O kawie trochę później. Gdy dziś jestem w sile wieku, nie lubię smaku cukru, nie znoszę słodyczy, choć jej wdziękom i sile przyciągania niestety ulegam, ze szkodą dla ciała. Ostatnio odkryłem przepiękny smak gotowanych kasztanów jadalnych: ich słodycz mnie zachwyca. Nie jest nachalna, nie rujnuje mojej krwi, sprawia mi tylko przyjemność...
Co jeszcze swoją słodyczą może zaskoczyć? Cebula, buraki, marchewka, dynia, cukinia, korzeń pietruszki, selera... To wszystko delikatnie podsmażone na klarowanym maśle, gdy reakcje Maillarda dokonają swego dzieła...