PDF był przykładem formatu elektronicznego, JPG też może być. W skrócie można go też kupić, pobrać i udostępniać. Zaoferowałem paczkę kawy osobie, którą udostępniła by mi wymienione pozycje literatury. Prawdopodobnie dyskurs o etyce mógłby nam zająć całe życie, a i tak moglibyśmy nie dojść do porozumienia, więc odpuśćmy sobie tę kwestie. Z tego co wiem to w polskim prawie taka sytuacja nie jest do końca jasna, ale żaden ze mnie ekspert.
Tak jak napisałem, z wielką przyjemnością kupiłbym książki tych autorów, niestety chwilowo nie mam możliwości wydania ~600zł na ów pozycje, za to ich treść byłaby dla mnie pomocna.