Hurtowe ceny kawy są najniższe od 4 lai moga spadac dalej 8)
jak będziemy (my, klienci) żłopali takie ilości kawy jak tam (Włochy) to On zejdzie z ceną do podobnego poziomu.A ja głupi myślałem, że to działa w drugą stronę -- im niższa cena, tym więcej osób kupuje. ???
Mi też zawsze się wydawało, że jeśli cena będzie niższa to pójdę nawet i kilka razy w tygodniu na kawę...
Ale skoro cena za dwa espresso nieraz jest równa 200gramom kawy to wybieram się raz na jakiś czas...
Chory kraj. A w zasadzie chorzy pseudo przedsiębiorcy próbujący zarabiać na niczym innym jak oszustwie. Bo czym jest narzucanie marży 60-200%?? Wydaje mi się, że głupi przedsiębiorcy nigdy nie zrozumieją, że sprzedając (czy to towar czy usługę) taniej, zarobią więcej, bo więcej ludzi skorzysta z ich usług, a i będzie częściej korzystać..
Narzekamy na ceny, ale ceny kształtują przede wszystkim sprzedawcy, narzucają kosmiczne marże. Tłumaczą podwyżkami cen paliw. Ok! Podniosły się ceny paliwa z 5zł do 6zł, towar podrożał. Ale ceny paliwa spadły znów do poziomu 5zł, a obniżki cen nie zauważamy. Ciekawe prawda? Tylko, że jeśli znów cena skoczy do 6zł to znów podwyższone zostaną ceny.
Łatwo jest narzekać takim pseudo przedsiębiorcom na brak zysków, ale nie próbują sprawdzić przyczyny. Wiele firm upada przed właśnie tak chorą i głupią politykę/rozumowanie. Chcą szybko zarobić miliony, na narzucaniu 200%marży. Życzy rychłej upadłości takim oszustom.
Jesteś w stanie udowodnić, że to oszustwo?Oj, zgubi nas ta polityczna poprawność, oj zgubi. Bez wyroku to niewinny, w majestacie prawa to nie oszustwo. Ech.
idąc ich tropem każdy może wyliczyć sobie czy chce mu się w kawiarnię angażować.No i o tym właśnie pisałem. Jeśli ktoś nie zakłada, widzi, że nie jest wstanie wyrobić minimum 100 kaw dziennie, to nie ma mowy o biznesie. Pomijam ekstremalne przypadki emerytów z własnym lokalem i nienormowanym czasem otwarcia lokalu.
Minimalne różnice polegają na modyfikacji samego smaku kawy, co wynika z życzeń naszych klientów
- w pewnych miejscach po prostu nie wypada oferować dobrej kawy z niskiej cenie (rynek, starówka, deptak itd) - są to lokalizacje atrakcyjne i drogie. Na cenę ma wpływ nie tylko czynsz, ale również otoczenie biznesowe i chęć przynależności do pewnej kategorii (drogi=lepszy)I tu właśnie jest problem, większość z nas uważa (a zwłaszcza przedsiębiorcy), że drogi=lepszy, a często dzieje się tak, że drogi jest taki jak ten tani, a nawet i gorszy.
Zajawka, bo to nie art, ale interesująca bo mało ich nt tego środowiska
http://kuchnia.zwierciadlo.pl/2013/06/kubik-o-polskich-palarniach/ (http://kuchnia.zwierciadlo.pl/2013/06/kubik-o-polskich-palarniach/)
Parzenie idealnego espresso powinno trwać 5-7 sekund.W tym czasie to mi nic jeszcze z wylewek nie płynie... ;)
Ten artykuł całkowicie zmienia pogląd na świat: http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/kuchnia/jak-zaparzyc-dobre-espresso-przepis-na-dobra-kawe,17_49039.html (http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/kuchnia/jak-zaparzyc-dobre-espresso-przepis-na-dobra-kawe,17_49039.html)
:smiech: :smiech: :smiech:
Takiego zlepka słów, to jeszcze nie czytałem :lol2:
Cytuj (zaznaczone)Parzenie idealnego espresso powinno trwać 5-7 sekund.W tym czasie to mi nic jeszcze z wylewek nie płynie... ;)
Już wiem, po co mi tłuczek do mięsa w domu!
Liczy też, że jego oferta zainteresuje co lepsze kawiarnie...
Może u siebie, po kryjomu, pod stołem robi rozpuszczalną...
Co więcej, przewlekły nadmiar kortyzolu we krwi prowadzi do przemieszczania się depozytów tkanki tłuszczowej, czego wynikiem może być np. otyłość brzuszna.A ja głupi myślałem że to od piwa :smiech:
Proszę tylko pamiętać że nadmiar kawy ( 5-6 ) dziennie powoduje otłuszczenie brzucha u mężczyzn. Ale tylko u tych nie uprawiających sportu.I gdzie tu jest równouprawnienie. Czemu mi się brzuch otłuszcza :mrgreen:
A za Odra mamy nowy trend kawiarenki cmentarne (http://dailycoffeenews.com/2013/12/01/berlin-operators-take-lively-new-approach-to-cemetery-cafes/)
Jakoś w naszych warunkach kulturowych nie bardzo to sobie wyobrażam.
Polecam porównanie cen z artykułu z cenami w polskich kawiarniach - tylko niektóre "niesieciówki" są w stanie oferować ceny na takim poziomie.
Okazało się że mój znajomy posiada ekspres, La Pavoni, na dodatek dżwigniowy, co mnie zaintrygowało. A teraz najlepsze, znaczy ciekawostka: pije tylko La Braziliane 100% robusty, bo tylko po niej brzuch go nie boli :o . Ma to jakieś teoretyczne uzasadnienie?Chyba nie ma. Nie wiem czemu akurat tak by miało być.
Jako ciekawostkę zamieszczam po ile kupują ekspresy do kawy w Gddaki w Białyms.
http://www.tvn24.pl/urzednicy-na-zakupach-ekspresy-do-kawy-i-biurka-za-niemal-450-tys-zl,378391,s.html (http://www.tvn24.pl/urzednicy-na-zakupach-ekspresy-do-kawy-i-biurka-za-niemal-450-tys-zl,378391,s.html)
ps. z jednej strony żart, że tanie saeco zaparzy tak samo dobrą kawę jak wypaśna Jura, a z drugiej....
"Wyścigowy" ekspres http://rtvagd.wp.pl/kat,1032161,title,Wyscigowy-ekspres-do-kawy-za-45-000-zl,wid,16297295,wiadomosc.html (http://rtvagd.wp.pl/kat,1032161,title,Wyscigowy-ekspres-do-kawy-za-45-000-zl,wid,16297295,wiadomosc.html)Ciśnienie w jakim ekspres przyrządza kawę wynosi aż 22 bar.
Na sam pył :)
Ciekawe jak drobno trzeba by mielić aby uzyskać 25/25 :)
To i pewnie teraz gwiazdorska gaża :) Oby, oby...
Dla chętnych - wpis (http://blog.coffeereview.com/industry-issues-and-news/arabica-anxiety-and-robustas/) z blogu Coffee Review. Coś o robuście i jej aspiracja do bycia speciality i falowania ;)
Od zmian klimatycznych, przez metody obróbki (swoją drogą wydawało mi się że nautral, honey to metody używane "od zarania dziejów") do zmiany w postrzeganiu robusty.
To jeszcze nie manifest aby traktować robustę jako speciality. Ja to widzę bardziej jako pukanie do drzwi i sprawdzanie ilu 3 falowców się za to chwyci. Bo faktycznie rynek robusty jest olbrzymi. I pewnie da się ją wyhodować i obrobić w sposób nadający się do picia. Może nie jako singiel, ale jako 50:50 mieszanka - kto wie?
pasjonatówJa całkiem spokojny jestem ;)
Roczna średnia cena kawy na globalnych rynkach w roku 2013 wyniosła 119,51 centów / kg, co oznacza spadek o 23,6 proc. rdr i jest najniższym poziomem od 2009 roku.
Roczna średnia cena kawy na globalnych rynkach w roku 2013 wyniosła 119,51 centów / kg, co oznacza spadek o 23,6 proc. rdr i jest najniższym poziomem od 2009 roku.
Jak taniało to kawiarnie nie obniżały cen jak drożeje to trzeba podnosić.Eeee....To samo można powiedzieć o pieczywie i mięsie.
Na to czekałem ładnych parę lat, od dziś (no może jutra) zaczynam "pędzić".
http://facet.onet.pl/wodka-z-fusow-kawy-nowe-odkrycie-naukowcow/wb0m1 (http://facet.onet.pl/wodka-z-fusow-kawy-nowe-odkrycie-naukowcow/wb0m1)
ps. i chyba najlepszy komentarz " Ja zrobiłem odwrotnie - kupiłem w Tesco spiryt - przerobiłem na kawę (wyszła Lavazza) cukier i drożdże. jedyny problem to cukier który nie jest w kostkach,ale dalej pracuję "
ja zamawiam spirytus i domowe laboratorium będzie miało kolejny eksperyment :D
kosmiczne technologie.Palenie laserem :-)
The negative effect of caffeine on calcium absorption is small enough to be fully offset by as little as 1-2 tablespoons of milk.
Kawa zawiera magnez. Wiele innych produktów także zawiera magnez. Niewiele z tego jednak wynika, bo w gruncie rzeczy nie wiemy w jaki sposób i czy w ogóle ten magnez jest przez nasze ciało przyswajany. Z doświadczeń na własnej skórze wiem, że im więcej kawy w ciągu dnia wypijam, tym gorzej się czuję; tym mniejszymi zasobami magnezu dysponuję. Po dłuższym okresie kawowego obłędu zaczynają dygotać dłonie i nogi ;). Co pewien czas muszę więc odpuścić sobie kawowe doznania i wyjechać w góry bez kawy, z suplementami magnezowymi w kieszeni.antonio, cytując klasyka: "jakie są Twoje, kwalifikacje do wyrażania takich opinii?" Może Twoje dolegliwości nie mają nic wspólnego z kawą? Może to coś innego?
Roger obejrzałem sobie 2 część Zaparzamy czarną kawę! i mam pytanie, dlaczego twierdzicie, że filtr od aeropressa można używać tylko raz choć producent w instrukcji pisze dokładnie odwrotnie?Teoretycznie można, ale powtarzalności żadnej. No i standardowe pytanie, czy mówimy, że się da, czy mówimy o przepisach mistrzowskich? Na tym drugim poziomie wtórny filtr jest wyczuwalny. Do tego te filtry są tak tanie, że...
Tak, aktorzy z castinguChyba z cuppingu. ;)
Pewnie jak przywożą stare ziarna, to mielą razem i z opanowaniem i z europaletą :lol2:
Bonavita się oficjalnie otwiera w Europie. Może będzie łatwiej dostępna i w większym zakresie.
Tutaj info.
Spójrzcie na ten występek!
http://www.inquisitr.com/1785777/tim-wendelboe-coffee-shop-bulgarized/ (http://www.inquisitr.com/1785777/tim-wendelboe-coffee-shop-bulgarized/)
jaka to stal nierdzewna ze od wody ma rdze?Przypuszczam, że jest stal nierdzewna i jest stal nierdzewna. Poza tym żreć zaczęło z zewnątrz na spawie wylewki.
Jakbys wymienial czajnikNie ma mowy, mimo wszystko uważam że Bonavita jest super i będę wymieniał póki gwarancja się nie skończy :)
Można gdzieś kupić same żarna odpowiednie do ręcznego młynka? Mam znajomego magika, który mógłby ewentualnie coś sensownego zbudować.Najlepiej kupić żarna stożkowe od młyna gastro, np. Robura i na tej bazie kombinować - tak jak zrobili z np. z hg-one.
Znalazłem na swoim starym pendrivie parę pdf-ów z ciekawym artykułami i książkami o kawie (po angielsku), m. in. cykl artykułów Ruling The Roast - jeśli ktoś chciałby je przejrzeć to proszę o PW i podanie emaila na który mam je wysłać.
Ja mogę chciećProszę o Twój email na PW.
Z jednej strony reklama słabej firmy, z drugiej cos gość przekazuje szerszej publice.Całkiem, całkiem ten materiał. Najważniejsze, że nie było jakiś grubych bzdur. Rozbawilo mnie jedynie Fenczpresso i Aeropresso :)
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,144525,17784116,Arabica_czy_robusta__Mocno_czy_slabo_palona__Ekspres.html#BoxVidImg (http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,144525,17784116,Arabica_czy_robusta__Mocno_czy_slabo_palona__Ekspres.html#BoxVidImg)
Najważniejsze, że nie było jakiś grubych bzdur.Rzuć może okiem na jego blog "Kubik kawy", ostatnio co prawda trochę zaniedbany.
a teraz z innej beczki, w sobotę na imprezie rozmawiałem z Kolegą (brat Francesca ma małą palarnię na Sycylii) nt. wolumenu sprzedażyi okazało się, że średnio sprzedaż im wychodzi 30 kg ziarna/dzień i teraz pytanie właściwe do naszych rodzimych palaczy:dużo czy mało
Z jednej strony reklama słabej firmy, z drugiej cos gość przekazuje szerszej publice.
http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,144525,17784116,Arabica_czy_robusta__Mocno_czy_slabo_palona__Ekspres.html#BoxVidImg (http://ugotuj.to/przepisy_kulinarne/10,144525,17784116,Arabica_czy_robusta__Mocno_czy_slabo_palona__Ekspres.html#BoxVidImg)
tygielek na piaskuo_O
https://www.youtube.com/watch?v=POHf3Nt1CS0 (https://www.youtube.com/watch?v=POHf3Nt1CS0)
o małej kawce za wielką cenę i poszukiwaniach jej w Wawie za 4 zł"Oferujemy świeżo parzone espresso" - łaskawcy! Dobrze, że nie wczorajsze :evil:
jestem lekko załamany ekspreso w BobbyB, ale to burgery a nie kawa grają tam pierwsze skrzypce.
http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,warszawa-3-razy-drozsza-niz-rzym-szukamy-espresso-za-1-euro,168003.html (http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,warszawa-3-razy-drozsza-niz-rzym-szukamy-espresso-za-1-euro,168003.html)
Miłośnicy kawy uprawiają seks częściej i czerpią z niego więcej przyjemności. Dzieje się tak, ponieważ kawa oddziałuje na te strefy mózgu, które odpowiadają za pobudzenie seksualne.
nadużywając kawy...Oj, nie tylko nadużywając ;)
Przeczytałem tekst o kofeinie. Niestety, wydaje się, że dużo w nim prawdy. Sami tych negatywnych efektów doświadczyliśmy, nadużywając kawy...Wydaje się to dobre określenie, bo cały tekst jest niewiele bardziej poparty dowodami. Uwielbiam ten styl pisania pseudonaukowych artykułów. Co oczywiście nie zmienia faktu, że kofeina może być szkodliwa.
A Wasze spożycie jest raczej powyżej przeciętnej.Na północ od nas, za wielką wodą, ludzie spożywają 9-12 kg kawy na głowę rocznie. Niestety nie wiem czy ta głowa to osoba dorosła czy wliczają też niemowlęta.
12kg/rok, to raptem 33g dziennie. Co daje nam małego dripa i jedno doppio. Myślę, że w palarni trzeba codziennie znacznie więcej przetestować.12kg na mnie samego to nie jest dużo. Ale jeśli to będzie "12kg rocznie na osobę w rodzinie bmalkowa", to się nagle okazuje, że JA, bmalkow, zużywam dziennie 131g kawy, które wypijam sam.
Normalnie nie używamy niczego słodzonego sztucznie, tylko te nieszczesne gumy do żuciaMożna poszukać takich z ksylitolem, ale w dużych ilościach tez może się skończyć źle.
Czytam teraz mądrą książkę i też jest kilka słów o negatywnym ale również pozytywnym wpływie kawy na zdrowie:Od razu zadam moje ulubione pytanie: jakiej kawy? przemysłowej, pełnej defektów i spalenizny? czy jakiejkolwiek? ;) Trudno mi uwierzyć aby ktoś przy 30 próbach zadał sobie trud analizy runku kawy i jej tysiąca postaci. A moim zdaniem ma to kolosalne znaczenie czy ktoś pije robuścianą, zapleśniałą uprzednio, rozpuszczalkę, czy jasnopalonego dripa z ziaren wysokiej jakości. Bo chyba mówimy o kawie, nie o czystej kofeinie?
należy pić herbatę z liści pokrzywyTo herbatę czy z liści pokrzywy? ;)
Picie takiej kawy nie stanowi zagrożenia dla zdrowego człowiekaMoje szybkie testy pozwalają wątpić w tę teorię. PH kawy parzonej i namaczanej na zimno jest prawie takie samo i wcale niespecjalnie niskie.
Co do ksylitolu - podaj argumenty przeciw. Bo poza działaniem przeczyszczającym nie widzę tutaj wad.
Chodzi o kawę ogólnie, bez znaczenia jej pochodzenia i sposobu uprawy. Autor zaleca jednak picie kawy z upraw ekologicznych.I jesteś pewien, że autor sprawdził różnicę pomiędzy tymi kawami, i że nie ma różnicy?
I co w tym złego, że ktoś nazwał ten napar z pokrzywy herbatą. W potocznej mowie wiele napojów tak się nazywa.No właśnie to w tym złego, że wszystkie napary są nazywane herbatą, a herbatą nie są, herbata to napar z herbaty (Camellia L.), a napar z pokrzywy, to napar z pokrzywy. Dla mnie, herbatnika z urodzenia, to różnica i chciałbym aby w potocznej mowie również to była różnica, dlatego na każdym kroku prostuję. :taktak:
Co do ksylitolu - podaj argumenty przeciw. Bo poza działaniem przeczyszczającym nie widzę tutaj wad. Chyba, że chodzi Ci o gumę samą w sobie.No właśnie o to działanie mi chodziło. Szczególnie na początku. Jeśli tych gum jest sporo, to można się zrazić do ksylitolu.
Jak spożywasz czujesz słodkie? Twoja trzustka szykuje się na wyrzut insuliny i... nic. To przypadek, że cukrzyca występuje coraz częściej?
Chodzi o kawę ogólnie, bez znaczenia jej pochodzenia i sposobu uprawy. Autor zaleca jednak picie kawy z upraw ekologicznych.I jesteś pewien, że autor sprawdził różnicę pomiędzy tymi kawami, i że nie ma różnicy?
I co w tym złego, że ktoś nazwał ten napar z pokrzywy herbatą. W potocznej mowie wiele napojów tak się nazywa.No właśnie to w tym złego, że wszystkie napary są nazywane herbatą, a herbatą nie są, herbata to napar z herbaty (Camellia L.), a napar z pokrzywy, to napar z pokrzywy. Dla mnie, herbatnika z urodzenia, to różnica i chciałbym aby w potocznej mowie również to była różnica, dlatego na każdym kroku prostuję. :taktak:[/quote]
No czytałem właśnie o tym ksylitolu.
Może zakupie go trochę na próbę i gumy z ksylitolem.
Skoro kawa zakwasza, to ksylitolem odkwasza, mogą być dobrą parą.
Kawa jest jednym z najpopularniejszych napojów na świecie. Miliony Polaków właśnie od kawy zaczynają swój dzień. Okazuje się jednak, że zdaniem specjalistów z samego rana powinno się pić wyłącznie kawę rozpuszczalną.
Polskie parzenie to kawaTo nie kawa, tylko mielonka. Obawiam się, że w surowcu jest większy problem niż w ekstrakcji. Dobrą kawę ciężko zepsuć.
Ciekawostka - podobno w Konstantynopolu, w 1453 wprowadzono nowe prawo dotyczące rozwodów. Kobieta mogła się rozwieść z mężem gdy ten nie zapewniał jej codziennej kawy kawkaPewnie dlatego właśnie w 1453 roku, chyba, Turcy zdobyli Konstantynopol i upadło Cesarstwo Bizantyńskie :).
Ciekawostka - podobno w Konstantynopolu, w 1453 wprowadzono nowe prawo dotyczące rozwodów. Kobieta mogła się rozwieść z mężem gdy ten nie zapewniał jej codziennej kawy kawkajestem za wprowadzeniem tego dzisiaj :D
"Breakfast was Bond's favourite meal of the day. When he was stationed in London it was always the same. It consisted of very strong coffee, from De Bry in New Oxford Street, brewed in an American Chemex, of which he drank two large cups, black and without sugar."
Nowe koło smaków i aromatówktoś się już podejmował jakiegoś tłumaczenia? czy ewentualnie może to być pole do popisu np dla mnie:P
http://www.tvn24.pl/wlochy-renato-bialetti-pochowany-w-specjalnej-wersji-la-moka,620472,s.html (http://www.tvn24.pl/wlochy-renato-bialetti-pochowany-w-specjalnej-wersji-la-moka,620472,s.html)
Nie wiedziałem gdzie to umieścić ...
Coffee with boobies action.... Za czy Przeciw ?Ja nie widzę problemu, jeśli jest to wolny wybór tych dziewczyn, równie dobrze mogłaby być obsługa obu płci skąpo odzianych. Ciekaw jestem czy wtedy narzekania by sięzmniejszyły czy uznano by w ogóle to już za pornografię :D
W sumie można by spróbować siorbać zalewajkę przez bombilę, tylko gdzie ja znajdę taka drogą bombilę :ups:Wszystko już było wymyslone... ;) http://www.reuseit.com/coffee-tea-and-drink-preparation/wisdom-wands-coffee-filter-straw-by-wisdom-wands.htm (http://www.reuseit.com/coffee-tea-and-drink-preparation/wisdom-wands-coffee-filter-straw-by-wisdom-wands.htm)
przeniesione
ciekaw jestem jak "stoliki" będą wyglądać
Wyrażenie "wyskoczyć na kawę " nabierze nowego wymiaruEspresso również
Cholera, motto życiowe ukułeś:uklony:
Niedawno miałem naturalną Etiopię z nutami whisky/brandy :).
Naukowcy ze Szwecji odkryli powiązanie z piciem dużej ilości kawy przez kobiety, a rozmiarem ich piersi.:smiech: :hihihi: :smiech:
Od kawy możesz się odzwyczaić stopniowo, jeśli będziesz pić ją coraz rzadziej i z mniejszej ilości łyżeczek.Z łyżeczek już nie piję :picardpalm:
Z łyżeczek już nie piję :picardpalm:
Zakwaszenie płynów ustrojowych jest chyba jednak rzeczą mierzalną i raczej nie ma związku z marketingiem czegokolwiek. Zjadasz czy wypijasz coś i to coś zmienia odczyn pH Twoich płynów ustrojowych...
Po pierwsze, prawdą jest, że ciało wprowadza absolutnie wszystko w ruch, aby pH krwi utrzymywało się na 7,4 (między 7,36 a 7,44). Najmniejsza wariacja poza tymi granicami powoduje patologiczne zaburzenia o ciężkich konsekwencjach: kwasicę albo zasadowicę metaboliczną. Te dwa stany w prostej linii prowadzą do szpitala....
Selection Vintage 2014 to kawa o delikatnych nutach kwiatowych oraz aromacie drewna.2.20 PLN za kapsułkę, zakładając że tam jest nawet te 7g kawy, to wychodzi ponad 300 PLN/kg.
http://www.jimseven.com/2015/05/21/an-analysis-of-nespresso-part-i/ (http://www.jimseven.com/2015/05/21/an-analysis-of-nespresso-part-i/)Ciekawe że ta druga część nie powstała ze względu na pracę doradczą, zdaje się że dla opisywanej firmy :)
Produkt mają przemyślany
które nie są specjalnie ciekawe same w sobie?
Co do Nespresso standardów przy uprawie kawy, są one dosyć wymagające i stawiają rolnikom nowe wyzwania aby wyprodukowali kawę dużo wyższej jakości przy utrzymaniu naturalnych warunków na swoich fermach. Szkoda że ostateczny produkt tej firmy jest nastawiony tylko na czysty zysk bo sam surowiec jest całkiem OK.Jeśli surowiec jest ok, to w czym jest problem, że efekt w filiżance jest po prostu słaby? Próbowałem tego na prezentacjach, nawet ichniejszych singli, i nie da się powiedzieć o tym, że to dobra kawa...
Wiem że #tvnklamie i ogólnie jak jest okazja do pojechania po TVN to wszyscy są pierwsi ( a przy okazji dziennikarka z GW), ale jak to niestety często tutaj bywa (vide afera #solgaz) przy hejcie lub przy hypowaniu czegoś mało kto coś weryfikuje. Jakiś czas temu Pan z czajnikowy.pl robił wielki test herbat ekspresowych i co mówi na jego wstępie? "Trzeba wam wiedzieć, że herbata ekspresowa jest to herbata najniższej jakości" potem mówi, że jest ona klasyfikowana jako kategoria "dust", a to generalnie znaczy, że jest to odpad. Szczegoły w tym filmiku, od około 45s. Czyli dokonuje takiego samego uogólnienia za które tutaj krytykuje Panią. Moim zdaniem problem jest jeden, Pan tak się zakręcił, że zgubił najważniejsze, czyli kontekst rozmowy (rozmawiali o herbatach pitych przez większośc polaków, czyli ekspresowych). I jak odniesiemy twierdzenia Pani do tego kontekstu to już nie są wcale takie głupie. Tak, ekspresówki w zwykłych sklepach jak są pyłem to sa gówniane. Tak jak ekspresówka się parzy minutkę, tzn. że jest w formie pyłu, a to znaczy, że jest gówniana. Zdanie o tym, że czerwona herbata nas nie odchudzi też jest prawdziwe. Czerwona herbata wspomaga odchudzanie, ale nikogo jeszcze nie odchudziła. Także kolega potem cytuje artykuły, które potwierdzają, że herbata czerwona może wspomagać odchudzanie, a nie takie które mówią, że nas odchudzi. No więc problem jest taki, że wiele kobiet (tych właśnie czerpiących wiedzę z reklam, telewizji śniadaniowej) myśli, że jak sobie wypiją pu erha na śniadanie, obiad i kolację to schudną, a to jest gówno prawda. Pijać pu erha w dużych ilościach dzień w dzień można sobie jednie krzywdę zrobić. Znajoma jest dietetyczką i mówi, że straszna jest wiara przychodzących do niej lasek w taki cuda. A to pogarsza sytuację też o tyle, że Pani która się męczy taką herbatką często czuje się usprawiedliwiona, żeby olać dietę, bo przeciez już się herbatką męczy.
Eko ściema?Jak możesz... To by znaczyło że parę lat temu pół polski studiowało na kierunkach typu "ściema i zarządzanie". Toż to najczystszy przykład marketingu jest, w dzisiejszych czasach tak się nazywa ćwierćprawdę lub półkłamstwo wygłoszone celem osiągnięcia korzyści, niekoniecznie materialnej (jak np. "kocham cię" na ławce w parku).
Ugotowana.a widzisz może dlatego uważają, że taka jest zdrowsza.
Już w pierwszym kwartale 2017 r. możemy spodziewać się w Polsce wzrostu cen kawy w sklepach i wszystko wskazuje na to, że to nie ostatnia podwyżka w tym roku - do takich wniosków doszli autorzy raportu „Ile zapłacimy za kawę? Dynamika i perspektywy cen kawy” z Centrum im. Adama Smitha. Główną przyczyną tego zjawiska są zmiany klimatyczne w krajach, które są największymi eksporterami tego surowca
“Welcome to the NASA of Colombia.”
I'm standing in a room filled with chemistry sets, infrared sensors, lab notebooks, and hundreds upon hundreds of zip locked bags of coffee beans, each looking exactly the same but each tasting ever so slightly different.
A man named Gustavo shakes out 11 grams of coffee in a bag labeled with a six-digit number, and pops it into an industrial-looking machine. He pours out exactly 150 milliliters of water, puts it in the machine, and heats it to exactly 194 degrees. A couple minutes later, I'll try the best cup of coffee I've ever had in my life.
Waga zabezpieczonych podróbek to prawie 24 tony. Oszuści mogli zarobić na sprzedaży tego towaru ponad 1,3 mln złotych.
Według brytyjskich badań młodzi coraz częściej oszczędzają na nocnym, klubowym życiu. Pieniądze wolą przeznaczać na... lepszą kawę.
A rendering of the Chicago Roastery, which will be located on the Magnificent Mile, across the street from Crate and Barrel's flagship location.Starbucks
Starbucks is opening an enormous, super-upscale location in Chicago.
On Wednesday, the coffee giant announced that it planned to open a four-story, 43,000 square-foot Roastery in Chicago in 2019. The location, which will be the third Roastery to open in the US, will roast small-bath coffees, serve specialty cocktail-inspired beverages, and bake artisan food in-house.
Oczywiście młynek zgodnie z ostatnimi trendami mieląc waży - koniec z timerem.Dobry pomysł.
filtrowa wersję Mazzera MiniRóżni się tylko tym pojemnikiem, czy żarna też są specjalne?
Oczywiście młynek zgodnie z ostatnimi trendami mieląc waży - koniec z timerem.A tu jak sprawa wygląda, gdzie ta waga? Na widełkach czy pod hopperem?
są specjalne?A co ma być w nich specjalnego?
U mnie się coś posypało i jest tylko początek, czy pełna wersja na papierze tylko?
Wyborcza ma jakieś limity on line. Jeśli za dużo czytasz u nich, to trzeba zapłacić za pełny dostęp lub kupić papier.
Ślepa pogoń za trendami czyli Avolatte (http://kobieta.gazeta.pl/follow/7,153349,21880008,kawa-w-awokado-to-mial-byc-zart-z-rozrzutnosci-millenialsow.html#BoxLSCz)Problemy 1szego świata ;)
ciekawy film o kawie https://www.youtube.com/watch?v=8TzuHugxMSE (https://www.youtube.com/watch?v=8TzuHugxMSE)Film jest niedostępny :(
Spróbuj na komputerze, u mnie na telefonie nie działa, na pc nie ma problemu.ciekawy film o kawie https://www.youtube.com/watch?v=8TzuHugxMSE (https://www.youtube.com/watch?v=8TzuHugxMSE)Film jest niedostępny :(
Kawowa rodzina z Biłgoraja, czyli rzecz o palarni Kaffe
Kawowa rodzina z Biłgoraja, czyli rzecz o palarni Kaffe
Wow, dopiero się dowiedziałem, że w moim mieście rodzinnym jest palarnia :o
Mamy rok 2017, nareszcie wracamy. W Plutonie wierzymy, że tak jak literatura, architektura, czy sztuka, wielkie polskie marki, historia polskiej przedsiębiorczości, są częścią naszego dziedzictwa.
Rozpoczynamy walkę o powrót na sklepowe półki i do Waszych domów.
(http://kawapluton.com/wp-content/uploads/2016/07/all-1024x834.jpg)
Zazwyczaj i tak swieci pustkamiHmm, ale jest napisane że to 51 punkt w Dublinie. Sami turyści?
Zwróćcie uwagę na dysproporcję cen między Etiopią a Kenią. Tego roku ziarna z Kenii są wyjątkowo drogie...Kolumbia i Honduras też się cenią:)
Czyli nowa wizja kapsułek?Na to wygląda. Trzymamy kciuki, ale nie wiem za bardzo kto ma być tego klientem.
https://snowflake.coffee"Join the rebellion" na prawdę ktoś kupuje taki marketing?
Tak to robią w Illy. Robi wrażenie.Tia. A potem w kawiarenko - barze z wielkim napisem Illy, jednym z wielu takich samych na lotnisku De Gaulle w Paryżu, zrobią Ci expresso do papierowego kubeczka wypełnionego po brzegi.
Tia. A potem w kawiarenko - barze z wielkim napisem Illy, jednym z wielu takich samych na lotnisku De Gaulle w Paryżu, zrobią Ci expresso do papierowego kubeczka wypełnionego po brzegi.
fajnie się czytaOtóż to :).
Kawa z dripa jak twierdzi zawodowiec Pani Ika Graboń, czy kawa z drippera jak zauważył laik, prowadzący program Pan Robert Stockinger?W książce też tak autorka pisze... i po lekturze kilku pierwszych stron mam podobne spostrzeżenia, jak pj.walczak. Coś jest nie tak ze stylem pisania. Jakby rozmawiała z kumplem, a nie pisała książkę. Po przeczytaniu wstępu mam też wrażenie, że tytuł nie jest odpowiedni. Może reszta treści zweryfikuje moje zastrzeżenia.
Jakbyście tak posłuchali innych zawodowców... ;)No coś w tym jest - jak poczytam niektórych z tu się udzielających...
Za to chętnie bym wymienił swoją Astorię na taką, tylko jedno grupową :-P
https://www.instagram.com/p/BaeQs1yjMBV/ (https://www.instagram.com/p/BaeQs1yjMBV/)
Ziarna zostały zroszone wodą, by zredukować elektryzowanie się kawy, czy nie?Tak, tzw Ross Droplet technique. Przy SD, bardzo pomocne. Spróbuj w Kinu:)
Są już pierwsze relacje z targów Host Milano, jak wam się podoba The Leva od La Marzocco?
https://www.instagram.com/p/Badnrjzjj82/ (https://www.instagram.com/p/Badnrjzjj82/)
Marek.
AKADEMIA KAWY I HERBATY KONESER CAFE
Temat nr 1 - dlaczego kawa jest kwaśna ?
Miło nam poinformować, że dzisiejszym wpisem uruchamiamy zapowiadany blog o kawie i herbacie. Opowiadanie legendy o odkryciu kawy przez etiopskiego pasterza kóz zostawiamy na inny czas i ruszamy od razu "z grubej rury" czyli:
DLACZEGO KAWA JEST KWAŚNA ?
To pytanie pojawia się chyba najczęściej zarówno w naszym sklepie stacjonarnym na targowisku KONFIN jak i w kawiarence na dworcu PKP w Zielonej Górze.
Najprostsza odpowiedź to oczywiście to, że jesteśmy "zalani" kawą starą i zwietrzałą o niewiadomym pochodzeniu oraz nieznanym terminie palenia. Taka na pewno kawa nie przeniesie nas na łono rozkoszy podniebienia ... ale ma tą zaletę, że jest tania jak szynka za 12 zł za kg, gdzie samo mięso do tej szynki jest w cenie 18 zł za kg. To się nazywa gospodarność producenta
Ale zakładając, że trzymamy się od takich gospodarczych kaw z daleka, kupujemy kawy tylko znanych marek na których doszukamy się terminu palenia dostajemy niezłego zonka bo oto po zrobieniu kawa jest kwaśna
Wyjaśnienie znajdujemy łącząc ze sobą proces wypalania kawy z chemią na poziomie szkoły podstawowej.
Istnieją dwa sposoby wypalania kawy. Pierwszy to rzemieślniczy w którym cykl wypalania trwa około 18 minut a pozbawiona wilgosci kawa po wypaleniu stygnie w sposób naturalny. Zupełnie inaczej wygląda wypalanie przemysłowe dla którego celem nadrzędnym jest wyprodukowanie w ciągu doby setek ton kawy, którą trzeba dostarczyć do marketów na całym świecie. Im bardziej znana marka tym wiecej do wyprodukowania... ? To było pytanie retoryczne.
Cykl palenia w takiej metodzie to 5 minut czyli kawa jest przypalana a nie wypalana. Ale jeszcze gorsze jest stygnięcie. Aby nie tracić cennego czasu produkcyjnego gorąca kawa schładzana jest błyskawicznie zmrożoną parą wodną.
No i tu kłania nam się znienawidzona zazwyczaj Pani od chemii, która tonem nie znoszacym sprzeciwu zadaje pytanie : Kowalski a co się stanie jak dwutlenek węgla CO2 (będący produktem ubocznym procesu wypalania kawy) połączymy z H2O czyli wodą ? Oczywistą oczywistością w ustach każdego ucznia jest odpowiedź : H2CO3 czyli co ? KWAS WĘGLOWY. A jak kwas to musi być kwaśne jak woda z ogórów. Chociaż ta jest czasem dobra na kaca, a kwaśna kawa tak nie bardzo. Dodając do tego właściwości higroskopijne kawy, która chłonie wszystko jak gąbka (czyli kwas węglowy również się jej nie oprze) oto mamy przepis na kwaśną kawę - jak kto gustuje oczywiście: wypalić kawę na suchy wiór a później ją schłodzić wodą. Takich kaw niestety na półkach sklepowych jest wiele.
Przy czym oczywiście nie na półkach KONESER CAFE.
Dziękujemy za uwagę i do następnego odcinka
Zachęcamy do podzielenia się naszą ciekawostką kawową ze wszystkimi znajomymi.
Pozdrawiamy
Zespół KONESER CAFE
zmrożona para ? co to za bzdury ...
No i Natalia skończyła na 19 miejscu :)
zrobił wszystko perfekcyjnie, nie dostał sie dalejChyba większość uczestników tego konkursu tak można skwitować...
Myślałem, że zeszłoroczne zimne kolby przy espresso użyte przez zwycięzcę WBC '16 to był szczyt ekstrawagancji.
A w tym roku ziarna mrożone w azocie, palenie ziaren w trakcie występu, na potrzeby drinka przelewanie espresso przez drippera wypchanego watą cukrową, spienianie mleka w osobnym urządzeniu. Coś jeszcze mi umknęło? Jednak dzięki temu interesująco ogląda się tegoroczną edycję.
Chinach są same starbaksy i zielona herbataZamówiłem na aliekspresie trochę arabiki z Chin (Yunan) do wypalenia, zobaczymy co to będzie :D
Chinach są same starbaksy i zielona herbataZamówiłem na aliekspresie trochę arabiki z Chin (Yunan) do wypalenia, zobaczymy co to będzie :D
Właśnie dostałem w prezencie książkę Pani Iki. Infantylny, grafomański styl, niespójna terminologia, przedziwne porównania. Można z książki wyłowić trochę ciekawych informacji, ale za 40 zł lepiej kupić paczkę kawy. Ja zakup książki odradzam.
Co ma to, co zrobiłeś do pierwszego shota do zlewu? Nic. On jest w celu ustawienia młynka, a nie ekspresu.Tak samo jak z pierwszym shotem przy pędzeniu bimbru też szedł do zlewu...
http://www.krs-online.com.pl/pluton-kawa-sp-z-o-o-krs-7770980.html (http://www.krs-online.com.pl/pluton-kawa-sp-z-o-o-krs-7770980.html)
Ktos kupil marke, tyle. Wiec zobaczymy co z tego bedzie, ale raczej produkt mainstreamowy.
Historia ekspresów ciśnieniowych w pigułce: http://coffeeplant.pl/ekspres-cisnieniowy-historia/ (http://coffeeplant.pl/ekspres-cisnieniowy-historia/)
Co ciekawe to dzięki dźwigni udało się uzyskać pierwszy raz 9 bar i creme, a obecny standard objętości espresso wywodzi się właśnie z pojemności tłoka pierwszego ekspresu dźwigniowego Gaggia.
« Ostatnia zmiana: 05 Grudzień 2017, 22:17:38 wysłana przez untoldex »
Dla laika chyba bardziej polecałbym "Tajemnice kawy" p.Woźny. Zawodowiec nie znajdzie wystarczająco dużo informacji, by stwierdzić, że warto wydać 40 złotych. Cieszy natomiast każda nowa polska próba popchnięcia tematu kawy i próby wniesienia czegoś nowego :)Przyznam się się szczerze, że nie jestem zbytnim zwolennikiem czytania książek ale i mi wpadła w ręce książka Iki Graboń- Kawa. Faktem są wcześniejsze wypowiedzi na temat książki, nie mniej jednak jak dla Mnie czyta się wyjątkowo łatwo i szybko. Jest kilka drażniących fragmentów, sporo rozbieżności ale na wieczór przy kominku i kawka się nadaję. Jak dla mnie więcej plusów niż minusów więc jestem na Tak
Kolejne wynurzenie "amerykańskich naukowców" ;)Raczej dziennikarstwo kuleje
http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-warzywa-i-jagody-dobre-dla-mozgu-kawa-i-wino-niekoniecznie,nId,2515378 (http://kobieta.interia.pl/zdrowie/news-warzywa-i-jagody-dobre-dla-mozgu-kawa-i-wino-niekoniecznie,nId,2515378)
Kawa fermentowana CO ZA KAWA!, 100G Jedyna chłodna gazowana domowa kawa! Poczuj smak kawowych bąbelków! Oto wyjątkowy napój, który świetnie smakuje i …bąbelkuje. Z pozdrowieniami z miasta Łodzi. Kawa fermentowana - dla prawdziwych koneserów. Oryginalna receptura i wrażenia.
Cechy produktu:
Wystarcza na 5 L
Składniki:
Skład produktu:
Kawa: burak cukrowy - prażony, żyto, kawa mielona palona
Drożdże: suszone drożdże Saccharomyces cerevisiae, guma arabska E414, kwas askorbinowy E300, monostearynian sorbitolu E491
https://pytanienasniadanie.tvp.pl/36587380/pyszna-kawa-w-domu-czyli-jak-wybrac-dobry-ekspresTrochę to przykre. Nie ma co się dziwić, że większość pytań na WOKu dotyczy automatów.
wejścia są krótkie i nie ma jak streścić istoty problemuGdyby chcieli coś rzetelnego to by dali radę, no ale to ma być tylko
żenada za kasę;)
https://toteraz.pl/ostrzezenia-przez-rakiem-na-kubkach-kawy-to-niedlugo-moze-byc-kalifornijska-rzeczywistosc,1721585.html
To nie kwestia zdrowia, tylko dobrego lobbowania.Nie od dzisiaj to wiadomo, zastanawiam się tylko komu najbardziej na tym zależy ;) Te koncerny są tak wielkie, że część ma jakieś produkty kawowe - sami by sobie w stopę nie strzelali. Chyba, że chcą zmniejszyć ilość kawy w kawie i zrobi się od i do kiedy trzeba a kiedy nie. Zobaczymy co z tego wyłączą - jeśli np. kawa już przetworzona i zapuszkowana zostanie wyłączona (np. zimne latte z puchy), czy rozpuszczalka (co by było turbo absurdem) to da nam odpowiedź na to pytanie.
Nie wytrzymałem do końca. Nivona nasmarowała stacji tv za możliwość reklamy, nasmarowała za nazwisko "profesjonalisty" i program gotowy. Super espresso zrobiło, kilka sekund i 40 ml. :picardpalm:
No i poleciało espresso w 15 sekund. Z moich doświadczeń z kolbą espresso w 15 sekund zazwyczaj nadaje się do zlewu, no chyba, że to jest naprawdę ciemno palona kawa, wtedy to może nawet ją w niewielkim stopniu uratować :)
Przepraszam, ale liczyłem z zegarkiem w ręku.
Marek.
Poza tym my jesteśmy w 5% społeczeństwa z naszym forum i naszymi wynalazkamiMyślę, że sporo zawyżyłeś, niestety.
Przepraszam, ale liczyłem z zegarkiem w ręku.Ciężko w automatach rozpoznać pierwszy kontakt kawy z wodą, do tego wspomniana preinfuzja. Najczęściej słychać pompę, ciszę, pompę i po 5s od tego coś wypływa, czyli pierwszych 5-10s nic nie widać, a kawa się już parzy.
Niezwykłe jest natomiast to jak tytuł mistrzowski przylgnął do Marcina. To już 13! lat, 7 kolejnych Mistrzów/Mistrzyń, kawowy świat jest już w zupełnie innym miejscu.
Obawiam się, że to nie dystrybutor Hario, tylko Orlen wszedł w współpracę z palarnią kawy, nakreślili szerzej działalność, teraz się mówi, że na Orlenie jest dobra kawa -- marketing. Można? Można.
Zdaje się, że mico czy freehand -- zwał jak zwał.
Nie znoszę jej za zachowanie w mediach społecznościowychCzym dokładnie zawiniła? :) Obserwuję ją dopiero od niedawna na IG.
T.I. musi o sobie przypominać w różny sposób. Nie inaczej jest tym razem. Raper wzywa do bojkotu sieci kawiarni Starbucks. Oskarża… jej pracowników o rasistowskie zachowania. Kilka dni temu dwóch czarnoskórych mężczyzn zostało zakutych w kajdanki i wyprowadzonych z kawiarni w Filadelfii. Według relacji świadków panowie czekali w kawiarni na swojego przyjaciela.
O prawa mężczyzn zaczął walczyć T.I. mówiąc, że nie powinno się to zdarzyć na oczach ludzi. Powiedział, że Ameryka się zmienia i jedynym sposobem na walkę z dyskryminacją jest nagłaśnianie sprawy i kara finansowa.
Co za burak tak szufladkuje ludzi.Na co dzień zwą się socjologami, czy jakoś tak. :blue:
jak wiadomo statystycznie ja i mój pies mamy po 3 nogi.Się czepnę ;) to zdaje się jest błąd w doborze grupy badawczej.
statystyka zawsze w jakimś stopniu przekłamuje rzeczywistość.No właśnie nie, dobrze użyta statystyka niczego nie przekłamuje. Przekłamania wynikają z błędów założeń lub interpretacji wyników. Statystyka to matematyka, a ta z natury rzeczy kłamać nie potrafi.
taką wiedzą jest dobór grupy, czyli nie mieszamy psów z ludźmiWg mnie jest to nie mniejsze zakłamanie niż przedstawienie zachowań i preferencji kilkudziesięciu milionów osób przyporządkowując do kilku schematów. Pytanie brzmi czy jesteśmy w stanie opisać w formie czytelnej a zarazem nie zakłamującej takie zachowania? Takie opracowanie musiałoby zdaje się uwzględniać każdą indywidualność.
nie mieszamy psów z ludźmiNowak z 2. piętra z klatki c bije swoją żonę codziennie, jego sąsiad z naprzeciwka nie bije swojej żony wcale. Statystycznie żony w naszym bloku* (na 2. piętrze w klatce c) są bite co drugi dzień.
To nie wina garnków, że obiad nie smakujeWidzisz, całkowicie się z Tobą zgadzam. To nie wina narzędzia. Nie twierdzę, że w statystyce jest coś złego. Tylko jej użycie nie zawsze ma sens. W obecnych czasach jest niestety najczęściej narzędziem dezinformacji.
Jeśli wiesz, jak i kiedy pije się espresso, jeśli znasz się na tych wszystkich odmianach piw, nawet podświadomie czujesz pewną wyższość względem tych, którzy nie mają o tym pojęcia.
No, przecież właśnie to napisałeś, myślę że jakiś procent społeczeństwa jest w stanie w to uwierzyć :)Sugerujesz, że jeśli coś napiszę, o staje się prawdą? Czekaj sprawdzę: mam sto milionów.
Ikea: metalowe V60:poklon: poszukiwałem czegoś do filtracji coldbrew i chyba właśnie mam.
luksusowy detoks na Sigapurze.A co to ten Sigapur? Jakaś wyspa? Bo gdyby chodziło o Singapur to nie "na" tylko "w".
Akurat w nesce te trochę droższe modele, jak dobrze pamiętam, sczytywały kod z kapsułki i odpowiednio porcjowały wodę. Zdecydowanie kaspułkowce idą coraz bardziej do przodu. Ostatnio się zdziwiłem widząc jak jakiś prosty kaps czibo robi preinfuzję i nalewa może z 25 ml kawy przy opcji espresso.
Nestle ładuje pieniądze w niebieskie butelki.pomyślałem, że może zmienili kolor butelek wody?
Obawiam się, że to nie dystrybutor Hario, tylko Orlen wszedł w współpracę z palarnią kawy, nakreślili szerzej działalność, teraz się mówi, że na Orlenie jest dobra kawa -- marketing. Można? Można.Przyciśniety brakami w zaopatrzeniu kupiłem w niedzielę na Orlenie ichnią Colombię. Ile od palenia nie wiem ale przydatność do 12.2018. Ziarna jasno palone, musiałem solidnie skręcić młynek żeby espresso wyszło. I powiem że bardzo przyjemnie. Wziąłem dziś do pracy trochę zmielonych ziarenek i popijam zwykłą zalewajkę i też miło, kwaskowato. W stosunku do przepalonej i zwietrzałej Lavaza na prawdę bomba.
na Orlenie ichnią ColumbięW jakiej cenie to sprzedają?
Nowy post Scotta Rao. Preinfuzja do espresso - 30 sekund. Całość 66 sekund. Ciezko mi tylko odczytać uzysk z tego. Maszyna oczywiście DE+130 sekund to nie preinfuzja tylko pauza. Profil to 4ml/s do 3-4 bar, potem pauza 30sekund, a potem ekstrakcja 2ml/s.
(a może właśnie dlatego) zwykły korek do wina też działa.
Trzeba wyssać powietrze i już.
Wow, ja tylko nie ufam za bardzo antyweb, bo to niezłe pajacyki są... Poszukam na innych stronach czy jest jakieś info. Jestem w szoku...Nie mam powodów by im nie ufać. Zresztą oni swój artykuł oparli na Business Insider https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/etno-cafe-analiza-oferty-publicznej-akcji/cyxp640
I choć zarząd wskazuje, że rok 2018 może być zdecydowanie lepszy, to skupia się przede wszystkim na przychodach z linii kawiarnianej, której dalszy rozwój wymaga wysokich nakładów kapitałowych. A tymczasem jest problem z zachowaniem płynności - wskazuje Szymon Juszczyk.
A może ktoś pił i podzieli się swoją opinią odnośnie smakuJa piłem nie raz w poznańskim centrum handlowym - było bardzo dobrze - smak, crema, wszystko ok. Zdecydowanie tamtejsza baristka wie co robi :)
Na pewno nie ma słodyczy w pierwszym planie :D
Ja piłem nie raz w poznańskim centrum handlowym - było bardzo dobrze - smak, crema, wszystko ok. Zdecydowanie tamtejsza baristka wie co robi :)Jest jeszcze chłopak wysoki z kitą w okularach, robi bdb z drippa (dla mnie) i świetne flat white dla mojej kobiałki :)
We Wroclavii w etno byłem, bardzo NIE polecam.To musi być naprawdę źle. Z jakiego powodu/z jakich powodów nie polecasz?
Oj ja byłem w Etno w okrąglaku rok temu i było espresso lekko przeciągnięte, ale nie było złe, raczej w stylu włoskim, ale nie był to asfalt i węgiel.Ehh pracuję na co dzień w tej branży i chciałbym w końcu poczuć kawę, która wydziela takie aromaty :lol2: :lol2: :lol2:
Siewcu nie rozumiem tylko dlaczego uważasz, że pracujący w kawiarni ludzi muszę mieć nie wiadomo jaką wiedzę. Moim zdaniem to jest utopijne podejście. Jak dla mnie jest to zawsze na plus jeśli ktoś się pasjonuje tematem swojej pracy, ale jeśli potrafi zrobić smaczną kawę i być serdecznym dla klientów, to dla mnie jest już bardzo dobrze, wszystko ponadto jest miłym dodatkiem.Nie chodzi o ogrom wiedzy, bo tego nie ma nikt. Nie chodzi tu o podejście utopijne, ale jeśli rozmawiasz z baristą na temat przygotowania dripa czy aeropressu lub innej popularnej metody to powinien wiedzieć jak to działa. Nowinki techniczne to ok, ale jeśli np. nie wie czym jest cupping to trochę nie na miejscu. Ja z chłopakiem po prostu luźno pogadałem i to raczej o tym czym się zajmuje w pracy... Nie chodzi o wchodzenie w najdrobniejsze szczegóły i niuanse, tylko nakreślenie komuś zainteresowanemu jak to działa. Rzeczy typu temperatura ma znaczenie, nic nie robimy na oko, potrzebujemy dobry młynek etc... Coś ponad postawy.
Zapach asfaltu, może ogólniej: chemiczny, empireumatyczny, bywa w kawach ciemno palonych, źle zaparzonych itp.
Chyba, że po CoE ceny tych kaw szybują w góręJak dobrze pamiętam po ogłoszeniu rezultatów każda z kaw CoE jest licytowana, więc cena zdecydowanie idzie w górę. 1,5 roku temu Java miała kawę bodajże #17 z Gwatemali. Kosztowała jakoś 35% więcej niż inne ich kawy. Dla mnie bardzo złożona i smaczna kawa.
Coffeelab - opowiada o kawie
Wow, ja tylko nie ufam za bardzo antyweb, bo to niezłe pajacyki są... Poszukam na innych stronach czy jest jakieś info. Jestem w szoku...
https://businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/etno-cafe-analiza-oferty-publicznej-akcji/cyxp640
no i jest źródło podane w artykule na antyweb, ale strony też nie znam. Internet rządzi się swoimi prawami, a ja zawsze pamiętam o domniemaniu niewinności. Rynek się robi coraz węższy, może ktoś chciał zrobić co oni teraz robią i jakiś czarny PR? W sumie tak to jest jak autor felietonu napisał, jak się nie zna to lypa.
Ja dodam od siebie, że nie stałem się fanem ich produktów. Kawa owszem świeża, ale bez szau...
Tekst z typu naszych ulubionych, rzeczowy i merytoryczny jak ta lala
Chodzi o to, że metoda pokazana na filmie jest właściwa tylko dla osób cierpiących na nadmiar czasu ;)
Gdy patelnia przypala, to kupuję się lepszą jakościowo.
Mam już dripa i co dalej? Dziękuję ;).Zanim to przelejesz to już masz zimna kawę Taki ciekawy komentarz się pojawił.
Komentarze zawsze najlepsza częścią artykułuDokładnie :) Czekam aż ich się więcej pojawi :mrgreen:
gdzie one tam są?Są w ziarnie. To że rośnie % ekstrakcji nie znaczy, że smakowo te same substancje się rozpuszczają równolegle. Najpierw się rozpuszczają inne, potem inne.
Wydaje mi sięWydaje Ci się ;) Grube mielenie do french pressów wzięło się z przekonania, że długi czas trzeba czymś zrekompensować. No i sporo przepisów jednak zakłada mieszanie.
Jak nie zapomnę to przepisze albo zrobię skan z ksiazkiBardzo jestem ciekaw jak tam to wygląda, czy te same kwestie są tam pominięte, czy jednak coś wspomniał o temperaturze?
Pomysł nie jest nowy :). Tak samo można zrobić w dowolnym ekspresie z profilowaniem ciśnienia/przepływu.Profilowanie przepływu to tak, ale obecnie to Decent, Bianca i Slayer (powiedzmy).
rzetelnośćRzetelne porównanie jest na pewno - żadnego z tych produktów nie dostał, zostały zakupione i w żaden sposób nie jest to sponsorowane.
merytorycznośćNie wiem, dlaczego niby jej nie ma? Są opisane produkty, ich budowa, a co najważniejsze smak. Możesz mieć najrówniejszy przemiał na świecie i nie umieć go zaparzyć poprawnie, jak również mieć nierówny przemiał i wyciągnąć z niego to co najlepsze.
I jeszcze to stwierdzenie, że Rhinowares jest największy, mimo, że widać, że te dwa ostatnie wybryki natury po prawej są co najmniej tak samo wielkie...Rhinowares ma większą rączkę. Nie wiem czy wymiarowo jest większy, ale optycznie wygląda na minimalnie większy.
Takie porównanie to w sumie i ja bym mógł zaprezentować...Masz 3 młynki w podpisie, których nazwy pojawiają się dość często na forum więc ja chętnie zobaczę ich porównanie.
Masz 3 młynki w podpisie, których nazwy pojawiają się dość często na forum więc ja chętnie zobaczę ich porównanie.
Takie porównanie to w sumie i ja bym mógł zaprezentować...
Bardzo chętnie bym takie porównanie zrobił, ale nie mam:
[...]
3) jak ocenić różnicy w smaku, bo jestem smakowym analfabetą
Jedynym sposobem aby sprawdzić który młynek jest lepszy, jest sprawdzenie rozrzutu generowanych drobinek.
Takie porównanie to w sumie i ja bym mógł zaprezentować...
Bardzo chętnie bym takie porównanie zrobił, ale nie mam:
[...]
3) jak ocenić różnicy w smaku, bo jestem smakowym analfabetą
To w końcu byś mógł czy byś nie mógł, bo się gubię.
Ech co za bzdura. Znowu. Ktory młynek jest lepszy? stabilny młynek dobrze wykonany, mieszczący 50 gramów ziaren z małym rozrzutem drobinek, 13 centymetrowy mieszczący się w aeropressie, stalowy młynek mieszczący 20 gramów kawy troszkę większym rozrzutem drobin czy 2 kilowy chwiejący się, powolny młynek mieszczący 150 gramów ziaren z najmniejszym rozrzutem drobin? (...)
Ten test pokazuje tylko który młynek się podobał bardziej testującemu, a nie który jest lepszy (pod względem przemiału).
Widzę. Czytaj ze zrozumieniem, to przestaniesz.
Edit: doszedłem do wniosku, że jednak nie zajarzysz, więc pomagam: taki test jak tamten gość zrobił jestem w stanie zrobić. Testu, który powinno się zrobić - z pomiarem frakcji - nie jestem.
Odpowiesz na któreś z moich pytań czy dalej z uporem maniaka będziesz je ignorował byle by postawić na swoim?
I nie, nie jesteś w stanie zrobić takiego testu jak „tamten gość”, bo on potrafi ocenić smak a Ty nie. Gubisz się
to jest tylko założenie.To wynika z wieloletniego doświadczenia. Oczywiście że sprawdzając dokładnie mógłby być czymś zaskoczony. Jednak poświęcanie dużej ilości czasu i uwagi kiepskim młynkom, które nie są dobrym narzędziem do mielenia kawy, nie ma większego sensu.
Odpowiesz na któreś z moich pytań czy dalej z uporem maniaka będziesz je ignorował byle by postawić na swoim?
I nie, nie jesteś w stanie zrobić takiego testu jak „tamten gość”, bo on potrafi ocenić smak a Ty nie. Gubisz się
Ale co tam jest do odpowiadania?
pył nie ma aż takiego wpływu na smak kawy.W związku z tym, że pył zatyka filtry w przelewach - ma olbrzymi wpływ na wybór parametrów dla danej metody, ergo ma zasadniczy wpływ na smak. Nawet pomijając kwestie przeparzonej frakcji pyłowej i niedoparzonej gruzowej.
pył nie ma aż takiego wpływu na smak kawy.W związku z tym, że pył zatyka filtry w przelewach - ma olbrzymi wpływ na wybór parametrów dla danej metody, ergo ma zasadniczy wpływ na smak. (...)
Żeby nie była zbyt miękka i zbyt twarda.
Wypalona niedawno, ale przynajmniej po odczekaniu 2 tygodni.
Może stanowić większy lub mniejszy problem.
Żadnych konkretów, same ogólniki.
3. Nie podajesz żadnych szczegółów pytany o to kolejny raz.
To tak jakbyś chciał kupić siecento i pytał jak się sprawuje na torze wyścigowym
Rozumiem o co Ci chodzi, ale porównanie nietrafione. Większość moich kolegów, którzy mają cokolwiek wspólnego z rajdami samochodowymi zaczynało od maluchów, cinquecento i seicento na KJSach przy automobilklubach
filmu oczekiwałbym raczej testu podobnego do tego: http://akademiakofeiny.blogspot.com/2015/01/testy-mynkow-akademia-kofeiny-lab-opole.htmI na podstawie tego testu powinieneś kupić Vario/Forte ze stalowymi żarnami :) I upraszczając oraz banalizując, do przelewu płaskie żarno, do klasycznego espresso stożek (może być ręczny) a espresso z jasnych ziaren - nie wiadomo ;).
Jeżeli rozumiem to rząd nie jest jej odbiorcą, on płaci firmą "odszkodowanie" za to, że mają określony stan na magazynie
Za 499pln brałbym w ciemno
Pan Schomer zachwyciłyby się Kazak EL68.@Valerii, myślę, że warto żebyś pokazał mu swój projekt. Myślę, że miałby wiele wartościowych uwag.
Nie wiem czy to już było, dla mnie taka ciekawostka że nie uwierzyłbym...
Co z tego wywnioskowałeś dla siebie?Jeszcze nie doczytałem do końca, ale myślę, że wizualizacja w niejednej dziedzinie pomaga w przeanalizowaniu procesu
Im drobniej tym lepszy(równiejszy) przepływNie wiem czy autor to miał na myśli :)
2. Im drobniej tym lepszy(równiejszy) przepływ
Taki ciekawy stół w wileńskiej kawiarni:WWilnie powinni zrobić własne teksty odpowiadające ich własnym wrażeniom, a nie ino kopiują amerykańskie... Co to może być: "Chocolaty/Vanilla-like/Swiss"? U nas powinno być: "Wedel". Czy takie koła wrażeń czemuś praktycznemu mogą służyć? Fajny stolik ;).
Czy takie koła wrażeń czemuś praktycznemu mogą służyć?A może dałoby się wykoncypować kawową grę planszową na taki stół? :D
Ktoś się odważy?
https://pikio.pl/jajka-2711192-sb-kawy/
To może być cenna podpowiedź, czasem widząc kolor niektórych kaw, mam wrażenie, że robili je w retortach do wypału węgla drzewnego ;)
Jestem świeżo po obejrzeniu serialu "Watacha", to wiem co to są retorty, ale jakoś źle mi się skojarzyło, jeszcze gorzej niż zamierzałeś . Swoją drogą już dawno nie oglądałem tak dobrego serialu polskiej produkcji.
Wczoraj w kawiarni piłem kawę pochodzącą z Chin. Kawa pochodzi z plantacji regionu Shigaoqing sytuowanego przy granicy z Laosem.
(może uda wam się coś znaleźć w internecie?)
Dzięki zaprzyjaźnionej obsłudze znam juz dystrybutora tej kawy. Ktoś słyszał o kawie z Chin? Nie wierzą? Może napiszę coś o tym z nowym rokiem. To uwierzą kawka
Lecę miotla
Ktoś słyszał o kawie z Chin? Nie wierzą?Razi mnie ta światłość :picardpalm:, idę w mrok kawka
Grubo ktoś pojechał.
Komentarze 'does the job'Pewnie chodzi mu o to że sprzęt daje zarobić/pracuje na siebie O0
Za tyle kasy to raczej powinien robić kawę
Gość, który napisał z Maxwellem Colonna-Dashwooodem książkę o wodzie, od kilku lat prowadzi eksperymenty i doszli do pewnych wniosków. Grubsze mielenie, 92 °C, ratio 1:2,5 i czas o połowę krótszy.Nie ma sensu, młynek użyty to EK43 i stiko VST 20g, który de facto nie działa zazwyczaj na niższych ratio.
Co o tym myślicie?
Dla mnie trochę jakby pierwszy kwietnia przyszedł wcześniej. Niby ratio 1:2,5, to nic nadzwyczajnego. Z drugiej strony to trochę takie espresso na miarę automatu. Brakuje mi informacji o tym czy stosują mniejsze sitka itd. Jednak wydaje się to ciekawy temat.
Generalnie chodzi o to, aby zoptymalizować ustawienie grubości mielenia dla jak najbardziej jednorodnego przemiału i znalezienie optimum dające smaczną ekstrakcję.
Audycja radiowa
https://soundcloud.com/scifri/better-coffee-through-chemistry
Artykuł
https://www.sbs.com.au/food/article/2020/01/23/scientists-have-found-surprising-formula-how-make-great-coffee?
Opracowanie naukowe
https://www.cell.com/matter/fulltext/S2590-2385(19)30410-2
Dzięki za testy Lucasd.Papierek kładę na spód. Testowałem na dole i u góry, ale za dużo zachodu (Z czystym prysznicem 35u i dźwignią raczej zbędny).
Ps. Przypomnij, te papierki kładziesz na spód czy górę ciastka? Przemiał drobniejszy niż normalnie? Muszę w końcu przetestować.
Jak na randce ktoś zamówi espresso z tonikiem, to uciekaj albo przygotuj bicz (i rzodkiewki);)Ja najczęściej zamawiam do espresso tonik, ale raczej, nie jest to chęć zaspokojenia masohistycznych potrzeb, a raczej zamaskowanie okropnego smaku wodnistego niedoparzonego napoju przygotowanego z niskiej jakości kawy. Można powiedzieć, że to odwrotny skutek użycia toniku.
"Przeprowadzający badanie naukowcy z Uniwersytetu w Inssbrucku stwierdzili, że osoby z tendencjami do zachowań psychopatycznych lubią gorzki smak. Najbliższa korelacja zachodziła między gorzkimi potrawami, a „codziennym sadyzmem” - czyli odczuwaniem przyjemności z zadawania pewnego poziomu bólu innym.
Zresztą, nie tylko czarna kawa powinna was niepokoić. Wśród smakołyków wybieranych chętnie przez osoby antyspołeczne są także: rzodkiewki, seler i tonik.
"
"The real impact of this paper is that the most reproducible thing you can do is use less coffee," said Hendon. "If you use 15 grams instead of 20 grams of coffee and grind your beans coarser, you end up with a shot that runs really fast but tastes great. Instead of taking 25 seconds, it could run in 7 to 14 seconds. But you end up extracting more positive flavors from the beans, so the strength of the cup is not dramatically reduced. Bitter, off-tasting flavors never have a chance to make their way into the cup."
Największą powtarzalność uzyskasz, stosując mniej kawy. Jeśli weźmiesz 15g zamiast 20g i zmielisz ziarna nieco grubiej, to dostaniesz naprawdę szybki shot ale za to pyszny. Zamiast zaparzać się 25s, kawa może zaparzać się 7-14s. Ale wyekstrahuje się więcej pozytywnych wartości z ziaren, więc siła filiżanki nie zostanie dramatycznie zredukowana. Gorzkie, niesmaczne substancje nie mają szans dostać się do tej filiżanki.
To na pewno ciekawa praca, być może przełomowa, kto wie? -- nie zdążyłem jeszcze przeczytać.
Tutaj "po chłopsku" na ten temat:
https://arstechnica.com/science/2020/01/the-math-of-brewing-a-better-espresso/ (https://arstechnica.com/science/2020/01/the-math-of-brewing-a-better-espresso/)
A tutaj cały artykuł z matematycznym dobytkiem:
https://www.cell.com/matter/fulltext/S2590-2385(19)30410-2#%20 (https://www.cell.com/matter/fulltext/S2590-2385(19)30410-2#%20)
Nastepca espazzoli?Cafelier C1 (https://cafelier.eu)
Podcast o kawie poruszający ciekawe tematy.
https://podfollow.com/coffee-ride-podcast/view
Wydarzenia miały miejsce dawno temu ale może tak dokładnie było?Słyszałem to w ciut innej wersji, ale było tam nazwisko Kulczyckiego.
Szykują się problemy dla miłośników ChemeksaUffff... zamówiłem na szczęście filtry ostatnio :)
Wykupiłem ostatnio konkurencję i mam jeszcze 3 kwadratów 6-8-10 nie ma od dobrego miesiąca a reszta w sumie na luzieSzykują się problemy dla miłośników ChemeksaUffff... zamówiłem na szczęście filtry ostatnio :)
kto nie kupił ten... ;)... ten ma ładny wazon do stycznia
Szykują się problemy dla miłośników Chemeksa : https://gadzetomania.pl/61862,kawowa-legenda-z-problemami-jak-zwykle-wszystko-przez-koronawirusa (https://gadzetomania.pl/61862,kawowa-legenda-z-problemami-jak-zwykle-wszystko-przez-koronawirusa).W sumie warto zauważyć, że ktoś ogarnięty pisał ten artykuł. Brak błędów rzeczowych - wziąwszy pod uwagę portal - nietypowe. No chyba że jest drugie dno i to jest...artykuł sponsorowany ;)
Zatem warto polecać brewistę hourglass zamiast chemexa - pasują wszystkie filtry ;)Tu nie o dzbanek a o filtry chodzi, bo nie ma zamoenników a one odpowiadają za smak
Dlatego też w przypadku ( wątpliwego) braku filtrów chemeksowych raczej nie warto inwestować w Chemex, albowiem inne papierowe filtry nieszczególnie do niego pasują (od biedy metalowe...). Natomiast do innych zaparzaczy w zasadzie pasują wszystkie filtry V-kształtne.Zatem warto polecać brewistę hourglass zamiast chemexa - pasują wszystkie filtry ;)Tu nie o dzbanek a o filtry chodzi, bo nie ma zamoenników a one odpowiadają za smak
Czyli co? Skupiamy się na dziale automaty bardziej?Miliony much nie mogą się mylić - jedzmy to, co one ;)
6 proc. gospodarstw kupiło kawę w okresie od lipca 2019 do czerwca 2020 roku.W okresie prawie rocznym ciężko by wynik nie był aż tak duży. Brakuje informacji ile tej kawy kupiono bo może to być paczka 250g.
Miliony much nie mogą się mylić - jedzmy to, co one
Tja, bo zaawansowani kawosze nie są podatni na mody i piją tylko to co naprawdę dobreHenry, nie chcesz mi chyba powiedzieć, że użytkownik np Roty kupujący świeżo paloną specialty przesiądzie się na automat i zasypie żółtym Czibo, bo taki jest trend?
W firmie, w której pracuję jest kilkanaście osób i tylko ja piłem kawę w domu przed pracą , reszta w biurze bo firmowa czyli za darmo. Wprawdzie zawsze był to jakiś marketowy syf mimo posiadania automatu Jura z wyższej półki. Kiedyś wypiłem coś takiego i było to ciężkie doświadczenie.Czyli co? Skupiamy się na dziale automaty bardziej?Miliony much nie mogą się mylić - jedzmy to, co one ;)
espresso z 28,5g kawy?).
5 sekund preinfuzji, powoli dochodzę do 8 barow i... syn chodzikiem przywalił w stół. Szklanka sie przewróciła, i sturlała ze stołu. Maluch się przestraszył, pobiegłem do niego, sprawdziłem czy ok, szybko uspokoiłem. Po około 30-40 sekundach wróciłem do Roty, ciśnienie 0, ale myśle ok, pokrece i zobaczę co wyjdzie.
Espresso było... bardzo smaczne, choć całkowicie inne niż się tego spodziewałem. Dominowały nuty dymne, może drzewne i ciemna czekolada. Nie było raczej czuć nadekstrakcji. Wydawało mi się, ze smakuje bardzo podobnie jak porządna Indonezja. Po chwili zaparzyłem drugi shot i już wiśnie i maliny na „pierwszym planie”.
Nie wiem czy to Rota czy „mid-infuzja”, ale popróbuje na innych kawach i jeśli wyjdzie podobnie to może się okazać, ze to dobry sposob na „ciemniejsze” smaki w jasnych kawach, nie narażając się na niechciana gorycz.
Czyli przestałeś kręcić zanim poleciało?Poleciało pare gramów i przestałem. A prefinfuzje zrobiłem wcześniej. Czyli jakby dwie preinfuzje ;)
Właśnie od Rao to skradłem. Tyle, że on używa dodatkowo filtra i kończy przy mniejszym ratio.Rao ma parę profili: lever, blooming, allonge, blooming allonge.
Rao ma parę profili: lever, blooming, allonge, blooming allonge.
To co robisz oni nazywają Blooming alonge
To nasze biadolenie o świeżo mielonej kawie powoli dociera do rynku masowego, do poziomu kosza w Lidlu i Biedronce a raczej do Auchan. Do działów marketingu które już wiedzą, że kawa ziarnista jest lepsza a palona w niższej temperaturze mniej zakwasza organizm, że wolno palona może się sprzedać drożejStoisko w Almie na Pilotów w Krakowie. Gdyby sieć się nie zwinęła to by zapewne promowała szerzej tego typu kawy...
W Artisanie przewidywanie zdarzeńI jak to się sprawdza w porównaniu do wieloletniego doświadczenia palacza? Przydaje się czasem, np. przy nowych kawach?
Długo nie trzeba było czekać, by coś takiego powstało. Może i dobrze, czas pokaże ile to warte.
najważniejsza jest znajomość pieca i procesów zachodzących w ziarnach. Znacznie ważniejsza jest możliwość wygodnego sterowania piecem i dokładny podgląd na przebiegi temperatur, ciśnień, zmian tychże itp.
Nie da się tego procesu do końca zautomatyzować.
ale nie pamietam czy piłem kiedyś Chiroso 🤔
Bardzo ciekawe - a niby liberika ma największe ziarna, a tu niektóre arabiki od niej sporo większe. No ale tu jest pokazana tylko jedna odmiana liberiki.Ma największe wiśnie, drzewo jest wysokie, ale ziarenka niekoniecznie z tych ogromnych.
Z obecnych 30-latków, w polskich miastach, chyba z 60% jak nie więcej, nie ma dzieci.
Mam niewiele ponad 30 lat i trójkę wspaniałych na kwadracie. Dobra organizacja to podstawa- rano (w 40 minut) jestem w stanie wyszykować dwójkę do przedszkola, zrobić śniadanie, zaparzyć (i wypić ciepłą!) kawę w Chemexie i ogarnąć malucha. Nic egoistycznego w tym hobby nie widzę;)Wiesz, dlaczego tak jesteś zorganizowana? Bo dobrą kawkę pijesz! Nie każda mama tak ma😊
To moje prywatne obserwacje. I nie twieredzę, że są słuszne, są równie bez sensu jak informacja, że 60% pijących speciality w USA, nie ma dzieci. Wszystko zależy od doboru próby i założeń, jak to w statystyce. Rzucanie takimi procentami bez pełnej informacji nie ma żadnego sensu. Statystycznie z moim psem mamy po 3 nogi, ale co to mówi nam o rzeczywistości?
Tutaj macie artykuł, z którego pochodzi mój cytat:
https://dailycoffeenews.com/2021/05/20/2021-specialty-coffee-consumption-trends-outlined-in-new-nca-sca-report/
This NCDT Specialty Coffee Breakout Report is built from data collected in the National Coffee Data Trends survey, our twice-annual report tracking coffee consumer trends, attitudes, and behavior. It is the flagship report of our NCDT Market Research Series and the longest-running statistical series covering coffee and espresso-based beverages.
włoskie i amerykańskie "masowe" blendy pod espresso (te lepsze);Kiedyś miałem przyjemność, wtedy tak myślałem do momentu, gdy u niedoszłego zięcia wypiłem espresso ze świeżych ziaren od @Antonio /a, przetestować większość włoskich brandów, które znajomy sprowadzał z Włoch. Abstrahuję od świeżości, trzymiesięczny wypał był cudem, ale najbardziej mi podchodziły:
i jeszcze taka, co na Watykanie piją, nie żartuję, nie pamiętam już nazwy.
TrombettaJakaś inna nazwa. Kiedyś na dawnym Statoilu było można za punkty sobie ją wziąć.
PalombiniOooo! Ta! Roma, wtedy miała niebieskie opakowanie. Żona określała ją: delikatna a mocna. Pewnie to miała na myśli: łagodna w smaku i o intensywnym aromacie.
Ależ te włoskie "kawowe sprawy" wydają mi się teraz bardzo ale to bardzo odległeOgólne przekonanie i zamierzchłe czasy, jak z niemieckimi samochodami, a potem taki Andrzej czy Ela wypali duuużo lepsze ziarna niż znane brandy z Italii.
Ależ te włoskie "kawowe sprawy" wydają mi się teraz bardzo ale to bardzo odległe. Jak to możliwe, że to włoskie espresso tak bardzo kiedyś ujęło nas swoim charakterem?
Zaczynają mnie ujmować swoim charakterem...Tyleże zawsze jest problem ze świeżością, jak masz na myśli wielkie brandy, a nie torrefazione artigianale.
Co to jest Illy Bold?https://www.cafesilesia.pl/product-pol-695-kawa-ILLY-INTENSO-Bold-Roast-250g-mielona-uniw.html?gclid=EAIaIQobChMI9PKT07Cf8QIVGGgYCh1liwsaEAQYBCABEgLsVfD_BwE
niezbyt dobra ta kawa...Wg mnie jak Illy, to tylko classico.
Proszę, takie polskie doświadczenie, w ładnym mieście:Moje było jeszcze ładniejsze :). Hotel czterogwiazdkowy, po obiedzie poszedłem na espresso, bo widziałem w kawiarnii niezły sprzęt: młynek Casadio i ekspres, nie pamiętam firmy, ale w necie znalazłem: 60 000zł., więc, zawsze się pytam, jakie ziarna mają w hopperze. Baristka na to, że nie wie, ale się zapyta. Po chwili przyszła i oznajmiła MK-caffe. Taka sama, jaką serwowali darmową i rozcieńczoną na obiedzie. Nie chciało mi się szukać kawiarnii na mieście, małe miasteczko, nie wiadomo, czy bym znalazł, więc przez 24 godziny nie piłem kawy, ale jak wróciłem do domy, to moje espresso niesamowicie mi smakowało.
Jest to po prostu przykre. Ekspres dobry, kawa dobra a w filiżance d* blada. Czegoś tak okropnego nie dostaniemy w całej Italii.Ja do momentu jak fanatycznie wszedłem w świat kawy zawsze miałem zwyczaj będąc w kawiarni czy restauracji zamawiać espresso. Od dwóch lat jak mam sprzęt w domu i dobrą kawę sporadycznie zamawiam gdzieś indziej espresso i to tylko jak znam i już sprawdziłem lokal. Chociaż taki szok smakowy spalonych opon też dużo daje bo doznajemy resetu i na nowo cieszymy się naszym domowym espresso 😉
koszmarnie brzydkiNie przesadzaj, po prostu jest ekstrawagancki.
.... ale gada całkiem do rzeczy.
Polecam w ustawieniach zmienić prędkość odtwarzania na 2x
https://youtu.be/Qrg19SeWW_c
Nawet bez tego gadania wiadomo, że jeśli coś spożywane jest od niemal 1500 lat to jest zdrowe.
Dokładnie, osobiście polecam kokainę, która jest spożywana od 5 tysięcy lat.
Opozycja w PRL też z lubością przesiadywała w kawiarniachCo ciekawe, funkcjonariusze SB mieli oficjalnie zakaz chodzenia na służbowe spotkania do kawiarni. Tego zakazu jednak często nie respektowali... Prowadziło to do zabawnych sytuacji, gdy funkcjonariusze spotkawszy się przypadkiem w kawiarni potem donosili na siebie wzajemnie...
@ROSS JB spoko, ja się odnosiłem do Twojej argumentacji, nie tego czy kawa jest zdrowa.
Ale porównywałeś zielone z kwadratowym. Żywność z używkami.
funkcjonariusze SB mieli oficjalnie zakaz chodzenia na służbowe spotkania do kawiarni. Tego zakazu jednak często nie respektowali..
Faema FaeminaDzięki, ciekawa maszynka, a ceny, szok! Podoba mi się 3 wersja, a tu tyle lat ma, co ja:
Ani to artykuł ani ciekawostkaNo dobra, to było z wyrachowania, info dla mnie i z podobną wiedzą innym odnośnie syfonu, chemexa, drippera, aby szybko sięgnąć po ściągę🙃
Filmowcy przyglądają się procesowi ekologicznej uprawy kawy. Drogę tę wybrali producenci z Etiopii,
Makłowicz o parzeniu kawy w Sarajewie:
Lubię Coffee Collective.
Któryś raz z kolei oglądam ten film "Precedensowa sprawa" 1991 z Gene Hackman'em i kiedyś bym nie zwrócił uwagi na prawą stronę zdjęcia, które zrobiłem ze sceny filmu, mieszkania prawniczki i córki Hackmana, który zbliża się do niej lewą stroną. Co to za dźwignia?Wydaje mi się, że może to być La Cara - najbardziej podobna
aukcje z Panamy biją ją na głowęJakoś jeszcze mi nie było dane. Ciekawe, czy miałbyś zejście? Ja bym się skusił.
aukcje z Panamy biją ją na głowęJakoś jeszcze mi nie było dane. Ciekawe, czy miałbyś zejście? Ja bym się skusił.
Piłem też Jacu, podobno 150zł/50g.
Skocz tutajKiedyś austriacki kontrahent uraczył nas Macallan'em, ale raczej to nie była butelczyna za 540.000zł.
https://domwhisky.pl
3 000 za szota to żadne wyzwanie.
😉
Obstawiamy cenę? Myślcie ze 5 cyfr czy jednak zmieści się w 4 czterech? 😅Zmieście się w 4. Ale USD :D
Dla mnie typowa gra na emocjach, język obrazkowy mający utrwalić w podświadomości oglądającego oczekiwane skojarzenia, czy sensowne nie wiem być może chodzi o pozycjonowanie marki a być może to zwyczajnie bez sensu.Bo to nie ma mieć sensu, to ma sprzedać produkt. W dzisiejszych czasach idiokracji większość ludzi nie podejmuje racjonalnych, logicznych decyzji i to jest zwyczajnie zbadane i udowodnione.
Badania np. wykazały, że więcej ludzi na coś kliknie i potem kupi jeśli w sloganie dodane jest słowo "teraz" (ang. "now") i zwróćcie uwagę w ilu miejscach i sloganach pojawia się "teraz" - zadzwoń teraz, kliknij teraz, kup teraz, przyjdż teraz, itd....Bo ten aspekt TERAZ/NOW, to jest ten magiczny moment kiedy w naszym mózgu zapala się lampka o posiadaniu czegoś i zaspokojenia potrzeby zakupu. Po analizie, przemyśleniu zazwyczaj przechodzi. Stąd tak istotne w szeroko pojętym handlu jest by jak tylko klient złapie tą chwilę/moment od razu skierować go do kasy ;)
To nie ma mieć sensu - to ma być skuteczne.
Ja z premedytacją bojkotuję wszystkie prodkukty i reklamy, które chcą bym coś zrobił "teraz" - uznaję to jako obrazę mojej inteligencji , ale nie ma to większego znaczenia, bo nie jestem większością.
Reklama Brad Pit i DL i nawet ciekawa analiza Jamesa Hoffmanna pokazująca jak konstruowany jest przekaz obecny przekaz reklamowy. Dla mnie typowa gra na emocjach, język obrazkowy mający utrwalić w podświadomości oglądającego oczekiwane skojarzenia, czy sensowne nie wiem być może chodzi o pozycjonowanie marki a być może to zwyczajnie bez sensu.
https://www.youtube.com/watch?v=Nvlh8Bh-QQA
A co jeśli palarnia nazywa się „fresh Coffee Beans”, a Brad, dla beki, kupił blend o nazwie Brad? Później pojechał do swojego ziomka mechanika, żeby mu przygotwać kawę, a sam nie pił, bo wiedział ze popołudniu będzie miał kilka kaw do wypicia i nie chciał przesadzić z kofeiną?
Młode pokolenie nastolatków widzi to już zupełnie inaczej niż ja, oni nie oddzielają wirtualnego świata od rzeczywistego więc będzie pewnie jeszcze gorzej. Ale tak czy inaczej wygląda na to że TERANa maxa chybiłeś. Młodzi ludzie preferują slow life, a to starym wszędzie się spieszy. Moja siostra pracowała w pizzerii i w zasadzie tylko ludzie w średnim/ starszym wieku, wydzwaniali, ze kierowca się spóźnia, ileż to można czekać. W kawiarni nie lepiej, jeśli osoba 50+ zamawia dripa to kilka razy powtarzam, ze będzie trzeba czekać ponad 5 minut i ze inni dostaną kawy wcześniej, a i tak zazwyczaj jest sapanie czemu tak długo. Zreszta starsi ludzie z reguły są bardziej naiwni (patrz kto rządzi krajem) wiec szybciej złapią się na „teraz, zaraz, oferta, promocja tylko przez 10 sekund” itd ;)
Nie mówiłem nic o pośpiechu, mówiłem tylko że młodzież nastoletnia, w wieku mojej córki nie odróżnia rzeczywistości kreowanej w świecie wirtualnym, pop kulturze od tej poza nim. Dla wielu dzieci kupno czegokolwiek to proste, zamawiasz przez net a kurier dowozi bo tak przecież robią rodzice. Ale zgadzam się że dla pokolenia mojej córki czas jest umowny, godzina w tą czy tamtą co to za problem?
To pokolenie emiotikonów, slangu, żabki i Mcdonalds. Szczęśliwe jeżeli zamówią burgery przez terminal, zapłacą w nim telefonem i odbiorą zamówienie po wyświetleniu numeru na telebimie.
i nie jest to kwestia złego czy pojedynczy problemu wychowawczego,Racja
jeżeli nie widzisz zmiany pokoleniowej albo różnicy jaka pojawia się pomiędzy obecnym pokoleniem nastolatków i ich rodzicami to w sumie nic mi do tego.
Reklama Brad Pit i DL i nawet ciekawa analiza Jamesa Hoffmanna pokazująca jak konstruowany jest przekaz obecny przekaz reklamowy.Dla mnie James chybił jeśli chodzi o analizę tej reklamy. Dlaczego? Otóż nie zadał sobie podstawowych pytań - do kogo jest to skierowane i co ma zakomunikować odbiorcy. Zaczął analizować drobiazgi istotne dla niego jako specjalisty na rynku kawowym, a ta reklama przecież jest skierowana do ludzi, którzy bardzo niewiele wiedzą o kawie, bardzo możliwe że nie do najbystrzejszych, ale lubiących Brada, filtr tabaczkowy, flow easy ridera w Kalifornii i odrobiny luksusu, na który może ich być stać. Mogą dzięki takiemu artefaktowi przenieść się na chwilę do lepszego świata. W tej reklamie o nic nie chodzi oprócz sprzedania takiego marzenia o produkcie. Czy jest udana, to pokażą słupki sprzedaży.
Mój znajomy, który był szefem działu reklamy dużej amerykańskiej korporacji mawiał, że sprzedaje się marzenie o produkcie, a nie produkt
Nikt tu wcześniej nie wspominał o cenie. To nie jest reklama przecen z sieci marketów.
Nikt tu wcześniej nie wspominał o cenie. To nie jest reklama przecen z sieci marketów.
Sam przecież wspominałeś o cenie ― cyt. „sprzedaje się marzenie o produkcie, a nie produkt” ― należy więc sądzić, że jak już się sprzedaje to nie za kasztany. O ile marzyć można prywatnie i za darmo to produkt kosztuje. Sprzedawanie marzeń kojarzy mi się z szalbierstwem, w najlepszym przypadku z marketingową nowomową.
https://www.instagram.com/p/CU9drChqRSY/?utm_medium=copy_link
Fajne słoiczki na kawę.
Zreszta starsi ludzie z reguły są bardziej naiwni (patrz kto rządzi krajem) wiec szybciej złapią się na „teraz, zaraz, oferta, promocja tylko przez 10 sekund” itd ;)A może tak Ci się tylko wydaje?
mają większy staż i mieli więcej czasu na pewne rzeczy, na własne oczy widzieli to, o czym Ty możesz jedynie poczytać - jeśli dobrze poszukasz oczywiście.
A tak na serio - w czym mogą mieć większe doświadczenie prócz w wykonywanej pracy?Well...,od czego by tu zacząć...,żeby dzisiaj skończyć... ;)
Nie zrozum mnie źle - młodsi tez bywają naiwni, ale chyba nie słyszałeś żeby ktoś kogoś okradł metodą „na dziadka” ;)Chodzi o to, że na młodych nie musisz nawet stosować "metody na dziadka", oni i bez tego oddadzą ci wszystkie pieniądze i dużo więcej...Serio.
Zależy jak ktoś się zestarzeje - większość ludzi których znam, niestety włączając w to moich rodziców, starzeja się do „mentalnej klatki” i myślą ze swoje wiedzą i młodzi nie będą im mówić jak żyć.To dotyczy każdego pokolenia - Twoi rodzice na pewno to samo myśleli o swoich, i najprawdopodobniej to samo powtórzą kiedyś Twoje dzieci :taktak:. Wiem, wiem, Ty będziesz inny,...ale Twój ojciec też tak kiedyś - naiwnie - myślał :) .
Z drugiej strony słucham mnóstwo podcastów i uczę się od emerytowanych profesorów czy ogólnie ludzi po 60/70 r.żTo teraz zauważ, o ile więcej dowiedziałbyś się, jakbyś to robił np. o 30 lat dłużej?
Reklama Brad Pit i DL i nawet ciekawa analiza Jamesa Hoffmanna pokazująca jak konstruowany jest przekaz obecny przekaz reklamowy. Dla mnie typowa gra na emocjach, język obrazkowy mający utrwalić w podświadomości oglądającego oczekiwane skojarzenia, czy sensowne nie wiem być może chodzi o pozycjonowanie marki a być może to zwyczajnie bez sensu.Ja te reklamę oglądam, bo motocykl bardzo fajny :). Zresztą z kolekcji samego aktora, który jest ich pasjonatem:
https://www.youtube.com/watch?v=Nvlh8Bh-QQA
Młodych oszukasz, powiesz im że ich oszukałeś, a oni ci i tak nie uwierzą
statystycznie rzecz biorąc
oni i bez tego oddadzą ci wszystkie pieniądze i dużo więcej...Serio.Tutaj też proszę o przykład - nie chcę naiwnie uwierzyć na słowo
Twój ojciec też tak kiedyś - naiwnie - myślałBłąd. Mój dziadek był dla mojego ojca "bogiem" do ostatnich chwil. Mój ojciec starał się kopiować dziadka we wszystkim włącznie z okazywaniem chorej przemocy wobec domowników (bo mnie ojciec lał i ja jestem normalny to i wy będziecie), zamiast starać się robić lepiej. Mój ojciec stracił mój autorytet odkąd miałem 16 lat, a kiedy nadarzyła się pierwsza okazja, wyprowadziłem się do innego kraju. Zatem tak, wolę naiwnie myśleć, że mogę być inny.
To teraz zauważ, o ile więcej dowiedziałbyś się, jakbyś to robił np. o 30 lat dłużej?Taki mam zamiar - uczyć się i starać zachować czysty umysł jak najdłużej.
Albo przypomnij sobie, jak naiwny byłeś 20 lat temu?Owszem pod wieloma względami byłem naiwny, jak każdy. Tylko teraz o jakiej naiwności mowa?
Oglądałeś telewizję, może nawet do kościoła chodziłeś, a dziś jesteś taki anty...?Ostatni raz oglądałem tv w 2006 roku, nigdy nie byłem w kościele włączając własny ślub i nigdy nie obchodziłem żadnych świąt, ktore mają związek z bogiem czy bóstwami. Nie jestem hipokrytą.
A jakbyś tak, ze swoją obecną wiedzą, przeniósł się o te 20 lat wstecz?Siedziałem w Azji i na filipińskich wyspach bawiłem się z dzieciakami i z odziedziczonych pieniędzy kupowałem im leki i zabawki i zrobiłbym drugi raz tak samo. Jestem naiwny :)
naiwności Ty się śmiejeszNie śmieje się.
Szkoda tylko, że taki naiwny i marnuje swoje życie harując całymi dniami. My, to w jego wieku..."Nie znam starszej osoby z polski która by nie harowała 30 razy ciężej niż ja, gdy była w tym samym wieku. BTW praca przy kawie to harówka - nie powiedział nikt nigdy.
Na kim żeruje Kościół? Kto wierzy telewizji?
Dalej nie rozumiem do czego zmierzasz.Do tego, że rację miał Twain mówiąc: "Łatwiej jest oszukać ludzi, niż przekonać ich, że zostali oszukani" i dlatego nawet nie będę próbował, bo nie ma tu na to miejsca.
Rzeczony fragment od 17.20Poważnie to jest czyjś autorytet? Ten gość powiela takie legendy miejskie, że aż strach. Widzę, że spisek tkwi mocno w umysłach niektórych. Czy on jest ze środowiska radia z ryjem?
Czy on jest ze środowiska radia z ryjem?
Uczestnictwo w Kościele i jego finansowanie jest rzeczą najzupełniej dobrowolną, co dobrze wiadomo.No jasne, przecież kilkumiesięczne dziecko w pełni świadomie przystępuje do kościoła. A pieniądze z podatków na kościół i sprzedaż terenów kościołowi za 1/1000 wartości odbywa się za zgodą wszystkich podatników, nieprawdaż ?
Czy on jest ze środowiska radia z ryjem?A nie dalej jak wczoraj wspominałeś coś o chamstwie... :picardpalm:
Poważnie to jest czyjś autorytet?Skąd taki pomysł?
Że coś takiego niektórzy kupują :smiech:To szkoda że nie widziałeś co niektórzy nazywaja "poezją", to byś sie dopiero uśmiał :mrgreen:.
chyba nie przypuszczasz, że mógłbyś być jakimś autorytetemZapewne nie dla rodziny radia z ryjem..
A nie dalej jak wczoraj wspominałeś coś o chamstwieHmm.. gdzie tu jest to chamstwo? Chyba w słowie "ham" mogącym kojarzyć się z ryjkiem
Wiem co prawda, że do ateistów często trudno trafić z klasyczną logiką, ale próbować trzeba.Rozbawiłeś mnie, nie jestem ateistą, dla mnie ludzie antyreligijni, to tylko druga strona medalu ludzi religijnych. Ja jestem przeciwnikiem zepsutych instytucji m.in. wyznaniowych. Sferę duchową człowieka uznaję za naturalną część ewolucji naszej świadomości czy też nieświadomości.
legendy miejskie, że aż strach. Widzę, że spisek tkwi mocno w umysłach niektórych. Czy on jest ze środowiska radia z ryjem?
Przecież to nie ma nic wspólnego z religią, ot biznesik, z bezdomnymi fundatorami.
negatywnie oceniam za naciągactwo, obłudę i ksenofobię tam głoszoną.
@krystians
„Przeczytaj sobie definicję prawną czym jest mowa nienawiści”.
Bez czytania wiem, że jak ciebie obrażą będzie to mowa nienawiści, a jak ty obrazisz to odeślesz do „definicji prawnej”. Ponieważ prawo nigdy wszystkiego nie ureguluje pozostaje kultura osobista, dobry smak, kindersztuba etc. Co gorąco polecam.
jeśli osoba dorosła przechodzi na ateizm
Od definiowania definicji, są sądy, prawo, radcy, adwokaci.
Mam ci opisać jak na średniowiecznych uniwersytetachTak, zamiłowanie do średniowiecza i kościoła średniowiecznego na KULu jest widoczne. Tyle, że wtedy nie powstała zorganizowane nauczenie, a we współczesnych uczelniach ze średniowiecza pozostały głównie rekwizyty i nazewnictwo.
choć o ateistycznej indoktrynacji komunistycznej zapewne słyszałeś.Pawcio raczej ma na myśli tzw. ateizm pierwotny, ale to trzeba chcieć się dowiedzieć co to znaczy. @ROSS JB czy Ty masz chęć rozwoju? Czy jesteś już omnipotentny jak ministrowie naszego rządu? Bo mam pewne wątpliwości patrząc jak nawet nie chcesz się nauczyć pisać zaimków osobowych z dużej litery, czy nie wstawiać postu pod postem.
Daj tedy spokój.
Skąd on ma wiedzieć cokolwiek o średniowieczu, skoro wyraz "średniowieczny" zna z lewicowej publicystyki, gdzie wyraz ów służy za obelgę?
Kapsułki, pewnie plastikowe, ale do tego jeszcze -- mrożone:
-->> Mrożone kapsułki Cometeer
Moim zdaniem to psychopatyczny pomysł, ale jak widać idzie w rynek...
Polecam również przeanalizować jego prace naukowe
A ja nie czytałem ale się z nim zgadzam :poklon:Aha!!! Czyli zgadzasz się z nim! A czy wiesz, jakiej radiostacji on słuchał, albo dla jakiej telewizji pracował? Z pewnością, zgadzasz się też ideologicznie z tą radiostacją!
...
Tyle, że szukając analogii w soku, to byłby sok świeżo wyciśnięty i od razu mrożony. A czegoś takiego chyba na ogół nie stosujemy. Gotowe potrawy czasami się mrozi i w sumie jeśli są z dobrych składników, to nie są złe, choć nie tak dobre jak świeżo przyrządzone.Amerykanie mrożą sok z pomarańczy. I kotują go, jak ropę, czy gaz.
Skoro TDS ma 14%, to raczej są odwodnione.Ale odwadniać można na różne sposoby także w trakcie mrożenia.
Myślę, że robią kilometrowe lungo, a potem odwadniają.Wątpię aby robili to w urządzeniu przypominającym ekspres, raczej stawiałbym na jakąś prasę jak przy produkcji oleju i znacznie wyższe ciśnienie.
Interesujący to wysnułeś wniosek
Czyżby te statystyki opierały się na sprzedaży ziarna w detalu, bez uwzględnienia gastronomii?
Nie widzę tutaj wnioskowania, tylko opis grafiki. Finlandia i Norwegia to zimne, europejskie kraje. Może ma to jakiś związek - jak jest ciepło, to mam mniejszą ochotę na kawę.
Czyli jest to ilość kawy, którą zużywa cała branża, a nie końcowy konsument.
Artykuł, który zamieściłeś, pokazuje, że co organizacja, to zupełnie inny ranking. :) Niestety nie ma tam opisanej metodologii, a wydaje mi się, że jest to kluczowa sprawa skoro podawane wartości są tak różne.
Wątpię aby robili to w urządzeniu przypominającym ekspres, raczej stawiałbym na jakąś prasę jak przy produkcji oleju i znacznie wyższe ciśnienie.Pewnie masz rację. Choć pytanie, czy takie prasowanie jest efektywne.
Nie widzę tutaj wnioskowania, tylko opis grafiki. Finlandia i Norwegia to zimne, europejskie kraje. Może ma to jakiś związek - jak jest ciepło, to mam mniejszą ochotę na kawę.
Dokładnie tak. Z doświadczenia wiem ze im chłodniej tym mam więcej klientów ;) nawet podczas dużych grudniowych wydatków czy „blue Monday” w styczniu, to miesiące z największym utargiem. Natomiast ciepłe miesiące są dość ciche, nie licząc „iced caramel latte”. Zreszta gdy byłem na wakacjach w Portugalii czy Hiszpanii to zupełnie nie miałem ochoty na kawę, a niektóre kawiarnie odwiedziłem dlatego, żeby nie żałować, ze tam nie byłem ;) to samo jeśli chodzi o kawę w paczkach, średnio w zimę sprzedajemy około 40 paczek dziennie przy 5-15 w miesiącach letnich.
Niemniej to tylko luźny wniosek ;)
jak jestem we Włoszech, to jest to zajęcie, któremu się oddaje każdy, kto jest na stacji benzynowej, w barze, czy na stoku.
Nie widzę tutaj wnioskowania, tylko opis grafiki. Finlandia i Norwegia to zimne, europejskie kraje.Opisem grafiki byłoby powiedzenie, że w rankingu przodują podłużne kraje, lub kraje w odcieniach czerwieni ;).
jak jestem we Włoszech, to jest to zajęcie, któremu się oddaje każdy, kto jest na stacji benzynowej, w barze, czy na stoku.
Tylko ze włoskie espresso to około 7g kawy. Gdy byłem w Norwegii to serwowali mi espresso z 20 gramów, jak na zawodach. Plus filtry o które ciężko we Włoszech, a w Norwegii Chemex dla dwóch to 40 gramów a batch brew to 140-250 i wyżej w zależności co maja. Wiec jeśli chodzi o import kawy to włosi wcale nie musza za dużo zamawiać, zwłaszcza ze wagi przy młynku tez raczej nie uświadczysz
....a połowa polulacji żyje za mniej niż 5$ dziennie.
Ale Włosi strzelają espresso przy każdej okazji.Może tak to postrzegamy też przez to, że, w porównaniu do innych krajów, mają wysoko rozwiniętą kulturę picia poza domem? Tak sobie to próbuję uzasadnić, bo nie widziałem nigdy statystyk, gdzie Włosi byliby na topie.
Ty akurat zwracasz uwagę na fakt, że jest tam zimno, a ktoś inny powiedziałby, że to kraje z największym odsetkiem blondynów, albo że to najmniej zaludnione kraje europejskie i też byłby to "opis grafiki"?
uwagę na fakt, że jest tam zimno, a ktoś inny powiedziałby, że to kraje z największym odsetkiem blondynów, albo że to najmniej zaludnione kraje europejskie i też byłby to "opis grafiki"To nie wnioski - to fakty. Jeśli je mylisz - cóż…
A w Norwegii (Oslo) to zdaje się kawę można wypić dopiero po 12tej, o ile "lekarz nie zabrania".
głównie o swej ojczyźnie: "big jail"
A stolica jest specyficzna, mega turystyczna. To chyba niezbyt dobrze dla kawy .
Myślę, że Italia jest na topie w ilości barów z espresso...Masz rację, tylko że przez większą część roku stoją puste, bo wszyscy czekają na miesiące zimowe, żeby nabrać ochotę na kawę i się tam wybrać ;).
Masz rację, tylko że przez większą część roku stoją puste, bo wszyscy czekają na miesiące zimowe, żeby nabrać ochotę na kawę i się tam wybrać .Szapoba!
O jakość bym się nie martwił, zwłaszcza ze teraz porobiło się mnóstwo domorosłych instagramowych recenzentów, których niestety obserwuje wielu ludzi i na podstawie „1 shot latte with oat milk” wyrabiają sobie zdanie o danym miejscu 🙄 Plus chyba 75 Starbucksów w promieniu 10 km, kilka nawet otwartych 24/7.
Mi to się wydaje, że są po prostu kraje, gdzie historycznie bardziej rozwinęła się kultura picia herbaty i tam piją mniej kawy, i odwrotnie. (...) To się oczywiście cały czas zmienia, ale nie doszukiwałbym się jakichś zależności od klimatu.
A jak Ukrainiec reprezentujacy Polskę w cup tasters - Oleg Saphizynski?Odpadł. Przepraszam za wprowadzenie w błąd. Wojciech Tysler tez odpadł z Cup Tasters
Historycznie można powołać się na przykład Anglii. Do XVIII wieku królowała w UK kawa, także wśród warstw niższych, później herbata. Praktycznie stało się to tak, że import kawy drożał, herbata z kolonii stawała się wyraźnie tańsza. I dzięki takiej polityce Anglicy opanowali rynek herbaty na świecie. Rynek kawy oczywiście istniał równolegle. Czy ma to związek ze zmianą profilu upraw na Cejlonie? Prawdopodobnie. Do XVIII wieku uprawiano tam kawę, później Anglicy to zmienili, tak że do dziś cała wyspa żyje z herbaty. Anglicy uznali, że kawę można uprawiać prawie wszędzie, co poniekąd jest prawdą, a dobrą herbatę tylko gdzieniegdzie.Interesujące, prawda, że kulturę picia ukształtowała raczej imperialna polityka, aniżeli tzw. otwartość?
Polak reprezentujący Irlandię wWojciech awansował do finału! :)
ja mam dość ambiwalentne podejście do tego rodzaju obróbki i często aromaty uznaję za zbyt mdłe i słodkie.
np 20g - 48 uzyskOkoło 1:2,5, ja w zasadzie zaczynam zawsze od tego ratio dla jaśniej palonych kaw, taki bezpieczny punkt wyjścia.
Bardziej mnie dziwi dość niska ekstrakcja o jakiej wspominał, TDS 8 i EY 20%.
Nie ma to ani nic wspólnego z pracą baristy, ani z rzetelną sensoryką.
Gość sugeruje co i jak ma smakować, tablety, słuchawki. Dziwne
Zwyciężył Diego Campos z Kolumbii
Natomiast sam format nie podoba mi się nadal. Nie ma to ani nic wspólnego z pracą baristy, ani z rzetelną sensoryką.
Gość sugeruje co i jak ma smakować, tablety, słuchawki. Dziwne
A duże masz doświadczenie z Eugenioides w espresso?No dobra :) Punkt dla Ciebie ;)
Hmm, dlaczego wg Ciebie nie ma to nic wspólnego z pracą baristy?
Wszelka działalność tzw. sędziów sensorycznych jest tu raczej wróżeniem z fusów albo usankcjonowaniem z góry obranego zwycięzcy. W działalności tych czterech jurorów nie ma prawie nic z rzetelnego, naukowego podejście do analizy sensorycznej.Nie wiem, tak patrzę sobie na "WBC sensory score sheet" i jednak zdaje się to mieć ręce i nogi, ale nie jestem specjalistą. Na pewno można jakieś rzeczy poprawić, ale co konkretnie, w tej chwili nie wiem. Może gdyby była jakaś część gdzie wszyscy pracują na jednej kawie..? Ale to chyba ma miejsce w trakcie eliminacji do mistrzostw? A co Ty byś zmienił Antonio żeby było lepiej?
Tyle, że zawody wyłaniają niejako ambasadora kawy na najbliższy rok, więc raczej powinien potrafić się wysłowić zaprezentować kawę itd. Tak z mojego punktu widzenia. Rozumiem, że zrobienie 100 espresso na czas, jak najbardziej powtarzalnych,byłoby bliższe pracy baristy, ale co z tego można wynieść na przyszłość? Podejrzeć dobrą technikę? Równie dobrze mogłaby wtedy robić to małpa albo maszyna.
youtube.com/watch?v=cCkVN14mvc0Ciekaw jestem czy tak przygotowane espresso jest przynajmniej pijalne.
Takie zawody są już bardziej życiowe
Jedynie zawody Cup Tasters są jasne i przejrzyste. Nie ma tu udziału sędziów, więc nie ma się do czego przyczepić, wygrywa najbardziej "zdolny" uczestnik.
Gość sugeruje co i jak ma smakować, tablety, słuchawki. DziwneHeston B. też używa tabletów, słuchawek w restauracji i wszystko z podkładką nauki.
Jedynie zawody Cup Tasters są jasne i przejrzyste. Nie ma tu udziału sędziów, więc nie ma się do czego przyczepićOczywiście człowiek nie jest doskonały, ale czy aż tak Ci sędziowie są przeszkodą? Poza tym w ten sam sposób jak "Cup Tasters" nie rozstrzygnie się mistrzostw w kategorii "Barista".
bo przecież największy ślad węglowy w kawie, to podgrzewanie wody w urządzeniach zaparzających
Co do temperatury to wypał azjatycki podejrzewam, że jest ciemniejszy niż europejski, więc nie musi być pewnie bardzo wysoka.W tym przypadku tak, ale zwycięzca użył praktycznie identycznej metody i temperatur, a jest pol-Szwedem, pol-Australijczykiem a reprezentował Szwajcarię ;) poza tym wspominał, ze w Eugenioides ciężko o dobrw ekstrakcje
Pomiar temperatury espresso?Raczej chodzi o dripy i to dla eksperymentatorów niż dla kawowego entuzjasty ;)
Ok, to może i ma sens. Ale chyba jakiś tani termometr na podczerwień też się sprawdzi.
Dlaczego później obniżył temperaturę do 60 stopniJa zrozumiałem 93 i 88.
Ja zrozumiałem 93 i 88.Co oni mają z tymi temperaturami? Jeszcze w dodatku w metalowym dripperze, przecież to tyle ciepła oddaje.. Niepojęte, tyle tej no "pełni smaku" tracą.. :)
Gdyby celem było obniżanie temperatury, to chyba są skuteczniejsze metody. Te kilka stopni przy zalaniu, nie zrobi dużej różnicy w naczyniu końcowym.Warto poczytać trochę o Eugenioides, czy nawet obejrzeć ten filmik z zawodów. Ta kawa ekstrahuje inaczej niż arabica, zatem jestem w stanie uwierzyć, ze ma to wpływ, zwłaszcza, ze nie mam doświadczenia z ta odmianą.
mnie opowiadanie o aromatach jest bardziej podsuwaniem możliwych rozwiązań dla neuronów poszukujących jakichś odniesień
On musi podać te wszystkie aromaty - to nie jego „taktyka” tylko regulaminA czy ja gdzieś napisałem, że nie musi, czy też, że to oryginalny jego pomysł?
Ta kawa ekstrahuje inaczej niż arabica,Podobnie jest z arabikami np. z Ge(i)shą czy nawet "zwykłą" mieszaniną Etiopskich ziaren - łatwiej ekstrahują. Z resztą oddajmy tutaj głos mistrzowi w rozmowie z linka podanego przez Szczympka:
JC: What was the idea behind using two pouring kettles with different temperatures?Więc ja to odczytuję tak, że jednak zawodnikom zależy w dużej mierze na jak najciekawszym efekcie w filiżance. Choć mogliby więcej wyciągnąć z kawy, to nie koniecznie dałoby smaczniejszy efekt. Jak to w życiu bywa często mniej znaczy więcej.
MW: The idea behind having a second pouring kettle at a lower temperature started as a way to mimic the drop in temp that fell naturally. But then we moved it down a couple of degrees and liked the juiciness it gave, but didn’t go too far because we didn’t want to introduce any sourness. The catucai component was roasted very lightly in order to bring a lot of vibrancy, but the higher bean density meant there was the potential for things to go sideways sometimes.
A czy ja gdzieś napisałem, że nie musi, czy też, że to oryginalny jego pomysł?Chciałem nawiązać do „manupulacji” o których wspominał @pj.w źle zacytowałem :(
Najzdrowiej nic nie jeść i nie pić, żywić się promieniami słońca, powietrzem i wiatremWystarczy pozbyć się lęku przed śmiercią :)
...pod warunkiem, że jesteśmy gdzieś na bezludnej wyspie daleko od ludzkich siedlisk. :D
Cała planeta już jest tym zanieczyszczona.
A to przepraszam :) miałem nadzieje ze ktoś właśnie wrzuci coś lokalnego.hey, nie widziałam odpowiedzi na Twoje pytanie, ale rozumiem że kupiłeś skarpetę? jak wrażenia? właśnie zobaczyłam że jest dostępny i zastanawiam się nad zakupem
Testował ktoś skarpetę do v60? Nie jakieś Hario pot tylko v60?
Szczympek l[/color]ink=topic=324.msg243017#msg243017 date=1638985889]bardzo fajnie się tak zaskoczyć
Ten funel od aeropressu pomaga, choc wtedy idea podróżniczego drippera upada.seriocoffee.com ma filtry do gabi na stanie i są w pl
Jak dla mnie filtry kalita 155 czy Gabi są mega ciężkie do dostania teraz (nie uznaje Ali czy Amazona)
Ręczny młynek z podwójnymi żarnami, na razie tutaj choć pewnie niedługo będzie miał własny wątekJest już na rynku młynek ręczny z dwoma żarnami Omnicup Explorer PLUS
Ciekawe wytłumaczenie dlaczego 5-7 lat temu kawy z Kenii były fenomenalne, a teraz są tylko niezłe.
https://christopherferan.com/2021/12/25/kenya-and-the-decline-of-the-worlds-greatest-coffee/
Ciekawe wytłumaczenie dlaczego 5-7 lat temu kawy z Kenii były fenomenalne, a teraz są tylko niezłe.
https://christopherferan.com/2021/12/25/kenya-and-the-decline-of-the-worlds-greatest-coffee/
international coffee guru Scott Rao (i dalej tam bzdety jak zwykle oderwane od rzeczywistości)
Kenia jest fantastyczna, ale w zasadzie na tym się konczy.
Poza tym niezły guru, ktory ma 62 tysiące obserwujących na jedynym social media jakie posiada. Gdyby Hoffmann z kliku, kilkunasto milionowa publicznością pisał takie rzeczy to można by coś takiego pomyśleć.No to świetny argument, faktycznie ilość subów na social media to zajebisty wyznacznik wiedzy. Nie ośmieszaj się już więcej, wyjdź z tego forum, bo i tak nic rzeczowego nie jesteś w stanie wnieść - co doskonale widać po takich tekstach. Wchodzisz jako największy znawca świata, zawsze udajesz najmądrzejszego... To już lepiej się nie odzywaj wcale, wszystkim to wyjdzie na dobre. Frustracje idź wylewać na czaterie.
Czy aby na pewno mogą się te oszałamiające kawy równać z Kenią? Kosztują krocie, są ciekawe, owszem.Dobre pytanie.
Kolumbia dzisiaj faktycznie jawi się eksplozją nowoczesnej obróbki, ale... Czy aby na pewno mogą się te oszałamiające kawy równać z Kenią?
Z jednej strony są fajne pomysły faktycznie kontrolowanej obróbki (...) z drugiej znacznie bardziej doceniam nieprzewidywalność etiopskiego hairloom naturala niż czytanie historyjek o tym jak wsadzili ziarna do jednej beczki z jakimiś drożdżami potem drugiej z innymi, potem pomoczyli w tanku z bakteriami, wyszło cholercia wie co i cholercia wie jak
Jaki ten "jakiś mikrolot"? Też nie można tak krótko kaw z Kolumbii skwitować.
Strony producenta nie znalazłem, ale w niektórych sklepach jest np. tu https://www.yoycart.com/Product/650289410773/ i na Taobaopodpowiedział mi się na Youtube
Normalnie bym zignorował taki wykresSkąd się bierze popiół w zielonym ziarnie?
:wow2: 24 000$ za kg? Co to za kawa/palarnia?11 tysięcy z tego co widzę. Poczytaj o nich, nawet warto. Chociaż lata świetności maja już za sobą.
11 tysięcy z tego co widzę.
Chociaż lata świetności maja już za sobą.Jak myślisz, dlaczego? Więcej konkurencji w świecie specialty coffee? Czy może już wieje nudą, tzn. ich kawy nie robią już wrażenia? Pamiętam ich Nensebo -- niezapomniane doświadczenie przed wielu laty.
To czym kawowy reddit żyje od kilku tygodni czyli Aerocano czyli „nitro” które można zrobić w domu, czyli zesteamowane iced americano ;)No to się reddit obudził. Płatny morderca James już niemal pół wieku temu promował ten przepis, a ignoranci się z niego śmiali ;).
Takie? W filmie jest pokazane coś zupełnie innego. Ale wiemy, ze ty widzisz rzeczy których inni nie widzą wiec *glaszcze po głowie*To czym kawowy reddit żyje od kilku tygodni czyli Aerocano czyli „nitro” które można zrobić w domu, czyli zesteamowane iced americano ;)No to się reddit obudził. Płatny morderca James już niemal pół wieku temu promował ten przepis, a ignoranci się z niego śmiali ;).
https://www.youtube.com/watch?v=J3UQmKiVH9E
Nie trzeba nawet ekspresu, wystarczy dobry blender, który poradzi sobie z lodem. Takie kawy robiono już dawno temu.
Takie? W filmie jest pokazane coś zupełnie innego. Ale wiemy, ze ty widzisz rzeczy których inni nie widzą wiec *glaszcze po głowie*To szkoda, że nie wiecie co to ironia: https://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
Breville Group (ASX:BRG) to acquire Italian specialty coffee company LELIT... i akcje spadły, czyżby inwestorzy byli zdania, że Lelit będzie kulą u nogi Breville'a?
duża korporacja nastawiona na zysk i masową produkcje może niestety zamienić Lelit-a w shi…….a:(:(, produkcja Brecvilla w całości w Chinach nie wróży to dobrze .Kupującym Breville'a nie przeszkadza naklejka z Made in PRC, więc nie będzie im też wadził Lelit z Chin.
E bo co inwestorów może interesować firma, która jest bardziej znana w sprzęcie dla hobbystów. Na tym może i można zarobić ale ciężko nabić inwestycyjnych kokosów ;)
duża korporacja nastawiona na zysk i masową produkcje może niestety zamienić Lelit-a w shi…….a:(:(, produkcja Brecvilla w całości w Chinach nie wróży to dobrze .Kupującym Breville'a nie przeszkadza naklejka z Made in PRC, więc nie będzie im też wadził Lelit z Chin.
Może komuś się przyda (w którymś wątku było o anaerobic w espresso)Niestety anaerobic drugiemu nierówny. Niektóre idą w sos sojowy i kakao oraz kwaśność a drugie w słodkie owoce. Ty chyba trzeba wystrugać przepis dla konkretnej kawy...
Mistrzyni USA baristów użyła Naturala anaerobic z Kolumbii, odmiana Sudan Rume.
19 gramów/40 uzysk/ 20(!) sekund.
Jeśli ktoś spróbuje niech da znac, ja stronie od naturalnych beztlenowcow
Niektóre idą w sos sojowy
czy nieuważnie czytałem ale nie zauważyłem w tej obróbce nic o umyciu ziaren przed suszeniem hmmm
natomiast wybor Włoszki w latte art był znany od dawnaNa tym polega wróżenie, że ze iluś błędów wyławia się trafienie. Przecież to oczywiste, że wydarzenia na świecie i wokół nas wpływają na nasze wybory, odczuwanie, postrzeganie itd.
Ręczny młynek z podwójnymi żarnami, na razie tutaj choć pewnie niedługo będzie miał własny wątek.
Za jakiś czas pojawi się na indiegogo
http://momentemgrinder.com/
Zgadujemy ceny? Zieloni €400 ;)
Teraz robusta to taki hit, że hej ;).
Robusta? hmm... ogólnie nie lubię, ale... piłam jedną kawę, gdzie było 50% robusty, 50% arabici
Barista pewnie Megan (bo „tożsamość płciowa” i te sprawy, No i grubas robiący jej PR)
Całe WBC to przecież przede wszystkim promowanie siebie, kawa nie jest aż tak istotna, a umiejętności już w ogóle.Cieszy mnie to, że w tej kwestii się rozumiemy :).
Zgadujemy kto wygra WBC i WBrC? Ja obstawiam kobiety (w związku z tym co się stało w Iranie).
Tak myslalem. „Macie oczywiście wybór, ale jeśli nie zrobicie tak jak my chcemy to was pozwiemy. Bo kochamy ludzi i zwierzaczki”. Miało być fajnie, a wyszło ze to jakaś banda świrów. Ech…
Na tym polega zmiana, żeby podważyć status quo.
Pomysłów mogło być mnóstwo, wybrali najgorszy.Działałem parę lat w NGOsie zajmującym się poprawą losu zwierząt hodowanych przemysłowo i trochę się nauczyłem jak robić efektywny aktywizm. To na pewno nie był najgorszy pomysł - treść dotarła do bezpośrednio zainteresowanych, nie było żadnego wandalizmu czy nawet zdjęć z ferm przemysłowych, nie podniósł głosu i co najważniejsze - wszystko wskazuje na to, że prawo jest po jego stronie. Dlaczego ma więc nie pozywać? Najmniejszym wysiłkiem może osiągnąć największy efekt.
Powinni w ogóle wykluczyć kawy mleczne i byłby spokój.Ja jestem za. Jednak w przypadku przemysłu gastronomicznego są czasem "więzi" z producentami mleka. Jak chociażby mówi Rojes "w gastronomii kawowej sprzedaje się przede wszystkim mleko".
Dzięki, też miałem tego dnia wrzucić ten film, ale mnie wyprzedziłeś :). Jest sporo ciekawych wątków poruszonych w rozmowie z naszą mistrzynią.
https://youtu.be/46xZOKJO5P0
The milk beverage course can now be prepared using plant-based or other animals’ milk.Czyli jednak można było.
Temat mrożenia przewijał się przez kilka ostatnich lat. Zaczęło się chyba w 2017 od mrożonych filiżanek,
Ma swój urok:
Speedster jest brzydki jak diabli, ale nerkę bym dał żeby móc go u siebie na blacie postawić👌
Ktoś się może spotkał z jakąś maszyna KVDW w polskiej kawiarni?Zdaje się, że w łódzkich Owocach i Warzywach na ul. Piotrkowskiej 217 mają. Byli też polskimi dystrybutorami tego sprzętu.
Kontrakty na dostawę kawy arabika na giełdzie ICE spadły w środę do najniższego poziomu od ponad 1,5 roku. Pogoda w Brazylii jest idealna do wysokich zbiorów w tym roku. Do tego zapasy wzrosły, bo dostawy zwiększył Wietnam.
Co wy tam o kawie wiecie? Najnowsze badania nie są dla nas łaskawe...Ciekawe kto kogo badał i w jaki sposób. Taki bełkot podejrzewam, że jest robotą na zamówienie producenta kawy rozpuszczalnej, jako że największym graczem jest chyba Nesca, to domniemywam, że ich pieniążki w tym brały udział.
Z osobistych ciekawostek - któż to zawitał na blat?
Książka Hoffmanna -50% na AmazonieA wersja e-bookowa za 1,08 USD lub 0,99 GBP, link ten sam który podał Szczympek, ja nie mogę zamieszczać odnośników.
Poza tym książka napisana była w 2013 rokuOK, nie zauważyłem. To spoko, jest dziwnie podobna do książki naszego mistrza baristów ;).
To chyba nie było pisane z myślą o kawowych wyjadaczach, tylko ludzi, którzy zaczynają przygodę z kawą. Poza tym książka napisana była w 2013 roku, to już trochę czasu minęło i przez te 10 lat wydarzyło się trochę w temacie kawy.Ooo serio? Skąd to info? Wydawało mi się, ze była pisana w zeszłym roku.
Ooo serio? Skąd to info? Wydawało mi się, ze była pisana w zeszłym roku.Miałem na myśli atlas kawy. Cofnąłem się do linku i widzę, że chodzi jednak o inną książkę.
Natalia Piotrowska pozamiatała Brewers, a jeszcze mocniej by zamiotła barista gdyby nie przedłużyła o ponad pol minuty. Sama pali, sama się przygotowuje. Zdecydowanie najzdolniejsza polska baristka/kawowa osobistość
Ayahuasca? :DDzięki. Ciekawe. Nie słyszałem o tym.
HM pokrywka na tym hopperze to na taką samorubkę wygląda.Bo to jeszcze prototyp... zapomniałem dodać🤦♂️
Jka
Myślę, że opisane w artykule badania a jeszcze bardziej cytowanie takich badań niezbyt jest sensowne. Byłbym ostrożny w przyjmowaniu tej wiedzy bez opamiętania i refleksji. Autorka nawet starała się zebrać trochę wiedzy "zusammen do kupy" i poczyniła kawowe studia, ale wydaje mi się, że z kawową branżą i rzemiosłem nic nie miała w życiu wspólnego.
Dziwny argument. Ludzie którzy poczynili badanie na którym cały ten artykuł się opiera (Janda, K., Jakubczyk, K., Baranowska-Bosiacka, I., Kapczuk, P., Kochman, J., Rębacz-Maron, E., & Gutowska, I. (2020). Mineral Composition and Antioxidant Potential of Coffee Beverages Depending on the Brewing Method. Foods (Basel, Switzerland), 9(2), 121) pewnie rzeczywiście z kawowym rzemiosłem nie mają nic wspólnego, ale oni nie mieli się znać na kawowym rzemiośle tylko na analitycznym rzemiośle.
In this study, we tested coffee brews (espresso blend—100% arabica) made and served at a popular urban coffee shop (an outlet in Szczecin, Poland).
...
Espresso: An espresso machine was used. For 250 mL of the brew, 17.0 g of the most finely ground coffee was used. The water had a temperature of 92 °C. The coffee machine was set to 9 bars with regards to pressure.
Wg mnie spore prawdopodobieństwo, że kupili jakąś gotową mielonkę
In this study, we tested coffee brews (espresso blend—100% arabica) made and served at a popular urban coffee shop
Bez problemu można zadać pytanie o
Ja rozumiem to w ten sposób, że kupowali kawę już zaparzoną w kawiarni i potem testowali (co w sumie ma sens, bo odpowiada na pytanie "co pijesz jak kupujesz sobie kawkę na mieście").
Piszę za siebie - tylko po co i co by to mogło wyjaśnić 65 i pól letniemu facetowi.
tylko skąd wiedzieli, że "most finely ground coffee was used"
Myślę, że kawa jest dość już ugruntowanym dobrodziejstwem ludzkości, niezależnie od tego, co kto w niej jeszcze odkryje. Najważniejsze, by była dobra, w jakiejkolwiek postaci.👍👌
Myślę, że kawa jest dość już ugruntowanym dobrodziejstwem ludzkości, niezależnie od tego co kto w niej jeszcze odkryje. Najważniejsze, by była dobra, w jakiejkolwiek postaci. Wszyscy oceniamy to zmysłami, bo instrumentalne badania "ogarniają" tylko naukowcy.
Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem. Są one instrumentami pomiarowymi -- najbardziej dostępnymi i wystarczająco czułymi.
Jakie ma to znaczenie? Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem. Są one instrumentami pomiarowymi -- najbardziej dostępnymi i wystarczająco czułymi. Zapamiętałem sobie jedną relację Marko Luthera, jednego z autorów Artisana i orędownika pomiarów wszystkiego podczas palenia kawy. Na jednym ze spotkań, oprócz "pomiarowców" był jeden "zmysłowiec". Po bliższej rozmowie okazało się, że wszyscy robią dokładnie to samo ;). Mało tego, niektórzy palą kawę, a pozbawieni są wzroku. Świetnie posługują się słuchem i węchem. My też, testując kawę powinniśmy kierować się własnymi zmysłami i po prostu cieszyć się z tego, co jeszcze jest nam dostępne. Oczywiście, poszukiwania kobaltu w filiżance -- niech tam sobie trwają i działają. W końcu ktoś też żyje z produkcji artykułów naukowych :). Ktoś nie śpi, byśmy mogli bezpiecznie napić się dobrej kawy :).
Jakie ma to znaczenie?
skoro kofeina rozpuszcza się lepiej w wyższej temperaturze, to czy jeżeli grubiej zmielę, ale zaparzę w temperaturze bliskiej 100 C, też otrzymam więcej kofeiny?
Oczywiście, poszukiwania kobaltu w filiżance -- niech tam sobie trwają i działają. W końcu ktoś też żyje z produkcji artykułów naukowych . Ktoś nie śpi, byśmy mogli bezpiecznie napić się dobrej kawyJesteś Andy, okrutnie katoński: "A poza tym sądzę, że Kartaginę należy zniszczyć” :hihihi:
- Significantly decrease production loss thanks to an earlier detection and better reactivity on olfactory defects
Jakie ma to znaczenie? Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem. Są one instrumentami pomiarowymi -- najbardziej dostępnymi i wystarczająco czułymi. Zapamiętałem sobie jedną relację Marko Luthera, jednego z autorów Artisana i orędownika pomiarów wszystkiego podczas palenia kawy. Na jednym ze spotkań, oprócz "pomiarowców" był jeden "zmysłowiec". Po bliższej rozmowie okazało się, że wszyscy robią dokładnie to samo ;). Mało tego, niektórzy palą kawę, a pozbawieni są wzroku. Świetnie posługują się słuchem i węchem. My też, testując kawę powinniśmy kierować się własnymi zmysłami i po prostu cieszyć się z tego, co jeszcze jest nam dostępne. Oczywiście, poszukiwania kobaltu w filiżance -- niech tam sobie trwają i działają. W końcu ktoś też żyje z produkcji artykułów naukowych :). Ktoś nie śpi, byśmy mogli bezpiecznie napić się dobrej kawy :).
Podaj proszę tylko kilku „zmysłowcow”, nie potrzebuje wielu.
I jeśli możesz to zapodam tez palacza pozbawionego wzroku, chetnie coś kupie od niego :)
Kawę ludzie palą już dość długo więc pewnie najprostsze instrumenty jak słuch (pierwszy i drugi crack) węch(przyjemny lub nieprzyjemny zapach ) i wzrok(kolor ziarna w trakcie wypalania)powinny wystarczyć do wypalenia dobrej kawy
Dla przeciętnego zjadacza kawy najważniejsze są informacje bardziej praktyczne, dostęp do dobrej jakości ziaren i urządzeń. Jakieś odosobnione badanie zawartości tego i owego w tym i tamtym -- cóż z tym możemy zrobić, chcąc zrobić sobie smaczną kawę? Proszę o podpowiedź .
Różnorodność kawowego świata jest ogromna -- jaką więc mają wartość takie badania?
a jednocześnie palenie kawy zadowala Cię "na oko"nie powiedziałem ze mnie zadowala na oko :):), ale słuchając ludzi którzy na wypalaniu się znają często ta teza się pojawia ze najistotniejsza jest własną percepcja i doświadczenie , to ze kolor jest mierzony kolorymetrem a urządzenie same detektują pierwszy crack i możesz za pomocą wielu danych modyfikować DTR to tylko pomaga jednak zmysłom wypalającego dana kawę .Upraszczając uważam ze więcej zmiennych trudnych do zdefiniowania i kontroli przez człowieka jest w przypadku zaparzania kawy .
Upraszczając uważam ze więcej zmiennych trudnych do zdefiniowania i kontroli przez człowieka jest w przypadku zaparzania kawy
Jeśli jesteśmy przy chemii, to naprawdę tematem numer jeden w kawie są aromaty i ich detekcja, analiza. Jakoś nie kwapisz się z rozmową na ten temat
Nawet termometr zdaje się zbędny wobec czyjegoś doświadczenia i perfekcji w obsłudze urządzeń. Zresztą termometr bez doświadczenia może być źle interpretowany. O ilości ciepła w moim piecu więcej mi mówi mój dotyk niż termometry.Mój ojciec był cieślą po stryju, bez szkoły, więźby dachowe stawiał i miał tylko krejzagę (nie wiem jak to się pisze), siekierę, piłkę płatnicę, dłuta i metrówkę. Obrabiał na ziemi i składał na budynkach. Przez 60 lat żaden dach się nie zawalił.
Sam sobie musisz znaleźć te informacje. Luźno zostały w mojej pamięci. Marko Luther na FB o wspomnianym przeze mnie evencie pisał i takąż miał refleksję. Ślepy człowiek przy piecu zaś to gdzieś w Japonii -- parę lat temu czytałem, nie pamiętam gdzie. Nic zatem nie kupisz i nie w tym rzecz.
Mało ma to wspólnego z początkiem naszej z @kabzior wymiany myśli. Instrumentalne pomiary w przypadku palenia kawy są bardzo ważne, ale można sobie wyobrazić pracę bez takich udogodnień. Nawet termometr zdaje się zbędny wobec czyjegoś doświadczenia i perfekcji w obsłudze urządzeń. Zresztą termometr bez doświadczenia może być źle interpretowany. O ilości ciepła w moim piecu więcej mi mówi mój dotyk niż termometry.
Dla przeciętnego zjadacza kawy najważniejsze są informacje bardziej praktyczne, dostęp do dobrej jakości ziaren i urządzeń. Jakieś odosobnione badanie zawartości tego i owego w tym i tamtym -- cóż z tym możemy zrobić, chcąc zrobić sobie smaczną kawę? Proszę o podpowiedź :).
Nawet termometr zdaje się zbędny wobec czyjegoś doświadczenia i perfekcji w obsłudze urządzeń. Zresztą termometr bez doświadczenia może być źle interpretowany. O ilości ciepła w moim piecu więcej mi mówi mój dotyk niż termometry.
Mój ojciec był cieślą po stryju, bez szkoły, więźby dachowe stawiał i miał tylko krejzagę (nie wiem jak to się pisze), siekierę, piłkę płatnicę, dłuta i metrówkę. Obrabiał na ziemi i składał na budynkach. Przez 60 lat żaden dach się nie zawalił.
kto zmasterował robienie espresso bez problemu mógłby zostać roasteremTo dwie różne dziedziny:):)mistrz espresso nie koniecznie musi być rosterem a roster mistrzem espresso.
Gdyby miał inne narzędzia, więcej edukacji itp to może robiłby to szybciej, mniejszym nakładem sił, może jeszcze solidniej, taniej etcNa pewno, tylko ja pisałem od doświadczeniu ojca w ciesielce, czy @Antonio w paleniu kawy. Kiedyś miał taką sytuację, jeszcze za komuny, że przyszedł do niego po prośbie inżynier po politechnice, który budował dom z naprawdę skomplikowaną konstrukcją więźby dachowej. Po prostu nie dał rady, więc ojciec pojechał na budowę i razem ją zrobili. Znam ten dom, dalej stoi.
„Wielu” 😂Co "wielu"? Na naukę zdajesz się być bardziej niż ja impregnowany i strasznie zamknięty w swoich autorytetach. Nie tak dawno przekonywałeś mnie, że "gatunek" to "odmiana" botaniczna. Nic rzeczowego nie napiszesz, nie podejmiesz naukowej dyskusji, ale kłamstwa najchętniej mi zarzucisz. Chłopie, Twoje zdrowie :szampan:.
Czyli tradycyjnie, napisać jakieś głupoty, a później zwalać na pamięć. Niczego innego się nie spodziewałem. Ci którzy maja alergie na naukę, mają tez ogromna skłonność do kłamstw.
powstają coraz to nowocześniejsze piece jest efektem pracy inżynierów (naukowców)Trafna uwaga. Powstają fajne maszyny. Pracuje się z nimi bardzo przyjemnie. Cyfrowa sfera, zwłaszcza w sterowaniu daje ogromną wygodę i precyzję. Piece do palenia kawy wciąż jednak są dosyć prymitywne i do pewnego etapu wymagają ludzkiej obsługi. Nie ma tu żadnej sztucznej inteligencji. Metoda prób i błędów jest wciąż jedyną metodą naukową/inżynierską, sprawdzającą się w tej dziedzinie.
To wszystko wynik nauki opierającej się na doświadczeniu poprzednich pokoleń
Mamy to wszystko przed oczyma na wyświetlaczach, na konsoli, w oprogramowaniu na PC. A gdy nagle coś się złego stanie? Gdy nawali jakiś termometr? Zaniknie łączność między czujnikiem a termometrem lub PC? Gdy nagle stracimy z oczu wszystkie wskaźniki? Co wtedy? Czym się kierować? Nagle "naukowiec" stanie się ślepcem...
Ale nauka też jest niesamowicie ważna.Nikt jej nie bagatelizuje.
wybroń sięStrasznie mi imponujesz przenikliwością swojego umysłu ;). Zapędziłeś mnie "nim" w kozi róg ;). Przegrałem :sciana:.
Czy mogę założyć, że jeśli jakaś cześć roastera czy PC nawali to dalej palisz „na oko” i później czujesz się ok, żeby taki produkt sprzedawać?Nie. Ponieważ już nie mogę odczytać temperatur, więc nie dowiem się niczego o stanie ziaren w bębnie, walę w wyłącznik bezpieczeństwa i spokojnie czekam aż piec wystygnie a jego zawartość się zwęgli (częściowo). Wyrzucam to potem do ogrodu lub zamieniam na popiół w piecu na pellet.
Nagle "naukowiec" stanie się ślepcem...
ale jak widać, nic poza tym.:poklon:
Hmmm. Czy mogę założyć, że jeśli jakaś cześć roastera czy PC nawali to dalej palisz „na oko” i później czujesz się ok, żeby taki produkt sprzedawać? Czy to nie zaprzecza nurtowi specialty? I nie sprowadza do segmentu kaw niższej jakosci? Moje myslenie jest proste - albo dajesz klientowi 100% swoich umiejętności, albo odwalasz kaszanę, serwując coś niesprawdzonego. Jeśli widzę, ze na filizance są kropelki to wole wyrzucić shota, bo nie jestem pewien czy to mini kanał czy po prostu kropla obiła się od dna i ubrudziła ściankę. Cóż, niektórzy lubią kawę, a inni pieniążki.
Jakie ma to znaczenie? Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem. Są one instrumentami pomiarowymi -- najbardziej dostępnymi i wystarczająco czułymi. Zapamiętałem sobie jedną relację Marko Luthera, jednego z autorów Artisana i orędownika pomiarów wszystkiego podczas palenia kawy.
Hi there, hope all is fine. I remember that meeting very well. It was co-located with WoC'18 in Amsterdam. I remember there was someone at the meeting not using Artisan, but don't remember further details. It could be that he did apply a similar roasting strategy as I myself at that time, but I forgot.
Może potrzebny jest jakiś dział "Dziś potrzebuję się dowartościować", w którym będziemy pisać potrzebującym pomocy same komplementy, zamiast wyzłośliwiać się?
Toż podałem Ci powyżej prosty przykład. Gdy zechcę, sam mogę użyć li tylko własnych zmysłów -- prawie każdy w tej dziedzinie używa zmysłów, bo żadna maszyna za nas kawy nie wypali. Zastosowanie systemów pomiarowych nie zwalnia nas z użycia naszych zmysłów. Bez zmysłów i udziału ludzi funkcjonują wielkie systemy i fabryki. Żałosne i puste są Twoje popisy -- i dalej nie ma w nich nic merytorycznego ani naukowego. Tutaj masz przykład maszyny do palenia kawy:
https://youtu.be/sEuZNNJwgp8
Odpowiedz nam jak możemy jej użyć bez użycia naszych zmysłów?
To dwie różne dziedziny:):)mistrz espresso nie koniecznie musi być rosterem a roster mistrzem espresso.
Chyba coś przekręciłeś sobie. Kawę pali się za pomocą urządzeń do tego przeznaczonych. Natomiast zmysły służą nam do kontroli procesu palenia. Moje sformułowanie jest luźne i ukazuje tylko logiczną możliwość takich sytuacji:
1. Mamy piec i korzystamy z instrumentów pomiarowych, angażując także zmysły.
2. Mamy piec i nie korzystamy z instrumentów pomiarowych, polegając tylko na własnym organizmie jako instrumencie pomiarowym.
Reszta jest Twoim udziałem, sofizmatem. Dyskusja została przez Ciebie wyciągnięta na manowce, bo dotyczyła nie palenia lecz badań analitycznych, chemicznych, badań zawartości w różnych kawowych napojach różnych wybranych substancji. Wyraziłem się sceptycznie o znaczeniu takich badań, bo zwyczajnie uważam analizę sensoryczną za bardziej stosowną do opisu kawy jako produktu spożywczego.
Jakie ma to znaczenie? Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem.Zapytałem kto tak robi - cisza. Teraz nagle, ze nie o to chodzi, luźne skojarzenia, nagle skądś się wzięło porównanie już gotowego produktu. No i ja o analizie chemicznej i o badaniach nie pisałem ani słowa, to @kabzior
To dwie różne dziedziny:):)mistrz espresso nie koniecznie musi być rosterem a roster mistrzem espresso.
Oczywiście, ale skoro palenie kawy jest prostsze niż jej parzenie, to kto nauczył się dobrze parzyć to i z paleniem sobie spokojnie poradzi :)
Nie widze żadnego związku ani tez go nie sugerowałem
Upraszczając uważam ze więcej zmiennych trudnych do zdefiniowania i kontroli przez człowieka jest w przypadku zaparzania kawy:)
No i ja o analizie chemicznej i o badaniach nie pisałem ani słowa, to @kabzior
Dalej dokładnie tak uważam :)i dalej nie widzę sugesti ze parząc dobre espresso będę dobrym roasterem :)
Uważam, że Wasz spór jest bez sensu, ponieważ nie ustaliliście jakie warunki minimalne powinny być spełnione. Wychodzicie z różnych miejsc i rozmijacie się po prostu. W ten sposób nie jesteście w stanie porozumieć się, a więc i kłótnia jest bezcelowa.
Jakie ma to znaczenie? Wielu z "nas" używa li tylko zmysłów -- z powodzeniem.To bezczelne kłamstwo wymyślone li tylko na poparcie swojej tezy. Oczywiście, jesli dostanę linki do dowodów, ze wielu roasterow tak pali, szczerze przeproszę.
Sam proces dostarczania energii i przekazywania jej do ziaren jest złożony. Nijak nie da się tego żadnym miernikiem zmierzyć.
Tylko nikt tego nie robi bo i po co :)Jak najbardziej jest po co, ale: nie da się umieścić czujnika-nadajnika w środku każdego ziarna ;). Można coś tam badać na skalę laboratoryjną i "obsmażać" pojedyncze ziarenko pod "mikroskopem". Pozostaje modelowanie, aproksymowanie czyli metody matematyczne. To ostatnie bardzo byłoby interesujące. Ktoś coś wie na ten temat? Jak zrobić matematyczny/termiczny model ziarna (lub czegokolwiek) i badać procesy przepływu ciepła na gruncie fizyki? Tak teoretycznie? W mojej dziedzinie układów elektronicznych różne zjawiska fizyczne można "jakoś tam" sprowadzić do sieci/układu elementów i analizować odpowiedź na "jakieś tam" pobudzenie. Układ liniowych równań różniczkowych można wprost zastąpić układem RLC i badać takowy metodami numerycznymi. Wiem, że zjawiska termiczne też w taki sposób się opisuje/aproksymuje, ale nie chce mi się kopać w fizycznych annałach.
Jak najbardziej jest po co, ale: nie da się umieścić czujnika-nadajnika w środku każdego ziarna
Ty pisałeś to poważnie o tej temperaturze Słońca
Poważnie wierzysz w jakieś "jądro Ziemi"
Było, kawa z oliwą z oliwek:
- To nic innego, jak dodanie odrobiny tłuszczu do kawy – przekonuje Matthew Woodburn-Simmonds, kawosz stojący za Home Coffee Expert w rozmowie z Tasing Table. – Nie różni się to niczym od dodania do kawy odrobiny masła, tłustego mleka czy śmietanki. Dodanie tłuszczu do kawy po prostu zmniejsza jej gorycz – podsumowuje.
https://www.well.pl/life/148/kawa_z_oliwa_intrygujacy_pomysl_prezesa_starbucksa_czy_oleato_rozpocznie_prawdziwa_kawowa_rewolucje,11384.html
Ile tej oliwy dają do mleka? ;)Nie wiadomo, ale jak espresso pobudza ciało i umysł, to ta kompozycja Starbucks'a jeszcze mocniej... jelita👍😁
Ile tej oliwy dają do mleka? ;)
From the sensory detection threshold values found, only citric acid can clearly be detected in concentrations above average measured concentration. None of the five acids were correctly identified in coffee spiked with the average concentration found in brewed coffee by coffee experts. The other acids contribute to the overall acidity but focusing on their individual contribution to the coffee acidity appears unjustified, and indeed it appears that other factors than acids influence the perceived acidity.
Na kawę kategorii specialty do stacji benzynowej Shell'a:Nie jest to dziwne. Shell od wielu lat miał najlepszą kawę na stacjach. Z tego co kojarzę to nie tylko specialty ma być na wybranych stacjach, ale chyba Shell planuje tworzyć kawiarnie.
Nie widzę też wypowiedzi Q-graderów, więc trudno mi się odnieść do Twojej wypowiedzi. Poproszę o jakieś konkrety.Spoko. Nie musisz się do tego odnosić 8). Nieważne z tymi QG. Dokładnie w 5 akapicie wspomniano takie instytucje jak CQI i ich szkoleniowe procedury.
Każdy QG potem wspomina o kwasachSkąd więc takie stwierdzenie?
Na kawę kategorii specialty do stacji benzynowej Shell'a:Pomysł nie jest nowy lecz stary jak świat -- np. Wild Bean Coffee ;). Ale Shell faktycznie idzie od paru już lat w dobrą stronę.
coś co uznaje się za defekt czyli fenolowe "Rio" jest pożądane w takiej Turcji, Grecji i zapewne w innych miejscach.
While the scientific literature has yet to better characterize acid compositions and the roles of acids in coffee, coffee acidity is an inherent part of evaluating coffee among experts – especially in the “specialty coffee” segment of the industry. Certification bodies such as the Coffee Quality Institute (CQI), the Specialty Coffee Association (SCA), and Coffee Science Certificate (CSC) allocate a significant amount of time for the students to discriminate and/or identify specific OAs in pure solution and in coffee in the training and examination procedures for coffee ‘cuppers’ (Lingle and Menon, 2017).1 SCA focuses on citric, malic, lactic, and tartaric, and CQI focuses on citric, malic, acetic, and phosphoric.
Ale Shell faktycznie idzie od paru już lat w dobrą stronę.Zdecydowanie:
co znaczy fenolowe "Rio"
The Phenolic (Coffee) Flavour Standard is used to assess the ability of trained tasters to detect phenolic notes in food and beverages. Phenolic flavours and aromas are often described as 2-methyl phenol, hospital, mouthwash, chlorinated phenols or antiseptic cleaner and are considered off-flavours in most beer styles.Aromat jodyny zdaje się podpadać pod kategorię fenolowych aromatów.
Imparted via poor cleaning in the process (CIP) systems – cleaning agent is run through beverage processing systems and is not effectively removed by rinsing. Contact with raw water, raw material and finished product to the residual cleaning agent will impart medicinal-like flavours.
@krystians, zatem poprzestań na lekturze li tylko cytowanego przeze mnie artykułu. Proste?Chętnie, ale to nie ja połączyłem wątek artykułu ze wszystkimi Q-graderami. Więc bądź proszę trochę poważny i pisz o konkretach, a swoje ekstrapolacje i nieznane nam doświadczenia, których nie chcesz tłumaczyć np. na swoim blogu.
O choroba! :sciana:Spokojnie, jeszcze na ludziach muszą potwierdzić.
Przy takich badaniach dobrze byłoby wiedzieć kto je zlecił, opłacił i jaki miał w tym cel.
Nie znam się na prawie patentowym, także potraktujcie to, co piszę jako bardziej opis sytuacji niż analizę prawną.
Jakiś czas temu comandante zaczęło pozywać dystrybutorów młynków timemore i 1zpresso ze względu na naruszenia patentowe:
https://www.reddit.com/r/Coffee/comments/vlpvx5/lance_hendrick_no_longer_endorses_comandante/
Zrobiło się małe zamieszanie, z tego co widziałem to Comandante w żaden sposób się do tego nie odniosło.
Ale Chińczycy nie dali sobie w ryż dmuchać i Comandante zafundowało sobie samospełniającą się przepowiednię - pojawiły się chińskie podróbki młynków C40
Strona producenta:
https://www.mischiefworkshop.com/shop/
Tutaj w dyskusji w komentarzach potwierdzają swoją motywację - po prostu zemsta xD
https://www.instagram.com/p/Cjb6yrwhk-w/
Kawa z solą - nowy trend wśród kawoszy
Sól jest super.Ale jak z nią smakuje espresso? Bo ja się na pewno nie skuszę. Odrzuca mnie na samą myśl.
Przepraszam co by nie zakładać nowego wątku, oprócz młynków i wagi, to wygląda na to że Aram-a też już "skopiowali"...To już od dawna jest na forum, tak jak i Kinu. Może nie 1:1, ale jak porównasz to z rota i tura to zobaczysz.
Przepraszam co by nie zakładać nowego wątku, oprócz młynków i wagi, to wygląda na to że Aram-a też już "skopiowali"...To już od dawna jest na forum, tak jak i Kinu. Może nie 1:1, ale jak porównasz to z rota i tura to zobaczysz.
@Heniutek na tym zdjęciu to wagi Acaia?
Niechęć do soli wynika z nadmiaru węgli w diecie. Im mniej węgli spożywamy, tym bardziej kochamy sól. Espresso lubię takim, jakim jest. Natomiast sól lubię łączyć z przelewami.
Fajnie w tym artykule opisują nasz rynek konsumencki. Istne kawowe przebudzenie Polaków nastąpiło, skoro tacy giganci się spostrzegli.Jeszcze nam daleko do największych konsumentów kawy, bo Polacy piją około 2,5 filiżanki kawy dziennie, czyli około 3,5 kg kawy na głowę rocznie, a są kraje, gdzie pije się 7-8 filiżanek i więcej, to przy obecnych 7mld złotych może być jeszcze większy tort.
z osobą, która zajmuje się Cage VergnanoAch, myślałem, że jest z Nestle ;).
Pomijając biznes szkoleniowy, to chyba dobrze, że starają się rozwijać i korygować błędy?
kojarzę kolesia z arii do pizzy :)Ale kawa lepiej pasuje, jako sprawcza siła do odkrycia w sobie talentu
A w ogóle włosi jakkolwiek liczą się w świecie specialty?
https://www.portalspozywczy.pl/napoje/wiadomosci/ten-projekt-moze-byc-przelomem-na-rynku-kawy-firmy-zaoszczedza-krocie,227046.html
Tyle, że kofeina jest naturalnym pestycydem, chroniącym nasiona przed szkodnikami. Ciekawe co dostaniemy w zamian?Chyba nie chcemy wiedzieć...
Tyle, że kofeina jest naturalnym pestycydem, chroniącym nasiona przed szkodnikami. Ciekawe co dostaniemy w zamian?A sam proces pozbycia się kofeiny z ziarna nie jest szkodliwy?
Z drugiej strony Natalia to trochę drama queen. Brakło dobrej komunikacji, a poskutkowało tym, ze sędziowie nawet nie spróbowali gorącej kawy Natalii
https://www.instagram.com/reel/Ctzeh6lpNW4/?igshid=MzRlODBiNWFlZA==
dalej będzie uczestniczyć w zawodachI wspierać taki niezbyt poważny, nienaukowy system nagradzania niekoniecznie najlepszych baristów.
Nikogo nie ośmieszam, współczuje sędziom przede wszystkim Natalii,Tyle że ona nie jest sedzią, jak wynikałoby z Twojego zdania, a nazywanie jej "drama queen" rozumiem, że jest elementem tego współczucia. Jak zwykle odwracasz kota ogonem, niech Ci będzie. Mam nadzieję, że zainspiruje Cię swoimi emocjami w byciu wrażliwym człowiekiem.
I wspierać taki niezbyt poważny, nienaukowy system nagradzania niekoniecznie najlepszych baristów.Zawody to trochę taka dziwna sytuacja, bo wymagana powtarzalność i brak błędów właściwie jest dążeniem do zachowania maszyny. Podczas gdy jesteśmy tak bardzo zaniepokojeni tym, że one nas zastępują.
Tak, póki ktoś nie przedstawi sensowniejszego i ciekawszego.Do mnie o wiele bardziej przemawia regulamin zawodów aeropress. Wszyscy startują na tej samej kawie (nie ma finansowego wyścigu zbrojeń), serwowanej w tych samych naczyniach, ślepo oceniana jest zaparzona kawa (a nie występ i osoba parząca jak to ma miejsce na wydarzeniach z WOC).
Dla myślących i nie kierujących się złośliwością:@krystians to powinno Cie zniechęcić do czytania reszty.
Ten pomysł niestety spaliłby sie przed rozpoczęciem zawodów. Jak rozdysponować kawę z jednej palarni na kilkadziesiąt innych krajów, żeby była dostarczona w tym samym czasie? Co z opóźnieniami przesyłek? Na jakiej kawie startować? Na tej miesięcznej, czy nowy batch ktory może się różnić? Kawa dostarczona w trakcie zawodów tez odpada. Bo jakim urządzeniem ja zaparzyć? Zabrać wszystkie? Jaką wodą? Ile czasu na przygotowanie?Tak, póki ktoś nie przedstawi sensowniejszego i ciekawszego.Do mnie o wiele bardziej przemawia regulamin zawodów aeropress. Wszyscy startują na tej samej kawie (nie ma finansowego wyścigu zbrojeń), serwowanej w tych samych naczyniach, ślepo oceniana jest zaparzona kawa (a nie występ i osoba parząca jak to ma miejsce na wydarzeniach z WOC).
Czy zadziałałoby to na wydarzeniach WOC? Pewnie nie, to jest raczej za duża machina na takie demokratyczne i skupione na kawie podejście xD
Formuła AeroPress też nie jest doskonała. Fajna jest luźna atmosfera, ale czy sposób przeprowadzania tych zawodów, jest uniwersalnie lepszy? Moim zdaniem mistrzostwa AP też mają swoje minusy - łącznie z tym, że sędziowie na tyle luźno podchodzą do tematu, że potrafią być podchmieleni. No i jako formuła nie jest w stanie sprostać zadaniom, które stawia sobie w zawodach SCA i WCC. Niestety pomimo szczytnych idei w praktyce dochodzi do różnych problematycznych momentów jak chociażby bardzo ograniczony dostęp do wybitnych ziaren. Jeśli osoba uczestnicząca w zawodach jest nierozpoznawalna i nie ma dojść poprzez znane persony ze świata kawy, to nigdy nie dostanie surowca na którym zwycięża się zawody. Jednak była parę lat temu mistrzyni Francji, która zrobiła z tego główny motyw swojej prezentacji i była w finałach. Choć świadomie wybrała "zwyczajną" farmę ponad super hiper dostarczające nadzwyczajne kawy. Jej prezentacja była bardzo skupiona na ludzkiej pracy i zaangażowaniu w ujęciu humanistycznym, a nie ściśle przeprowadzonego "super procesu" za olbrzymie pieniądze, gdzie selekcjonuje się kawę często z kilku krzaczków.Wiem, ze proszenie o jakieś źródła czy konkrety to o wiele za dużo, ale czy sprawdziłeś kiedyś jakie kawy używają zawodnicy z top6 brewers? Kawy z mikavy są po €15 za paczkę, gość ktory był numer 6 na świecie użył mytej Etiopii z Coffea Circulor za €13 za paczkę
Każda formuła ma swoje plusy i minusy. Moim zdaniem rozumienie zasad i odnajdywanie swojego miejsca w tych ramach jest bardzo ważną umiejętnością zawodnika startującego i wbrew pozorom często pewne ograniczenia sprzyjają kreatywności. Zastanawiam się w kwestii kawy - może warto byłoby, aby było jakieś ograniczenie w dół, czyli korzystanie z kaw, które są dostępne dla zwykłych śmiertelników, a dodawanie ewentualnie jakiejś obróbki tych ziaren jako elementu rozwijającego proces wytwarzania kawy?
Zawsze warto celować gdzieś w stronę czegoś lepszego, jednak narzędzie musi być dostosowane do zadania.
Wracając do Natalii, to dobrze się stało, że będzie miała dodatkową szansę wykazać się. Trzymam za nią kciuki oby jej poszło jak najlepiej.
Nie wiem. Rojes była bardziej znana i rozpoznawalna. Czy obiektywnie jest lepszą baristką niż Natalia? Odpowiedź z mistrzostw nie będzie obiektywna.Zawsze Natalia>Rojes, sama kupuje, wypala i wygrywa. Pewnie tylko garstka ludzi na świecie tak robi.
Podobno miał świetne wystąpienie. W jego filiżance odkryto defekt ziemniaka ponieważ kawa pochodziła z Rwandy. W ten sposób można wyeliminować każdego -- a potem opowiadać, że np. Włosi się nie liczą ;).Ale kogo to wina, że wybrał tak ryzykowną kawę? Na polskich mistrzostwach aeropress tez kiedyś wybrano Rwandę i zdarzało się, że ktoś kto trafił na ziemniaka, nawet nie podawał kawy.
Teraz porównaj naukowe metody analizy statystycznej z tym co robi się na WBC.
Nie na temat, szanowni. Analiza sensoryczna łączy w sobie zarówno metody naukowe i ludzkie zmysły. Ciężko to ogarnąć, wiem.Sensoryka to proces, w którym układ nerwowy odbiera informacje ze wszystkich zmysłów (dotyk, równowaga, propriocepcja, węch, smak, wzrok, słuch), rozpoznaje je, interpretuje, integruje ze sobą i poprzednimi doświadczeniami tak, by mogły być wykorzystane w celowym i efektywnym działaniu.
Na gruncie analizy sensorycznej nigdy nie doszłoby do sytuacji, w której jacyś zawodnicy poczuliby się oszukani, źle traktowani
No i jednak moje określenie „drama queen” było nie tylko nie niewłaściwe,Moim zdaniem było niewłaściwe, bo wtedy nie wiedziałeś, tak jak i nikt nie będący na miejscu, co właściwie się stało.
wszystko było fajnie prócz zachowania polki, która krzyczała i awanturowała sie wyrażając frustracje na innych zawodnikach i wyzywając sędziów.Jeśli jej zachowanie przeszkadzało innym osobom to rzeczywiście bardzo źle i emocje musiały sięgać zenitu. Emocje na pewno nie są dobrym doradzcą i nie pomogą komunikować się w skomplikowanych sprawach. Trzeba by mieć nagranie z kamery żeby zobaczyć jak było. Różne osoby też różnie odczuwają i ocieniają daną sytuację. Np. u mnie w liceum mieliśmy nauczycielkę od matmy, która uwielbiała się pastwić nad dziewczynami, doprowadzając niektóre do płaczu na zajęciach. Dla mnie nie do zaakceptowania sytuacja, a niektórzy uważają że nauczycielka była spoko, bo cisnęła. A ona wyraźnie się tym cieszyła, że może komuś dowalić.
Jakkolwiek bym jej nie kibicował, mistrz swiata to przede wszystkim ambasador kawy specialty, a do tego musi Natalia dojrzeć.Może nie tyle kawy specialty co organizacji SCA i WCC. Więc po tych wydarzeniach na pewno będzie jej trudniej jeśli będzie chciała wrócić, tym bardziej po deklaracji, że odchodzi od zawodów SCA.
I ilu ludzi na świecie to obchodzi.Otóż to. Dlatego nie warto się specjalnie tym przejmować. Warto się cieszyć z tego, że dobra kawa pachnie kwiatami i świeżymi owocami :).
dobra kawa pachnie kwiatami i świeżymi owocamiTak, warto się cieszyć, że są wspaniałe kawy i możemy je pić. :)
Warto się cieszyć z tego, że dobra kawa pachnie kwiatami i świeżymi owocami .
ak, warto się cieszyć, że są wspaniałe kawy i możemy je pić.
ak otwieram z użyciem telefonu, to w aplikacji podaje mi lokalizacjęMłodszy jesteś :) ja w tym temacie zostałem na poziomie karteczki i długopisu.
Dobrze, że ludzie z taką mentalnością 'wynajdują' jakieś pierdoły dla maniaków a nie naprawdę pożyteczne rzeczy jak np. pasy samochodowe.
Niesamowite, drobniej zmielił i ma wyższą ekstrakcjęTo nie zawsze idzie w parze, jak wykazali gdy badali ekstrakcje i tworzyli podstawy pod tzw. "turbo szota"
Ale ładny kawałek metalu zrobili, nieprawdaż?ładne. Generalnie chętnie kupię, jak zrobi IMS i będzie kosztowało koło 100 :).
tworzyli podstawy pod tzw. "turbo szotaAle tam sobie rekompensują to większym uzyskiem/mniejszą dozą.
Podrzuć proszę material na którym się opierasz. Ciekawe toŻadna to nowość, temat poruszany w mediach jak i na forum był już kilka lat temu. W skrócie bardzo drobne mielenie powoduje coraz większą szansę na kanałowanie, a to zmniejsza ekstrakcję.
To nijak się ma do nowego sitka, które właśnie pozwala mielić drobniej i otrzymać wyższa ekstrakcje.Jeśli wrócisz do mojej odpowiedzi na wpis pj.w (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=324.msg279978#msg279978), to przeszytasz, że wcale nie odnosiłem się do tego produktu. Tylko do ogólnego stwierdzenia wyższej ekstrakcji przy drobniejszym mieleniu.
wynalazek” z 2006 rokuChętnie bym zobaczył ten wpis na forum z 2006 roku. Musi być ciekawe forum.
Co z tego skoro to ma się nijak do rzeczywistości? Po to jest to sitko, żeby można było. Koniec tematu.
To tak jak rzucić stwierdzeniem ze samochód nie może przyspieszać szybciej niż 1g.
Ale po to montuje się spoilery, żeby to ominąć.
Musisz być dusza towarzystwa na imprezach…
Przecież wrzuciłem link to tego posta… wiedziałem, ze z czytaniem ciężko, ale nie ze aż tak. (Tak, tak, praca, dzieci obowiązki, przeoczyłeś, tak tak.)
:picardpalm: :picardpalm: :picardpalm: :doh: :doh: :doh: :Bicz: :Bicz: :Bicz:
Jak już patrzymy na takie wynalazki to nowy Koenigsegg na czystym etanolu emituje w czasie jazdy tyle co elektryk ładowany z fotowoltaiki ;)
Warto natomiast spróbować kavakava ("pieprzu"), choć u Nas chyba zabronionyJuż od kilku lat nie jest zabroniony :)
Samo zrobienie espressonależy traktować jako chwilę relaksu i/lub samoedukacji sensorycznej. Nie warto się złościć na taką czy siaką kawę -- każda jest jakimś doświadczeniem a każde doświadczenie ma znaczenie :). Warto sobie poćwiczyć i rozwinąć choćby symbolicznie, mentalnie własne reakcje na ten smakowy galimatias: kwaśno-gorzki.
Samo zrobienie espresso należy traktować jako chwilę relaksu i/lub samoedukacji sensorycznej. Nie warto się złościć na taką czy siaką kawę -- każda jest jakimś doświadczeniem a każde doświadczenie ma znaczenie 🙂👌
Nie warto się złościć na taką czy siaką kawę -- każda jest jakimś doświadczeniem a każde doświadczenie ma znaczenie .
https://www.rmf24.pl/nauka/news-pijesz-espresso-naukowcy-maja-dla-ciebie-dobre-informacje,nId,6915637#crp_state=1
Jak biorą co leci i nic ich nie interesuje to nic dziwnego, że im to nie pasuje.👍
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/kawowi-giganci-sa-wsciekli-nie-podoba-im-sie-nowe-prawo-unijne/rttx2vg
Widzieliście takie UFO kolbowe?Wygląda jak Mypressi twist, staaara rzecz...
Ekspres nie potrzebuje zewnętrznego zasilania i działa dzięki specjalnym nabojom z CO2, dzięki czemu jest w stanie wytworzyć ciśnienie 9 barów. To troszkę mało na naprawde dobrą kawę, szczególnie że opisywany jakiś czas temu Handpresso Wild osiągał przepisowe 16 barów i to tylko dzięki ręcznej pompce (przynajmniej wg danych katalogowych). TWIST może parzyć kawę z saszetek ESE pods lub mielonej kawy luzem. Kartridż z CO2 wystarcza na ok. 8 filiżanek.
-->> Global Coffee Report Jul/Aug 23 (https://issuu.com/primecreativemedia-2016/docs/gcr0723_lr)
Na stronie 42 jest ciekawy artykuł na temat coffea canephora robusta. Robusta jest znacznie bogatszą genetycznie rośliną niż coffea arabica. Istnieje wiele jej odmian -- we wspomnianym w artykule katalogu przedstawiono ich prawie 50. Najbardziej zafrapowało mnie to:
[ You are not allowed to view attachments ]
https://varieties.worldcoffeeresearch.org/robusta/varieties
To znaczy, że aby dostać jakiekolwiek plony, owoce na drzewkach, trzeba mieć różne odmiany w sąsiedztwie. Drzewko jednej odmiany nie wyda żadnych owoców, jeśli nie będzie w pobliżu innego drzewka innej odmiany. Niesamowite.
-->> Global Coffee Report Jul/Aug 23 (https://issuu.com/primecreativemedia-2016/docs/gcr0723_lr)To np. tutaj znacznie więcej i bardzo przystępnie na temat tego fenomenu:
Kawa to paliwo i ochrona dla mózgu. Cenne właściwości zawdzięcza jednak nie tylko kofeinie.
Tu nawet nie chodzi o kawy, które swoją droga są totalnie nijakie, ale o błędy w nazwie kraju. To tak jakby ktoś z UK próbował reklamować swoj produkt w Polsce pisząc „Kolómbia”Mnie nazewnictwo nigdy nie irytuje, prędzej to co w paczce. Jak klientowi w kawiarni zasypiesz dobrą kawkę z takiej to nic go nie będzie obchodzić napis na paczce. No chyba, że chcesz się zająć dystrybucją...
Nie wiem jak to się stało, że mamy w języku polskim Kolumba a nie Kolomba?Sorry za OT, ale też się kiedyś nad tym zastanawiałem :)
A to nie jest tak, że spalona kawa i w ogóle wszystko co spalone zawiera więcej akrylamidu ktory jest rakotwórczy?Tym razem nie pomylę z ochratoksyną :)
Po prostu inna tradycja i inne wymagania konsumenta.Tak, tak, to akurat szanujemy. Możliwe, że kiedyś paliło się kawę ciemno, ale, ale... z kolei tradycją z południa: Turcji, Grecji (czyli niejako krain pochodzenia naszej tradycji kawowej) -- jest bardzo jasno palona kawa, zaparzana w tygielku.
Grupa e61 jak znalazł. Na pewno ekspres będzie odpowiednio wygrzany:
Jak tłumaczy dr Andrew Haberman, pierwszą kawę powinniśmy wypijać około 90 minut po przebudzeniu. Dlaczego? Wysoki poziom adenozyny sprawia, że po przebudzeniu wciąż czujemy się senni. Kofeina natomiast blokuje jej aktywację.
- Jeśli w nocy nie wyspałeś się tak, jakbyś tego chciał i o poranku nadal czujesz się śpiący, to znaczy, że w twoim organizmie wciąż nagromadzone są adenozyny. Jeśli od razu sięgniesz po kofeinę, rzeczywiście zmniejszysz jej poziom, ale zgadnij, co wydarzy się później. Kofeina zniknie, a adenozyna zostaje, wiążąc się z receptorami o większym powinowactwie. Jest jeszcze gorzej niż było – wyjaśnia dr Andrew Huberman.
Jeśli ktoś ma sprecyzowanie zainteresowania, to czyta i zajmuje się tylko tym, co go interesuje, a wtedy tych informacji za wiele nie ma. Gorzej, jak ktoś sam nie wie, czego chce od życia.
Grupa e61 jak znalazł. Na pewno ekspres będzie odpowiednio wygrzany:
Jak tłumaczy dr Andrew Haberman, pierwszą kawę powinniśmy wypijać około 90 minut po przebudzeniu. Dlaczego? Wysoki poziom adenozyny sprawia, że po przebudzeniu wciąż czujemy się senni. Kofeina natomiast blokuje jej aktywację.
- Jeśli w nocy nie wyspałeś się tak, jakbyś tego chciał i o poranku nadal czujesz się śpiący, to znaczy, że w twoim organizmie wciąż nagromadzone są adenozyny. Jeśli od razu sięgniesz po kofeinę, rzeczywiście zmniejszysz jej poziom, ale zgadnij, co wydarzy się później. Kofeina zniknie, a adenozyna zostaje, wiążąc się z receptorami o większym powinowactwie. Jest jeszcze gorzej niż było – wyjaśnia dr Andrew Huberman.
Panowie, jestem bardzo mile zaskoczony Waszymi sugestiami i odpowiedziami, wszystko skrupulatnie czytam i serdecznie za nie dziękuje.Masz rację, a Ty?
Ja się zastanawiam nad czymś innym ???? skąd ludzie maja tyle wolnego czasu by mieć kiedy to wyszukiwać, a nie daj "neptunie" czytać.
Jka
Może jeśli przestaniesz myśleć jak inni ludzie spędzają swoj wolny czas, sam znajdziesz więcej czasu na rozwijanie zainteresowań.
Strzelanie jest wręcz medytacyjne. Konieczna jest świadomość pracy ciała i napięcia odpowiednich partii mięśniowych.
Napiszę tak trochę "bezczelnie" mnie to piszesz :) od około 50lat siedzę w tym.
To tak mi się uzbierało między jednym wyjazdem do Afryki drugim/trzecim itd. aż żona nakazała by coś z tym zrobić, to poczyściłem i wysłałem do jakieś szkoły w chyba Gdyni w Ustce żadna tego nie chciała może są za bogate (2dwa kartony po telewizorach to zajęło) i po tej akcji żona była spokojniejsza bo jej odeszło wycieranie kurzu z tego.
Na szyję coś niecoś mi zawiesili i to się uzbierało tak tylko przez 5 lat (starty trzeba było pozaliczać)
[ You are not allowed to view attachments ]
Trochę by się w to wlało :)
[ You are not allowed to view attachments ]
Nawet takie małe się znalazły uwielbiam strzelać z mojego spersonalizowanego Margolina"
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
Odpuszczam tez pisanie tutaj,
PanowiePrzydałaby się precyzja, a nie symetryzm.
Może jeśli przestaniesz myśleć jak inni ludzie spędzają swoj wolny czas, sam znajdziesz więcej czasu na rozwijanie zainteresowań.
Widzisz nie trafiłeś.
Ja już przeżyłem swoje życie dlatego nie udaję kogoś kim w nim nie byłem i kim obecnie nie jestem.
To co miałem osiągnąć poza pracą osiągnąłem i to w nadmiarze.
Zobacz jak nie wierzysz.
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=3852.msg279713#msg279713Strzelanie jest wręcz medytacyjne. Konieczna jest świadomość pracy ciała i napięcia odpowiednich partii mięśniowych.
Napiszę tak trochę "bezczelnie" mnie to piszesz :) od około 50lat siedzę w tym.
To tak mi się uzbierało między jednym wyjazdem do Afryki drugim/trzecim itd. aż żona nakazała by coś z tym zrobić, to poczyściłem i wysłałem do jakieś szkoły w chyba Gdyni w Ustce żadna tego nie chciała może są za bogate (2dwa kartony po telewizorach to zajęło) i po tej akcji żona była spokojniejsza bo jej odeszło wycieranie kurzu z tego.
Na szyję coś niecoś mi zawiesili i to się uzbierało tak tylko przez 5 lat (starty trzeba było pozaliczać)
[ You are not allowed to view attachments ]
Trochę by się w to wlało :)
[ You are not allowed to view attachments ]
Nawet takie małe się znalazły uwielbiam strzelać z mojego spersonalizowanego Margolina"
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
Teraz kolej na ciebie pokaż co osiągnąłeś w życiu poza pracą, bo ja Ciebie na tym forum tylko zapamiętam z tego:
Że ojciec cię straszni bił jak byłeś mały.
Chyba to było w tamtym roku że Ci górale nie chcieli za coś tam związanego z dzieciakiem kasy oddać.
I to.
Odpuszczam tez pisanie tutaj,
Dotrzymaj słowa.
Jka
A po co ludzie biegają w maratonach skoro nie chcą nigdzie dobiec? ;-)
Mi tam radość sprawa życie, kawa to tylko podkład. Nawet nie chce mi się teraz WDT robić - po to nadal mam Sette żeby mi równo zrzucał do pf, potem tamp praską i załatwione. Tutaj jest młynek o tej samej konstrukcji co Sette więc z dobrą dystrybucją od razu po zmieleniu - więc te wszystkie szopki z gadżetami to taki sport tylko.
https://www.instagram.com/p/CyLfxA-s1uQ/?utm_source=ig_web_copy_link&igshid=MzRlODBiNWFlZA==
Sto lat!... dla Henka. Mnie do sześćdziesiątki Kuguar jeszcze 4 lata i parę miesięcy brakuje.
La Cabra
(według mnie i nie tylko to najlepsza skandynawska palarnia)
...
Mam wrażenie że w tym roku Etiopia wypada bardzo blado, obniżyła się jakość powszechnie dostępnych kaw z tej części świata, podczas gdy inne poprawiają się jak chociażby Rwanda.
....
Niestety ich ceny to już inna historia ;) :(No właśnie, czy ich (oraz innych zagranicznych palarni) ceny są adekwatne czy nie? Wrzuciłem sobie do koszyka kawy od Nomad do espresso, wychodzi 280zł/kg. Mniejsze palarnie w PL oferują kawy za 180-200zł/kg. Czy jakość jest porównywalna, tylko zachodni klient musi więcej zapłacić? Czy może Nomad ma wybitne ziarna za bardzo uczciwą cenę, a u nas gorsze ziarno w wysokiej cenie? Czy może wreszcie cena w obydwu przypadkach jest adekwatna do jakości, tylko u nas niewiele osób stać na ziarna w takiej cenie? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.
Ogólnie to wygląda tak, że jak palarnia kupuje kilo zielonej kawy do wypalenia za 50 dolarów to po wypale, zapakowaniuNo tak, ale za coś ta palarnia musi funkcjonować, płacić za lokal, magazynować, serwisować sprzęt, wypłacać wynagrodzenia itd. Myślę że w przypadku wielu polskich palarni cena nie jest razy 4, tylko znacznie mniej, ale może się mylę, ostatnio koszty funkcjonowania mikro firm w Polsce znacznie się podniosły.
cena na półce rośnie do 200 dolarów, czyli razy cztery.
widziałem kilogram Brazylii za $1.6Zdradzisz to miejsce, gdzie widziałeś? Chętnie skorzystam. Właśnie dostałem tygodniowy cennik od znanego polskim palarniom niedrogiego hurtownika z Hamburga i widzę, że najtańsza Brazylia Santos jest za $4,66, przy zakupie 10 worków. Jakieś lepsze ziarna są o parę $ droższe i dochodzą do $8 za zwykły natural.
U Agi Rojewskiej przelicznik jest razy 4 (info od niej - Sheep&Raven)
widziałem kilogram Brazylii za $1.6Zdradzisz to miejsce, gdzie widziałeś? Chętnie skorzystam. Właśnie dostałem tygodniowy cennik od znanego polskim palarniom niedrogiego hurtownika z Hamburga i widzę, że najtańsza Brazylia Santos jest za $4,66, przy zakupie 10 worków. Jakieś lepsze ziarna są o parę $ droższe i dochodzą do $8 za zwykły natural.
Nordic approach?Weź sobie daj spokój, bo odjechałeś od rzeczywistości. Napisz nam jeszcze, że za darmo kawę rozdają:
Ostatnio kupuje zielone ziarno (nowy projekt :) ) widziałem kilogram Brazylii za $1.6 przy zakupie worka. Ta sama Brazylia w dość znanej tu palarni kosztuje 120zl za kilogram ;)@krystians
Jeśli masz, to super - czas stawiać willę z basenem.5-gwiazdkowy hotel nad brzegiem morza w Kołobrzegu ;).
Szczerze powiedziawszy to nie rozumiem tej chęci zaglądania komuś w portfel.Niech tam sobie zagląda -- ceny surowej kawy nie są żadną tajemnicą. Każdy może się zgłosić do sprzedawcy i poprosić o cennik. Np. tu, z polskiego rynku, na stronie głównej Bero jest cennik do pobrania w formie pdf: -->> https://bero.pl/pl/. Jakieś Santosy w BigBagach zaczynają się od $5.
Jakieś Santosy w BigBagach zaczynają się od $5.Jak ktoś w miarę dobrze wypali tego Santosa 17/18 (BigBag 1000kg :wow2:), to spokojnie może sprzedać dla mniej wymagających kawoszy jako zalewajki lub do automatów po 70zł/kg detal brutto (własna sprzedaż), a przy pomocy pośrednika cena hurtowa 35 ÷ 40 zł. netto, więc w tym przypadku jest niezła przebitka. Pozostaje kwestia jak dotrzeć do takiego odbiorcy i przekonać go, że taki świeży Santos jest dużo smaczniejszy niż marketowe Lavazze, Tchibo, Jacobsy itp, bo palarnia nie wygra z tymi tuzami pod względem rozpoznawalności produktu.
Szczegoly taniej Brazylii napisałem prywatnie do mr_blend.A tutaj nie możesz? Nie wstydź się. Coffee Collective sam przerabia tę kawę (Brazylię) w swoich lokalach. Nie wiem do czego zmierzasz? Uruchom własną piekarnię i już ;).
U Agi Rojewskiej przelicznik jest razy 4 (info od niej - Sheep&Raven)
🤣🤣🤣🤣widziałem kilogram Brazylii za $1.6Zdradzisz to miejsce, gdzie widziałeś? Chętnie skorzystam. Właśnie dostałem tygodniowy cennik od znanego polskim palarniom niedrogiego hurtownika z Hamburga i widzę, że najtańsza Brazylia Santos jest za $4,66, przy zakupie 10 worków. Jakieś lepsze ziarna są o parę $ droższe i dochodzą do $8 za zwykły natural.
Nordic approach? Jeszcze taniej można znaleźć.
Tu masz z Calendar, Kolumbie czy Peru dobrej jakosci za niecałe $3 kilo. Inna sprawa ze zapłacili prawie $7 żeby być fair
https://www.instagram.com/p/CyVuI8sstsH/?igshid=MjJkMmIyYzQxYw==
Ps, do czego to doszło żeby ktoś z długoletnim doświadczeniem prosił jakiegoś frajera z internetów o to gdzie kupować kawę 😭
trochę ponad $4/kilogram świetnej Brazylii Daterra, przy zamówieniu 20000 kilogramów20 ton, to jest zdaje się prawie póltora kontenera morskiego, to trochę wymagające do magazynowania dla małej rzemieślniczej palarni w Polsce.
Tu masz z Calendar, Kolumbie czy Peru dobrej jakosci za niecałe $3 kilo. Inna sprawa ze zapłacili prawie $7 żeby być fair
A ich Gesha sprzedawana za €30 za 150gr to gdzieś $5.5 za kilogram ;) przecież to zadne tajemnice i zadne zaglądanie do portfelaTutaj chyba zbyt głęboka ironia, przewyższająca moje zdolności poznawcze.
dla małej rzemieślniczej palarni.Mała?
Nowa zabawka od Webera+łatwiejsze wyrzucanie fusów (chociaż we frenchu to i tak mały problem)
Nowa zabawka od Webera
https://youtu.be/NzYVPsX6G6M?si=bNJ9C9r_5-BxagBT
Całkiem fajny ten gadżet się wydaje, ale znając ich to gdy tylko ujawnią cenę poziom "fajności" mocno spadnie ;)
Ha, w pryskaniu wodą na ziarenka jest dużo więcej niż tylko usuwanie statyki... :)
https://www.youtube.com/watch?v=nLnB99VJ0HE
chyba czas nieco zmodyfikować nasz ulubiony przepis na kremową latte!
"Alton Brown sugeruje, aby dodać ćwierć łyżeczki soli do 10 g zmielonej kawy, przed jej zaparzeniemWydaje mi się że to dużo bo ok 18%. Łyżeczka soli to ok 7 gram. W innym miejscu tekstu jest inna proporcja "dodaję ćwierć łyżeczki soli na każde sześć łyżek kawy – mówi Alton Brown w rozmowie z Tasting Table.". 1/4 łyżeczki soli to ok. 1,8 g, łyżka stołowa, to bodajże ok. 9 g kawy. A więc mamy wtedy 1,8 g soli na 54 gram kawy. Co wydaje się już sensowniejsze, ale to dalej wyraźnie wyczuwalna ilość. Może przy przeciągniętych ciemnych kawach z dodatkiem robusty ma to sens, normalnie nie używałbym.
Co wydaje się już sensowniejsze, ale to dalej wyraźnie wyczuwalna ilość.
z tradycyjną dyszą do spienianiaTo by było za łatwo. Ja bym kazał manipulować filiżanką pod automatem i tak robić wzorki.
Czy może wreszcie cena w obydwu przypadkach jest adekwatna do jakości, tylko u nas niewiele osób stać na ziarna w takiej cenie? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.
Czy może wreszcie cena w obydwu przypadkach jest adekwatna do jakości, tylko u nas niewiele osób stać na ziarna w takiej cenie? Tak wiele pytań, tak mało odpowiedzi.
Ostatnio szukałem info na temat odmiany Bourbon Aji, którą kupiłem od Good Coffee. Nie tyle chodziło mi o porównanie cen, ale głównie takie wyniki wyrzuciła wyszukiwarka.
I tak w PL, kawa za kilogram 200 zł. - https://www.goodcoffee.pl/kolumbia-javier-alvear-id-282
W NL - 98 EUR - https://amatterofconcrete.com/product/aji/
lub tez NL - 68 EUR https://schotcoffeeroasters.nl/webwinkel/koffie/colombia/javier-alvear/
w USA - 63 USD +VAT - https://immigrantculture.com/products/bourbon-aji
w CZ - około 300 zł - https://www.coffeehub.cz/kava-2/kmen-javier-alvear-kolumbie--filtr-250-g/
Cryo maceration with a 4320 hour fermentation.Jeśli chodzi o macerację to może i ma to sens bo zamrożenie spowoduje powstanie nowych szczelin w strukturze ziarna, w które coś może wnikać. Czy fermentacja zachodzi poniżej zera? Mam pewne wątpliwości, ale nie znam się tak dobrze na tym. Czy marketing znowu tworzy równoległą rzeczywistość, czy rzeczywiście jest tu coś ciekawego czego na ogół nie dostrzegamy?
Kriomaceracja? Mieliście już z tym do czynienia?
https://www.instagram.com/reel/C2NFEK9Ii4f/?igsh=bWV0bHBqdHB6MjFs
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, ze to nie może być kawa dobrej jakosci, bo po co takie zabawy? Jakieś resztki pewnie zamrożone przez pół roku i cyk, sprzedane 1000x drozej, bo nowa obróbka. Farmerzy tez robią się coraz bardziej cwani. Tak jak anaerobic w workach na śmieci albo dodawane owoce. Trochę przykro się na to patrzy.
To gonienie króliczka które się nie skończy bo nie ma mety.Zastanawiam się tylko, czy zawsze tak było czy jest to li tylko kwestia ostatnich lat, związana z dość raptownym i szerokim otwarciem się ogromnych rynków zbytu w Azji? Bo dekadę wstecz nie było chyba równego "szaleństwa" na punkcie kawy...
Choćby sprawa młynków. Toż przybywa ich tak, że się człowiek nie zdąży na dobre z jednym zaprzyjaźnić, a już wypadałoby kupić nowy.To nie tak. Trzeba wiedzieć, czego się chce i ile masz kasy na wydanie. Wg mnie wystarczą dwa: ręczny stożek i płaski OD elektryk... na początek 🙂 a potem dwa SD: stożek i płaski vertical 😁
Czy aby na pewno ten dynamiczny rozwój techniczny kawowych sprzętów pomaga nam się w kawie rozsmakować? Czy może gdzieś w tym popędzie ku nowinkom nie zapominamy o tym, że kawa jest tylko pretekstem do chwili relaksu w pracy, spotkania z przyjaciółmi, porannym otwieraczem oczu, kumplem na trasie za kierownicą?Jedno nie wyklucza drugiego.
porannym otwieraczem oczu, kumplem na trasie za kierownicą👌
To gonienie króliczka które się nie skończy bo nie ma mety.Zastanawiam się tylko, czy zawsze tak było czy jest to li tylko kwestia ostatnich lat, związana z dość raptownym i szerokim otwarciem się ogromnych rynków zbytu w Azji? Bo dekadę wstecz nie było chyba równego "szaleństwa" na punkcie kawy...
LaMa to chyba raczej kapitał z USTo jakaś spółka:
gdy może się w szczeliny dostawać pył kawowyJakim cudem? Myślę, że jest to coś w rodzaju dynamometru -- kawałek sprężyny połączony li tylko z korbką. Czyżbym się mylił? Czy ta korbka nie jest odkręcana?
Opis nie pozwala na jakiekolwiek domysły: Brasilia opus:To akurat jest maszyna HX z ciekawą grupą -- podobną do E61 ale z dynamicznymi, sprężynowymi dyfuzorami na dole zamiast tradycyjnego odpływu do tacki ociekowej. Brasilia jakaś tam idea fix możliwie największego uzysku w espresso...
Na dole została tylko komora preinfuzyjna. Dyfuzora nie było, tę rolę przejął elektrozawór trójdrożny. Sprężynowe komory preinfuzyjne jakoś się nie przyjęły poza E61.Opis nie pozwala na jakiekolwiek domysły: Brasilia opus:To akurat jest maszyna HX z ciekawą grupą -- podobną do E61 ale z dynamicznymi, sprężynowymi dyfuzorami na dole zamiast tradycyjnego odpływu do tacki ociekowej. Brasilia jakaś tam idea fix możliwie największego uzysku w espresso...
Woda wypełnia tę komorę przez parę sekund, podczas gdy ciastko kawowe ma swobodny kontakt z wodą -- jakieś niewielkie ciśnienie oddziałuje na kawę. Dopiero po nasyceniu się cylindra, pełne ciśnienie pompy kieruje strumień wody przez ciastko.Kiedyś stary kawosz powiedział mi, że żadna domowa maszyna nie zrobi tak dobrego espresso, jak profesjonalny gastropotwór.
Podobno robusta z Indii nie może bezpiecznie dotrzeć do Europy.Trochę wcześniej pisałem. Tak jest z robustą z Indii, że mieszanki z nią są droższe od brazylijskich singli. Ostatnio dostałem w gratisie z Cherry AA. Na szczęście nie znoszę robusty.
Podobnie walory robusty -- są wyjątkowe.Poproszę o sugesywny opis.
Zero kwasu👎
2 x więcej kofeiny👍👎
2 x większa crema👎
zapach drewna sandałowego👎
zapach siana z podhalańskich łąk.👍
Moim zdaniem chłop powinien sobie odpuścić swoje przedstawienia na InstagramieA Wam to potrzebne na WoK-u?
potencjalnie idealny mariaż w świecie kawy: plantator-roaster
Lance H.
Wystarczy być głośny, lansować się w mediach, jeździć na eventy, a ludzie zaczyną Cie postrzegac jako kogoś kim zupełnie nie jesteś.Może tak być, wiele karier na świecie zrobiono na mitomanii. Od dawna psioczysz na tego gościa. Tylko na jakiej podstawie tak twierdzisz i kim wg Ciebie nie jest tego dalej nie wiem.
Jutuberzy często są dla mnie oderwani od rzeczywistości, nie tylko oni niestety. Miałem okazję obserwować tubkowców w czasie mojego wolontariatu na festiwalu filmowym. Generalnie sposób ich funkcjonowania jest dość karykaturalny i roszczeniowy. Jednak nie wrzucałbym wszystkich do jednego worka. W tych Twoich oskarżeniach o kradzieże i płacze brakuje jakiejś podstawy w materii dowodowej. Ja nie znam takich. Skoro Ty znasz to bądź łaskaw je przedstawić.
... Za to Tima należy jakoś doceniać. Nie wiem jak teraz. Ostatnie jego doniesienia jakie czytałem dotyczyły jego ziemi i jego osobistej tam pracy....
https://www.instagram.com/reel/C6DvTPmMJpI/?igsh=ZmVjemcxeXZqc2Ux