Autor Wątek: I-mini się do mnie przyczepił...  (Przeczytany 5718 razy)

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
I-mini się do mnie przyczepił...
« dnia: 26 Kwiecień 2013, 20:53:13 »
Już od paru lat, przymierzam się do zmiany i-mini, a ta bestyja nie chce się wykończyć...
Jestem zdany przez to, na smak kawy zmielonej tylko w tym hałaśliwym urządzeniu i nie wiem czy piję poprawne espresso.
Moje doznania kończą się na kwaśny lub gorzki...  ;)
====================================


Jakby Ktoś nie widział, to i-mini wygląda tak...

Ten konkretnie model, to i-3 Black (znaczy chyba czarny...)
Odlew z aluminium, w środku ma nawet silnik. Nie wiem czy ma jakieś zalety, dla mnie wystarczy że mieli. Przekłada się to z kolei
na możliwości ekspresu, który produkuje dla mnie espresso.
Pomijam tu opinie o nierównomierności przemiału i-mini. Nie jest to problem, z którego powodu rwałbym sobie włosy z głowy.
Nie jestem aż takim perfekcjonistą doszukiwania się w espresso smaków, smaczków czy innych niuansów sensorycznych.
Zadowala mnie odczuwanie kwaskowatości, czasami coś mnie połechcze goryczką czekolady i już jestem happy.
Piszę tak trochę ironicznie o tym wszystkim, bo porównując efekty z mojego młynka i ekspresu, z tym co jest serwowane z bardziej zaawansowanych sprzętów, tak bardzo nie ma się czego wstydzić.
Co nie znaczy, że nie dorzucę do kompletu jeszcze jednego młynka, może coś na M...
Aby wyeliminować trochę chybotliwy styl bycia podczas namielania do Pfa, dorobiłem mu, czyli młynkowi, podstawę też w kolorze czarnym i już go nie ciągnie do tyłu.



Z przyzwyczajenia trzymam go za kapelusz, ale hopper się nie kręci, co było czasami denerwujące. Nie kręci się bo okręciłem tuleję na dole taśmą klejącą, też czarną.
Co do regulacji...
oto słynna metoda Jogiego:
Cytuj (zaznaczone)
Żeby zabrać się do ustawiania żaren, trzeba zdjąć dekiel po odkręceniu jednego wkręta, później, żeby nie robić milion obrotów śrubą mikrometryczną, trzeba ją odłączyć od zębatki żarna (dwa wkręty na dole stopki - uchwytu śruby).
Wtedy można zaspokoić ciekawość i najpierw całkiem odkręcić górne żarno kręcąc palcami za te ząbki dookoła. Można trochę wyczyścić resztki. (Właściwie to przecież ta procedura służy głównie sprawnemu czyszczeniu żaren.)
Później tak samo trzeba wkręcić żarno do oporu, zaznaczyć jakąś strzałkę, punkt gdziekolwiek i odkręcić niecałe pół obrotu (przy nowych żarnach może pół?). Teraz w takim ustawieniu przykręcamy z powrotem śrubę i dekiel. Zakładamy zasobnik ziaren i sprawdzamy, czy dla danej mieszanki jest OK. Poza tym jakiś znaczek na pokrętle śruby się przyda, żeby mieć pewność ile obrotów się robi. W zależności od mieszanki może tu być potrzebne jeszcze kilka obrotów korekty.
Przy następnym odkryciu żaren ustawienie strzałki na żarnie będzie podpowiadało, jak trzeba ustawić po czyszczeniu.
U mnie rozkręcałem żarna już przy poprawnym ustawieniu i zaznaczyłem strzałkę na godzinie 12. Styk żaren nastąpił na godzinie 17.
W dzióbku (czyli otwór wylotowy z komory namielania) pozostaje trochę kawy, ale wystarczy młynek trzepnąć lekko w bok i wszystko wylata na blat. Można też namielić na zmarnowanie trochę ziaren do oddzielnego pojemnika. Potem kawa jak znalazł do zalewajki.
« Ostatnia zmiana: 29 Kwiecień 2013, 20:09:15 wysłana przez slavik »

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline Geralt0073 Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1024
    • wszystkookawie.pl
  • Ekspres: Fracino Cherub, Syfon Hario, Drippery Hario i Tiamo, Phin, Chemex, Tygielek, AeroPress;
  • Młynek: Fiorenzato F83 E, LaCimbali Cadet, Mahlkonig EK 1 BF, Tiamo M. S. H.
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Kwiecień 2013, 21:13:18 »
To chcesz zmienić ten młynek, czy jednak czekasz, aż go uszkodzisz? :mrgreen:

Offline DrUsagi Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 6342
  • Ekspres: Conti CC100 PM, FE-AR La Peppina, Arrarex Caravel, alternatywa, w renowacji: Pedretti KIM Express
  • Młynek: Gastronomiczne 65mm, małe stożki głównie pod alternatywę
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Kwiecień 2013, 21:34:49 »
Dla tych co chcą szybko zmienić młynek polecam zamiast garści kawy garść żwiru ;)

Slavik - a na poważnie, zacznij polowanie na gastro młynek, o ile nie zajmie ci pół kuchni będziesz zadowolony.
LMWDP #469

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Kwiecień 2013, 21:44:00 »
Aż tak źle nie jest...
Zrobiłbym krzywdę tej maszynce, gdybym nie napisał, że na tym młynku nauczyłem się robić espresso, a z tym kwaśno-gorzkim posmakiem, to tylko wrodzona złośliwość przemawia przeze mnie.

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline Geralt0073 Mężczyzna

  • Ojciec Założyciel
  • Wiadomości: 1024
    • wszystkookawie.pl
  • Ekspres: Fracino Cherub, Syfon Hario, Drippery Hario i Tiamo, Phin, Chemex, Tygielek, AeroPress;
  • Młynek: Fiorenzato F83 E, LaCimbali Cadet, Mahlkonig EK 1 BF, Tiamo M. S. H.
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Kwiecień 2013, 21:46:29 »
To ile czasu próbujesz już wykończyć tą bestyjkę?

Offline kafcio Mężczyzna

  • Wiadomości: 691
  • Ekspres: LaMa Micra, Chemex, V60, Kalita, TCA-2, Gene Roaster
  • Młynek: Ceado E37S, Santos#4, C3, 1Zpresso K-max
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Kwiecień 2013, 09:01:47 »
To chyba nie złośliwość jednak ale fakt, przecież taż kiedyś katowałem i-mini. Nierównomierny przemiał wpływa na zmniejszenie tolerancji innych parametrów espresso, finalnie nawet przy teoretycznie poprawnej ekstrakcji, zapylony przemiał wpływa na smak jest diametralnie. Doświadczyłem tego ostatnio nawet przy wymianie żaren w Macapie M4D. Nawet nie byłem świadomy jak były tępe :) Mogę mleć wyraźnie drobniej, a ekstrakcje są bardziej 'soczyste', doza ubicie może być taka sobie. Znaczy się jestem dość precyzyjny  :evil:, ale już dawno nie widziałem sikania na boki z NPFa.

Co do miejsca w kuchni też mam problem, gdyby nie to pewnie stałoby coś poważniejszego, ale musiałem pójść na kompromis. Zatem uwaga - na 57cm blatu stoi, Vibiemme HX Junior, Macap M4D, dzbanek do spieniania, stand Bumpera i najlepsze teraz - również 20 kilogramowy Santos #4 ;)

MD4 jest stosunkowo małym młynkiem gastro, jeśli byłby to Mazzer Mini cyfrowy, albo z dozownikiem to już by mi się to na blacie nie pomieściło.

Offline Pilot

  • Wiadomości: 38
  • Ekspres: Ascaso Steel PID, Phin
  • Młynek: Mazzer SJ
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Kwiecień 2013, 10:26:25 »
jest tu tylko jedna rada. Sprzedać dobrze i mini i kupić tanio konkretny młyn. Kawę gorzką można posłodzić, kawę kwaśną wylać ale dobrą to się pije i pije.

Offline slavik Mężczyzna

  • Wiadomości: 141
  • Młynek: I-mini
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #7 dnia: 02 Maj 2013, 10:29:41 »
Nie wiem jak ugryźć ten problem, bo powielam tematy, które kiedyś zaistniały na innym forum, a chciałbym, żeby były też na tym forum.
Ale do rzeczy. Z i-mini miałem kiedyś taki przypadek:
Cytuj (zaznaczone)
Jak to mówią, zanabyłem z pewnej palarni, ziarenka o fajnej nazwie:
Nikaragua Pacamara "Peaberry". 100% arabika, region Matagalpa. "peaberry" to okrągłe (okrągławe, bardziej owalne) ziarenka.
I faktycznie, trochę większe od standardowych ziarenek, takie pełniejsze, okrąglejsze. Zapach mniam, tylko mielić.
Zasypałem młynek - i-mini, PF pod dziobek - start... - i nic.
Młynek chodzi sobie na luzie, PF pusty. Ustawienia młynka miałem po Espresso Blend tejże palarni. Co jest?.
Okazało się, że żarna i-mini nie łapały tych większych, okrągłych ziarenek.
Dla pewności zmieniłem kawę na "zwykłe ziarenka" i wszystko w porządku.

No to myślę - ładnie, już się napiłem "Peaberry".
Jeszcze raz zasypka - start, żarna trochę skubią, ale przecież nie będę czekał 10 min. na kawę.

Musiałem zrobić w pojemniku z kawą "sztuczny docisk" ręką, a potem ręcznikiem papierowym i poszło... na siłę.
Kawa smaczna i mocniejsza..... od młynka.

Miał ktoś taki przypadek. Jak sobie radzicie?. sl

PS. Tylko mi nie piszcie , żebym zmienił młynek. 

Oto "peaberry"
 

Gdzie Ty idziesz...?
Ide se do Malawi...
Malawi Mzuzu Geisha...
E i A , Oni wiedzą gdzie idę....

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #8 dnia: 02 Maj 2013, 10:52:11 »
Miałem tak przy Democe, zwłaszcza ziarna "słoniowe". Tragedia, musiałem wstępnie łamać w moździerzu.

Offline Antonio Mężczyzna

    • Mastro Antonio
  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 10584
    • Mastro Antonio
  • Ekspres: WEGA Concept
  • Młynek: Ceado E6P/E37S/E8D MGuate/MSJ
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #9 dnia: 02 Maj 2013, 16:20:51 »
Jeśli nada się taki młynek do produkcji kawy na: zalewajki, moki, french pressy, dripy, to może bym i kupił... ;)

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2992
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #10 dnia: 02 Maj 2013, 16:44:57 »
Taki będzie ok...



 :ok:
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

Offline Spinacz Mężczyzna

  • Administrator
  • Wiadomości: 4830
  • Ekspres: Ascaso Baby T Plus
  • Młynek: G-Risto Pro ZF64
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #11 dnia: 02 Maj 2013, 19:06:00 »
Śrutownik w niezłym stanie. Po ile? :)

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2992
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: I-mini się do mnie przyczepił...
« Odpowiedź #12 dnia: 02 Maj 2013, 19:59:56 »
Nie wiem...
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi