J-max S kontra JE Plus

[Darecky]

Po WDT i tampingu na pierwszym zdjeciu

[Darecky]

Takie pytanie mam czy kręcić jak najszybciej się uda czy raczej jak najwolniej ?

[przemyslavklimek]

Takie pytanie mam czy kręcić jak najszybciej się uda czy raczej jak najwolniej ?

Im szybciej kręcisz tym więcej pyłu wytwarzasz

[Jka57]

tym więcej pyłu wytwarzasz

A tym samym?
Pytam nie tylko z ciekawości  pytam bo nie wiem.
Jka

[krystians]

Im szybciej kręcisz tym więcej pyłu wytwarzasz

Nie wiem czy przy ręcznym kręceniu są to mierzalne różnice, bo to raptem będzie jakiś zakres między 60 a 120 obrotów na minutę, jeśli chodzi o komfortowe kręcenie.

A tym samym?

Wytwarzajac więcej pyłu tworzysz większy opór wody, a co za tym idzie zmieniasz parametry zaparzania. Tylko nie wiem czy przy ręcznych młynkach dobrej klasy różnica jest na tyle duża, aby była zauważalna.

Takie pytanie mam czy kręcić jak najszybciej się uda czy raczej jak najwolniej

Tak żeby było Ci wygodnie, ani zbyt wolne , ani zbyt szybkie nie jest wygodne.  Jeśli będzie tempo dla Ciebie wygodne to i będzie powtarzalne.

[Exwined]

Mam J-max i kręcę nim codziennie pod espresso. Czym szybciej kręcę tym szybszy będzie shot (więcej pyłu) przy zachowaniu wszystkich innych parametrów na tym samym poziomie. Jest to czasami irytujące gdyż przy jasnych kawach powolne mielenie nie jest możliwe (w każdym razie ja nie daję rady) więc trzeba przyspieszyć i dostosować przemiał. Dla przykładu moja dziewczyna nie potrafi zmielić nawet ciemnych kawek kręcąc jmax'em powoli więc od razu ustawiam jej klik lub dwa drobniej bo wiem, że jeśli będzie robić kawę sama to wejdzie w prędkość nadświetlną z kręceniem żeby nie było efektu "przystawania" korby 

[Anszy]

Zrobiłem takie porównanie na młynku k Plus w przelewie v60:  kawę mieliłem trzymając młynek jak najbardziej pionowo i mieliłem płynnie ale jak najwolniej, drugim razem kręciłem szybko, też płynnie a młynek trzymałem wygodnie lekko pod skosem zbliżonym do kąta 20-stu stopni. Zdziwiłem się, gdy wlewana woda na kawę przelatywała wyraźnie wolniej przy pierwszym sposobie mielenia. Spodziewałem się odwrotnego efektu. Wyobrażałem sobie, że kręcenie wolne w młynku trzymanym pionowo wytworzy mniej pyłu i woda przepływać będzie szybciej.

[Darecky]

Mam J-max i kręcę nim codziennie pod espresso. Czym szybciej kręcę tym szybszy będzie shot (więcej pyłu) przy zachowaniu wszystkich innych parametrów na tym samym poziomie. Jest to czasami irytujące gdyż przy jasnych kawach powolne mielenie nie jest możliwe (w każdym razie ja nie daję rady) więc trzeba przyspieszyć i dostosować przemiał. Dla przykładu moja dziewczyna nie potrafi zmielić nawet ciemnych kawek kręcąc jmax'em powoli więc od razu ustawiam jej klik lub dwa drobniej bo wiem, że jeśli będzie robić kawę sama to wejdzie w prędkość nadświetlną z kręceniem żeby nie było efektu "przystawania" korby 

Dziś zrobiłem takie porównanie i fakt - to irytujące i dla mnie jako początkującego następny problem aby utrzymać powtarzalność szota. Nawet 7 sekund różnicy pomimo ustawienia o 3 kliki w dół.

[GostRado]

Dla przykładu moja dziewczyna nie potrafi zmielić nawet ciemnych kawek kręcąc jmax'em powoli więc od razu ustawiam jej klik lub dwa drobniej bo wiem, że jeśli będzie robić kawę sama to wejdzie w prędkość nadświetlną z kręceniem żeby nie było efektu "przystawania" korby 

👌Padłem

[krystians]

Czym szybciej kręcę tym szybszy będzie shot (więcej pyłu)

Pył spowalnia przepływ, a więc decydującą zmianą o prędkości przepływu nie jest tu kwestia pyłu, tylko grubszych frakcji przemiału, tam nastąpiła decydująca zmiana.

Wyobrażałem sobie, że kręcenie wolne w młynku trzymanym pionowo wytworzy mniej pyłu i woda przepływać będzie szybciej.

Tak jak wyżej, coś na pewno się zmieniło, ale przemiał to nie tylko mniejsza i większa ilość pyłu jest to zbyt duże uproszczenie.