Ręczny młynek

[Darek]

Cześć.
Piszę tu na forum po raz pierwszy zatem witam wszystkich obecnych.
Przeszukałem już nie jedno forum na temat kawy i zarówno tam jak i tu odnoszę wrażenie, że picie dobrej kawy to coś zarezerwowanego wyłącznie dla bogaczy.
Nie obraźcie się ale młynki elektryczne od 600 zł w górę z iluś tam stopniową regulacją by napić się ESPRESSO? Ekspresy po 1200 do 2500 zł?
Wybaczcie ale zastanawiam się czy to jest na prawdę niezbędne czy tylko ma "przyspieszyć" parzenie.
Osobiście nie stać mnie na wydanie 1000zł na ekspres do kawy a do tego kolejnych 600 na młynek.
Poza tym gdzie przyjemność z przygotowania samej kawy?
Ja używam od kilku dni Amici Neris CD3011 (tak nie wstydzę się ekspresu za 250 zł) i do tego, od pewnego już długiego czasu, mam stary rozklekotany ręczny młynek "Babci Henryki" (to nie marka a imię babci do której niegdyś należał) z regulacją na zwykłą śrubkę od spodu (tam gdzie leci zmielona kawa).
Uważam że z tym zestawem da się zrobić lepsze espresso niż w niektórych ekspresach po kilka tysięcy.
Kawę sklepową (wiem ze nie nadaje się na espresso bo za gruba) mielę dodatkowo a ziarnistą 2 razy.
Raz na grubo i drugi raz na drobno. Potem kolba i do tego zwykły ubijak od Nerisa zamiast "STAMPERA" po 200zł za sztukę. Możecie mnie zlinczować ale na prawdę wydawanie setek złotych na sprzęt jak nie umie się samemu zrobić dobrej kawy mija się z celem.

[donkiszot]

Z Twoją pointą zgadzam się całkowicie:

naprawdę wydawanie setek złotych na sprzęt jak nie umie się samemu zrobić dobrej kawy mija się z celem

Natomiast co do espresso, to już mniej. Aczkolwiek trudno będzie tu dojść do porozumienia dopóki nie widać Twojego espresso, a jeszcze lepiej, nie czuć go na języku.


W każdym razie, wady tanich ekspresów zostały już nie raz opisane, wady tanich młynków względem espresso również. To nie tak, że się kawy zaparzyć nie da, bo się da, ale smak najczęściej z espresso nie ma nic wspólnego, a skoro tak, to po co ten ekspres w ogóle? Równie smacznie, a czasem i o wiele smaczniej da się kawę zaparzyć bez tego taniego ekspresu. Te 250zł można było lepiej wydać. A młynek Babci Henryki może być całkiem dobrym młynkiem (choć nie do espresso).


Reasumując, tak, nie trzeba wydawać wielkich pieniędzy na sprzęty do kawy, tym bardziej jeśli nie ma się ochoty pogłębić wiedzy na temat jej zaparzania, aby się dobrej kawy napić. Niestety nie dotyczy to espresso, a więc i ekspresów ciśnieniowych. Pytanie tylko, czy o espresso się rozchodzi?


PS
Nie wiem o czym chcesz rozmawiać dalej, bo na razie na dyskusję o samym młynku się nie zapowiada, więc chyba będzie trzeba przenieść dyskusję.

[Darek]

Widzę, że na początek wypowiedział się człowiek rozsądny. Miła odmiana po wielu forach gdzie od razu wyzywają od "małolatów co kupili cafissimo i mają się za ekspertów".

Zgadzam się również, że nie można ocenić kawy nie próbując jej samemu.

Co do młynka natomiast chodzi o fakt, że poleca się młynki drogie ale mielące kawę szybko i od razu.
Forumowicze debatują nad smakami, wyższością jednej kawy nad inną i przeganiają się w modelach sprzętu.
Zapominają jednak, że to człowiek przygotowując kawę sam nadaje jej moc, aromat i smak.
Tego nie zrobi nam żaden automat, żaden cyfrowy młynek czy też ekspres.
W przypadku kawy nawet szybkość mielenia ma znaczenie gdyż podczas mielenia ziarna się nagrzewają i w przypadku ręcznego młynka z korbą to My mamy wpływ na szybkość mielenia kawy.
Fakt rozwiązanie czasochłonne i może się niektórym nie chcieć ale czy nie chodzi o to by delektować się kawą zrobioną samemu?

[Poe]

Witaj Darku.

Trzeba uscislic jedną rzecz. Drogie młynki nie różnią się od tanich mlynkow tylko szybkością przemiału. To jest drugo czy wręcz trzeciorzędna sprawa, niezauważalna w warunkach domowych. Najważniejszą różnica jest jakość przemiału, czyli dokładność zmielenia kawy, która do espresso musi być wyjątkowo dobra. I drogi młynek zapewnia właśnie to.

Espresso jest najtrudniej uzyskać w domowych warunkach, bo do espresso trzeba najwięcej wyłożyć finansowo i dużo ogarnąć technicznie.

Dlatego warto się zastanowić nad takimi metodami jak drip czy aeropress bądź Chemex.

[Darek]

Nie będę się spierał gdyż drogich młynków nie miałem okazji długo używać.
Wiem natomiast, że to co drogi robi w kilka sekund można niewielkim nakładem pracy i czasu uzyskać samemu i w również mieć odpowiednio zmieloną kawę.
Czy ktoś jest w stanie wrzucić na forum zdjęcie kawy zmielonej w "drogim" młynku?

[donkiszot]

Widzę, że na początek wypowiedział się człowiek rozsądny

Musiałeś mnie z kimś pomylić 

Zapominają jednak, że to człowiek przygotowując kawę sam nadaje jej moc, aromat i smak.

Aż tak pięknie to nie ma, bez dobrej kawy ani rusz! A potem to tak, wiedza lub dobrze dobrany zestaw i parametry.

Dlatego warto się zastanowić nad takimi metodami jak drip czy aeropress bądź Chemex.

I wietnamski phin! 

Wiem natomiast, że to co drogi robi w kilka sekund można niewielkim nakładem pracy i czasu uzyskać samemu i w również mieć odpowiednio zmieloną kawę.

Zmieloną, tak, odpowiednio, to już niekoniecznie.

Czy ktoś jest w stanie wrzucić na forum zdjęcie kawy zmielonej w "drogim" młynku?

Obawiam się, że (jeśli nadal mowa o przemiale do espresso) sprawa wymaga większej dokładności niż zdjęcie. Na zdjęciu zobaczysz w obu przypadkach zmieloną kawę. Jakkolwiek będzie Ci się wydawać, że niczym się to nie różni, ekspres podczas parzenia espresso może powiedzieć Ci coś zupełnie innego.

[Darek]

Widzę, że na początek wypowiedział się człowiek rozsądny

Musiałeś mnie z kimś pomylić 

Wyjdzie w praniu

Zapominają jednak, że to człowiek przygotowując kawę sam nadaje jej moc, aromat i smak.

Aż tak pięknie to nie ma, bez dobrej kawy ani rusz! A potem to tak, wiedza lub dobrze dobrany zestaw i parametry.

Uznałem, że jakość kawy to rzecz oczywista.

Wiem natomiast, że to co drogi robi w kilka sekund można niewielkim nakładem pracy i czasu uzyskać samemu i w również mieć odpowiednio zmieloną kawę.

Zmieloną, tak, odpowiednio, to już niekoniecznie.

Nadal uważam, że to kwestia chęci i umiejętności.
Ale to już by trzeba porównać kawę mojej roboty z tą mieloną automatem.

[DrUsagi]

Nie będę się spierał gdyż drogich młynków nie miałem okazji długo używać.
Wiem natomiast, że to co drogi robi w kilka sekund można niewielkim nakładem pracy i czasu uzyskać samemu i w również mieć odpowiednio zmieloną kawę.

Ja swego czasu domielałem kawę mieloną z marketu w moździerzu. Uzyskiwalem dzięki temu zmielenie które pozwalało mieć 50 ml w 25 sekund. Rownież smak był o niebo lepszy i pełniejszy niż oryginalna mielonka.

Jednak dopiero zmiana na młynek żarnowy i świeżą kawę ziarnistą pokazała pełne możliwości mojego ekspresu za 250 pln.

Okazało się jednak że aby powtórzyć ideał z filiżanki która była super muszę się idealnie wstrzelić w parametry ekspresu. Droższy ekspres zapewnia powtarzalność, jeszcze droższy daje nam ciąglość pracy - robię kawę i spieniam w tym samym czasie. Powyżej to już mamy kwestię ogólnej wydajności.

Suma sumarum da sie z dobrego ziarna w tanim eksprsie zrobić espresso traktując ziarno moździerzem. Ale gdybyś miał okazję zmielić ziarno w młynku żarnowym tuż przed ekstrakcją to zdziwiłbyś się że twoja maszyna takie smaczne kawy robi. I do moździerza już byś raczej nie wrócił.

[Darek]

Ale gdybyś miał okazję zmielić ziarno w młynku żarnowym tuż przed ekstrakcją to zdziwiłbyś się że twoja maszyna takie smaczne kawy robi. I do moździerza już byś raczej nie wrócił.

Kiedy ja właśnie o młynku żarnowym mówię, jedyna różnica to taka że to stary ręczny młynek a nie automat i mielę ziarno 2 razy jak już wspominałem. Raz na grubo i ponownie już na drobno.
O moździerzu nie wspominałem ani słowa ale z ciekawości spróbuję tej techniki.

[donkiszot]

Koleją sprawą jest owy enigmatyczny młynek, może się okazać, że żarna w nim są porównywalne, albo nawet lepsze niż we współczesnych młynkach za 600zł. A to czy młynek jest ręczny, czy ma silnik, to jest zupełnie pomijalna sprawa (rozpatrując jakość przemiału oczywiście).

[Poe]

Gdyby było tak kolorowo, że w ręcznym młynku za 100zl zmielisz odpowiednio pod espresso o wyciągniesz z tej kawy najlepsze smaki, uwierz mi, już nie jedna osoba by to robiła, a nie inwestowala w kolejne młynki elektryczne. Nie jesteśmy aż takimi leniami, że po prostu nie chce nam się mielic kawy ręcznie.

[Darek]

Koleją sprawą jest owy enigmatyczny młynek, może się okazać, że żarna w nim są porównywalne, albo nawet lepsze niż we współczesnych młynkach za 600zł. A to czy młynek jest ręczny, czy ma silnik, to jest zupełnie pomijalna sprawa (rozpatrując jakość przemiału oczywiście).

Owy enigmatyczny młynek z czasów gdy produkowano rzeczy mające przetrwać wieki a o gwarancji nikt nie słyszał

[WS]

Ekspres @Darka, Amica Neris, ma sitka Super Crema. Zdarza mi się wypić coś z takich wynalazków. Jak na razie nie wyobrażam sobie espresso z tej maszyny w ogóle, co dopiero lepszego niż z ekspresu za kilka tysięcy. Zwłaszcza przy użyciu mielonej kawy dodatkowo domielanej młynkiem.

[Darek]

@WS
To kiepsko u Ciebie z wyobraźnią

A tak serio. Sitko super crema ma to do siebie, że je można wymienić na normalne:)

[WS]

Oj chyba rzeczywiście kiepsko. Może dlatego, że staram się stąpać po ziemi, a nie bujać w obłokach. Zresztą gdyby było inaczej, to bym się z tobą zgodził.
A przy okazji. Znajomi mają taki ekspres jak twój, kawa jest kiepskawa, może warto te sitka wymienić. Napisz proszę, jakie konkretnie pasują i gdzie je kupiłeś.