I stało się, zakupiony w zeszłym tygodniu Aergrind przyszedł. Przez ostatnie 2 godziny próbowałam dostosować grubość zmielenia kawy i KOMPLETNIE TEGO NIE ROZUMIEM- producent zaleca do espresso 0,9-0,1 , ale w tym przypadku kawa leciała, leciała i leciała z ekspresu, mimo ustawienia dozy 30 ml. Kombinowałam do przodu, ale za każdym razem albo kawa była gotowa po np. 5, albo 10 sekundach, albo z kolei fusy z kolby były błotkiem. W okolicach jednostki 1,63 kawa wyglądała chyba najrozsądniej, fusy przypominały to pożądane ciastko, ale z kolei czas ekstrakcji był za krótki, a na 1,60 już było błotko w kolbie. Pomocy, co robię nie tak? Zmarnowałam już tyle ziaren na te próby ustawienia, że wstyd mówić. Mam ekspres Zelmer ZCM2184X (13Z016), kawę christmas blend ze Starbucksa.