Stałem się szczęśliwym posiadaczem Tiamo Slim w pięknym zielonym kolorze, w promocyjnej, roger'owej cenie 100 PLN. Generalnie zielonego nie trawię, ale młynek ma mi mielić i to przemiał ma zachwycać a nie kolor młynka. Zdjęć samego młynka nie będę tu zamieszczać bo jest tego w sieci całe tony. Ot choćby i post wyżej.
Zgodnie z opisem młynek nadaje się do każdej metody przygotowywania kawy.No i właśnie o te
mielenie do praktycznie każdej metody zaparzania się rozchodzi. Testowo skręciłem ziarna, ale nie na chama tylko do pierwszego oporu. Odkręciłem o ząbek - ale jeszcze grzechotały o siebie, odkręciłem o kolejny - była cisza. Wsypałem więc Universal Caffe Espresso (70% arabica, 30% robusta) i po około minucie kręcenia otrzymałem drobny równy przemiał - nawet się bobki zrobiły
Niestety zapomniałem fotkę zrobić. Trochę żal było mi tą kawę wyrzucić, a że na phin'a nie miałem ochoty to padło na espresso. Akurat pojedyncze sitko Faema'y było w kolbie - trudne warunki ale co tam. Wsypałem, ubiłem, zapiąłem kolbę, włączyłem pompę, poczekałem 25 sekund i mam to:
A 90 sekund później tak to wyglądało:
Jeśli więc nie możesz kupić sobie młynka napędzanego energią elektryczną, a chcesz pić espresso - kup Tiamo Slim i ciesz się świetną kawą. Jeśli na pojedynczym sitku wyszło poprawne espresso, to i doppio się uda. Młynek nie da rady zmielić kawy do tygielka - jeśli ktoś poszukuje kawowego pyłu to niestety się rozczaruje.
Młynek ma około 21 cm wysokości, zrobiony z plastiku. Jest to tak naprawdę jedyna wada tego młynka - pojemnik na zmieloną kawę potrafi niektóre kawy dość mono naelektryzować. Niektóre bardziej niektóe mniej.
Tiamo Slim (ręczny)
Generalnie w niczym to nie przeszkadza, kawe i tak przesypuję a resztki wyciągam pędzelkiem do czyszczenia PF.
Na co dzień używam go do mielenia kawy do phin'a (wietnamskiego wiaderka), oraz jako narzędzie wyjazdowe. Po kilku miesiącach użytkowania stwierdzam jedno - DrUsagi poleca
młynek na 5+.