Eureka Mignon Single Dose Grinder

[popcorn]

Po drugie to jakim cudem chiński produkt może być konkurencyjny

Widzę Janusz, że nie znasz definicji słowa "konkurencyjny". Pięćdziesięcioletnia prostytutka jest jakąś konkurencją, podobnie jak 40 letni Polonez konkuruje na rynku z nowym Mitsubishi.
Natomiast jakiś G-IOTA jest zupełnie nieporównywalny z Eureką i pomimo że oba urządzenia (bo jedno z nich trudno nazwać młynkiem ) konkurują o pieniądze klientów - co sam przecież podkreslałeś już niejednokrotnie w tym temacie - to oczywiście ich porównywanie jest bez sensu i masz rację - nie powinno się tego robić.

[Janusz]

Wprost przeciwnie. Powinno się robić porównania ale jakoś doczekać się tego nie możemy. Jak się pojawią to może będzie bardziej jasne który młynek dla kogo jest dedykowany. Nie mam nic przeciwko młynkom EUREKA SD i chętnie wprowadzę je do oferty.
Natomiast co do definicji słowa "konkurencyjny" to rzeczywiście mam na ten temat inne zdanie. Abstrahując od tego, że tym jednym zdaniem obrażasz osoby (także z tego Forum) które zakupiły i z satysfakcją użytkują ten młynek to jeśli chodzi o konkurencję o pieniądze klientów to nie masz racji. Bo te dwa młynki są dedykowane do różnych grup klientów. Po pierwsze to nie każdego stać na wydanie 2,5 do 3k za młynek i jest wiele osób chcących mieć młynek SD za mniejsze pieniądze. Po drugie nie każdy chce mieć młynek wyłącznie do espresso. Nawet jeśli będzie to młynek uznanej marki EUREKA. Jak dla mnie konkurencyjny to byłby młynek w nieco niższej niż EUREKA SD cenie ale jednocześnie z mikrometryczną regulacją, małą retencją, porównywalnie cichy itd.
Te dwa produkty (aby nie nazywać ich młynkami) mogą spokojnie istnieć obok siebie i każdy z nich znajdzie swoich klientów. I oczywiście EUREKA będzie (bo jeszcze nie jest) nieporównywalna z młynkiem G-IOTA.

[popcorn]

Tak odnosząc się po kolei do tego co napisałeś Janusz, to:

Jak się pojawią to może będzie bardziej jasne który młynek dla kogo jest dedykowany.

Ja uważam, że "dedykowany" to takie puste słowo w slangu marketingowo - reklamowym. Bo co to znaczy, że jakiś produkt jest dla kogoś tam dedykowany?
Dedykowane jest wszystko dla kogoś, kto jest skłonny za to zapłacić i tyle, a reszta to ... i tu sobie każdy czytający może dopisać co tam uważa, bo mi zajęłoby to zbyt dużo czasu i objętości tekstu na forum.

Abstrahując od tego, że tym jednym zdaniem obrażasz osoby (także z tego Forum) które zakupiły i z satysfakcją użytkują ten młynek...

Nie napisałem niczego o żadnej osobie, więc zastanów się może o czym piszesz?
Jeśli ktoś utożsamia się z młynkiem do kawy, czy też innym przedmiotem, i czuje się obrażony komentarzem na jego temat, to mi może być tylko szkoda takiej osoby i nie powiem, że nic na to nie poradzę, bo myślę że mógłbym polecić takiemu biedakowi pewne terapie i sposoby, ale to chyba nie miejsce na to...

Naprawdę Janusz, to bardzo tani chwyt sugerować, że w ten sposób kogokolwiek obrażam (nie wiem, chcesz żeby nagle każdy, kto kupił sprzedawany przez Ciebie młynek, uznał mnie za kogoś o złych manierach, czy jeszcze coś gorszego?), a jeśli faktycznie Ty sam poczułeś się moimi słowami obrażony, to napisz na priv to może będę mógł Ci coś zaproponować w związku z tym problemem.
Poważnie, nie piszę tego sarkastycznie, myślę że to poważny problem, który ma stosunkowo łatwe rozwiązanie.

[Janusz]

Sądzę, że powinieneś poszukać jakiejś terapii. Jeśli jeszcze możesz to zejdź z tematu i nie zaśmiecaj go więcej.

[krystians]

Ja rozumiem, że napomykanie o różnych produktach przez Janusza, może się nie podobać. Jednak patrząc z innej strony pisze o rzeczach, które zna. Choć też uważam, że balansuje na granicy, to jednak pisze to z otwartą przyłbicą, bo wiadomo kim jest Janusz z imienia i nazwiska i jaką firmę reprezentuje.  Natomiast nie rozumiem @popcorn  dlaczego napisałeś, że  G-iota trudno nazwać młynkiem i że porównywanie go do innych jest bez sensu? Jakieś obiektywne uzasadnienie tego jest czy zwykłe chamstwo i złośliwość?

[popcorn]

Młynek XYZ trudno nazwać młynkiem.
Czy jest jeszcze ktoś, kto nazwałby powyższe stwierdzenie chamstwem?
Wpisałem w wyszukiwarkę: "chamstwo definicja" i oto co wyskoczyło: "Chamstwo to brutalność psychiczna, to gotowość pomiatania i pogardzania innym człowiekiem, obdzierania go z godności, zawstydzania go. Cham uznaje brutalność psychiczną za środek do zdobywania celu, walki o swoją pozycję."
Pisałem o przedmiocie i w mojej opini trudno być chamskim w takiej sytuacji.
O wiele bardziej do chamstwa można się zbliżyć pisząc o innej osobie, w szczególności imputując mu jakieś wyimaginowane cechy, w tym też samo chamstwo.

Poważnie chciałbyś wiedzieć

...dlaczego napisałeś, że  G-iota trudno nazwać młynkiem...

?
Bo taki miałem kaprys. Zachciało mi się tak napisać i nie, nie byłem złośliwy, ani chamski, bo to niemożliwe w stosunku do przedmiotu.
Taka była moja opinia i byłem uprzejmy się nią podzielić z kolegami.
Poza tym - jeśli na prawdę nie rozumiesz - to była to reakcja na słowa Janusza, który napisał: "Po drugie to jakim cudem chiński produkt może być konkurencyjny ", więc mu odpowiedziałem, że zgadzam się z nim i tego chińskiego produktu nie można nawet nazwać młynkiem.


Naprawdę, szczerze ubolewam nad stanem umysłowym kogoś, kto utożsamia się z przedmiotami, czy rzeczami i komentarze na ich temat traktuje osobiście.
Jak ktoś powie, że nie smakuje mu kawa, którą zaparzyłem, lub zupa, którą mu sprzedałem, albo nie podoba mu się kolor mojego samochodu to nie wydaje mi się że jest chamem z tego powodu.

[krystians]

Pierwszy raz słyszę, aby ktoś na forum pisał, aby porozumieć się z przedmiotem. Dotychczas wydawało mi się, że odbiorcami są jednak ludzie.  Z kontekstu wnioskuję jednak, że chciałeś być złośliwy wobec Janusza.. Czy byłeś chamski niech już każdy sobie sam oceni.

EDIT:
Słownik języka polskiego PWN podaje, że człowiek chamski to inaczej ordynarny czyli:
1. «wulgarny i prostacki»
2. «pospolity, w złym guście»

Synonimy: ordynarny (człowiek, zachowanie)
- chamski,
- karczemny,
- grubiański,
- wulgarny,
- chamowaty.

[Jacek.]

Wpis wiec nie miał na celu reklamy

  w tym miejscu omal nie parsknąłem kawą w monitor...
Na szczęście już późna godzina i nie piłem kawy.

nie każdego stać na wydanie 2,5 do 3k za młynek i jest wiele osób chcących mieć młynek SD za mniejsze pieniądze

i tu kolejne próby wciskania towaru (małe kłamstewko, bo Eureka SD jest póki co deklarowana na 2.2k w tym wątku, a twój chińczyk jest za 1,8-2k).. i dalej bleble Eureka tylko do espresso.. bleble giota tańszy i ma szczęśliwych posiadaczy.. 

Nie mam nic przeciwko reklamie, ale napisz uczciwie: "Hej, pamiętajcie, że też sprzedaję młynki SD, mają takie i takie zalety, zapraszam." - bardzo by to było eleganckie,
 a nie takie krypto bzdety - to zaniża poziom tego forum, szczególnie w oczach nowych osób, które nie widzą, że ciągle chwalisz jakiś sprzęt nie dlatego, że go używasz, tylko dlatego że akurat masz go na stanie.

[Marold]

  Widze, że w środowisku kawoszy jest tak samo jak wszędzie ... Ja nie odebrałem tego wpisu jako reklame skoro podane zostały widełki czasowe w przypadku innego młynka co pokazuje, że w TEMACIE domniemanych wad ukrytych to raczej domysły bez pokrycia bo takie sytuacje dotyczą również innych produktów, zapewne nie owianych aż taką "legendą" przed premierą. Chociaż GIOTA miała brac rynek szturmem jak rozumiem to w tym przypadku stanowi przykład, a nie offtop czego bym nie powiedział o tej tyradzie przeciwko Januszowi ... 

[popcorn]

Pierwszy raz słyszę, aby ktoś na forum pisał, aby porozumieć się z przedmiotem.

Ale gdzie takie coś usłyszałeś? Ja na pewno niczego takiego nie pisałem. Napisałem, że opisywałem przedmiot, a nie że chciałem się z nim porozumieć. Naprawdę nie rozumiesz różnicy, czy z premedytacją w tym brniesz?

W tym właśnie problem - moim zdaniem - ja opisuję przedmiot (i nie ważne co o nim powiem), a dlaczego człowiek się z tego powodu miałby obrazić to jest dla mnie irracjonalne.
Doskonale zdaję sobie sprawę, że są ludzie, którzy jak tresowane małpki reagują np. na komplementy odnośnie koloru ich butów i można ich jednym słowem zdołować, lub uszczęśliwić, ale to jest dość przykre - wg mnie oczywiście.

Czy byłeś chamski niech już każdy sobie sam oceni.

Nie wiem po co to napisałeś? Czy myślisz że jest tu ktoś, kto potrzebuje Twojego zezwolenia, lub podpowiedzi, żeby sobie coś oceniać?
Może napisz wprost, co chcesz żeby sobie pomyśleli, czy raczej wolisz tak dyskretnie ukierunkować opinię czytelnika?

[krystians]

Czy człowiek kulturalny odpowiada komuś

Widzę Janusz, że nie znasz definicji słowa "konkurencyjny". Pięćdziesięcioletnia prostytutka jest jakąś konkurencją, podobnie jak 40 letni Polonez konkuruje na rynku z nowym Mitsubishi.

Na prawdę nie ma sensu ciągnąć tej konwersacji. Twoja słowna ekwilibrystyka nie zmienia obraźliwego charakteru Twojej wiadomości. Wiesz, każdemu zdarza się palnąć coś. Ja w życiu powiedziałem i napisałem na pewno wiele głupot. Jednak dla mnie miarą człowieka jest to, jak reaguje na wytknięcie mu błędu.

[Janusz]

Admin, ponieważ ten jeden mój wpis

Ja tam się nie dziwię. Przypomina mi się oczekiwanie na pierwszą dostawę nowości czyli młynków DF64 (obecnie G-IOTA). Młynek na próby otrzymałem w grudniu 2020 r a pierwsza dostawa dojechała dopiero w kwietniu 2021 r. Kolejna dostawa też ma znaczne opóźnienie...

dotyczący opóźnień dostaw spowodował dyskusję daleko wykraczającą poza przyzwoite ramy oraz poza temat tego wątku to proponuję wykasowanie wszystkich wpisów począwszy od powyższego za wyjątkiem postów @embrion , @Marcin_med oraz @Krakus .
Dziękuję.

[popcorn]

Na prawdę nie ma sensu ciągnąć tej konwersacji.

I tu się zgadzamy.

Twoja słowna ekwilibrystyka nie zmienia obraźliwego charakteru Twojej wiadomości.

To jest Twoja opinia, a moja i moje zamiary były inne.
Nie będę przepraszał za czyjś brak zrozumienia, czy problem z odróżnieniem opini - nieważne czy tylko ironicznej i żartobliwej, czy szczerej - o przedmiocie od obrażenia człowieka.
To, że twierdzisz że moja wiadomość była dla kogoś obraźliwa jest dla mnie niezrozumiałe - powiedziałem tylko, że Janusz nie zna definicji pewnego słowa: "Widzę Janusz, że nie znasz definicji słowa "konkurencyjny"".
Czy tym go obraziem?
Nie wiem, co w mojej wypowiedzi mogłoby obrazić rozsądnego człowieka?

Nie miałem zamiaru Cię Janusz obrazić w żadnym moim wpisie, jeśli tak się poczułeś to na prawdę nie moja wina.

[Janusz]

@popcorn , Nadal nie rozumiesz w czym rzecz. Tu nie chodzi o mnie ani o przedmiot. W swoim wpisie obraziłeś w moim (i nie tylko) odczuciu swoich kolegów z Forum (i nie tylko) którzy zakupili i użytkują wspomniany przedmiot który według Ciebie trudno nazwać młynkiem. Za kogo ich masz ? Za dyletantów, za naiwniaków ? To ich należałoby przeprosić.

[popcorn]

Idąc tym tokiem rozumania, to kogo Ty obraziłeś pisząc?:

Po drugie to jakim cudem chiński produkt może być konkurencyjny

Wszystkich Chińczyków i użytkowników chińskich produktów?

@popcorn , Nadal nie rozumiesz w czym rzecz. Tu nie chodzi o mnie ani o przedmiot. W swoim wpisie obraziłeś w moim (i nie tylko) odczuciu swoich kolegów z Forum (i nie tylko) którzy zakupili i użytkują wspomniany przedmiot który według Ciebie trudno nazwać młynkiem.

A Ty nadal nie rozumiesz, że ja uważam, ze jeśli ktoś czuje się urażony, bo wyraziłem opinię o przedmiocie to ma poważny problem psychologiczny?
Ja wcale nie żartowałem pisząc

Naprawdę Janusz, to bardzo tani chwyt sugerować, że w ten sposób kogokolwiek obrażam (nie wiem, chcesz żeby nagle każdy, kto kupił sprzedawany przez Ciebie młynek, uznał mnie za kogoś o złych manierach, czy jeszcze coś gorszego?), a jeśli faktycznie Ty sam poczułeś się moimi słowami obrażony, to napisz na priv to może będę mógł Ci coś zaproponować w związku z tym problemem.
Poważnie, nie piszę tego sarkastycznie, myślę że to poważny problem, który ma stosunkowo łatwe rozwiązanie.

Za kogo ich masz ? Za dyletantów, za naiwniaków ?

Oni mnie zupełnie nie interesują, nie wspomniałem o nich ani słowem.
Próbujesz na siłę wetknąć w moje usta coś, czego nie powiedziałem. Chcesz mnie zawstydzić, pokazać w negatywnym świetle, czy jak? To ja myślę, że w ten sposób próbujesz obrazić inteligencję czytelników tego forum. Naprawdę myślisz, że są aż tak głupi i się na to złapią? Nie dostrzegą manipulacji?

Powtarzam jeszcze raz: jeśli ktoś utożsamia się z młynkiem do kawy, czy też innym przedmiotem, i czuje się obrażony komentarzem na jego temat, to ma moim zdaniem poważny problem psychologiczny, który należałoby leczyć.
Jeśli ktoś potrzebuje innych ludzi, aby dali mu poczucie własnego ja, a żyjąc w społeczeństwie, które w dużym stopniu zrównuje poczucie wartości z tym, co i ile się  posiada, i jeśli nie może odrzucić tej zbiorowej iluzji, skazany będziesz do końca życia na to, by uganiać się za różnymi dobrami w nadziei na odnalezienie w nich swej tożsamości i godności własnej, ale tak wcale być nie musi, można się z tego wyleczyć...