@arizonaoov jak wczoraj na szybko poprzewijałem filmik to od razu se pomyślałem to tych ładnych japońskich grzybkach w dripach
Dzisiaj na spokojnie zobaczyłem cały i dla mnie to nic ciekawego. Sami mówią, że to wzorowane na starym japońskim sposobie, do którego próbuje się trochę na siłę dorabiać fizyczne zjawiska.
W przykładzie ma tds 1.36, generalnie spoko ale to tylko ilość kawy w kawie, jak spojrzymy, że powstało to z 20/300 w 5minut, to pomimo, że nie wiem ile wody w fusach zostało ale mogę w kalkulatorach oszacować ekstrakcję na ~17.4% - 17.7%, czyli ta kawa jest poprostu nieco underextracted. Dlatego jest więcej kwasków i mniej cierpka czy gorzka. W przeciwieństwie do kolesia, liczę jednak, że nie będzie renesansu niedoparzonych dripów
Dobre i jasne kawy mają zazwyczaj więcej do pokazania. Oczywiście jak ci smakuje i wychodzi powtarzalnie to dobrze, to w końcu najważniejsze.
Japończycy zazwyczaj parzą tak bardzo ciemne palenia, do tego z bardzo niską temperaturą wody tylko, że zazwyczaj tłumaczą polewanie jako wizualny aspekt dyszącego grzybka kawy, pooglądaj na youtubie jak im to pięknie wychodzi. U kolesia zauważyłem mocne ciurkanie strumienia wody, to wprowadza jednak spora agitację, w Japoni często używają poprostu mniejszych, płytszych dripów przez co mogą bardziej kłaść wodę niż nią ciurkać, niektórzy nawet w tym celu doginają dzióbki wylewki.
żaden ... albo każdy ale musisz uważać - bo jest naprawdę duży i ciężki
Ale dlaczemu? kąt wszystkich rozmiarów v60 jest taki sam i filtry z chemexa wchodzą zupełnie normalnie, te normalne duże, bo tych mini nie miałem w ręku. Oczywiście wystają bo są ze dwa razy większe, ale spokojnie można tak kawę zrobić. Nawet smakuje podobnie jak z chemexa, ale nie ma całej frajdy z zabawy więc sam poza spróbowaniem, nie widzę celu tak robić. Dla mnie v60 jest z szybkim filtrem i robi poprostu inną robotę niż wazon z książką zamiast filtra, raz chcę jedno raz drugie.