forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Serwis, konserwacja sprzętu i tuning => Wątek zaczęty przez: hdtv w 28 Luty 2018, 15:32:18
-
Cześć
mam kilka pytań do ludzi którzy wiedzą o co chodzi w naszych maszynkach :):
pompa Ulka EX4 48W - jak sprawdzić w warunkach domowych jej wydajność - sprawność. Trzeba chyba mieć specjalną kolbę z manometrem - ile kosztuje najtańsza która jest OK? Czy jest jakiś inny sposób na sprawdzenie wydajności? Albo inaczej - na ile taka pompa jest mniej więcej przeznaczona -1k, 2K czy ile pojedynczych ekstrakcji. Chodzi mi o to czy taka pompa ma jakieś teoretyczne założenia jak np. lampa w projektorze producent określa np. 3K godzin.
Druga sprawa - na zdjęciu pokazuje płytkę z ekspresu który ma elektroniczny pomiar czasu ekstrakcji tzn. po włączeniu pompy pompuje ona jakiś sztywno zadany w fabryce czas i wyłącza się. Oczywiście można manualnie wyłączyć wcześniej ale mnie interesuje jak konkretnie to jest regulowane - czy to jest zapisane w kodzie procesora czy jakieś inne obwody elektroniczne tym sterują. Chodzi o to czy jest możliwość zmiany tego czasu w jakiś prosty sposób
[ You are not allowed to view attachments ]
-
Być może te pytania są czysto teoretyczne ale jeśli chodzi o portafilter z manometrem to kupisz go poniżej 200 pln, sama ulka to ok 60 pln więc nie wiem czy warto ją sprawdzać. Co więcej na ciśnienie nie ma w tak prosty sposób wpływu pompa bo po drodze masz jeszcze przewody, zawory i kawę w sitku ale być może źle zrozumiałem pytanie.
-
Nawet mniej niż 60 zł. A co do elektroniki - widać na foto układ atmega i zakładam, że nim jest to sterowane.
-
Jak na prawdę chcesz sprawdzić pompę, to rzeczywiście musisz mieć kolbę z zaworkiem i manometrem.
Co do sterowania ekspresu - nie ma on gdzieś przypadkiem przepływomierza? Pomiar na czas byłby raczej złym pomysłem.
Cały program wraz z nastawami jest w procesorze - to najprawdopodobniej ten kwadratowy czarny placek z nóżkami na cztery strony. Zdjęcie jest słabej jakości, ale widać na nim logo Atmela.
-
dzięki za odpowiedz - co do pompy to chodzi mi o to że zastanawiam się czy by nie wymienić pompy - ekspres ma jakieś 7 lat robi codziennie 4-6 kaw, niby nic się nie dzieje, kawę robi ale po takim czasie skąd wiadomo czy ciśnienie jest OK - no chyba że się mylę i skoro OPV puszcza i woda leci dość dobrze to nie ma co szukać dziury w całym. Chodzi mi jak to jest w praktyce - kiedy wymienia się pompę - jak już ogóle nie pompuje czy profilaktycznie po jakiś tam przebiegu? Wątpliwości moje spowodowane są tez tym ze kiedyś przy odkamienianiu jak jeszcze bylem nieświadomy potraktowałem ja gorącą wodą (nie wrzątek ale dość gorącą) niby nic sie nie działo tylko nie mogła zastartować zaraz po tym ale później już OK ok to było dwa lata i jak pisałem woda leci dość dobrze. Wymieniać czy nie ma sensu?
-
W Gaggia Classic raczej czasówki żadnej nie było, chyba że to nowy wynalazek. Jak to dokładka to trzeba by wiedzieć kto i co dołożył. Zazwyczaj w fabrycznych rozwiązaniach jest możliwość "zaprogramowania" czasu lub dozy na przykładowej ekstrakcji używając tylko przycisków w ekspresie. A jak to jakiś custom to nikt nie odgadnie. Może być np tymi zworkami (chociaż to prędzej jtag do programowania tego prcka atmega)
-
Stać Cię - wymień, bo będziesz czuł niepokój. Nie stać Cię, albo nie masz na to parcia - nie wymieniaj.
A poważnie - myślę, że nie masz co pompy ruszać. Zwłaszcza, jeśli masz OPV, a w trakcie ekstrakcji leje się z niego woda, to wygląda, że pompa jest OK.
-
A poważnie - myślę, że nie masz co pompy ruszać. Zwłaszcza, jeśli masz OPV, a w trakcie ekstrakcji leje się z niego woda, to wygląda, że pompa jest OK.
Dzięki za konkret - jak przesadzę z dozą woda leci z powrotem do zbiornika więc wnioskuje z tego że opv jest i działa więc z tego co piszesz powinno być OK - z racji tego że ten ekspres najprawdopodobniej pójdzie do wymiany nie będe wymieniał tej pompy. A tak w ogóle to po tym co napisałeś troszkę się zastanowiłem i doszedłem do wniosku że w sumie to bardzo łatwo zdiagnozować czy pompa dobrze daje (jeśli mamy ten opv) zakładamy ślepe sitko i jeśli właśnie opv zadziała i leci powrotem woda to znaczy że pompa daje powyżej zadanego ciśnienia czyli pompa jest OK- tak mi się przynajmniej wydaje - czy może gadam głupoty?
-
W Gaggia Classic raczej czasówki żadnej nie było, chyba że to nowy wynalazek. Jak to dokładka to trzeba by wiedzieć kto i co dołożył. Zazwyczaj w fabrycznych rozwiązaniach jest możliwość "zaprogramowania" czasu lub dozy na przykładowej ekstrakcji używając tylko przycisków w ekspresie. A jak to jakiś custom to nikt nie odgadnie. Może być np tymi zworkami (chociaż to prędzej jtag do programowania tego prcka atmega)
ten ekspres to nie gaggia mój drugi - to jest oryginalne rozwiązanie i też mi się wydawało że to w tym procku kodem to jest sterowane - czy jtaga można do tego jakoś podpiąć czy musi być wylutowany ale nawet jakby się połączyło da rade sciągnąć kod?
-
A jesteś pewien, że OPV jest ustawiony poprawnie? Takie i podobne pytania pojawią się zapewne niebawem, ale się nimi nie przejmuj, bo zwariujesz. Kawa smakuje?, NIE KOMBINUJ.
-
Ekspresy w których można regulować czas ekstrakcji maja to napisane w instrukcji obsługi. Ze zdjęcia tej płytki raczej trudno do tego dojść. Powiedz jaki to ekspres a prędzej ktoś coś podpowie.
Posłuchaj Jeżyka. Nie kombinuj bo może być gorzej.
-
Posłuchaj Jeżyka. Nie kombinuj bo może być gorzej.
Tak też zrobie - dzięki za pomoc
-
dzięki za odpowiedz - co do pompy to chodzi mi o to że zastanawiam się czy by nie wymienić pompy - ekspres ma jakieś 7 lat robi codziennie 4-6 kaw, niby nic się nie dzieje, kawę robi ale po takim czasie skąd wiadomo czy ciśnienie jest OK - no chyba że się mylę i skoro OPV puszcza i woda leci dość dobrze to nie ma co szukać dziury w całym. Chodzi mi jak to jest w praktyce - kiedy wymienia się pompę - jak już ogóle nie pompuje czy profilaktycznie po jakiś tam przebiegu? Wątpliwości moje spowodowane są tez tym ze kiedyś przy odkamienianiu jak jeszcze bylem nieświadomy potraktowałem ja gorącą wodą (nie wrzątek ale dość gorącą) niby nic sie nie działo tylko nie mogła zastartować zaraz po tym ale później już OK ok to było dwa lata i jak pisałem woda leci dość dobrze. Wymieniać czy nie ma sensu?
Te pompy wymienia się jak stracą ciśnienie lub zupełnie przestaną działać. Tak na ucho mozna stwierdzić, jeśli cichnie jej praca podczas tłoczenia wody tzn, że traci ciśnienie to chyba jedyny sposób w jaki można sprawdzić bez manometru. Jeśli chodzi o manometr to wcale nie musi być wbudowanny w kolbę bo mamy manometr własnej konstrukcji na zasadzie szybko-złączek i zaworków proste i pewnie za 50zł
-
Jeśli chodzi o manometr to wcale nie musi być wbudowanny w kolbę bo mamy manometr własnej konstrukcji na zasadzie szybko-złączek i zaworków proste i pewnie za 50zł
A można by poprosić o jakiś dokładniejszy opis, manual jak to wykonać, link, fotke? Zgóry bardzo dziękuje
-
Jeśli chodzi o manometr to wcale nie musi być wbudowanny w kolbę bo mamy manometr własnej konstrukcji na zasadzie szybko-złączek i zaworków proste i pewnie za 50zł
A można by poprosić o jakiś dokładniejszy opis, manual jak to wykonać, link, fotke? Zgóry bardzo dziękuje
Ja w Gaggii classic v1 odkręciłem wylewkę z oryginalnej kolby (niełatwe zadanie - trzeba zagrzać śrubę najlepiej, bo czymś jest posmarowany gwint, żeby było na „amen”) i w to miejsce zapiąłem na kolanko redukujące manometr olejowy z Allegro. Uszczelniłem taśmą teflonową. Oryginalnej kolby nie używam, więc mi to zostało na dłużej. OPV ustawiałem dążąc do 10 bar. To jedna z pierwszych rzeczy, które w ekspresie pozmieniałem i chyba ma największy wpływ na smak kawy (fabrycznie ciśnienie nastawione na ~15 bar na potrzeby super cremy czy ese pods).
-
Ja w Gaggii classic v1 odkręciłem wylewkę z oryginalnej kolby (niełatwe zadanie - trzeba zagrzać śrubę najlepiej, bo czymś jest posmarowany gwint, żeby było na „amen”) i w to miejsce zapiąłem na kolanko redukujące manometr olejowy z Allegro. Uszczelniłem taśmą teflonową.
W sumie gdybym to dzis miał robić, to próbowałbym dopasować krótki wężyk z oplotem. Manometr miałem na gwincie 3/4’’ - standardowy, do kolby kolanko dobrałem wiec tez coś standardowego było (nie pamietam). Z wężykami jest mniej roboty, bo nie trzeba uszczelniać, bo te maja juz uszczelkę.
-
Tylko proponuję użyć wężyk wytrzymujący ciśnienie 10 bar przy temperaturze 90°C , a właściwie to więcej. Te znane nam z przyłączy wodnych wprawdzie wytrzymują ciśnienie nawet 20 bar, ale przy temperaturze 20°C. Im temperatura wyższa, tym wytrzymałość na ciśnienie niższa.
-
Tylko proponuję użyć wężyk wytrzymujący ciśnienie 10 bar przy temperaturze 90°C , a właściwie to więcej. Te znane nam z przyłączy wodnych wprawdzie wytrzymują ciśnienie nawet 20 bar, ale przy temperaturze 20°C. Im temperatura wyższa, tym wytrzymałość na ciśnienie niższa.
No tak. Zupełnie o tym nie pomyślałem. Gdybym teraz to skręcał to pewnie bym się lekko zdziwił. W takim wypadku pewnie lepiej pozostać przy kolanku.