forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: PiotrekBM w 26 Luty 2016, 22:31:13
-
Czy znajdzie sie jakiś szczesliwy albo mniej szczęsliwy degustator kawy z tego ekspresu?
-
Robiłem i degustowałem z niego kawkę, była pyszna.
Ale niewiele to wnosi ;)
-
Piszesz, że wnosi niewiele ale ... kawa była pyszna a o to przecież chodzi( czyli La Ma nie zawiodła jak zawsze).
Jak wrażenie ogólne,jakość wykonania? jakby na to nie patrzeć cena kolo 19-20 tys sprawia, ze jest to ekspres zaliczany do high endu domowych ekspresów. Może masz jakieś porównanie do innych "małych" ekspresów w podobnej cenie?
Jak wrażenia z obslugi "wiosla"??? Z tego co czytałem działa ono w układzie zero/jedynkowym(czyli inaczej jak w pozostałych Lamach z wiosłami). Jak szybko sie rozgrzewa(niektórzy twierdza ze 10 min wystarczy)?
-
Poczytaj home-barista, tam jest sporo właścicieli tego ekspresu.
Ja pomacałem go na festiwalu w Londynie, były bodaj dwa egzemplarze wystawione na pastwę tłumów. Fajny, drogi ekspres, ale nie interesowałem się szczegółami użytkowymi.
-
Poczytałem,dzięki.
szkoda, że od nas nie ma nikogo kto miałby to cudeńko(LaMa Linea mini) u siebie w domu
ps jeszcze Slayer 1 grupowy jest nieziemki,miodzio normalnie :pycha:
-
poza coffeedesk ktoś sprzedaje oficjalnie LaMe w Polsce?
znalazłem jeszcze coffeedivision ale tam same komercyjne maszynki maja i na wiadomosci slabo odpisuja... no albo nie chca Linea Mini sprowadzic :nienie:
-
Oficjalnie tylko i wyłącznie: firma Koree.
-
co prawda cen oficjalnych u nich na str nie moge znaleźć ale dzięki za info
-
W każdym razie jest to jedyne oficjalne źródło maszyn LaMa w Polsce. Reszta to tylko partnerzy handlowi.
-
W każdym razie jest to jedyne oficjalne źródło maszyn LaMa w Polsce. Reszta to tylko partnerzy handlowi.
Dzieki Antonio.
Byłem, widziałem ,sprawdziłem :taktak:
-
Jakieś konkluzje, porównywałeś z innymi maszynami ?
-
Linea mini porównywalem bezposrednio z GS3. Jeden i drugi jest fajnym, cięzkim ekspresem. Linea ma temp wody regulowana pokretłem(reklamowana jest jako maszyna w starym,dobrym , analogowym stylu ).Regulacja dziala bardzo pewnie, szybko zmieniana jest temp wody bo bojler kawowy jest maly ( 170 ml) . Temp regulujesz wg smaku espresso(kwasny/gorzki ). Cicha /wydajna pompa rotacyjna. Ogólne wrażenie jest bardzo pozytywne(wrazenie obcowania ze sprzetem komercyjnym przeznaczonym z racji wymiarów nawet do nieduzej kuchni). GS3 ma temp regulowana cyfrowo, duzy bojler kawowy. Równiez dobra ,wydajna pompa.
Wczesniej ogladalem Rocketa R58 ,ten jest na E61 tez 2 bojlery ale wrazenia mialem srednie co do tego ekspresu,nie wiem czy temp wlasciwej nie mogłem ustawic, kawa dziwnie rzadka byla, slabo wyparzona. Linea mini czeto jest porownywana z R58. Ja bez zastanowienia wybrałbym LaMe, ,tylko ta cena ( LaMa prawie 10 tys drozsza od r58).
sprzedaje mojego 4 miesiecznego Lelita i zgadnijcie na co składam ;)
-
Tak to pewnie wygląda. Są te maszyny LaMa fajne i solidne. Mają swoją charakterystykę, z którą można się zaprzyjaźnić.
Z Rocketem pewnie też można się zaprzyjaźnić i produkować świetne espresso. Nie mam wątpliwości, że liczy się tu przede wszystkim wyobraźnia i ręka baristy. Raczej z rezerwą i obojętnością spoglądam na maszyny z grupą E61 wykonane w technologii 2B. Bardziej przekonuje mnie E61/HX, bo jest to niezawodne i sprawdzone. FAEMA Legend nigdy mnie nie zawiodła, choć sporadycznie miałem z tymi maszynami do czynienia. Podobne maszyny z E61 jakie miałem okazję kiedyś testować (WEGA, Orchestrale) też są świetne, ale są to wszystko raczej duże bojlery i ciężkie układy hydrauliczne wokół nich, a także możliwość zamontowania ograniczników przepływu w termosyfonie grupy... Analogowa konstrukcja E61/HX też jest bardzo dobra, a cenowo jednak bardziej przystępna niż maszyny LaMa.
-
o rewelacyjnych portafiltrach i sitkach zapomnialem jeszcze napisac
-
Eeee... Co takiego w nich rewelacyjnego? Ma to najmniejszy wpływ na jakość espresso.
-
sa ze stali nierdzewnej, a nie z mosiądzu powlekanego chromem, szybciej sie nagrzewaja, mniej brudza, rekojesc jest pod wlasciwym katem , pod spodem PF wymodelowanie ze mozna bez bazy tampingowej np na desce doscinac kawe
-
Nic nadzwyczajnego... Nie tylko La Ma takie portafiltry ma. Tak czy owak nie to czyni espresso zachwycającym.
-
Tak to pewnie wygląda. Są te maszyny LaMa fajne i solidne. Mają swoją charakterystykę, z którą można się zaprzyjaźnić.
Z Rocketem pewnie też można się zaprzyjaźnić i produkować świetne espresso. Nie mam wątpliwości, że liczy się tu przede wszystkim wyobraźnia i ręka baristy. Raczej z rezerwą i obojętnością spoglądam na maszyny z grupą E61 wykonane w technologii 2B. Bardziej przekonuje mnie E61/HX, bo jest to niezawodne i sprawdzone. FAEMA Legend nigdy mnie nie zawiodła, choć sporadycznie miałem z tymi maszynami do czynienia. Podobne maszyny z E61 jakie miałem okazję kiedyś testować (WEGA, Orchestrale) też są świetne, ale są to wszystko raczej duże bojlery i ciężkie układy hydrauliczne wokół nich, a także możliwość zamontowania ograniczników przepływu w termosyfonie grupy... Analogowa konstrukcja E61/HX też jest bardzo dobra, a cenowo jednak bardziej przystępna niż maszyny LaMa.
Andrzeju, a jak byś ocenił tą charakterystykę LaMy ?
Moje doświadczenie są w stronę bardziej zbalansowanego i delikatniejszego rozłożenia akcentów smakowych (w singlach).
Ciemniejsze palenia, zupełnie mi nie smakowały.
-
Różnic jest parę między typową maszyną HX/E61 a typową konstrukcją LaMa Linea. E61 jest ogrzewana na zasadzie termosyfonu: grupa jest raczej zawsze dostatecznie gorąca; woda do espresso jest czerpana z tegoż układu termosyfonicznego. Grupa w LaMa jest częścią kawowego bojlera, utrzymuje ciepło na zasadzie kondukcji; termostat lub PID reguluje temperaturę w bojlerze; grupa ma niższą temperaturę niż temperatura bojlera. W starszych maszynach, woda zaczerpnięta z bojlera opuszcza układ grupa-bojler, by przejść przez zawór 3-drożny i flowmeter, by znowu wejść do grupy. W 1-grupowych maszynach i nowych modelach nie ma tego problemu (w przypadku konstrukcji Piero Cap zawory są schowane w grupie).
Utrzymanie dostatecznej temperatury grupy jest cechą charakterystyczną E61: grupa bywa zbyt gorąca. Linea miewa z tym problem: grupa się wychładza.
Drugą różnicą jest preinfuzja. Linea czy Linea Mini czegoś takiego nie ma. Woda trafia na kawowe ciastko w sitku od razu z całym impetem. Można to ograniczyć, umieszczając w układzie hydraulicznym odpowiednio małe gigglery. Ale w przypadku E61 z dźwigienką i podłączeniem do wody mamy dowolnie długi przebieg preinfuzji bez żadnego kombinowania. Moim zdaniem istnienie preinfuzji przekłada się na różnicę w odbiorze espresso z E61 i LaMa.
Najbardziej w mojej 2-grupowej LaMa irytował mnie problem stojącej w bojlerze kawowym wody... Z czasem po prostu ta woda nadawała się tylko do wymiany ;). W HX woda wymienia się cały czas.
-
Nic nadzwyczajnego... Nie tylko La Ma takie portafiltry ma. Tak czy owak nie to czyni espresso zachwycającym.
wiadomo ze nie same portafiltry i sitka wływają na smak kawy,ale sa znaczna jego czescią, porównywałem sporo PF i LaMa ma naprawde dobre i sitka i PF
-
Różnic jest parę między typową maszyną HX/E61 a typową konstrukcją LaMa Linea. E61 jest ogrzewana na zasadzie termosyfonu: grupa jest raczej zawsze dostatecznie gorąca; woda do espresso jest czerpana z tegoż układu termosyfonicznego. Grupa w LaMa jest częścią kawowego bojlera, utrzymuje ciepło na zasadzie kondukcji; termostat lub PID reguluje temperaturę w bojlerze; grupa ma niższą temperaturę niż temperatura bojlera. W starszych maszynach, woda zaczerpnięta z bojlera opuszcza układ grupa-bojler, by przejść przez zawór 3-drożny i flowmeter, by znowu wejść do grupy. W 1-grupowych maszynach i nowych modelach nie ma tego problemu (w przypadku konstrukcji Piero Cap zawory są schowane w grupie).
Utrzymanie dostatecznej temperatury grupy jest cechą charakterystyczną E61: grupa bywa zbyt gorąca. Linea miewa z tym problem: grupa się wychładza.
Drugą różnicą jest preinfuzja. Linea czy Linea Mini czegoś takiego nie ma. Woda trafia na kawowe ciastko w sitku od razu z całym impetem. Można to ograniczyć, umieszczając w układzie hydraulicznym odpowiednio małe gigglery. Ale w przypadku E61 z dźwigienką i podłączeniem do wody mamy dowolnie długi przebieg preinfuzji bez żadnego kombinowania. Moim zdaniem istnienie preinfuzji przekłada się na różnicę w odbiorze espresso z E61 i LaMa.
Najbardziej w mojej 2-grupowej LaMa irytował mnie problem stojącej w bojlerze kawowym wody... Z czasem po prostu ta woda nadawała się tylko do wymiany ;). W HX woda wymienia się cały czas.
Inna jest konstrukja LaMa Linei i inna w Linea Mini(tu jest mały bojler kawowy praktycznie nad grupą,chociaz nie centralnie ale nad grupą, temp na czesciach metalowych praktycznie bedzie ta sama bo nie ma dlugiego "łacznika jak w pozostalych LaMach. I woda w bojlerze w Linea Mini praktycznie jest cały czas wymienana bo bojler nie ma objetosci 1,5 litra)
-
Różnic jest parę między typową maszyną HX/E61 a typową konstrukcją LaMa Linea. E61 jest ogrzewana na zasadzie termosyfonu: grupa jest raczej zawsze dostatecznie gorąca; woda do espresso jest czerpana z tegoż układu termosyfonicznego. Grupa w LaMa jest częścią kawowego bojlera, utrzymuje ciepło na zasadzie kondukcji; termostat lub PID reguluje temperaturę w bojlerze; grupa ma niższą temperaturę niż temperatura bojlera. W starszych maszynach, woda zaczerpnięta z bojlera opuszcza układ grupa-bojler, by przejść przez zawór 3-drożny i flowmeter, by znowu wejść do grupy. W 1-grupowych maszynach i nowych modelach nie ma tego problemu (w przypadku konstrukcji Piero Cap zawory są schowane w grupie).
Utrzymanie dostatecznej temperatury grupy jest cechą charakterystyczną E61: grupa bywa zbyt gorąca. Linea miewa z tym problem: grupa się wychładza.
Drugą różnicą jest preinfuzja. Linea czy Linea Mini czegoś takiego nie ma. Woda trafia na kawowe ciastko w sitku od razu z całym impetem. Można to ograniczyć, umieszczając w układzie hydraulicznym odpowiednio małe gigglery. Ale w przypadku E61 z dźwigienką i podłączeniem do wody mamy dowolnie długi przebieg preinfuzji bez żadnego kombinowania. Moim zdaniem istnienie preinfuzji przekłada się na różnicę w odbiorze espresso z E61 i LaMa.
Najbardziej w mojej 2-grupowej LaMa irytował mnie problem stojącej w bojlerze kawowym wody... Z czasem po prostu ta woda nadawała się tylko do wymiany ;). W HX woda wymienia się cały czas.
Preinfuzja w znaczeniu podniesienie dźwigni, bez załączenia pompy ? W LaMie zdaje się włącza pompa ?!
U mnie w Giotto, przy załączonej pompie najpierw jest 4 bary, a po około 2s pełnie ciśnienie. Czym takie zachowanie nazwać ?
Dla mnie preinfuzja to zmoczenie ciastka kawowego bez ciśnienia ?!
-
W e61 nawet załączenie pompy nie daje natychmiastowego wzrostu ciśnienia. Zatrzymuje się przy 4 i po chwili jedzie do 9.
-
W e61 nawet załączenie pompy nie daje natychmiastowego wzrostu ciśnienia. Zatrzymuje się przy 4 i po chwili jedzie do 9.
I można ten proces przedłużyć odchylając dźwignię i pozwalając wodzie swobodnie wypływać. Oraz, co równie ważne, na końcu ekstrakcji wyłączyć pompę bez przerywania ekstrakcji, pozwalając ciśnieniu stopniowo opadać.
To taka symulacja pracy dźwigni ze sprężyną ;)
-
W e61 nawet załączenie pompy nie daje natychmiastowego wzrostu ciśnienia. Zatrzymuje się przy 4 i po chwili jedzie do 9.
Tak naprawde nie tylko w E61 cisnienie narasta, kazda grupa parzaca ma jakas objetosc(jest to bardziej lub mniej rozbudowany ukł hydrauliczny i zeby cisnienie odpowiednio wzroslo musi zostac najpierw calkowicie wypelniony woda).
Dowolne żąglowanie cisnieniem i to na poczatku,w trakcie i na koniec ekstrakcji to widzialem tylko w LaMa strada EP, tam dowolnie mozna ustawiac wioslo, w zaleznosci jak jest ustawione takie jest cisnienie na sitku.
-
W e61 nawet załączenie pompy nie daje natychmiastowego wzrostu ciśnienia. Zatrzymuje się przy 4 i po chwili jedzie do 9.
I można ten proces przedłużyć odchylając dźwignię i pozwalając wodzie swobodnie wypływać. Oraz, co równie ważne, na końcu ekstrakcji wyłączyć pompę bez przerywania ekstrakcji, pozwalając ciśnieniu stopniowo opadać.
To taka symulacja pracy dźwigni ze sprężyną ;)
W E61 nie mamy kontroli nad cisnieniem na koncu ekstrakcji. Wyłaczasz pompe i cisnienie spada (wszystko poza nasza kontrola)
-
Spada do wartości ciśnienia sieci, np. do 2bar.
-
Spada powoli i ekstrakcja nadal trwa. (Jak w spring lever) Lub przerywasz ją kiedy dzwigienkę przesuniesz do końca (wtedy następuje też zrzut wody do tacki).
-
Spada powoli i ekstrakcja nadal trwa.
Preinfuzja ma sens przy użyciu pompy, która pomoże pokonać opór jaki stawia kawowe ciastko. Ale po co w taki sposób przedłużać ekstrakcję?
-
Ma sens bez ciśnienia pompy, przecież tak robię w Caravelu. Czy masz na myśli, tą na końcu ?
-
Preinfuzja raczej nie potrzebuje pompy... ;) Malejące ciśnienie na końcu procesu powoduje, że mniej cierpkich substancji wyląduje w filiżance.
Linea Mini nie ma preinfuzji ani jakiejś protezy preinfuzji. Jest wprawdzie paddle do sterowania zaworem grupy, ale nie ma tu sytuacji, gdy pompa nie pracuje, a woda płynie pod małym ciśnieniem. Tak słyszałem...
-
Preinfuzja raczej nie potrzebuje pompy... ;) Malejące ciśnienie na końcu procesu powoduje, że mniej cierpkich substancji wyląduje w filiżance.
Linea Mini nie ma preinfuzji ani jakiejś protezy preinfuzji. Jest wprawdzie paddle do sterowania zaworem grupy, ale nie ma tu sytuacji, gdy pompa nie pracuje, a woda płynie pod małym ciśnieniem. Tak słyszałem...
Dobrze słyszałeś :) Linea Mini ma paddla ale jest on na zasadzie on/off, po włączeniu jest 1 sek(inni twierdza ze 2 sek preinfuzja automatyczna, nie ma mozliwosci regulacji, po czym cisnienia nabija do 9 bar).Dla mnie ten ekspres jest jednym z najlepszych jakie ogladalem, zmiana temp pokretlem daje bardzo szybka zmiane temp wody parzacej, dopracowana maszyna tylko bardzo droga .
ps na youtube sa juz pokazane modyfikacje paddla w Linei Mini, w zmodyfikowanym(nie wiem czy fabrycznie) mozesz na jak długo chcesz właczyc preinfuzje która nasacza kawe pod cisnieniem ok 3 bar, dalsze przesuniecie paddla daje skok na 9
-
Co to jest automatyczna preinfuzja? ;) Giggler i jakaś komora do napełnienia -- tak?
Czy najlepszy to ekspres? Chyba nie... Barista z głową i dobrą kawą poradzi sobie zarówno z Lineą, Faemą, Cymbałkiem i innymi patentami.
-
Ma sens bez ciśnienia pompy, przecież tak robię w Caravelu. Czy masz na myśli, tą na końcu ?
Ja opisałem tą na początku i tą na końcu.
-
Co to jest automatyczna preinfuzja? ;) Giggler i jakaś komora do napełnienia -- tak?
Czy najlepszy to ekspres? Chyba nie... Barista z głową i dobrą kawą poradzi sobie zarówno z Lineą, Faemą, Cymbałkiem i innymi patentami.
po przestawieniu paddla w pozycje "on" przez 1 sek napływa woda, moczy ciastko a po tym czasie załacza sie pompa.
Bylem w Rzymie kilka dni temu, wszedzie widziałem Cymbałki, mniej Faema i nie znalazlem ani jednego LaMa(pewnie z racji na cene,LaMa jest srednio 2x drozsza od innych gastronomicznych ekspresów, nie licząc Strady która kosztuje nawet 4 x tyle co reszta,oprócz Slayera)
-
po przestawieniu paddla w pozycje "on" przez 1 sek napływa woda, moczy ciastko a po tym czasie załacza sie pompa.
To akurat słaba lub żadna preinfuzja ;). Z jakim ciśnieniem woda przez tę 1 sekundę napływa? Chyba jednak jest odwrotnie: pompa włącza się od paddle'a, wtedy woda napływa...
-
Jak kupie Linea Mini i sie zapoznam to szczegolowo opisze co i jak ;)
-
Jest ten szczegółowy opis zamieszczony gdzieś bo nie mogę odszukać?
-
Jest ten szczegółowy opis zamieszczony gdzieś bo nie mogę odszukać?
Co potrzebujesz wiedzieć?
Może znam odpowiedź.
-
Przeczytałem cały wątek i w ostatnim poście była obietnica szczegółowej relacji.
Fajnie byłoby przeczytać ciąg dalszy wrażeń z użytkowania takiego sprzętu.
Spostrzeżenia, sugestie jakieś zdjęcia...
-
w ostatnim poście była obietnica szczegółowej relacji
Był też warunek:
Jak kupie
Nie kupił to nie relacjonuje.
-
Spokojnie ;)
Linee Mini użytkuję już równy rok.
Jeśli będzie działać tak jak do tej pory, to nie chce innego ekspresu. LM spełnia moje oczekiwania w 100%
ps postaram się opisać wrażenia z użytkowania, zdjęcia dodam jak uda mi się je zmniejszyć poniżej 512, bo warunki dodania zdjęcia na forum niestety bardzo restrykcyjne
-
:ok:
Bardzo fajnie. Czekam zatem na opis wrażeń z użytkowania.
-
Zgodnie z obietnicą kilka zdań na temat Linei Mini ;)
La Marzocco Linea Mini użytkuję od lutego 2017r.
Ekspres pochodzi od uznanego, włoskiego producenta ekspresów kolbowych.
O posiadaniu ekspresu tej firmy marzyłem od dłuższego czasu. Stało się to możliwe dopiero w zeszłym roku. (La Marzocco zrobiło ukłon w stronę mniej zamożnych klientów i wyprodukowało ekspres "trochę tańszy" od GS3, a ja zdołałem odłożyć fundusze).
Dodatkowym smaczkiem była 90 rocznica powstania tej szacownej firmy, założonej w 1927r przez braci Bruno i Giuseppe Bambi.
Symbolem firmy jest lew z opartą na tarczy przednią łapą i wizerunek lilii.
Z ekspresami marki LaMarzocco mają do czynienia częściej ludzie pracujący w kawiarniach niż domowi bariści.
Są to przeważnie 2, 3 czy nawet 4 grupowe gastronomiczne maszyny ważące po kilkadziesiąt kilogramów.
Sytuacja nieco się zmieniła po wprowadzeniu modeli GS3 i Linei Mini. Ekspresy te wg producenta przeznaczone są dla domowych hobbysów (chociaż w niejednej kawiarni służą jako woły robocze przy mniejszym ruchu ).
Linea Mini dostępna jest w kilku kolorach obudowy (srebrnym , białym , czarnym, czerwonym , zółtym, jasno-niebieskim). Ekspres dostarczany jest w podwójnym pudle kartonowym i na palecie. (do przeniesienia zapakowanego ekspresu konieczne były więc 2 osoby).
W wyposażeniu są 2 portafiltry 58 mm z podwójną i pojedyńczą wylewką. 5 koszy (ślepy, 2 x 7g, 14, 17, 21 g) oraz ciężki, solidny tamper.
Warto zaznaczyć, że portafiltry są odlane ze stali a nie jak często bywa z mosiądzu pokrytego chromem. Ważą ok 550 g każdy.
Takie stalowe portafiltry dużo łatwiej utrzymać w czystości ( patrz dno portafiltra po wyjęciu kosza ).Niestety są droższe w producji.
Wyjątkiem jest dodatkowo zakupiony naked portafilter ( też marki La Marzocco , tym razem wykonany z mosiądzu (wiadomo , na dnie gołego portafiltra nic się nie osadza :) wystarczy przemyć kosz pod bieżącą woda i po sprawie.
Linea Mini nawiązuje wyglądem do ikony wśród ekspresów do kawy w latach 90 tych, czyli do Linei Classic (Linei matki).
Kańciasta obudowa albo się podoba albo nie. Mnie osobiście podoba się bardzo z uwagi na bezpośrednie nawiązanie do Linei "matki".
Ekspres, który posiadam ma obudowę w kolorze matowej czerni. Zastanawiałem się jeszcze nad srebrnym lub białym (którykolwiek z tych 3 kolorów na Linei Mini bardzo mi się podobał). Wyrgała czerń ;)
Na panelu frontowym oprócz dużego "wiosła" = paddla do uruchamiania pompy, umieszczone są 2 duże pokrętła (lewe do uruchomienia wylewki wody, prawe uruchamia dyszę spieniającą mleko). Na pokrętłach umieszczony jest dyskretnie symbol marki , lilia.
Oprócz tego widoczne są 2 diody. Niebieska sygnalizująca obecność wody (swieci) lub brak wody w zbiorniku (pulsuje). Czerwona pulsuje podczas fazy nagrzewania się ekspresu, świeci gdy ekspres jest wystarczajaco nagrzany.
Wymiary ekspresu to:
szerokość 35,5 cm
wysokość 37,5 cm
głebokość tu się różnię nieco z tym co podaje producent (45,3 cm), zmierzone przeze mnie to 52,5 cm (producent nie zmierzył pokrętęł i wiosła).
Odległość grupy od tacki ociekowej to 14 cm.
Waga zapakowanego ekspresu 43 kg wg producenta. Waga netto na sucho 30 kg.
Waga netto na morko( z w wodą w bojlerach) i bez wody w pojemniku pod tacką ociekową to 33,3 kg. Jest co dźwigać przy przestawianiu :)
Linea Mini to ekspres kolbowy jednogrupowy, dwubojlerowy.
Posiadajacy dodatkowo wymiennik ciepła (Hx) w bojlerze pary służący do wstępnego ogrzewania płynącej przez ten wymiennik wody do bojlera kawowego.
Wyposażony w zintegrowaną grupę kawową/ zaparzającą własnej konstrukcji.
Jest to grupa połączona bezpośrednio z bojlerem kawowym.
Bojler kawowy ma pojemność 170 ml , bojler pary ma pojemność 3 litrów (wg amerykańskiej str producenta 3,5 litra).
Ekspres wyposażony jest w zbiornik na wodę, może również (opcjonalnie ) być podpięty do stałego ujęcia wody.
Ekspres "napędza" zainstalowana wewnątrz ekspresu jedna , duża pompa rotacyjna.
cdn
-
Świetny opis czekam na ciąg dalszy :brawa:
-
Dzięki za podzielenie się. Czekamy też na zdjęcia :ok: :brawa:
-
Nie mogłem załapać o co chodzi z tymi koszami, a przecież to sitka są ;)
-
Część druga opisu z użytkowania (ponad rocznego) La Marzocco Linea Mini (LMLM)
Sprostowanie do kilku informacji z części pierwszej.
- "O posiadaniu ekspresu tej firmy marzyłem od dłuższego czasu. Stało się to możliwe dopiero w zeszłym roku. (La Marzocco zrobiło ukłon w stronę mniej zamożnych klientów i wyprodukowało ekspres "trochę tańszy" od GS3, a ja zdołałem odłożyć fundusze)."
Tak naprawdę ten ukłon ze strony La Marzocco nastąpił w roku 2015 . Wtedy to firma zaprezentowana Linee Mini.
- Nie "waga" tylko masa netto ekspresu to 30 kg (na sucho ) / gotowego do pracy z wodą w bojlerach i pojemniku na wodę ok 34-35 kg.
- oprócz 5 koszy(sitek), ciężkiego metalowego tampera, dwóch stalowych portafiltrów w zestawie jest jeszcze solidny dzbanek do spieniania mleka ze stali nierdzewnej, proszek do czyszczenia grupy kawowej z osadów kawowych oraz 2 testery twardości wody.
Pojemnik na wodę ma pojemność 2,5 litra. Co ciekawe umieszczony jest pod spodem/ pod bojlerami a nie z tyłu ekspresu/ za bojlerami jak ma to miejsce w zdecydowanej większości ekspresów wyposażonych w zbiornik na wodę. Przewagą takiego rozwiązania jest to, że woda pozostaje zimna nawet podczas całodziennej pracy ekspresu ( rozwiązanie bardziej higieniczne).
Dostęp do zbiornika z wodą uzyskuje się po wyjęciu pojemnika ociekowego.
Opcjonalnie (po zakupie odpowiedniego "kitu") ekspres można podłączyć do stałego źródła wody. Podobnie pojemnik ociekowy , może być podłączony do odpływu wody.
Ekspres wyposażony jest w 2 manometry/ mierniki ciśnienia. Lewy wskazuje ciśnienie w bojlerze pary. Prawy ciśnienie w bojlerze kawowym , oraz ciśnienie podczas ekstrakcji.
Do regulacji ciśnienia w bojlerze kawowym służy zawór rozprężny , dostęp do niego uzyskamy po wyjęciu pojemnika ociekowego.
Pojemnik ociekowy jest duży , mieści ponad połtora litra wody (tak naprawdę wejdą i 2 litry), tylko trzeba uważac podczas wyjmowania go celem wylania wody. Jest solidnie zamocowany za pomocą silnych dwóch magnesów. Podczas ekstrakcji nic nie brzęczy/ nie drży.
Ciśnienie podczas ekstrakcji można regulować za pomocą śruby regulacyjnej na pompie po zdjęciu bocznego i tylnego panelu.
Ciśnienie w bojlerze pary można regulować pokrętłem po zdjęciu tacki na filiżanki i górnej scianki.
Ekspres włącza i wyłącza się przełącznikiem z lewej strony urządzenia.
Po 4,5 - 5 minutach od włączenia zimnego ekspresu grupa kawowa w Linei Mini jest już bardzo gorąca ( dla porównania w ekspresie wyposażonym w e61 po 4- 5 min od włączenia grupa kawowa jest ledwo ciepła u góry). Całkowite rozgrzanie grupy w LM trwa ok 7, 5- 8 min od włączenia.
Przerywacz próżni załącza się po ok 8-8,5 min.
Odpowiednie ciśnienia w bojlerze pary ekspres osiąga po :
0,5 bara ( po ok 9 ,5 min )
1,0 bar ( po ok 10,5 min)
1,5 bara ( po ok 11 min i 15 sek)
2,0 bary ( fabryczne ustawienie ekspresu osiągane jest po niecałych 12 min od włączenia ekspresu ).
Przez kolejne 3-5 min czyli 15-18 min od właczenia ekspres jest całkowicie rozgrzany.
Ciśnienie 11-12 bar w bojlerze kawowym osiągane jest juz po ok 3 min od włączenia ekspresu.
Uruchomienie pompy i tym samym ekstrakcji następuje przez przestawienie "wiosła " z prawej na lewa stronę. Zakończenie ekstrakcji w stronę przeciwną.
Podczas ekstrakcji filiżanki na oraz z kawą są podświetlone przez dwie białe diody.
Duża pompa rotacyjna pracuje solidnie i bardzo cicho.
Wielką zaletą ekspresu Linea Mini jest czas potrzebny do nagrzania zimnego ekspresu.
Od włączenia całkiem zimnego ekspresu (nieużywany ponad 24 godz) do jego właściwego nagrzania potrzeba ok 15- 18 min ! W takim czasie nigdy nie udało mi się nagrzać właściwie ekspresu wyposażonego w tradycyjną grupę e61. (ekspresy z e61 potrzebują zwykle ok 30-35 min, jeszcze więcej czasu potrzebują ekspresy z dźwignią (mają większe, cięższe grupy kawowe)
Łatwiejsze jest również utrzymanie w czystości przedniej scianki ekspresu. Grupa kawowa ma kompaktowe rozmiary i nie zwisa z niej spust wody jak w legendarnej sześdziesiątce jedynce.
Dysza do spieniania mleka umieszczona jest po prawej stronie ekspresu. Dysza do gorącej wody po lewej.
Dysza do mleka nie posiada wewnątrz żadnych platikowych rurek. Rozwiązanie takie daje mocniejszą parę ale ma też minusy. Silnie się nagrzewa podczas spieniania mleka. Oparzyłem się kilka razy nim zapamiętałem ( po przesiadce z Hx z E61 z zimną dyszą ). Dyszę gorącą od razu po spienieniu mleka trzeba wyczyścić mokrą ścierką ( mleko błyskawicznie przywiera).
Ponieważ Linea Mini posiada mały bojler kawowy (170-175 ml ) odpada problem nieświeżej /odstanej w bojlerze wody.
Nie ma również problemu z przegrzaną grupą kawową i koniecznścią robienia flush-y (zjawisko częste w e61).
Grupa w Linei Mini to tzw grupa zintegrowana , połączona jest bezpośrednio ze znajdujacym się nad nią bojlerem kawy.
Temperatura w bojlerze kawy kontrolowana jest przez PID , sterowanie jest elektroniczne ale za pomocą old-schoolowego pokrętła z podziałką umieszczonego po lewej strony obudowy. Nie ma wyświetlacza, na którym ustawiamy konkretną temperaturę.Temperaturę ustawia się wg smaku kawy (ułatwieniem jest podziałka temperatury na pokrętle).
Natomiast 3,0-3,5 litrowy bojler pary zapewnia odpowiednią ilość pary do porządnego spienienia niejednego dzbanka mleka ( ciśnienie podczas spieniania mleka nigdy nie spada poniżej 1,3 bara) .Znaczy to tyle ,że LM wyposażona jest w wydolny układ grzewczy bojlera pary.
Po 16 miesiącach użytkowania Linei Mini z czystym sumieniem mogę ten ekspres polecić każdemu.
La Marzocco Linee Mini służą dzielnie nie tylko w domach kawowych hobbistów ale również pełnią rolę woła roboczego w kawiarniach o mniejszym ruchu. Solidność elementów i podzespołów w Linei Mini jest taka jak w większych ekspresach firmy.
W żaden sposób nie umniejszam ekspresom wyposażonym w starą ale bardzo solidną grupę kawową e 61. Były one i są w stanie parządnie zaparzyć ulubione espresso.Linea Mini jest jeszcze krokiem dalej ( połowę krótszy czas potrzebny do pełnego rozgrzania ekspresu, stabilność temperatury podczas ekstrakcji ). Ten krok dalej i renoma producenta niestety swoje kosztuje.
Cena nowego ekspresu ok 19-20 tys zł ( w zależności od koloru obudowy).
ps. Dwie małe uwagi( jeśli mam być obiektywny ), które La Marzocco mogłoby kiedyś wykorzystać podczas modyfikacji Linei Mini.
Pierwsza , mogliby gorącą dyszę do spieniania zastąpić również profesjonalną ( bez elementów gumowo plastikowych) zimą dyszą z podójnymi ściankami stalowymi ( jak w zmodernizowanym GS3).
Druga to tamper 58 mm , mogliby zastąpić 58,4 mm :)
Więcej uwag chyba nie mam ;)
Piotrek
-
To ja też sobie pozwolę na jedną małą uwagę, fajny i obiektywny bo poparty własną praktyką opis ale gdzie są zdjęcia tego LMLM ? Wrzuć jakieś fotki jeśli możesz i nie masz nic przeciwko bo to zawsze inaczej niż katalogowa twórczość :taktak:
-
Grupa w Linei Mini to tzw grupa zintegrowana , połączona jest bezpośrednio ze znajdujacym się nad nią bojlerem kawy.
To jest bardzo ciekawa konstrukcja, ogrzana woda z boilera płynie przez coś w rodzaju termobloku znajdującego się w jego dolnej ścianie, bezpośrednio nad grupą. Jest tam dodatkowa grzałka natychmiast reagująca na spadki temperatury. Ta sama grzałka odpowiada za tak szybkie nagrzewanie grupy.
-
Tak wrzucam, bo mi się spodobała kolorystyka :)
https://www.instagram.com/idrinkcoffeecanada/p/Bw2bOjRgwHi/?igshid=j215m6f9ecij
-
@PiotrekBM super sprzęt!!! Sam szukam czegoś co mógłbym podłączyć do sieci. E61 wyglądają dla mnie jak kotłownia... A Linea nie!
Bardzo zainteresowała mnie ta konstrukcja.
Może trochę wygląda za bardzo "analogowo", zwłaszcza, że jest to trochę "udawane" (gałki zdaje się sterują układem cyfrowym)...
Zaskoczył mnie brak szczegółowych informacji technicznych...
Czy bojlery (parowy i kawowy) są ze sobą połączone (jak sądzę, są)?
Jaka jest moc poszczególnych grzałek? Czy grzałki pracują obie na raz czy na przemian (jak w Lelitach)?
Czy ekspres w kompletacji fabrycznej można od razu podłączyć na stałe do wody, czy też trzeba dokupić zestaw?
Czy tackę odciekową można podłączyć do kanalizacji?
-
Gałki są sprzężone z zaworami pary i wody. Tylko tzw. paddle udaje bo uruchamia wyłącznik pompy...
Oczywiście, że można wszystko podłączyć i do sieci wodnej i do kanalizacji.
-
Gałki są sprzężone z zaworami pary i wody. Tylko tzw. paddle udaje bo uruchamia wyłącznik pompy...
Wyraziłem się niefortunnie. Z udawanymi gałkami analogowymi chodziło mi tylko o PID..
Oczywiście, że można wszystko podłączyć i do sieci wodnej i do kanalizacji.
Czy wymaga to dokupienia dodatkowego zestawu "podłączeniowego", czy też jest on w komplecie?
-
Linee Mini można podłączyć jak najbardziej do sieci wodociągowej i kanalizacji ( te ekspresy pracują nie tylko w domach hobbystów ale i w małych kawiarniach, z założenia były do tego projektowane , chociaż La Marzocco twierdzi ,ze LM i GS3 są ekspresami do domu).
Do Linei Mini trzeba dokupić dodatkowy zestaw żeby podłaczyć ją do sieci (cena ok 125 dolarów , u nas przeliczane z euro więc może się nieco różnić ). Jak ja kupowałem ten ekspres w 2017 r to tego zestawu nie dołączali seryjnie.
GS3 ma ten KIT w wyposażeniu standardowym.
https://home.lamarzoccousa.com/product/linea-mini-plumb-in-kit/
Tacka ociekowa ma korek , odkręcasz go , montujesz wąż ( wchodzi w skład zestawu ) i masz odpływ do kanalizacji.
Bojler kawowy i pary są zależne od siebie ( jak w każdym układzie w wymiennikiem ciepła ). Woda nim trafi do bojlera kawowego przepływa przez wymiennik ciepła w bojlerze pary.
Co do mocy układu grzewczego, nie pamiętam. Jak odszukam w instrukcji to dam znać.
-
@PiotrekBM dzięki...
A jak wygląda kwestia bojlerów, są połączone ze sobą?
Nie "psuje" się w nich woda przy rzadszym używaniu? Trochę przeraża mnie pojemność bojlerów w LaMach przy domowym użytku...
-
Problematyczne (ale tylko trochę) jest pierwsze zdjęcie obudowy( musisz kupić długi śrubokręt ) do poluzowania/ nie całkowitego odkręcenia dwóch śrub w tylnej częsci ekspresu. I kluczyka 7 żeby odkręcić śrubki mocujące pokrętło regulacji temperatury.
Ja zdemontujesz obudowę , to powinna zaskoczyć Cie solidność konstrukcji Linei Mini (z resztą jak każego ekspresu La Marzocco).
Każdy bojler ma zawór który możesz odkręcić i wodę spuścić.
"Nieswieżość " wody w bojlerze kawowym w ogole nie wchodzi w grę. Ma on obj pojemnośc 170 ml więc w ciągu kilku sekund od uruchomienia pompy masz nówkę wodę ze zbiornika lub sieci.
W sensie połączenia bojlerów? tzn?
Nie dotykają się/ nie są położone bezpośrednio koło siebie( bojler kawowy ma kształt sześcianu i jest połączony od dołu z grupą kawową (grupa zintegrowana po raz pierwszy u LaMa).
Bojler pary umieszczony poziomo ! (jak w gastronomicznych ekspresach) To solidny 3 litrowy bojler.
Woda w jednym i w drugim bojlerze się nie miesza. Bo chyba o to pytasz.
-
Kazdy bijler ma zawór który mozesz odkręcić i wodę spuścić.
Czy do spuszczania wody trzeba rozkręcać obudowę?
W sensie połączenia bojlerów? tzn?
nie dotykają się w sródku ( bojler kawowy jest połączony z grupą ). Woda w jednym i w drugim się nie miesza. Bo chyba o to pytasz.
W niektórych DB te dwa bojery są ze sobą połączone hydraulicznie... Do bojlera kawowego idzie woda z parowego, zmieszana z zimną...
-
Do spuszczenia wody z bojlera kawowego nie potrzeba rozkręcać obudowy , uruchamiasz pompę i woda się wymienia( tu praktycznie cała woda się szybko wymieni). Podobnie możesz zrobić z bojlerem pary. Przekręcasz korek od wylweki wody i stara woda z bojlera duzego wypływa a świeża napływa ze zbiornika ( pompa się automatycznie włączy). Woda swieża wymiesza się z wodą ktora juz była w bojlerze i nie wypłynęła.
Jak zdejmiesz obudowę to przez zawór usuniesz całkowicie starą wodę i cała która wpłynie będzie świeża.
Woda do bojlera kawowego płynie ze zbiornika przez wymiennik ciepła w bojlerze pary/ serwisowym. Ale nawet w najmniejszym stopniu się nie miesza się z wodą z tego bojlera.
-
Dość świeży filmik z 3 lat używania LM LM:
https://m.youtube.com/watch?v=lZl5-A8if0E
-
4 lata kofi karir z LMLM i ............. Niche. Szkoda, że takiemu fajnemu ekspresowi nie towarzyszy lepszy, dopasowany młynek.
-
4 lata kofi karir z LMLM i ............. Niche. Szkoda, że takiemu fajnemu ekspresowi nie towarzyszy lepszy, dopasowany młynek.
Masz rację. Potęga mody i marketingu.
Do takiego ekspresu to raczej młyn gastro (z żarnami 83 mm), a nie kopnięty SD.
-
Espresso - na tym filmie - zbyt zawiesiste nie było. Jakoś nie wydaje mi się, żeby nie dało się nieco więcej z tego urządzona wyciągnąć.
-
Chciałbym Panowie zauważyć, że żarna takie jak w Niche nie tak dawno temu były w oficjalnych młynkach na mistrzostwach baristów. Każdy ma prawo dobrać sobie sprzęt, który jest dla danej osoby najlepszym wyborem pod bardzo wieloma aspektami, jak: ergonomia, uniwersalność, wielkość, stosunek ceny do jakości itd. itp. Nie wiem w związku z tym dlaczego miałby dziwić akurat wybór Niche czy innego bardziej lub mniej kopniętego SD, do zastosowań domowych.
-
Oglądam ten kanał od samego początku i właściciel tej LMLM wymienił gastro młyn na niche
Tutaj starszy filmik:
https://www.youtube.com/watch?v=dYIRMWuiEkQ
-
4 lata kofi karir z LMLM i ............. Niche. Szkoda, że takiemu fajnemu ekspresowi nie towarzyszy lepszy, dopasowany młynek.
Masz rację. Potęga mody i marketingu.
Do takiego ekspresu to raczej młyn gastro (z żarnami 83 mm), a nie kopnięty SD.
Ten wpis do dopiero potęga mody i marketingu 😂
Przyzwoity ekspres to musi mieć młynek z żarnami 83mm - wytłumacz mi proszę dlaczego, bo pracując w branży od lat, po zrobieniu grubo ponad miliona shotów - nie mam pojecia. Ba, mam młynek z żarnami 98mm, 83mm, 75mm i 65mm, a najfajniejsza kawa wychodzi z 65mm. Mythos one używany w większości kawiarni i na mistrzostwach swiata baristów - 75mm.
Powielasz jakieś stare, niesprawdzone schematy i sam pewnie nie wiesz dlaczego 👎
-
Ba, mam młynek z żarnami 98mm, 83mm, 75mm i 65mm, a najfajniejsza kawa wychodzi z 65mm.
Atom?
-
Chciałbym Panowie zauważyć, że żarna takie jak w Niche nie tak dawno temu były w oficjalnych młynkach na mistrzostwach baristów.
Jak kiedyś żarna Mazzera, co trochę kosztowało. W Tour de France kolarze nie jeżdżą na czym kto chce, tylko na czym muszą. Jeśli grupa wyścigowa ma kontrakt z producentem japońskim jeździ na osprzęcie Shimano, nawet jeśli włoski Campagnolo lub amerykański SRAM byłby lepszy, i oczywiście na odwrót.
-
Zacna maszyna, tylko czy warto wydawać było nie było, 20k na ekspres do domu? ::)
Niedawno zastanawiałem się przez chwilę, czy nie zamienić mojego Matrixa właśnie na LM.
Co zyskam, co stracę ?(oprócz kasy ;) ). Czy smak espresso będzie lepszy niż z Bezzery?
Czy to może takie „gonienie króliczka…” w LM LM najbardziej podoba mi się że to LM, a nie za bardzo wygląd ekspresu. :hihihi:
Oświećcie mnie.
-
w LM LM najbardziej podoba mi się że to LM, a nie za bardzo wygląd ekspresu.
Oświećcie mnie.
Nawet jak ktoś cię oświeci to decyzję musisz podjąć sam. Chyba że zadecyduje tzw. iluminacja (to jedna z metod poznania), czyli nagłe olśnienie. Jeśli jednak Linea Mini ci się nie podoba to rezygnuj z pomysłu jak najszybciej, bo jeśli teraz ci się nie podoba to w przyszłości będzie denerwować.
-
Zacna maszyna, tylko czy warto wydawać było nie było, 20k na ekspres do domu? ::)
Niedawno zastanawiałem się przez chwilę, czy nie zamienić mojego Matrixa właśnie na LM.
Co zyskam, co stracę ?(oprócz kasy ;) ). Czy smak espresso będzie lepszy niż z Bezzery?
Czy to może takie „gonienie króliczka…” w LM LM najbardziej podoba mi się że to LM, a nie za bardzo wygląd ekspresu. :hihihi:
Oświećcie mnie.
Proponuję zadzwonić do Koree. Jeśli mają LMLM w showroomie pewnie będzie można umowić się na obejrzenie , testowanie ekspresu, smakowanie kawy (najlepiej zabiec swoją i porównać ).
-
LM LM oglądałem we Włoszech kilka lat temu.
Maszyna zwróciła moją uwagę, jej „piękna brzydota” :D
Masz rację, trzeba się wybrać do Koree i raz jeszcze ją obejrzeć, a jak by się dało wypić jeszcze
kawusię…….. kawka to było by super 8)
-
smakowanie kawy (najlepiej zabrać swoją i porównać ).
Wg mnie nie wystarczy wypić u nich kawę. Ja bym wziął jeszcze swój młynek, akcesoria, by stworzyć podobne warunki jak w domu, uśmiejecie się, ale i Żywieckiego Kryształa, żeby tylko dzięki LM LM poczuć lepsze espresso, mam nadzieję, które wcześniej piłem w domu. Wygląd - wyglądem, który u mnie ewoluował od brzydkiego do pięknego, ale najważniejszy jednak jest smak espresso z nowego ekspresu.
-
@Szczympek pracuje w kawiarnii na zachodzie, gdzie ludzi stać tam wypić kawę.
No jestem pod wrażeniem, że jeszcze ich stać, bo w PL już owszem stać. Włochów zawsze stać, bo espresso kosztuje tam urzędowo 1 euro. Ale wiesz, Zachód dziś to już nie to co dawniej, naprawdę nie robi większego wrażenia. Trzeba było żyć w komunie, dostać niespodziewanie paszport, wyjechać nocą pociągiem by rano znaleźć się Berlinie Zachodnim; wiedziałbyś o czym mówię. W centrum Monachium widziałem niedawno, że jest dość brudno. Kiedyś Holendrzy śmieli się z Niemców (dla nas kiedyś czyściochów), że są brudasami, bo nie myją chodników mydłem jak w Niderlandzkich miasteczkach. Dawno nie byłem w Holandii, ale wiele bym się teraz nie spodziewał.
-
Annuszka postawiła Niche Zero obok LM LM.. ;)
-
Annuszka
👍, jeśli masz na myśli "Mistrza i Małgorzatę"? Kapitalne!
-
Dobra ta Annuszka :) :ok:.
Nie wiecie, czy jest w jakimś polskim sklepie do kupienia oryginalny La Marzocco bottomless portafilter?
-
Annuszka postawiła Niche Zero obok LM LM..
I kto by pomyślał, że Niche ma siłę rażenia oleju słonecznikowego.
-
Dobra ta Annuszka :) :ok:.
Nie wiecie, czy jest w jakimś polskim sklepie do kupienia oryginalny La Marzocco bottomless portafilter?
W Koree pytałeś?
-
Nie, nie pytałem nigdzie, tylko patrzyłem po internecie, ale chyba masz rację i w Koree jeszcze najprędzej to będą mieli na stanie.
Może zadzwonię do nich w poniedziałek. Dzięki!
-
Nie, nie pytałem nigdzie, tylko patrzyłem po internecie, ale chyba masz rację i w Koree jeszcze najprędzej to będą mieli na stanie.
Może zadzwonię do nich w poniedziałek. Dzięki!
Zdecydowanie w Koree.
Nie wiem czy mają na stanie , jeśli nie to pewnie za jakiś czas będą mieć. Ja mam swój właśnie od Koree.
-
Włochów zawsze stać, bo espresso kosztuje tam urzędowo 1 euro.
No tak dobrze nie jest.
1 euro to rzadkość. Ale gdzie indziej znacznie drożej nie jest, choć bywają niespodzianki.
-
Pozwoliłem sobie odświeżyć wątek dot. LM MINI.
Nie samą MICRĄ człowiek żyje.
W wątku znajduje się sporo ciekawych spostrzeżeń użytkowników, szczególnie @PiotrekBM, który był chyba pierwszym użytkownikiem MINI na forum.
Jest bardzo prawdopodobne, że po sukcesie początkowym MICRY, La Marzocco niebawem dokona „upgrade” swojego hitu, jakim od 2015 roku jest MINI.
Ja bym pewne drobne zmiany wprowadził. Np shottimer
(https://images92.fotosik.pl/684/3607a7655bccc29emed.jpg) (https://images92.fotosik.pl/684/3607a7655bccc29e.jpg)
-
Przeczytałem cały wątek, który się prosi o posprzątanie i solidnym opier.... dla kilku osób. :ogien:
A w temacie, co jest lepszego w mini od micro lub odwrotnie?
-
Sprzątaj Modzie sprzątaj, „przewietrzanie” jest zdrowe :D
(https://images89.fotosik.pl/684/56c9161d5c1a82a6med.jpg) (https://images89.fotosik.pl/684/56c9161d5c1a82a6.jpg)
(https://images92.fotosik.pl/684/ea9fb5574c7ce1d5med.png) (https://images92.fotosik.pl/684/ea9fb5574c7ce1d5.png)
(https://images90.fotosik.pl/682/eac89640d15f6980med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/682/eac89640d15f6980.jpg)
-
W/g mnie zasadnicza różnica to wielkość bojlera pary 1,6/3,0, w Mini brak PID bojlera pary. Ale przy takiej pojemności jest zbyteczny. Dysza pary w Mini spieni mleko w dużym dzbanku, w Micra jest to problematyczne. Krótka dysza. W Mini w zestawie 2 portafiltry z podwójną i pojed. wylewką, w Micra jest jeden portafiltr 3 w 1 z wymiennymi „końcówkami” z tworzywa.
Minimalnie szybciej nagrzeje się Micra. Mini nagrzewa się w 13-15 min ! (nieosiągalne przy grupie e 61).
Przydał by się shottimer taki jak na poniższym modelu, ale jest w aplikacji.
Ja już się zdążyłem przyzwyczaić. Poprzez aplikację sterujemy ekspresem i śledzimy statystyki użycia. Ilość shotów, backflush.
(https://images90.fotosik.pl/682/fe57ba8bf3715c88med.jpg) (https://images90.fotosik.pl/682/fe57ba8bf3715c88.jpg)
-
Mini z tym większym bojlerem serwisowym może sprostać potrzeby małej kawiarni, ale że to było najmniejsze LaMarzocco, kawosze kupowali też do domu, ale jak weszła Micra to jest to bezsensu. Przy większym bojlerze kawowym teoretycznie Micra powinna zrobić lepsze espresso od Mini i ja w to "wierzę"
-
Mini z tym większym bojlerem serwisowym może sprostać potrzeby małej kawiarni, ale że to było najmniejsze LaMarzocco, kawosze kupowali też do domu, ale jak weszła Micra to jest to bezsensu. Przy większym bojlerze kawowym teoretycznie Micra powinna zrobić lepsze espresso od Mini i ja w to "wierzę"
@GostRado, wiara czyni cuda
Zwróć uwagę, że na stronie LM producent podaje te same pojemności bojlera kawy 0,2l ::)
Albo błąd na stronie, albo LM stosuje nowy o minimalnie większej pojemności bojler w obu ekspresach. Co jest prawdopodobne.
-
Wątek posprzątany. Udzielam abolicji. Trochę czasu minęło od "ekscytujących" wpisów.
-
Trzeba by było się zapytać. Może w nowych Mini siedzi ten sam, w Mikrze.
A u Ciebie co jest w karcie?
-
Trzeba by było się zapytać. Może w nowych Mini siedzi ten sam, w Mikrze.
A u Ciebie co jest w karcie?
Wszystkie”kwity” oprócz instrukcji spakowałem do pudła a pudło wywiozłem do innej lokalizacji.
O jakiej „karcie” mówisz. Jak będę miał czas to pojadę i poszukam. Mój ekspres kupiłem nowy ale wyprodukowany był w lipcu 2022. Więc zapewne bojler kawy jest 0,17 l. Poza tym, nie wydaje mi się, by tak minimalna różnica w pojemności miała wpływ na smak espresso.
-
Więc zapewne bojler kawy jest 0,175l. Poza tym, nie wydaje mi się, by tak minimalna różnica w pojemności miała wpływ na smak espresso.
Dlatego napisałem teoretycznie, ale biorąc na logikę, te 30ml, bo niektórzy podają 170ml plus ta wężownica może robić różnicę. Nie wiem, jak to wygląda w Mini.
-
Mini inside
https://de.lamarzoccohome.com/tech-talk-vol-2-wie-arbeitet-der-optimale-kaffeeboiler/
-
Właśnie otrzymałem od przedstawiciela LM odpowiedź na zapytanie dot bezpośredniego podłączenia Micra do wody”:
Cyt:
👍
Nie, Micra nie ma bezpośredniego przyłączenia do wody. I na ten moment nie mam pewności czy będzie. Były takie informacje od producenta, ale na ten moment nie potwierdzone.…..
-
No umknęło mi te rozwiązanie. W sumie podobnie jak w Mikrze:
-
Nie, Micra nie ma bezpośredniego przyłączenia do wody. I na ten moment nie mam pewności czy będzie. Były takie informacje od producenta, ale na ten moment nie potwierdzone.…..
Chyba na HB ktoś pisał jak je zrobić.
-
Tak pisali. Nie jest to jakoś bardzo skomplikowane. W sumie wystarczy kit do Mini plus jedna złączka (bo jest minimalna różnica pomiędzy tymi maszynami
-
Roznegliżowana Mini w antracytowym kolorze plus moje logo ;)
-
Ten zegar tam jest czy dołożony?
-
Dołożony. Gość tuninguje.
-
plus moje logo
Bez obrazy moje fajniejsze bo czytelniejsze
Kilka lat temu kolega mi tego nadrukował na takiej samo przylepnej metalowej foli on na tym jakieś kody kreskowe drukował wielkość chyba 2zł.(nie wiem bo nie noszę bilonu) :lol2:
[ You are not allowed to view attachments ]
Jka
-
Moje zostało stworzone ponad 1000 lat temu, przez moich przodków.
-
To mnie jeszcze wtedy nie było.
Jka
-
Roznegliżowana Mini w antracytowym kolorze plus moje logo ;)
Ustal cenę tej modyfikacji :) Super wygląda!
-
Trochę grosza będzie kosztować:
https://spechtdesign.com.au/
-
?
-
Nie wiem. Trzeba wysłać zapytanie, bo jest wiele opcji, materiał, kolor.
"Anything you want, you can have. Sure, we can replicate the builds you’ve seen on our instagram. But do you want parts of the machine upholstered in a Chanel dress you found in Hong Kong? We can do that too, and we’ll make sure we do it in a way that grows in character while standing the test of time."
:hihihi:
https://spechtdesign.com.au/pages/custom-machines
Jak dostaną np ekspres klienta, to mogą poprawić też wnętrze.
-
:mhh:
-
Jeszcze jakby można było odpalić na tym super Mario Bros..
-
Jak by ktoś reflektował na Mini, nowa sztuka za ok 17500,- kol czerwony only.
-
Czerwone nowe Mini w świetnej cenie kupione przez jednego z „forumowiczów”. Gratuluję.
Piszę ponieważ mam kolejne zapytania o ten ekspres. „Cza” było się decydować, nie czekać
-
:ok:
-
Świetne wykonanie praktycznego akcesorium do Mini i nic nie brzęczy ;)
(jest też wersja do Micry).
Niemiecki WIEDEMANN :brawa:
(https://images91.fotosik.pl/695/8529eb6f1c43d804med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/695/8529eb6f1c43d804.jpg)
(https://images91.fotosik.pl/695/9e03a80b51a603a5med.jpg) (https://images91.fotosik.pl/695/9e03a80b51a603a5.jpg)
(https://images89.fotosik.pl/696/9206bf03060972femed.jpg) (https://images89.fotosik.pl/696/9206bf03060972fe.jpg)
-
Naturalna skóra?
-
Naturalna skóra?
z plastikowej krowy. :) Jak ktoś ma za małe stężenie mikroplastiku we krwi to pewnie fajne. Też się zastanawiałem, ale odpuściłem, za dużo tego syfu pochłaniam żeby jeszcze na ekspres kłaść.
-
Naturalna skóra?
z plastikowej krowy. :) Jak ktoś ma za małe stężenie mikroplastiku we krwi to pewnie fajne. Też się zastanawiałem, ale odpuściłem, za dużo tego syfu pochłaniam żeby jeszcze na ekspres kłaść.
Tego nie trzeba jeść ;) wystarczy położyć i się cieszyć z praktycznego zastosowania.
@GostRado mata wykonana jest z czegoś co przypomina wiotką, miękką eko skórę.
-
Tam raczej się nagrzewa to dobra by była jakaś odporna na wyższe temperatury, ja zamówiłem cienką perforowaną matę silikonową do pieczenia i dotnę na wymiar. 😉
-
eko skórę
To już zostanę przy swoim.
-
eko skórę
To już zostanę przy swoim.
Moim zdaniem nie pożałujesz jak kupisz. A nawet jak nie będzie odpowiadać, możesz zwrócić.
Pierwszy raz widziałem tę matę na ECM Synchronika. Od razu mi się spodobała.
-
Ja nie trzymam filiżanek na tacy. W ECM-ie kładę filiżankę na grupę. W Mikrze i Elektrze leję gorącą wodę do filiżanki.
-
Ja nie trzymam filiżanek na tacy. W ECM-ie kładę filiżankę na grupę. W Mikrze i Elektrze leję gorącą wodę do filiżanki.
To wystarcza.
-
Ja tylko zaproponowałem jedno z wielu estetycznych rozwiązań na brzęczące filiżanki i rysujący się z czasem inox. Nie wszystkim musi się podobać.
-
Przepiękna :wow2: :pycha:
-
Baristaswag i jego shot :hihihi: ale tuning Mini niezły.
-
Slyszeliscie cos o nowej odswiezonej Linea Mini?
ponoc szykuje sie lada dzien/tydzien premiera:
- Aesthetics: Embracing the “Della Pietra Curve” design, seen in the Linea Micra and Linea Classic S, the Linea Mini boasts a harmonious, elegant look.
- Brew-By-Weight: Built to be paired with the La Marzocco Brew-by-Weight Scale, The Linea Mini offers Mass Mode, replicating ABR functionality for consistent shots and better workflow in the home or in a cafe.
- Shot Timer: Prioritizing user experience and home barista feedback, a shot timer has been added to the front above the brew paddle for enhanced consistency and information for the Barista.
- Integrated Group Cap: Allows for greater temperature stability. Boiler insulation increases efficiency.
- Rinse Mode: A convenient toggle feature for a quick, pre-programmed rinse, saving time and ensuring optimal water usage.
- "Soft Touch” Finish: We’ve refined every touchpoint, from the brew paddle to the paddle front frame and knobs for an added premium, tactile experience.
- Easy Pump Pressure Adjustment: Now conveniently located on the top, this feature allows for effortless tuning of brew pressure without removing any body panels or having to get inside the machine.
- “Soft Saturation System”: Allows pre-brew time setting with no discharge liquid and innovative self-cleaning flow restrictors for a better user experience and enhanced extraction options.
- Reservoir-based Pre-infusion: The Linea Mini has time pre-infusion from the internal reservoir or plumbed in for further exploration of each espresso.
- Insulated Steam Wand: As seen on the Linea Micra, the Linea Mini will feature an insulated steam wand. It will come with a stainless steel tip for versatility and will feature a PEEK polymer steam tip for better insulation and cleanliness. Current Performance Touch steam wand will also be available as an optional add-on.
- Convertible Portafilter: Now a standard feature, enhancing flexibility and convenience.
- Water Reservoir and Drainbox: Just like Micra, the Linea Mini features a removable water reservoir for easy cleaning and refilling. The drain box grid will be available to facilitate the integration of the Brew-by-Weight scale. These options include different drain grates similar to those of the Micra, as well as the standard Linea Mini drain grate.
- Offline Mode: Improved IoT and app connectivity allow you to adjust features via Bluetooth rather than Wi-Fi, perfect for events or locations without internet access.
- Steam Power Adjust: Customize your steam wand intensity between 1-3 through the La Marzocco Home App, tailoring it to your preferences.
-
Nowa La Marzocco Linea Mini już dostępna na stronie producenta 😀
Powiem szczerze że ładnie to wygląda.
-
Dodali licznik i to wszystko?
-
Jak dla mnie to lekkie zmiany ale w dobra stronę.
Nowy system wstępnego zaparzania.
W końcu będzie można wygodnie regulować ciśnienie.
Zrobili pokrętło w dogodnym miejscu.
Timer też wygląda ciekawie 😉
Cena chyba została podobna więc to jest dobra wiadomość.
-
Jest już nawet test dla zainteresowanych.
https://youtu.be/Y5mCTyGTCRs?si=WKvavMeA2aKUTewt
Nie zalecają wyłączać bojlera serwisowego do espresso bo ekspres ma problem z osiągnięciem i utrzymaniem ustawionej temperatury parzenia kawy, co raczej jest zrozumiałe przy tak małym bojlerze wody.
-
Kolor czarny robi robotę , chyba najlepiej się prezentuje z timerem.
Pozostałe kolory z dodanym timerem trochę słabo wizualnie.
Mogli to lepiej ogarnąć , jak dla mnie kolor czarny super się prezentuje.
-
Tak się właśnie zastanawiałem czy ten timer szpeci ją czy nie. Wygląda bardzo prymitywnie. Jeśli już była decyzja by to dodać względem Micry to mogli chyba się lepiej postarać.
-
Mnie się nie podoba, także nie będę pożądał czegoś na wzór w Mikrze. Przyzwyczaiłem żyć bez niego.
-
To chyba taki sam rodzaj wyświetlacza jak w ich komercyjnych maszynach, ale tam to jakoś lepiej pasuje. https://lamarzocco.com/it/en/commercial-products/espresso-machines/linea-classic-s/
-
No mnie nawet w czarnej nie leży. Może to kwestia przyzwyczajenia i zaakceptowania.
-
No ale z tego co widać, przynajmniej w czarnej robią też i cały panel przedni czarny. Ładnie to wygląda. Ciekawe jak w innych kolorach będzie, bo w Micrze wszystkie kolory mają panele inox.
-
No ale z tego co widać, przynajmniej w czarnej robią też i cały panel przedni czarny. Ładnie to wygląda. Ciekawe jak w innych kolorach będzie, bo w Micrze wszystkie kolory mają panele inox.
Uważam, że przedni panel w INOX jest o wiele bardziej praktyczny i łatwiejszy w utrzymaniu niż czarny. Z czasem farba ulegnie odbarwieniu, osady itp.
-
Ciekawe jak w innych kolorach będzie, bo w Micrze wszystkie kolory mają panele inox.
Na reklamie LM wszystkie kolory Mini mają jednakowy kolor bez wstawek inox.
-
https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=THlCBxr5Hhw
-
:wow2: z HB:
"The new Linea Mini R officially released on Valentine's Day touts "An all-new two valve pre-infusion system offers soft saturation and a self-cleaning flow restrictor." Here's a general discussion on the new machine:
La Marzocco Linea Mini R
So, what's new about preinfusion on the Linea Mini R, and why are two valves needed?
Let's start with how the OG Mini (and the GS3, and the Micra) handle reservoir-fed preinfusion, or pre-brewing. The process is broken down into 3 steps, all adjustable via the app (or the button panel on the GS3):Pre-Brewing On: The pump starts and the 3 way valve is energized, filling the headspace above the puck. This phase lasts the duration of "Pre-Brewing On" as set in the app/panel.Pre-Brewing Off: The pump continues to run and the 3-way valve is shut off, venting the puck to the drain box. The puck stays vented for the duration of the "Pre-Brewing Off" timer.The pump continues to continue running and the 3-way valve is again energized, reapplying pressure to the puck until the shot is complete.The primary problem here is that phase 2 above is inverted. What should to have been done all along is to turn the pump off and leave the 3-way valve open, allowing the pump pressure to dissipate through the puck. So why did LM put a second solenoid in there?
LM calls: Hybrid mode for plumbed machines: flexible brewing with traditional and new pre-infusion phases"
https://www.home-barista.com/espresso-machines/new-preinfusion-for-la-marzocco-linea-mini-r-t92353.html
-
Jak dla mnie to wystarczyłoby dać elektrozawór na wejściu do HX w bojlerze serwisowym i nie pchać się w jakieś dedykowane bloki elektrozaworów przy grupie.
-
Może chcieli zaszpanować 😉
-
Jak dla mnie to wystarczyłoby dać elektrozawór na wejściu do HX w bojlerze serwisowym i nie pchać się w jakieś dedykowane bloki elektrozaworów przy grupie.
Na HB chyba są pod wrażeniem nowej preinfuzji w Mini R:
- And if plumbed in, you have the line pressure pre-infusion, which has remained the same as the previous model, I believe. So I think the new 2-way valve doesn't bring anything new here?
OG Mini, Micra and GS3 AV have only one phase for line-pressure preinfusion. You can apply line pressure, and then you turn the pump on?
- The Mini R gives you a two-stage preinfusion option, where you can apply line-pressure, and then close the 2-way valve, allowing the puck to bloom. This is indeed new for plumbed machines in general.
-
O ile dobrze pamiętam, to widziałem coś podobnego w Nuova Simonelli jeszcze przed covidem. Więc to bynajmniej żadna nowość. Natomiast bardzo możliwe, że LaMa to rozpowszechni.
-
@Biff
Popraw mnie, czy dobrze zrozumiałem bajer nowej Mini:
¹ preinfuzja z sieci
² odcięcie preinfuzji z sieci
³ częściowe odprowadzenie wody
⁴ woda znajduje na ciastku bez ciśnienia, kwitnienie
⁵ ponowna preinfuzja z sieci lub od razu infuzja
⁶ infuzja
-
A co rozumiesz przez częściowe odprowadzenie wody?
-
Takie, że nie jest odprowadzana z ciastka klasycznie jak po ekstrakcji, tylko częściowo, a woda dalej jest na wierzchu ciastka po odcieciu preinfuzji w celu jego kwitnienia. Tak zrozumiałem wywody chłopaków z HB.
-
To chyba źle zrozumiałeś. O ile ja rozumiem, to tak to wyglądało dotychczas i to chyba najgorsza forma preinfuzji, bo rozwala ciastko, które tak misternie użytkownicy wcześniej przygotowują. Cała reszta jest możliwa do zrobienia po dołożeniu elektrozaworu dwudrożnego przed trójdrożnym, więc ten bajer daje takie możliwości. Wszystko sprowadza się do tego, że zawór trójdrożny powinien być otwarty przez cały czas zaparzania, a my sterujemy dopływem wody i ewentualnie pracą pompy.
-
A o co im w tym chodzi:
The Mini R gives you a two-stage preinfusion option, where you can apply line-pressure, and then close the 2-way valve, allowing the puck to bloom. This is indeed new for plumbed machines in general.
-
No tak jak napisali.
1) Uruchamiają się oba elektrozawory.
2) Elektrozawór 2-drożny zostaje wyłączony (odcina dopływ wody z sieci do grupy), a kawa w grupie "rozkwita". Elektrozawór trójdrożny jest cały czas otwarty.
-
To tak będzie w Mini R?
¹ preinfuzja z sieci
² odcięcie preinfuzji z sieci
³ odprowadzenie wody z grupy
⁴ kwitnienie ciastka
⁵ ponowna preinfuzja z sieci lub od razu infuzja
-
To tak będzie w Mini R?
¹ preinfuzja z sieci
² odcięcie preinfuzji z sieci
³ odprowadzenie wody z grupy
⁴ kwitnienie ciastka
⁵ ponowna preinfuzja z sieci lub od razu infuzja
Nie wiem jak będzie, ale krok 3 jest bez sensu. Przy takiej konstrukcji nie ma sensu wyłączać elektrozaworu trójdrożnego.
O ile dobrze pamiętam, to widziałem coś podobnego w Nuova Simonelli jeszcze przed covidem. Więc to bynajmniej żadna nowość. Natomiast bardzo możliwe, że LaMa to rozpowszechni.
Doszukałem się. Nuova Simonelli nazwało tę technologię Pulse Jet i zastosowało w modelu Aurelia Wave T3. Na schemacie hydraulicznym widać dodatkowy elektrozawór 2-drożny (nr 25) oprócz 3-drożnego (nr 8 ).
-
Coś czuję, że chyba niebawem wysyp MICRy pojawi się na "bazarku" ;)
-
Zależy kto, jakie ma potrzeby i oczekiwania. Micra nie wszystkie zaspokoi, dla moich jest w zupełności wystarczająca, np:
Preinfusion/blooming matters not (don't need it for traditional espresso/light roast is like consuming undercooked chicken). :hihihi:
Dzięki @Biff za wyjaśnienia.
-
(wrzuciłem post na w temacie bezzery ale słusznie podpowiedziano mi ze warto to zamieścić również i tutaj)
Kilka tygodni temu zmieniłem Bezzera MATRIX TOP MN na Linea Mini (wersja nie odświeżona) i chciałem podzielić się na świeżo uwagami.
Jeżeli, ktoś z was zastanawia się nad przesiadka na Mini to czy jest to dobrym wyborem?
Odpowiedz jak zawsze to zależy:
Na pewno (wdl mnie) Mini nie jest warta tego całego Hype'u - jest to porządny, dobry ekspres, który wyglądem się wyróżnia na tle pozostałych jednak jest to konstrukcja z przed ponad 5-6 lat i to się czuje, w szczególności, jeżeli korzystało się wcześniej z nowszego sprzętu.
To co mnie wkurza:
- brak timera (wyszła nowa wersja, w czerwcu ma być w PL dostępna, i tam już to ma) - oczywiście mozna uzyc telefonu, ktory z poziomu aplikacji pokazuje czas parzenia albo zainwestować w wage Acaia Lunar w wersji La Marzocco - Brew by weight - ale to koszt 2360zl + fajnie mieć drip tray w ktora wejdzie waga i będzie na płasko + 1200zl
- podłączenie bezpośrednio do wody wymaga albo rozebrania całej maszyny albo wizytę w serwisie, również jak chcesz powrócić do zbiornika (bezzera: 1 korek, 1 nakrętka i zmiana ustawień w maszynie - 3min roboty, również 3 minuty roboty jak chcesz korzystać z powrotem z wbudowanego zbiornika
- rurki do podłączenia do wody dodatkowo płatne 700zl (dosłownie 2 rurki pare zacisków, wartość w Castoramie pewnie 100zl max)
- spieniacz mleka nie ma izolacji wiec ciągle przypalam sobie palce (nowa ma to poprawione) - oczywiście można wymienić na wersje Cool Touch - koszt od 1500zl do 800$
- słabo izolowana - mocno się nagrzewają boki - przez co mój młynek pod koniec dnia łapie wyższe temperatury i włączają się wentylatory - nowa wersja ma poprawiona izolacje boczną
- regulacja pompy tylko po otworzeniu środka - nowa wersja ma to już poprawione
- Linea zużywa olbrzymie ilości wody do parzenia kawy - bardzo dużo wody się porostu wylewa z tacki - można zmienic dysze/kryze na mniejszą ale to znowu rozebranie lub serwis ale koszt raczej nie wielki wyjatkowo.
- żeby zobaczyć wskaźniki ciśnienia musze się schylać bo jest zabudowany ekspres od góry - no ale to już kwestia wzrostu
- nie wiem jak same wymiary ale na pewno zabiera więcej przestrzeni na blacie w kuchni niż moja poprzednia Bezzera (chociaz to juz troche czepianie sie moje;p
- no i na koniec - nie wiem czy tak wszystkie ekspresy domowe maja czy ja mam pecha - czy te wszystkie maszyny muszą tak wibrować jak stoją na nich kubki? - macie na to jakis sposób?
Natomiast nie narzekam na zmianę, jednak jeżeli wydaje się już takie pieniądze to oczekuje się ze pewne rzeczy po prostu będą z defaultu dostępne (timer, cool touch, podpięcie pod wodę)
na plus to na pewno powtarzalność względem mojego poprzednika. Nie ważne ile szotów zrobię, każdy kolejny wychodzi tak samo. Sila i jakość pary to inna liga. Smak naparu - na początku miałem wrażenie, ze dużo więcej można smaku znaleźć w filiżance ale prawdziwe zachwyty smakowe miałem parę tygodni wcześniej jak zmieniłem młynek - wtedy różnica w smaku była silnie widoczna.
Czy polecam zakup - TAK
ale uważam, że zdecydowanie warto poczekać na tą odświeżona wersje - Linea Mini R - która jest już w Niemczech dostępna.
W szczególności jeżeli ma byc w tej samej cenie a juz posiadac timer i cool touch (i pare innych rzeczy) to na starcie będzie "tansza"
-
Cenne porównanie, do tej pory głównie były plusy, z racji wydania sporej ilości $$$ minusy były mniej eksponowane.
Ja na wibracje (inny ekspres) użyłem filcu samoprzylepnego w punktach przenoszących wibracje (sporo ich jest).
-
- Linea zużywa olbrzymie ilości wody do parzenia kawy - bardzo dużo wody się porostu wylewa z tacki
To ma związek z tym, że bojler jest nasycony, a woda rozpręża się... cały czas musi być więc wypuszczana, by ciśnienie nie rozsadziło układu.
-
LM GS3 zużywa do przygotowania każdego espresso 250 ml wody
-
że zdecydowanie warto poczekać na tą odświeżona wersje - Linea Mini R
nie warto, Mini jest bez sensu do domu, większość wad o których piszesz nie dotyczy Micra, zużycie wody jest normalne, ale najważniejsze, że zużycie prądu jest minimalne i to naprawdę widać po rachunkach.
W LM świetna jest właśnie ta powtarzalność szotów, praktycznie nie ma niedobrych kaw. Mam porównanie do innych ekspresów gdzie jednak trochę kaw wylewałem.
-
To ma związek z tym, że bojler jest nasycony, a woda rozpręża się... cały czas musi być więc wypuszczana, by ciśnienie nie rozsadziło układu.
Co to znaczy "nasycony bojler"?
I jak ciśnienie ma wzrastać w hm "nieskończoność"?
-
Nasycony czyli wypełniony całkowicie wodą. Ogrzewamy wodę w takim układzie, więc musimy zapewnić jej ujście. W stanie spoczynku, manometr w maszynach LaMa wciąż zmienia swoje wskazanie. Woda się rozpręża, ciśnienie rośnie, zawór OPV otwiera się, ciśnienie maleje -- i tak w kółko ;).
-
No to może się wylewać przy rozgrzewaniu, ale jak już osiągnie temp. docelową i utrzymuje ją powiedzmy z dokładnością +- 0.5 stopnia, to nie powinno się wylewać raczej (może ciśnienie trochę się wahać...)
-
Może nie powinno ale się wylewa ;). Taka fizyka. Od początku swojego istnienia patent ten nie cieszył się jakąś specjalną popularnością, był na marginesie ogromnej produkcji maszyn HX. Dopiero Amerykanie nadali LaMa jakiegoś rozpędu.
-
W maszynach podłączonych do sieci zawsze będzie kapać z zaworu OPV. Tak jak pisał Antonio, to po prostu fizyka. Natomiast jeśli ekspres jest na zbiorniku, to kapie tylko w trakcie rozgrzewania i po każdej zrobionej kawie. Z chwilą kiedy w bojlerze/wymienniku zrobi się luka, kapanie ustaje (woda ma przestrzeń żeby się rozprężyć).
Od początku swojego istnienia patent ten nie cieszył się jakąś specjalną popularnością, był na marginesie ogromnej produkcji maszyn HX. Dopiero Amerykanie nadali LaMa jakiegoś rozpędu.
Powyższe zjawisko dotyczy w takim samym stopniu maszyn HX i DB (czy też multi boiler). Mało tego, pamiętam bardzo dobrze ekspresy La Scala Butterfly podłączone do sieci, ale z pompą wibracyjną. Przy każdej kawie zawór OPV się otwierał, a większość wody szła do kanalizy. Z czasem potrafił się zakamienić i wtedy w trakcie shota samoczynnie otwierał się zaworek drenażowy w grupie (sprężyna jest ustawiona na ok. 12 barów).
LM GS3 zużywa do przygotowania każdego espresso 250 ml wody
Skąd takie dane?
-
Testował to gościu (Sprometheus), który notabene jest fanem GS3 na Youtube i tyle mu wyszło. Narzekał, że przygotowuje specjalnie wodę do maszyny (jak zapewne wielu z nas) i niestety sporo się marnuje
-
OK, znalazłem to na youtube. Taka konstrukcja najwidoczniej. Nie trafił mi się jeszcze taki dźwigniowiec, ale podejrzewam, że zamiast sterowania bezpośrednio przepływem wody do grupy (tak jak wszelakie flow control w E61), przepływ całkowity jest stały (jakaś ustalona kryza, np. 1 mm), a my tylko rozdzielamy wodę między grupą a odpływem. Oczywiście to tylko moje dywagacje. Klasyczne GS3 nie ma takiego problemu.
-
https://m.youtube.com/watch?v=Y5mCTyGTCRs
-
Już tu wrzuciłem ten test prawie 2 tygodnie temu.
-
Po dłuższych poszukiwaniach i oczekiwaniu dotarł do mnie nowy prysznic do LM Mini.
E@B Lab MA200RNT
Upgrade oceniam bardzo pozytywnie
Efekt „perlistości”, „kropelkowania” lepszy niż przy oryginalnym prysznicu.
Film
https://www.youtube.com/shorts/R7HtlWcsu9g
(https://images92.fotosik.pl/711/6beb35e0829e5e81gen.jpg) (https://images92.fotosik.pl/711/6beb35e0829e5e81.jpg)
(https://images90.fotosik.pl/709/529651cd863acf48gen.jpg) (https://images90.fotosik.pl/709/529651cd863acf48.jpg)
-
Super 👍
Możesz zważyć obydwa prysznice i zmierzyć ich średnicę zewnętrzną, czy mają te same wartości, czy się różnią?
-
Super 👍
Możesz zważyć obydwa prysznice i zmierzyć ich średnicę zewnętrzną, czy mają te same wartości, czy się różnią?
Wymiary identyczne,
waga:
LM 20,1g
E&B 19,8g
-
Dzięki.
Gdzie kupiłeś?
Abstrahując, u Ciebie leje się więcej wody niż w Mikrze. Podobno ludzie przekładają "te coś" (wyleciało mi z pamięci, jak to nazwać) do Mini.
-
@GostRado
Ten sam prysznic w Mini i Micra
https://www.bluestarcoffee.eu/en/EandB-LAB-Nano-Shower-Screen-MA200RNT/m-5488.aspx
Jako posiadacz Micra wrzuć to może i do wątku o Micra, może ktoś będzie zainteresowany.
-
Myślę jeszcze nad uszczelką silikonową, tylko problem jest z wymiarami. Nie wiem, która jest dobra, bo oryginalna ma trochę inny kształt niż Cafelat.
-
Myślę jeszcze nad uszczelką silikonową, tylko problem jest z wymiarami. Nie wiem, która jest dobra, bo oryginalna ma trochę inny kształt niż Cafelat.
A co dają silikonowe uszczelki, jakoś tematu i zachwytu nad nimi nie chwytam ;)
-
A co dają silikonowe uszczelki
Są trwalsze, nie twardnieją i później nie brudzą na czarno jak przecierasz a w smaku raczej nic, ale że to niedrogi wydatek to polecam.
-
co dają silikonowe uszczelki
Lekko się zapina pfa, nie trzeba się siłować.
-
Potwierdzam powyższe komentarze 😀
Mam od początku w Primie, dłużej wytrzymują i lepiej się zapina npf.
W smaku żadna różnica 🙂
Ale jak będzie mała różnica w cenie to brać.
-
Myślę jeszcze nad uszczelką silikonową, tylko problem jest z wymiarami. Nie wiem, która jest dobra, bo oryginalna ma trochę inny kształt niż Cafelat.
ja się poddałem, kupiłem już dwie silikonowe do Micra i obie nie pasują, albo za szeroka, albo za wysoka, a miały pasować. Podobno jest jakiś problem z tą uszczelką silikonową do Micra, w sensie, że nie ma. Prysznic od IMS mam, ale nie wiem, czy on gorszy nie jest od standardowego.
-
ja się poddałem, kupiłem już dwie silikonowe do Micra i obie nie pasują, albo za szeroka, albo za wysoka, a miały pasować. Podobno jest jakiś problem z tą uszczelką silikonową do Micra, w sensie, że nie ma
Właśnie o to chodzi. Standardowa np Cafelat nie ma tego grubszego wewnętrznego kołnierza. Prysznic od IMS mam, ale nie wiem, czy on gorszy nie jest od standardowego
Raczej tak będzie, bo oryginalny Mikry jest wzmocniony. Wygląda na to, że E&B jest wykonany podobnie. Może warto?
-
Gdybyście cos sensownego zamawiali, to dajcie znać co i jak. Ile kaw to wytrzymuje?
-
Problem jest tego typu, Fux, że producenci czy sprzedawcy silikonowych nie piszą tych dwóch rozmiarów grubości, wewnętrznego i zewnętrznego okręgu. A taki kształt uszczelki determinuje prawidlowe ułożenie pfa. Wczoraj przewaliłem neta, HB, bo też pisali i nie trafiłem, więc jak wspomniał @Jozin von Bazin uszczelka nie będzie pasować.
-
Gdybyście cos sensownego zamawiali, to dajcie znać co i jak. Ile kaw to wytrzymuje?
Jeżeli myślisz o uszczelce silikonowej to zamawiam w KOREE, przynajmniej przyślą dopasowaną i nie trzeba będzie odsyłać.
-
Ma to sens. Po ilu kawach kwalifikuje się do wymiany?
-
Wysłałem zapytanie do Koree.
To zależy, ile dziennie shotów robisz? Ile czasu siedzi w grupie pf? U mnie w ECM-ie... długo 🙂
-
Wg mnie nie ma sensu, ta oryginalna guma w Micra chyba ma jakąś domieszkę silikonu, jest bardziej miękka niż standardowych. U mnie siedzi już rok i nadal jest elastyczna.
-
Ja mam bezpośrednie, codzienne porównanie, gdy zapinam pfa w Classice na Cafelat z lekką siłą, a na gumie Mikry ciężko idzie. Cały czas nie mogę się przyzwyczaić, że w LM muszę mocniej przesunąć w prawo, bo jak docisnę lżej, mniej, w porównaniu z silikonową, to wodę wywala podczas ekstrakcji przy drobniejszym mieleniu. Na początku przygody z Mikrą myślałem, że to uszczelka felerna.
-
Właśnie miałem taki sam problem, że musiałem bardzo mocno dociskać w prawo bo inaczej ciekło spod uszczelki. Odezwałem się do koree i kupiłem silikonową uszczelkę (bo polecają ją bardziej niż oryginał). Problem już mam z głowy i o wiele lepiej to teraz działa. Na fakturze opisana jako USZCZLEKA SILIKONOWA pomarańczowa 71,6 x 55 x 8,2.
-
W końcu znalazłem: tak wygląda ksztalt uszczelki La Marzocco do grupy, dwa zdjęcia u góry => to co widać, zaś dwa u dołu => czego nie widać, siedzi we wnęce grupy.
-
I dokładnie z takimi „przetłoczeniami” jest ta uszczelka którą ja kupiłem.