Ostatnio testowaliśmy intensywnie Niche ze stożkiem vs Fiorenzato z płaskimi. Nasze obserwacje pokrywają się z powyższymi opiniami.
Espresso z NZ ma zaakcentowaną kwasowość w porównaniu do płaskiego żarna, za to smak jest wyrazistszy i bardziej selektywny. Standardowe płaskie żarna dały nam słodsze espresso, ale powiedziałbym obrazowo - do wypicia bardziej jako spójna i dobrze współgrająca całość. Łatwiej było nam wskazać konkretne owoce, czy nutki smakowe w espresso z NZ, ale całościowo bardziej odpowiadał nam szot z Fiorka.
Mówimy tutaj jednak o przepisie odtworzonym 1:1 i bezpośrednim porównaniu. Mamy do dyspozycji dwa różne sprzęty i skłanialibyśmy sie do traktowania ich osobno - co doskonale widać w przelewach z NZ kontra płaskie żarno. "Dosłodzić" espresso można na kilka sposobów np. dłuższą ekstrakcją. Dlatego trzeba się po prostu dogadać z młynkiem i nie kopiować czasu/przemiału.
Przelewy były testowane na Dittingu i NZ (to co mieliśmy pod ręką). Znowu płaskie (niestandardowe) vs stożek. Tutaj wyszło zupełnie na odwrót. Słodsze przelewy z NZ i więcej kwasowości przy bardzo podobnym stopniu mielenia na Dittingu. Delikatna zmiana przemiału pozwoliła uzyskać bardzo mocno zadowalający efekt w przelewach z NZ. W tym starciu ciężko byłoby wybrać faworyta, kawki trochę inne i obie bardzo smaczne.
Jeśli komuś to pomoże w podjęciu jakiejkolwiek decyzji - bardzo sie cieszę, po to jest forum
Test miał dwie sesje w dwa dni, jest rejestracją prywatnych odczuć, nie ma zamiaru bycia profesjonalnym i sprawdzonym/potwierdzonym na X liczbie sprzętów w laboratoryjnych warunkach, by wydać niezawisłą opinię. Luźne spostrzeżenia i tyle.