie będzie "tansza"