Autor Wątek: Kolarstwo + kawa = coffee ride  (Przeczytany 2511 razy)

Offline Misieeeek

  • Wiadomości: 74
  • Ekspres: Lelit mara X, V60, Aeropress
  • Młynek: Niche zero , timemore C2
Kolarstwo + kawa = coffee ride
« dnia: 28 Marzec 2021, 23:23:11 »
Dzień dobry,
od kilku tygodni śledzę, to forum, trafiłem tu w poszukiwaniu informacji o ekspresie, który planuję zakupić i forum okazało się być prawdziwą kopalnią wiedzy o kawie, sprzęcie itp. W końcu trafiłem do części poświęconej tematom okołokawowym - Hobby i aż się zdziwiłem, że przez tyle lat nie powstał jakiś temat poświęcony kolarstwie, z którym kawa jest tak mocną związana, że aż musiałem coś takiego rozpocząć.
Sam od kilkunastu lat amatorsko w wolnym czasie uprawiam kolarstwo, początkowo górskie z biegiem czasu przerzuciłem się bardziej na szosowe, którego kawa jest tak bardzo integralną części, bo chyba prawie wszędzie organizuje się coffee ride, prawie każdą dłuższą wyprawę rowerową ze znajomymi uświetnia się przerwą przy kawce. Więc może i na forum znajdą się osoby, które jak ja podzielają pasję/fascynację zarówno do kawy jak i kolarstwa.
Można by podzielić się miejscówkami gdzie w poszczególnych rejonach Polski, i na jakiś fajnych trasach rowerowych można wypić dobrą kawkę.
Pozdrawiam
Misieeeek

Offline korea83 Mężczyzna

  • Wiadomości: 1034
  • Ekspres: Lelit Bianca PL162T
  • Młynek: etzMAX Light T, Timemore Sculptor 078, Kinu M47, Comandante C40 MK4
Odp: Kolarstwo + kawa = coffee ride
« Odpowiedź #1 dnia: 29 Marzec 2021, 07:48:15 »
Jak jest rower to musi być i kawa, wiadomo ;)

Miejscówka na kawę najlepsza z możliwych, własna kuchnia, a później trasa do sąsiedniego pokoju bo od dłuższego czasu ograniczam się wyłącznie do zwift ;)

Coś czuję, że ten sezon również spędzę głownie korzystając z trenażera...

Offline red Mężczyzna

  • Wiadomości: 264
  • Ekspres: Lelit Mara X
  • Młynek: Eureka Mignon Specialita, 1zpresso JE Plus
Odp: Kolarstwo + kawa = coffee ride
« Odpowiedź #2 dnia: 29 Marzec 2021, 17:50:42 »
Jak jest rower to musi być i kawa
Zdecydowanie popieram. Myślę, że w kwestii kultury kolarskiej bardzo dobrą robotę w tym kraju robi Bikeshow.cc Janka Piątkiewicza i Tomka Marczyńskiego. Muszę się przyznać, że ja do kolarstwa dojrzewałem bardzo długo. Zawodowo współpracuję ze środowiskiem kolarskim 25 lat, w międzyczasie zdążyłem się nawet dorobić odznaki Zasłużony dla Polskiego Kolarstwa i przez ponad 20 lat twierdziłem, że to nudny sport. Pewnego pięknego dnia przy piwku nastąpiło olśnienie. Wziąłem do ręki szosę kumpla i przypomniałem sobie, że jako dzieciak marzyłem o tym, żeby być jak Ryszard Szurkowski. Tydzień później jechałem już 100 kilometrów po własny rower.  Na pierwszych jazdach śmiałem się na całe gardło jak nienormalny i nie mogłem uwierzyć, że rower może tak zap... dalać :). Całe życie dużo biegam więc jakaś baza treningowa na początek  była. I tak wpadłem w kolarstwo po same uszy :)

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi