Autor Wątek: Nowe Mahlkonig / Ditting 2018  (Przeczytany 4272 razy)

Offline PiotrekBM Mężczyzna

  • Wiadomości: 1332
  • Ekspres: LM LM
  • Młynek: Kafatek MC4, Kinu M47, Comandante IH, Ditting KE 640 V (= Mahlkonig K30 V), Acaia Lunar
Odp: Nowe Mahlkonig / Ditting 2018
« Odpowiedź #15 dnia: 30 Styczeń 2018, 10:44:10 »
tak szczerze, to skąd u nich takie ceny? w sensie obudowa nie jest taka droga, elektronika też nie, chodzi o żarna i patent?

Żarna do Dittinga(nomen omen robione przez Mahlkonig)  to ponad 1700 złotych... Typowy młyn ciężkiego kalibru. Bardzo ciężkiego... Później już są wielkie młynki produkcyjne. Spotkałem się z opiniami, że EK43 to najlepszy obecnie uniwersalny młynek. Z jakiegoś powodu bierze udział w Mistrzostwach Barisów do robienia espresso... Jest to właściwie młyn o żarnach do mielenia pod kawę turecką. Nie nadaje się (wg mnie) do dużego ruchu - aczkolwiek wiele kawiarni właśnie go używa. Peak, czy K30 do espresso są po prostu bardzo dobre, choć ten drugi trochę bryli (Vario) :P

Cała magia Mahlkoniga opiera się na "budowie czołgu", wytrzymałości i klinicznej dokładności.  Kupujesz Toyotę - porównując do samochodów. Pewnie Mercedes byłby bardziej na miejscu ze względu na kraj pochodzenia ;)

Musze jednak powiedzieć, że nie dałbym 8-10k za nowy jeśli nie byłbym pewien, że z tego skorzystam...

Jeśli idzie o cenę to bardziej  to Lexus z górnej półki (jakiś LC  czy LS ) .
Chyba,że pancernego  Land Cruisera masz na myśli. ;)
Mahlkonig i Ditting  należą do Hemro Ag.
W Dittingu nie ma odpowiednika najtanszego Mahlkoniga (Home Vario) oraz legendarnego EK 43. Wspólne są K30 i KE 640 oraz Peak.

ps  ok Mahlkonig Home Vario to solidna Toyota  ;)
« Ostatnia zmiana: 30 Styczeń 2018, 11:25:48 wysłana przez PiotrekBM »

Offline Tedi Mężczyzna

  • Wiadomości: 1644
  • Ekspres: Gastro 1-2 GR, +/- 0,5 °C
  • Młynek: Gastro 65-75-85 mm.
Odp: Nowe Mahlkonig / Ditting 2018
« Odpowiedź #16 dnia: 30 Styczeń 2018, 19:19:59 »
Jeśli idzie o cenę to bardziej  to Lexus z górnej półki (jakiś LC  czy LS ) .
Chyba,że pancernego  Land Cruisera masz na myśli.

Obawiam się, że Japończycy nie zrobili by młynka który ma pod górkę z przemiałem. Problem retencji rozwiązali by w taki sposób, żeby nie kolidował z prawami fizyki.
A tak Niemiecka myśl techniczna ma przy grubszym ziarnie znacznie większy "wykop" na zewnątrz niż przy przemiale do espresso.
No cóż, jest to Mahlkonig, o wadach lepiej zapomnieć,  ;) no bo jak to, za 10 tys. z wadą młynek. Jest to niemożliwe.  :mhh:



Cała magia Mahlkoniga opiera się na "budowie czołgu", wytrzymałości i klinicznej dokładności.

Wytrzymałość, zgadzam się masa ma wiele do powiedzenia, dokładność , jest sporo filmików w necie, wynika z nich, że dokładność jest lecz przy tym szału nie robi. :mhh:
Dodam tylko, młynki z żarnami o mniejszej średnicy zawsze będą precyzyjniej zrobione mając na uwadze te same maszyny skrawające.
Tak wiec pójście w wielkie żarna zawsze będzie miało swoje wady.  Bez wątpienia szybkość przemiału jest w tym szerokim żarnie największą zaletą. Moim zdaniem :)
Wolność słowa to podstawa tak samo jak picie kawy z samego rana.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi