forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Ekspresy kolbowe => Wątek zaczęty przez: jrd w 20 Lipiec 2021, 09:49:50

Tytuł: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 20 Lipiec 2021, 09:49:50
Witam.
Od jakiegoś czasu drażę temat poprawienia smaku kawy w domowym zaciszu. Aktualnie używam od kilku lat automatu Jura A7 i coraz bardziej myślę o tym, że chciałbym móc pić w domu dobrą kawę. Tej z automatu niestety wiele brakuje do smaku z niezłej kawiarni. Zaczynałem jak wiele osób, temat Gaggi.. Rancilio.. Lelit Anna i tak ciągle w górę. Teraz doszedłem już do etapu Oscara 2, za nim Rocket Appartamento aż w końcu zrobiłem mały krok w tył i rozważałem Lelit Grace jako maszynę na start. Im więcej czytam, tym mniej już wiem jak wiele osób patrzac na inne podobne wątki. Aktualnie przycupnąłem do Lelit Mara X, jakoś te konstrukcje mocno podobają mi się wizualnie. Ale czy to dobry wybór dla totalnego laika? Dodam, że niekoniecznie skłaniam się ku grzebaniu w sprzęcie i modyfikacjach. Chyba, że to kwestia przekręcenia jakiejś "śrubki" w środku.

Prawdopodobnie kupiłbym na start Gaggię, ale jak poczytałem o tym, że trzeba zmienić ciśnienie, dołożyć pid, i to i siamto.. to się odechciewa iść w taką stronę. Dlatego zastanawiam się jaki ekspres będzie kompletny 'out of the box'? Który przysporzy najmniej frustracji i będzie najłatwiejszy w okiełznaniu i zrobieniu dobrego espresso i cappucino. Bo głównie to drugie pije, ale wyjściem do niego jest jednak espresso. Czy taka Mara X wymaga dużo zachodu w kwestii konserwacji? Czy w praktyce zacznę robić przyzwoitą kawę po kilogramie kawy czy może 10 kilogramach? Widywałem już wątki, że ktoś od 2 miesięcy robi kawę i nic z tego dobrego nie wychodzi, to coś czego najbardziej się obawiam. Czy to aż tak czarna magia z tą małą czarną?

Tak jak wspomniałem rozważałem już różne opcje. Generalnie mój budżet to 5-6k. Ale uwzględniam zakup na fakturę bez VAT z niemieckiego amazona by było taniej. Dlatego taka Mara X to 898 eur czyli 4100zł. Zakładajać, że dokupię EM Specialita, wyjdzie niecałe 6, i to już kompletny maks jaki chce wydać. W jakim kierunku powinien iść kompletny laik by się nie zniechęcić po miesiącu? ;)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: MSL w 20 Lipiec 2021, 12:48:44
Zasada jest zawsze takie sama - to nie sprzęt robi kawę tylko człowiek. ;) Oczywiście to duże uproszczenie, ale w gruncie rzeczy do tego się to sprowadza.

Mara X to świetny sprzęt w bardzo dobrej cenie, trudno cokolwiek zarzucić w takim budżecie. Konserwacja jest banalna o ile będziesz używał odpowiedniej wody (co również w dużym stopniu przekłada się na finalny smak kawy w kubku).


Nie ma tutaj czarnej magii, jest natomiast trochę pracy/prób/treningu. Pojęcie przyzwoitej kawy jest względne. Oprócz wody, ważne a właściwie najważniejsze jest kupić dobre ziarenka i tutaj czeka Cię trochę zabawy, bo smaki są różne, wybór duży; więc znalezienie tego, co akurat Tobie będzie odpowiadało - może zająć trochę czasu.

Tak czy siak, Mara X w tych pieniążkach to obecnie najlepszy wybór (patrząc holistycznie) i z pewnością to nie ona będzie ograniczeniem dla Ciebie (czy kogokolwiek innego) przy próbach przygotowania "dobrej kawy".

Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 20 Lipiec 2021, 13:01:36
Temat wałkowany na Forum już wielokrotnie. Ostatnio pojawił się podobny wątek tu:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11103.0 (https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11103.0)

Także tu w kręgu zainteresowań Lelit oraz młynek EM Specialita. Jak w wielu podobnych wątkach potwierdzam, że młynek jest co najmniej równie waży jak ekspres. A ponieważ ostatnio kilka osób narzekało na regulację mielenia w młynku Eureka Mignon Specialita to poddaję pod rozwagę młynek G-IOTA. No i jeśli w większości pijacie kawy mleczne to w podobnej cenie co Lelit Mara będziesz miał ekspres BELEZZA Chiara z 2 litrowym, stalowym bojlerem, pełnym programowaniem PID, shot timerem i regulowanym czasem preinfuzji. Spełni Twoje oczekiwania. A z naszej strony oferujemy przeszkolenie na zakupionym sprzęcie. Znacznie ułatwia to start w temacie kawy z kolby i pozwala na uniknięcie błędów początkującego.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Lipiec 2021, 13:10:43
Zasada jest zawsze takie sama - to nie sprzęt robi kawę tylko człowiek.  Oczywiście to duże uproszczenie, ale w gruncie rzeczy do tego się to sprowadza.
Choć byś się wściekł nie zrobisz "takiej kawy" bez ekspresu z ekspresu :-)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: skansen w 20 Lipiec 2021, 13:19:23
W jakim kierunku powinien iść kompletny laik by się nie zniechęcić po miesiącu?
Jeśli nie jesteś pewien jaki nowy sprzęt kupić zapoznaj się z ofertą sprzętów używanych. Są fajne młynki na forumowym Pchlim Targu. Do tego jakiś sprawdzony, nawet podstawowy ekspres kolbowy z PID. Dzięki temu sprawdzisz, czy kolba jest dla Ciebie. Potem zdecydujesz: sprzedasz zestaw z niedużą stratą albo dokupisz np. bardziej docelowy ekspres...

Jeśli chcesz tylko nowy sprzęt to w przypadku klasycznych HXów musisz liczyć się z tym, że ich opanowanie będzie wymagało trochę nauki. Wg mnie jednak warto...
Trochę łatwiejsza do opanowania jest Mara-X dzięki dodatkowemu czujnikowi temperatury w grupie (nie ma konieczności cooling flushy) ale w dalszym ciągu jest to maszyna w której kawę robi człowiek, to nie automat...
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: MSL w 20 Lipiec 2021, 13:25:04
Zasada jest zawsze takie sama - to nie sprzęt robi kawę tylko człowiek.  Oczywiście to duże uproszczenie, ale w gruncie rzeczy do tego się to sprowadza.
Choć byś się wściekł nie zrobisz "takiej kawy" bez ekspresu z ekspresu :-)

No brawo, doskonale wiadomo, o co chodziło, że była to swego rodzaju przenośnia akcentująca inne - ważne elementy w przygotowaniu kawy, ale rozumiem, że nie mogłeś się powtrzymać. ;-)

Wracająco do tematu.

Opcja wyraźnie tańszego, używanego sprzętu jest również warta rozważenia, aby sprawdzić tak jak Skansen napisał - czy kolba jest dla Ciebie.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 20 Lipiec 2021, 14:35:28
Czy realnie podobne rezultaty da na przykład Lelit Grace albo nawet Lelit Anna 2? Nie robię kaw hurtowo, raczej 1-2 na raz i tak 2-3 razy dziennie. Nie liczę sytuacji z gośćmi, bo nie będę spędzał 30 minut na robieniu kaw. Czy w tej sytuacji taki HX to nie jest przerost formy nad treścią? Często jest polecany jako najlepsza opcja do kaw mlecznych. Ale czy to nie jest po prostu większy zapas mocy ogólnie ujmując? Czy mocno przekłada się to też na finalnie uzyskany smak? (zakładając już dobre opanowanie obsługi w obu przypadkach).

Grace jeszcze wczoraj była za 505 EUR na amazonie, co minus vat dawało niecałe 1900zł za nią. To ciężki wybór, znacznie łatwiej jest kupić telefon, laptopa czy cokolwiek innego, bo nie ma tam czynnika subiektywnego, czyli efektu smakowego. A nie ocenię go przez ekran. Ubolewam, że nie ma jakichś sklepów, mających coś w stylu showroomu, żeby można było odpłatnie spróbować kawy z kilku kolb by wiedzieć czego się mniej więcej spodziewać. I przy okazji wstępnie podszkolić z użytkowania konkretnego urządzenia.

Tak jak ktoś wspomniał, cały czas waham się czy nie kupić czegoś tańszego by ewentualnie to sprzedać i kupić lepsze. A z drugiej strony... taką Marę X chyba też dość łatwo sprzedać z niedużą stratą.

Co do młynka jeszcze. Jak oceniacie Williama PL71 lub PL72 wobec Speciality?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: manfred w 20 Lipiec 2021, 15:23:22
No brawo, doskonale wiadomo, o co chodziło, że była to swego rodzaju przenośnia akcentująca inne - ważne elementy w przygotowaniu kawy, ale rozumiem, że nie mogłeś się powtrzymać.

Mam nadzieje, że nie pękła ci żyłka dumy :-) Napisałem to w żartach ale widzę że obraziłem guru kawowego :-) Już więcej nie będę denerwował
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 20 Lipiec 2021, 15:31:21
@jrd Czyli mamy klasyczne 4xM a nawet 5xM. ;)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 20 Lipiec 2021, 17:50:14
@Janusz co masz na myśli z 4xm i 5xm?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: ranGo w 20 Lipiec 2021, 18:05:36
Zasada 4M

https://cafeleon.pl/zasada-4m/ (https://cafeleon.pl/zasada-4m/)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Janusz w 20 Lipiec 2021, 18:11:36
A to piąte M dodane zostało parę lat temu jako M jak maintenance (angielski) / manutenzione / mantenere (włoski) czyli utrzymanie ekspresu w czystości.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: MSL w 20 Lipiec 2021, 18:25:13
No brawo, doskonale wiadomo, o co chodziło, że była to swego rodzaju przenośnia akcentująca inne - ważne elementy w przygotowaniu kawy, ale rozumiem, że nie mogłeś się powtrzymać.

Mam nadzieje, że nie pękła ci żyłka dumy :-) Napisałem to w żartach ale widzę że obraziłem guru kawowego :-) Już więcej nie będę denerwował


Nic z tych rzeczy, napisałem to dokładnie w takim tonie sarkazmu jak i Ty. ;) Ot ja wyznaję zasadę, że offtopic ma też swoje miejsce... ale tylko w offtopicu.

@jrd tak właśnie jest, nawet ten tańszy sprzęt (ekspres) w zupełności Ci wystarczy, aby zrobić dobre espresso / cappu. Dużo w tym jest też bardzo subiektywne, bo dobre dla Ciebie może być zupełnie odmienne niż dla kogoś innego. Większe różnice robią same ziarenka, woda, a dopiero po tym młynek, a na końcu ekspres.

Czy wybierzesz Grace czy Mara X, żaden z tych sprzętów ograniczać Cię nie będzie. W przypadku Grace trudniej trochę o dodatkowe akcesoria, bo tam jest grupa 57 mm, więc wszystko musi być pod nią, ale też bez dramatu. Lepiej dopłacić do lepszego młynka, bo przemiał ma większe znaczenie. PL72 jest ok, większa żarna, możliwość programowania względem bardzo prostego PL71.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 20 Lipiec 2021, 19:08:44
Dzięki temu sprawdzisz, czy kolba jest dla Ciebie. Potem zdecydujesz: sprzedasz zestaw z niedużą stratą albo dokupisz np. bardziej docelowy ekspres...
Dokładnie, szczególnie że jrd pijesz kawkę z automatu, a kolba zajmuje trochę więcej zachodu, czasu i możesz dojść do wniosku, oby nie, że jest on ważniejszy i przeprosisz się z automatem.

@jrd
Mając swoje kawowe doświadczenia kupiłbym: używany ekspres, np @olomarcin ma niezły VBM  plus dobry młynek ręczny: chiński albo mercedesa od @Perzua Kinu. Wg mnie z ręcznym młynkiem szybciej się dochodzi do poprawnego espresso. Spodoba Ci świat espresso - dokupisz młynek elektryczny OD lub SD (wtedy ewentualnie sprzedasz ręczniaka), jeśli odwrotnie - pozbędziesz się wszystkiego z małą stratą, a nawet bez.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Mroowkojad w 21 Lipiec 2021, 12:11:17
Jako użytkownik zestawu Lelit Grace + Specialita mogę (po roku użytkowania) powiedzieć, że pozwala on zrobić świetną kawę. Jako że nie robię ogromnych ilości kaw mlecznych, to poziom wyżej dla mnie to dopiero Bianca. A jeśli chodzi o akcesoria, to nie ma problemu z kupieniem. A potem, jeżeli zdecydujesz się sprzedać Grace, to akcesoria zwiększą wartość przy odsprzedaży.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 21 Lipiec 2021, 16:54:36
@Mroowkojad czy dokonywałeś w niej jakichś modów? Przy wielu ekspresach o jakichś się słyszy, ale w lelitach chyba niekoniecznie. To nad czym się teraz zastanawiam, to czy kupić nawet Annę PL41TEM, skoro niektórzy pisza, że to praktycznie te same bebechy co Grace. Mając okazję na namacalny przykład, ile zajmuje Tobie zrobienie dwóch kaw w Grace? O ile pijesz mleczne. Robiąc jedno cappuccino lub dwa, dużo trzeba odczekać po zrobieniu espresso by spienić mleko? Obejrzałem już sporo video, ale bezpośrednia informacja zawsze lepsza. Rozumiem, że zrobienie np 4 czy 6 kaw to już wyzwanie dla Grace czy da się? Co tak realnie dokupiłeś z akcesoriów? Zastanawiam się ile budżetu dodatkowo trzeba liczyć na niezbędniki.

Nie ukrywam, że Grace (ew Victoria) pasują mi gabarytem, wolę zawalić mniejszą powierzchnię blatu bo automat i tak zostaje, przynajmniej póki co. zniechęciły mnie do niej trochę bardzo dziwne wątki, chyba z tego forum, że przy ekspresach Lelit są jakieś dziwne akcje z temperaturami i wszystkim innym, co mnie trochę zniechęciło.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: lukaszt2004 w 21 Lipiec 2021, 20:31:42
Który przysporzy najmniej frustracji i będzie najłatwiejszy w okiełznaniu i zrobieniu dobrego espresso i cappucino.

Lelit Glenda Plus PID.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: wjp w 21 Lipiec 2021, 21:26:01
Aby trochę namieszać..... może SAGE BES920BKS? Bardzo ciekawy ekspres, który ma mnóstwo funkcji ułatwiających zrobienie dobrego espresso.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Mroowkojad w 21 Lipiec 2021, 23:55:48
@jrd Nie modyfikowałem póki co nic. Dojrzewam do lekkiego obniżenia ciśnienia na OPV, ale to przy okazji jakiegoś przeglądu, albo jak się gwarancja skończy (bo trzeba grzebać w bebechach).
Z akcesoriów kupiłem: tamper (oryginalny Lelitowski 57,3mm), NPFa (wersję od Anny - pasuje tak samo, a była tańsza), oraz magnetyczny funnel (pierścień dozujący?) z Ali. No i dzbanek do spieniania mleka, ale to jest akurat gadżet uniwersalny.
Przy zakupie też myślałem o Annie, ale Grace ma kilka drobnych funkcji, które niesamowicie ułatwiają życie (a których Anna nie ma):
- czujnik poziomu wody w zbiorniku - nie pozwala zrobić kawy, jak wody jest za mało,
- timer odliczający czas szota - moja żona nie bawi się z wagą podczas parzenia kawy, więc ma łatwy wyznacznik, kiedy (mniej więcej) wyłączyć pompę,
- preinfuzję - nie daje się jej konfigurować, ale jest i całkiem możliwe, że nieco ułatwia zrobienie dobrej kawy,
- PID też jest ponoć nieco lepszy niż w Annie, ale nie mam porównania.
Zrobienie dwóch czarnych kaw to ok 3 minut. Dwa capuccino zajmą dodatkowe 3-4 minuty - zwykle robię dwa espresso (a właściwie to dwa doppio), potem przełączam na spienianie (ok 2 minut na zagrzanie do 135 stopni) i max 2 minuty spieniania (robię porcję na oba cappu). I tyle. Nie robiłem tego nigdy ze stoperem, ale nie trwa to wieków. Późniejsze schłodzenie bojlera do temperatury zaparzania to już chwilę trwa, ale w razie czego da się przyśpieszyć - wystarczy upuścić trochę wody z wylewki.
Więcej kaw mlecznych będzie 'wyzwaniem' głównie ze względu na czas schładzania bojlera - można pogonić, ale niewątpliwie cały proces nie był projektowany pod kątem hurtowych ilości kaw.
Fenomenalny w tym ekspresie jest czas od włączenia do gotowości. To jest autentycznie +-5 minut - po tym czasie PID melduje gotowość i gorący jest nie tylko bojler, ale też cała grupa i kolba. Grace robi to za pomocą sprytnego triku - zagrzewa bojler nieco za mocno, a potem pozwala grupie zaparzającej 'ukraść' nadmiar ciepła.
W zestawieniu ze Specialitą sprawuje się znakomicie. Wstępne okiełznanie tej pary zajęło mi pewnie z kilkanaście kaw. Przejście z kawy 'ok' do powtarzalnie osiąganej 'bardzo ok' pewnie kolejne 2-3 miesiące. Ale po drodze nie musiałem wylać za dużo kawy ;) 
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: pawel890 w 22 Lipiec 2021, 19:01:05
Te 5 min nagrzewania chyba jest mocno naciągane jednak :) Zdecydowanie dałbym 20-30min
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: uman w 23 Lipiec 2021, 00:07:53
magnetyczny funnel (pierścień dozujący?) z Ali.
Dasz linka do tego?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 26 Lipiec 2021, 09:41:55
Zastanawiam się finalnie miedzy trzema opcjami. Elisabeth, MaraX czy może Oscar 2? Nie chce mieć problemy z mlecznymi, wiec odrzucam Single bojlery jednak. Kusi mnie tez Rocket Appartamento ale nie wiem czy warto tak naginać budżet i czy mi się zmieści na blacie… zajmie chyba dużo więcej miejsca realnie.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 26 Lipiec 2021, 19:00:48
Elisabeth, MaraX, Oscar 2,  Rocket Appartamento
A młynek?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 26 Lipiec 2021, 20:19:11
Myslalem o Eureka Specialita lub William pl72. William jesli byloby cos od Lelit by bylo spojne wizualnie. Inaczej Specialita raczej. O ile nie ma czegos lepszego w podobn budzecie. Dalej podstawowy dylat, to czy uzyskam z tego duzo lepsza kawe niz z automatu Jury, nie mam porownania na tej linii.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 26 Lipiec 2021, 20:58:58
Dalej podstawowy dylat, to czy uzyskam z tego duzo lepsza kawe niz z automatu Jury, nie mam porownania na tej linii.
To nawet nie wchodzi w rachubę, na pewno będzie lepsza, tylko czy dla Ciebie, Twoich kubków smakowych. Idź do kawiarnii z prawdziwego zdarzenia i niech Ci zrobią kawę, jaką lubisz. Kup u nich te ziarna, przygotuj kawki na swoich ekspresach i porównaj. Oczywiście od razu nie zrobisz, takiej kawki jak w kawiarnii, ale rozeznanie będziesz miał.

Co do młynka,  mało "chodzony" od @markslav :

https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11075.0
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 03 Sierpień 2021, 11:16:14
Zupełnie okazyjnie znalazłem młynek William PL72 w cenie 1200zł. Czy warto w takiej kupić nowy? Czy lepiej kupić specialitę?

Kolba jeszcze nie wybrana, ale skoro młynek jest w dobrej cenie to może warto zrobić pierwszy krok i zaczać od niego. Tylko czy to na pewno dobry wybór?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Pabloo w 03 Sierpień 2021, 13:15:21
Zupełnie okazyjnie znalazłem młynek William PL72 w cenie 1200zł. Czy warto w takiej kupić nowy? Czy lepiej kupić specialitę?

Kolba jeszcze nie wybrana, ale skoro młynek jest w dobrej cenie to może warto zrobić pierwszy krok i zaczać od niego. Tylko czy to na pewno dobry wybór?


Ja za mój zestaw Rocket Cellini + EM Specialita dałem 4100zl. Poszedłem w używki i jestem mega zadowolony. Robię ok 6-8cappu dziennie i mimo ze ekspres ma zapas mocy o mógłby robić ich 10-20x więcej to nie uważam żeby to był przerost formy nad treścią. Na Towim miejscu tez bym kupił używane sprzęty, ciężko je zajechać i raczej zawsze da się je naprawić. Często na forumowym pchlim targu pojawiają się fajne sztuki. Ostatnio przewijało się kilka młynków EM. Przed zakupem swojego zestawu tez czytałem forum codziennie przez dwa miesiące, każdy możliwy wątek i mogę stwierdzić ze większość polecanego tu sprzętu zrobi pożądane espresso i cappu. Mimo ze polecane są różne modele to efekt w filiżance z reguły będzie zbliżony.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jrd w 06 Sierpień 2021, 09:24:31
@jrdZ akcesoriów kupiłem: tamper (oryginalny Lelitowski 57,3mm), NPFa (wersję od Anny - pasuje tak samo, a była tańsza), oraz magnetyczny funnel (pierścień dozujący?) z Ali. No i dzbanek do spieniania mleka, ale to jest akurat gadżet uniwersalny. 

No i kupiłem Grace bo trafił w dobrej cenie. ;)
Został mlynek ale chyba kupie Specialite, mimo ze william pl72 jest teraz zmiesznie tani. Ale zbyt duzo osob go odradza, a przynajmniej nie poleca szczegolnie.

Co do tempera lelit, czy on dobrze pasuje? Cos czytalem, ze mimo oryginalnosci nie do konca jest spasowany.
W jakim celu jest ten NPF? Nie rozumiem jeszcze tematu. To inny portafilter? Dlaczego dobrze jest to kupic, co to zmienia w procesie calym?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 06 Sierpień 2021, 09:44:00
Gratulacje. Szybko kup dobry młynek bo ze słabym efektów w filiżance nie będzie i będzie narastać frustracja.

W jakim celu jest ten NPF? Nie rozumiem jeszcze tematu. To inny portafilter? Dlaczego dobrze jest to kupic, co to zmienia w procesie calym?
NPF - Naked portafilter, czyli bez wylewek. Na początku nic nie zmieni. Jak złapiesz bakcyla i będziesz chciał się rozwinąć, poznać więcej, dopracować przygotowanie idealnego espresso kupisz. Na teraz ciesz się kawą. Przyrządzaj jak najwięcej by ćwiczyć jej przygotowanie w kolbie.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: jarrro w 06 Sierpień 2021, 12:57:26
Dlaczego William jako młynek jest zły?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: skansen w 06 Sierpień 2021, 13:00:58
Jest w wątku z recenzją o nim dyskusja na ten temat, zaczyna się mniej więcej od tego momentu:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=8075.msg183575#msg183575
W związku z tą regulacją część użytkowników zgłasza problemy z wstrzeleniem się w dozę.
Dla niektórych (w tym mnie) regulacja jest OK, ale nie ma też co udawać, że nikt z tym problemów nie zgłasza...
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 06 Sierpień 2021, 16:11:20
NPF - Naked portafilter, czyli bez wylewek. Na początku nic nie zmieni.
Jesteś pewien?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 09 Sierpień 2021, 08:59:18
Zdecydowanie tak. Doza, czas, odpowiednie przemiał, WDT... itd. Po co stresować kanałami, zapryskanym panelem frontowym czy nierównym strumieniem. Dobre espresso można zrobić i bez NPF.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Henry w 09 Sierpień 2021, 10:49:46
Tak, chociaż nie. Nadmiar Internetu i porad forumowych sprawia że niektórzy kombinują jak koń pod górkę i mają problemy z ekstrakcją bo za dużo cudują. Dzięki NPF można szybciej wyłapać co jest nie tak. A dodatkowo ze względu na modę na jasno palone kawy, to teraz często jest trudno odróżnić problemy z samą kawą od mielenia i dystrybucji - wychodzi paskudztwo i nie wiesz czy miałeś kanały czy to taka kawa.
A potem jak się już ma doświadczenie to można NPF odłożyć. Choć ja nadal używam bo łatwiej umyć.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Baniuz w 09 Sierpień 2021, 11:12:39
Mi właśnie NPF sporo pomógł (tak mi się przynajmniej wydaje  :smiech: ). Od jakiegoś czasu jestem posiadaczem Anny z PID, a mielę Je Plus. Przez pierwsze 2 tygodnie bez NPF już siwieć zaczynałem... Dopiero założenie NPF i nachylanie się pod ekspres, aby zobaczyć jak kawa leci, gdzie szybciej, gdzie wolniej, gdzie tryska a gdzie w ogóle nie leci pomogło ogarnąć całkiem pijalne szoty ;)
Zaraz przechodzę na kolejną kawkę, zobaczymy ile czasu zejdzie mi do ogarnięcia powtarzalności :)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 09 Sierpień 2021, 11:14:36
Dzięki NPF można szybciej wyłapać co jest nie tak.
Jak ktoś nie ma doświadczenia z kolbą wogóle to NPF nie pomoże, a jedynie zrodzi frustrację z opryskanej filiżanki. I jak się takim czymś pochwalić choćby przed żoną? Na spokojnie ogarnąć najpierw podstawy, potem można się doszkalać i NPF na pewno jest wtedy pomocny.
PS. Względy higieniczne 100% popieram.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 09 Sierpień 2021, 14:10:25
to NPF nie pomoże, a jedynie zrodzi frustrację z opryskanej filiżanki. I jak się takim czymś pochwalić choćby przed żoną
Jeśli o to chodzi, to tak. Wychodzisz z założenia: czego oczy nie widzą, tego kubkom smakowym nie żal?
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 09 Sierpień 2021, 15:25:34
Wychodzisz z założenia: czego oczy nie widzą, tego kubkom smakowym nie żal?
Póki ktoś nie opanuje choćby podstawowej wiedzy i praktyki z kolbą, NPF nic nie poprawi. Obserwowanie strumienia kawy.... hmmm dla kogoś kto kupuje pierwszą kolbę chyba bardziej kojarzy się to z latte art niż z naparstkiem kawy ;) a to jednak trochę trzeba poćwiczyć żeby narysować pierwsze serce i jeszcze żeby zasmakowało.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: skansen w 09 Sierpień 2021, 15:32:21
Bez NPF początkujący użytkownik może szukać przyczyny swoich niepowodzeń w ustawieniach ekspresu. A tych może być cała masa-temperatura na PID, czas i ciśnienie preinfuzji, nastawa OPV itd.
Tymczasem powód niezadawalających rezultatów może tkwić np. w niewłaściwej dystrybucji. A ją NPF może ujawnić...

Niejako godząc obie strony można napisać, że na początek NPF nie jest konieczny ale jeśli efekty nie są dobre, to nim zacznie się "grzebać" w ustawieniach warto sięgnąć po NPF.
Nie trzeba go koniecznie kupować, można pożyczyć, stąd świadomie napisałem o sięganiu :)   
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 09 Sierpień 2021, 16:26:07
NPF nic nie poprawi
Ale jesteś uparty przy swoim. Mamy dwóch początkujących kawoszy, nie za bardzo wiedzą, co to WDT, etc: jeden zaczyna od razu z NPF-em i... jak mu nie strzeli strumień z kanału w sitku w oko, to od razu pomyśli, że coś wcześniej schrzanił, natomiast drugi zapina PF i co? Nic! Pije w nieświadomości swoje "espresso" myśląc, że tak ma smakować. Po co? No chyba, że lubisz się znęcać nad takim kawoszem, tj nad jego kubkami smakowymi.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Henry w 09 Sierpień 2021, 21:52:06
Jak ktoś nie ma doświadczenia z kolbą wogóle to NPF nie pomoże, a jedynie zrodzi frustrację z opryskanej filiżanki. I jak się takim czymś pochwalić choćby przed żoną?

Ja nadal mam zestaw podstawek różnej wysokości - tak że jak trzeba to filiżanka może być pod samym sitkiem - więc przynajmniej okolica ekspresu będzie czysta. A w filiżance to dla żony mleko wszystko zakryje ;-)
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: Koziołek w 10 Sierpień 2021, 08:40:48
Niejako godząc obie strony można napisać, że na początek NPF nie jest konieczny ale jeśli efekty nie są dobre, to nim zacznie się "grzebać" w ustawieniach warto sięgnąć po NPF.
A czy ja napisałem coś innego?
Cytat: Koziołek
Na początku nic nie zmieni.

W jakim celu jest ten NPF? Nie rozumiem jeszcze tematu. To inny portafilter? Dlaczego dobrze jest to kupic, co to zmienia w procesie calym?
Odnoszę się tylko cały czas do posta jrd który nie ma problemu z przyrządzaniem espresso a zastanawia się czy kupić NPF.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: rubin w 10 Sierpień 2021, 08:55:51
Ja chyba wiem o co Koziołkowi chodzi. Kompletny świeżak, który właśnie postawił pierwszy ekspres na blacie - taki który nawet nie wie czego nie wie, faktycznie może się zniechęcić zabryzganym blatem po 10 próbach z rzędu. Choć może też zadziałać szczęście początkującego. Natomiast jak już ktoś przecisnął w miarę świadomie 50-100 filiżanek espresso, to już może myśleć o zakupie npf. Aspekt edukacyjny przyjdzie bardzo szybko (a za nim efekty w filiżance) i jak w wielu przypadkach npf zostanie na dłużej, bo jest dużo łatwiejszy w utrzymaniu czystości niż kolba z wylewkami.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 10 Sierpień 2021, 11:26:25
faktycznie może się zniechęcić zabryzganym blatem po 10 próbach z rzędu
Wychodzisz z założenia, że taki świeżak, gdy zostanie 10 razy obryzgany kawą z grupy, to nie pomyśli, nie zastanawi się, nie poprosi o poradę np na WoK-u, co robi nie tak, tylko tak samo bezrefleksyjnie uczyni przy jedenastej próbie? Ja mam większą wiarę odnośnie stawiającego pierwsze kroki kawosza i dlatego stawiam na Tolka NPF-a 😁
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: rubin w 11 Sierpień 2021, 08:40:05
To zależy od człowieka. No ale obstawiam, że znaczna część tych świeżaków jednak rzuci to wszystko w … kąt i tylko się mocniej zniechęci. Ja sam żyłem długo bez NPFa i mimo kawy, która daleka była od poprawnej ekstrakcji wciąż jarali się faktem, że mam lepsze espresso niż w większości kawiarni. Kto wie czy gdybym na początku dostał NPF to bym nie zarzucił wysiłków.
Inna sprawa, która może dodatkowo spotęgować negatywne wrażenia - wiele ekspresów typu Gaggia Classic ma fabrycznie ustawione ciśnienie w okolicach 14-15 barów. Uzyskanie przy tym poprawnej ekstrakcji jest trudniejsze, poziom zabryzgania przy NPFie jeszcze większy.
Obstaję przy swoim zdaniu - NPF na samym początku drogi może mieć efekt zupełnie odwrotny niż byśmy oczekiwali.
Tytuł: Odp: Przesiadka na kolbę
Wiadomość wysłana przez: GostRado w 11 Sierpień 2021, 09:55:04
wiele ekspresów typu Gaggia Classic ma fabrycznie ustawione ciśnienie w okolicach 14-15 barów.
Fakt, będzie problem, dlatego gdzieś napisałem, że wespół z NPF-em kupić jakieś mieszadełko, wagę i jak już lepszy tamper, to od razu precyzyjny.