Autor Wątek: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"  (Przeczytany 25588 razy)

Offline flexooo

  • Wiadomości: 556
  • Ekspres: Rocket R58, La Peppina, La Pavoni Europiccola, Syfon Hario TCA 5, Kalita, V60, Aeropress
  • Młynek: Mahlkoenig EK43, Comandante Iron Heart
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #30 dnia: 14 Kwiecień 2016, 22:34:23 »
Bardzo fajna akcja renowacyjna, gratuluję sukcesu i życzę świetnych smaków podczas zabawy :)

Offline Cielak Mężczyzna

  • Wiadomości: 176
  • Ekspres: Rocket Giotto Evoluzione V2
  • Młynek: Macap M4D
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #31 dnia: 14 Kwiecień 2016, 23:19:23 »

Kupiłem je w Okrąglaku wypijając przy okazji lekko zabielane americano
czyli kolega z Wrocka:D no to co się nie chwali ?:)

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 711
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #32 dnia: 21 Kwiecień 2016, 20:48:01 »
Wszystkie detale personalne już na miejscu ;)

Niestety, z mojego (małego) doświadczenia wychodzi, że muszę zmienić młynek. Co prawda zmieli on na tyle drobno, że ekstrakcja trwa przepisowe 25s, pojawia się nawet crema (choć niezbyt gęsta), ale w żaden sposób nie potrafię uzyskać hmm... pijalnego naparu. Za każdym razem wychodzi mi 14 (czy ile tam ich chcecie :P) cytryn. Ciastko też nie wygląda dobrze, jest nierównomiernie mokre, choć wypada w całości. Próbowałem wielu sposobów dystrybucji, mieszania i układania kawy w sitku, ale nic nie pomaga. Dobrze myślę, że to wina przemiału? Chętnie odwiedziłbym kogoś we Wrocławiu, kto zmieli mi kawę dobrą maszyną żeby sprawdzić, czy to pomoże.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline Cielak Mężczyzna

  • Wiadomości: 176
  • Ekspres: Rocket Giotto Evoluzione V2
  • Młynek: Macap M4D
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #33 dnia: 21 Kwiecień 2016, 23:37:37 »
Wszystkie detale personalne już na miejscu ;)

Niestety, z mojego (małego) doświadczenia wychodzi, że muszę zmienić młynek. Co prawda zmieli on na tyle drobno, że ekstrakcja trwa przepisowe 25s, pojawia się nawet crema (choć niezbyt gęsta), ale w żaden sposób nie potrafię uzyskać hmm... pijalnego naparu. Za każdym razem wychodzi mi 14 (czy ile tam ich chcecie :P) cytryn. Ciastko też nie wygląda dobrze, jest nierównomiernie mokre, choć wypada w całości. Próbowałem wielu sposobów dystrybucji, mieszania i układania kawy w sitku, ale nic nie pomaga. Dobrze myślę, że to wina przemiału? Chętnie odwiedziłbym kogoś we Wrocławiu, kto zmieli mi kawę dobrą maszyną żeby sprawdzić, czy to pomoże.
Bez problemu możesz wpaść do mnie. Ale jam początkujący;)

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5085
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #34 dnia: 22 Kwiecień 2016, 08:08:38 »
Cielak, organizujesz jakiegoś spota forumowego? :P

Online pafcio0 Mężczyzna

    • Nanopalarnia Toruńska :)
  • Global Moderator
  • Wiadomości: 2373
  • Ekspres: Profitec Pro 300, Arrarex Caravel, Alternatywy
  • Młynek: Niche Zero, Sculptor 064, Fiorenzato F6d, armia ręcznych
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #35 dnia: 22 Kwiecień 2016, 08:21:00 »
Co prawda zmieli on na tyle drobno, że ekstrakcja trwa przepisowe 25s, pojawia się nawet crema (choć niezbyt gęsta), ale w żaden sposób nie potrafię uzyskać hmm... pijalnego naparu.
Zmielić jeszcze drobniej, zmniejszyć dozę, baczyć na temperaturę :)

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 711
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #36 dnia: 23 Kwiecień 2016, 21:56:24 »
Zmieliłem drobniej, wsypałem 16 g, temperatura na bojlerze 120 C. Kawa to Djimmah z Etno Cafe. Ekstrakcja ładna, z cremą, odpowiednio długa. I teraz moje wrażenia: espresso jest gęste, aromatyczne ale jednocześnie hmm cierpkie? kwaskowate? Może ja się mylę i nie są to cytryny, tylko charakterystyka tej kawy? Wspomnę po raz n-ty, z espresso nie mam żadnego doświadczenia, dotychczas działałem tylko z kawiarką. Nie zrażony smakiem spieniłem mleko, zrobiłem cappu z ~150 ml tegoż mleka. I tu smak jest bardzo dobry, ta cierpkość znika, zostaje czekolada i (sporo mniej) orzechy. Jest jeszcze coś, czego nazwać nie umiem, zostaje w nosie. To słodycz mleka niweluje wspomnianą cierpkość? Chyba muszę wybrać się na wycieczkę po dobrych wrocławskich miejscach, gdzie zaserwują mi espresso z prawdziwego zdarzenia, żebym miał jakiś punkt odniesienia.
Do administratorów: czy wątek ten pozostawić na opis sprzętu i rozważania o kawie przenieść do stosownego wątku (Pomóż mi robię espresso), czy mogę wszystko tu łączyć?
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline mlopus Mężczyzna

  • Wiadomości: 2395
  • Ekspres: HX GRIMAC Baristar SN 000009,Bialetti Experss Mini, LP Europiccola
  • Młynek: Mazzer Luigi Super Jolly DR, 1Zpresso Q2
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #37 dnia: 24 Kwiecień 2016, 08:21:31 »
Jestem pod ogromnym wrażeniem tej renowacji, gratuluję również w związku z niezłym czasem.   :brawa:

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 711
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #38 dnia: 24 Kwiecień 2016, 11:00:49 »
Hej, dzięki! Paru elementów nie było, musiałem pozamawiać i podeprzeć się wiedzą z sieci o tym, jak skonstruować układ z PIDem. Najważniejsze jednak było to, że wszystkie pozostałe elementy były w dobrym stanie (łącznie z uszczelkami tłoka) i nie musiałem ich mocno reanimować.
A wracając do espresso. Dzisiaj udało mi przeholować w drugą stronę. Drobniejszy przemiał, 5C więcej na bojerze i założenie portafiltra przy grzaniu grupy spowodowało, że kawa wyszła spalona. Czyli da się! To (paradoksalnie dla mojej porannej kawy ;) ) dobra informacja. Po lekturze internetów bałem się, że tej wielkiej i ciężkiej grupy nie będzie się dało solidnie dogrzać przy małym bojlerze. Dla doświadczenia spróbowałem też zrobić z tego cappu. Okazało się, że mleko nie jest w stanie zamaskować tego spalonego smaku. Dużo smaczniejsze było wtedy, gdy espresso wyszło mi kwaśno-cierpkie. Teraz muszę szukać odpowiednich parametrów, żeby wyszła jakaś smaczna powtarzalność.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #39 dnia: 24 Kwiecień 2016, 11:18:14 »


W oryginalnej konstrukcji przełącznik miał długą plastikową dźwignię. Nie udało mi się takiego dostać, więc doklejony jest kawałek mosiężnego pręta tak, żeby wystawał na zewnątrz

Jakbyś na koniec pręta założył kawałek czarnej rurki termokurczliwej wyglądałby jak od kompletu z dźwignią.

Offline Maciej1 Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 979
  • Ekspres: Jednobojlerowiec
  • Młynek: Fio F64 Evo
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #40 dnia: 24 Kwiecień 2016, 13:39:18 »
Polecam jakiś czujnik do pomiaru temp. grupy. Ja mam teraz u siebie taki



i teraz wiem więcej niż wcześniej wiedząc jak zachowuje się grupa i przy jakiej jej temp. jest fajnie.
W młynie: ziarna

Offline dopeman

  • Wiadomości: 1044
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #41 dnia: 24 Kwiecień 2016, 19:25:29 »
@Maciej1 Czy ten pomiar jest wprowadzony do wewnątrz grupy?

Offline Maciej1 Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 979
  • Ekspres: Jednobojlerowiec
  • Młynek: Fio F64 Evo
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #42 dnia: 24 Kwiecień 2016, 19:51:11 »
Nie, na zewnątrz. To wystarczy; -). Wygrzany całkowicie ekspres daje 86 stopni na zewnątrz grupy. Osobiście wolę jak jest 82. Tego jednak raczej pid em nie ustawię i dlatego wiem kiedy schłodzić grupę a kiedy dogrzać.
W londinium przy grupie 82 stopnie podczas napełniania komory temp rośnie do 86 co daje ok 93-94 na sitku.
« Ostatnia zmiana: 24 Kwiecień 2016, 19:53:39 wysłana przez Maciej1 »
W młynie: ziarna

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 711
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #43 dnia: 25 Kwiecień 2016, 13:44:01 »
O jakimś podobnym rozwiązaniu myślałem. Muszę kupić dwa termometry i może zrobić pomiary korelujące temperaturę zewnętrzną grupy i wody w sitku.
Ze smutnych informacji: padł mi przekaźnik SSR... Nie wiem, czy to felerna sztuka, czy przegrzewa się i zdycha zamknięty w obudowie. Ktoś pod PIDa podpinał klasyczny przekaźnik (taki z cewką)? Bo chyba zrobię taki test, pewnie nabędę też drogą kupna drugiego SSRa i zobaczę, czyż również zdechnie.
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

Offline JanekdF Mężczyzna

  • Wiadomości: 711
  • Ekspres: Expobar Office Control, Cafelat Robot, alternatywy
  • Młynek: Aergrind, Hiku, projekt własny, stare stożki
Odp: Italianstyle CE 14 "Cappucino Amore"
« Odpowiedź #44 dnia: 21 Czerwiec 2016, 23:49:10 »
Wszelkie problemy rozwiązało kupno nowego przekaźnika SSR. Teraz się grzeje, ustawia jak chcę. Espresso wstępnie ogarnięta: jest crema, jest moc. Cappuccino też daje radę: mleko się spienia, pojawiają się nieśmiałe próby latte artu (dziś była rozeta), choć nie nadają się do publikacji. Generalnie jest OK. Trzeba tylko zalać świeżej wody, włączyć i po 20 minutach można zaczynać rytuał. Cappu do śniadania to jest to!

Tymczasem, borem lasem, we Wrocławiu pojawiło się takie oto... A co to?

 
Who ever would call a machine in Italy "Cappuccino Amore"? - F.C.

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi