forum.wszystkookawie.pl
Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: PiotrekBM w 27 Listopad 2020, 13:08:33
-
Ten pan miał chyba dylemat , a że na brak kasy raczej nie narzeka to kupił 2 młynki. Tylko jakie. :)
Nie wiem ile razy próbował je zamówić ale jak widać skutecznie. W tle jeszcze EK 43 S i przez chwile LaMarzocco Leva .
https://www.youtube.com/watch?v=sgVWBlvjVw8
-
No dobra, a jaki werdykt? Bo taki światowy to nie jestem ;)
-
No dobra, a jaki werdykt? Bo taki światowy to nie jestem ;)
Ja go też nie rozumiem, za szybko mówi . Ale kawa zmielona pięknie i sam proces ekstrakcji też ładny.
No i te " sprzęta kawowe " taki niecodzienny widok w domowych kącikach kawowych
-
A jakbyśmy stworzyli takie same warunki i parametry, to jakie uzyskalibyśmy espresso ze zmielonego takiego samego ziarna w młynkach z żarnami płaskimi i stożkowymi biorąc pod uwagę:
¹ Body
² Gorycz
³ Kwasowość
⁴ Słodycz
Ewentualnie teoretycznie, czego powinniśmy oczekiwać?
-
¹ Body S>P
² Gorycz S>P
³ Kwasowość S>P
⁴ Słodycz P>S
Ale to tylko jak porównujesz podobnej jakości młynki Kafatek MC4 i Flat.
-
³ Kwasowość S>P
Dla upewnienia: kwasowość będzie większa ze stożka, powinna być?
-
Tak, kwaskowość jest zdecydowanie mocniej zaakcentowana w przypadku stożka, a po drugiej stronie słodycz jest zdecydowanie lepiej wyczuwalna dla płaskich. Główny powód dla którego preferuję żarna płaskie.
-
Tak, kwaskowość jest zdecydowanie mocniej zaakcentowana w przypadku stożka, a po drugiej stronie słodycz jest zdecydowanie lepiej wyczuwalna dla płaskich. Główny powód dla którego preferuję żarna płaskie.
Właśnie Twój wczorajszy komentarz, że preferujesz płaskie żarna podsunął mi te dzisiejsze pytanie. Od kilkunastu dni testuję tylko jedną kawę i na Elektrze starając się stworzyć podobne warunki do espresso zmielonych ziaren na Ceado i 1Zpresso odnosiłem wrażenie, że ręczny stożek daje większą kwaskowatość.
-
Z płaskich kawa smakowała bardziej "wielowymiarowo"
-
Tak, kwaskowość jest zdecydowanie mocniej zaakcentowana w przypadku stożka, a po drugiej stronie słodycz jest zdecydowanie lepiej wyczuwalna dla płaskich. Główny powód dla którego preferuję żarna płaskie.
Po wykonaniu kilkunastu shotów, tym razem ECM, na ziarnie Afro 4 espresso od Gorana i mieleniu na Ceado i 1Zpresso, oczywiście nie są to idealne młynki do takiego porównania, kurcze, mam takie same wnioski. Taki mniej istotny szczegół: czy macie takie same wrażenia, że ze stożka sama ekstrakcja jest wizualnie ładniejsza niż z płaskich żaren?
-
Taki mniej istotny szczegół: czy macie takie same wrażenia, że ze stożka sama ekstrakcja jest wizualnie ładniejsza niż z płaskich żaren?
Też odniosłem takie wrażenie, po przesiadce z płaskich 64mm gastro na Niche - ekstrakcja wygląda jakby była "gęstsza" i crema obfitsza i taka jakaś "bardziej spójna"
-
po przesiadce z płaskich 64mm gastro na Niche
A jak było ze smakiem, odczułeś znaczącą zmianę? Myślę o jakimś elektrycznym SD, cenowo w okolicach Niche skłaniając się ku żaren stożkowych, ale teraz już nie jestem ich pewien.
-
Nie wiem na ile to siła sugestii ( czytałem o tym wcześniej i postanowiłem sprawdzić osobiście)ale jak ja porównywałem kawę zmieloną mazzerem mini( trudniej o spokojną ekstrakcję ) a stożkami 1zpresso , to kawa zmielona płaskimi żarnami była "ciekawsza" czułem więcej, szczegółów, smaków, kwaskowatość była "żywa" . Ze stożka za to bardziej "stonowana, zaokrąglona" i choć dokładnie już nie pamiętam, to nie powiedziałbym, że w którejś z kaw można było wyczuć więcej słodyczy.
@GostRado Fajbusiewicz na tropie ;)
-
choć dokładnie już nie pamiętam, to nie powiedziałbym, że w którejś z kaw można było wyczuć więcej słodyczy.
Nie potrafię tak pięknie "rozebrać dane ziarno na części" jak @WS czy inni, ale ostatnio piłem te same ziarno na dźwigni po kilkanaście shotów z 1Zpresso a potem z Ceado i była różnica (jakby) na plus płaskich żaren stwarzając podobne warunki do ekstrakcji, czyżby płaskie żarna mełły ziarno "ciekawiej" dla naszych kubków smakowych? Pomijam fakt, o którym ja i Kuba pisaliśmy, wizualnie ładniejsza ekstrakcja była ze stożka.
-
A jak było ze smakiem, odczułeś znaczącą zmianę?
Myślę, że jeśli - to na plus - choć zastanawiam się czy to nie siła sugestii ;)
Niche ma jedną nie do przecenienia zaletę - SD - pijesz kawę jaką chcesz, kiedy chcesz, ile chcesz ;)
Natomiast porównywałem Niche i 1ZPresso JX - i tutaj różnica była duża - z ręcznego smak dużo bardziej "płaski" - nie to, że zły, espresso i ekstrakcja bardzo poprawna - ale - dało się wyczuć naprawdę znaczną różnicę!!!
w przelewach różnica też była wyczuwalna - choć już nie tak mocno...
teraz czekam na Goat Arco i zastanawiam się czy będzie tu jakaś zmiana na plus?
-
Zaparzyłem z ciekawości dziś dwie kawki (Etiopia Odaco Murzin wypalona w Sweetbeans pod espresso) udało mi się wstrzelić za pierwszym razem :) pojedyncze sitko IMS 10,5g 22sec. 10-11g uzysku. Pierwsze wrażenie, z płaskich kawa "ostrzejsza" ( nie mam już takiej percepcji jak na początku III edycji przygody z kawą ;) jakby więcej goryczki, ale też żywsze kwaski, ze stożka "łagodniejsza" w odbiorze, po dodaniu 0,1g cukru, pierwsza faktycznie słodsza :)
-
A jak oceniacie aromaty kawy, bo jak robiliśmy kiedyś z ranGo szybkie porównanie, to największa różnica, między ręcznym stożkiem M47, a płaskim żarnem, bodajże 64 mm, była w zapachu świeżo zaparzonej kawy, wąchając ją nad filiżanką.
-
Ciężko chyba dostosować przemiał w obu młynkach żeby wykonać taki test. Sam bym chętnie dokonał takiej próby, ale trochę szkoda mi kawy żeby wyregulować mlynki do tych samych parametrów
-
Wystarczy wyregulować jeden młynek ;)
-
Cytat @skansen : "W espresso z Niche mocniej wyczuwałem nuty owocowe. Z kolei w espresso z Eureki - słodkie."
Szkoda, że swoje cenne uwagi o żarnach płaskich i stożkach nie zamieszczacie w tym wątku. Byłoby to pomocne w wyborze młynka do swoich preferencji.
Piłem z ECM-a przed chwilą ziarna z Hondurasu o profilu czekoladowo-karmelowo-wiśniowym zmielone na K-plus i uderzyła mnie kwaskowatość wiśni. Co jakiś czas piję Brazylię czekoladowo-karmelowo-śliwkową (żony ulubiona). Myślałem, że to moja autosugestia, że po zmieleniu na 37S napar jest inny. Wychodzi na to, że kwaskowatość śliwki jest niwelowana, a na pierwszy plan przebija się karmel. Zdaję sobie sprawę, że porównanie Ceado i 1Zpresso nie jest odpowiednie, ale takie odniosłem wrażenia.
-
Takie porównania mogą być spowodowane autosugestią. Aby móc rozstrzygnąć takie sprawy, trzebaby zaciągnąć do pracy grupę testerów, zrobić szereg testów, opracować wyniki za pomocą metod statystycznych.
-
Takie porównania mogą być spowodowane autosugestią.
Pewnie tak.
Za jakiś czas, jak zejdzie w hopperze Ceado Brazylia, będzie przez dłuższy czas królował Honduras (żona będzie musiała się przyzwyczaić. Zobaczę, czy wyczuje różnicę w swojej porannej zalewajce), więc będę robił sporo shotów z żaren płaskich i stożków w dodatku tylko na Elektrze, żeby wykluczyć jedną zmienną.
-
taki niecodzienny widok w domowych kącikach kawowych
Ale raczej tylko w krajach, gdzie jak się wykopie dołek to leci z niego ropa naftowa.
-
Ja nie mam za dużo doświadczenia. Zwykle piłem ze stożka;) ciekawe czy poczulbym różnice np. pomiędzy niche a eureka specialista ::)
-
Takie porównania mogą być spowodowane autosugestią. Aby móc rozstrzygnąć takie sprawy, trzeba by zaciągnąć do pracy grupę testerów, zrobić szereg testów, opracować wyniki za pomocą metod statystycznych.
Trzeba też dodać, że stożek stożkowi nierówny. O ile w przypadku płaskich żaren pewnym wzorcem mogłyby być żarna 64 mm MSJ to w przypadku stożków sam nie wiem.
-
Ostatnio testowaliśmy intensywnie Niche ze stożkiem vs Fiorenzato z płaskimi. Nasze obserwacje pokrywają się z powyższymi opiniami.
Espresso z NZ ma zaakcentowaną kwasowość w porównaniu do płaskiego żarna, za to smak jest wyrazistszy i bardziej selektywny. Standardowe płaskie żarna dały nam słodsze espresso, ale powiedziałbym obrazowo - do wypicia bardziej jako spójna i dobrze współgrająca całość. Łatwiej było nam wskazać konkretne owoce, czy nutki smakowe w espresso z NZ, ale całościowo bardziej odpowiadał nam szot z Fiorka.
Mówimy tutaj jednak o przepisie odtworzonym 1:1 i bezpośrednim porównaniu. Mamy do dyspozycji dwa różne sprzęty i skłanialibyśmy sie do traktowania ich osobno - co doskonale widać w przelewach z NZ kontra płaskie żarno. "Dosłodzić" espresso można na kilka sposobów np. dłuższą ekstrakcją. Dlatego trzeba się po prostu dogadać z młynkiem i nie kopiować czasu/przemiału.
Przelewy były testowane na Dittingu i NZ (to co mieliśmy pod ręką). Znowu płaskie (niestandardowe) vs stożek. Tutaj wyszło zupełnie na odwrót. Słodsze przelewy z NZ i więcej kwasowości przy bardzo podobnym stopniu mielenia na Dittingu. Delikatna zmiana przemiału pozwoliła uzyskać bardzo mocno zadowalający efekt w przelewach z NZ. W tym starciu ciężko byłoby wybrać faworyta, kawki trochę inne i obie bardzo smaczne.
Jeśli komuś to pomoże w podjęciu jakiejkolwiek decyzji - bardzo sie cieszę, po to jest forum :) Test miał dwie sesje w dwa dni, jest rejestracją prywatnych odczuć, nie ma zamiaru bycia profesjonalnym i sprawdzonym/potwierdzonym na X liczbie sprzętów w laboratoryjnych warunkach, by wydać niezawisłą opinię. Luźne spostrzeżenia i tyle.
-
@mr_blend 👍
O tym myślałem wskrzeszając ten wątek, niekoniecznie testowo perfekcyjnie.
Ja nie mam za dużo doświadczenia. Zwykle piłem ze stożka;) ciekawe czy poczulbym różnice np. pomiędzy niche a eureka specialista
Bardziej prawdopodobne, niż niemożliwe.
-
@Dawid1144
Ten wątek posiada trochę informacji odnośnie Twojego pytania. Może skasuj swój i przenieś pytanie do tego, a uzyskane informacje i innym się przydadzą.
-
@Dawid1144
Ten wątek posiada trochę informacji odnośnie Twojego pytania. Może skasuj swój i przenieś pytanie do tego, a uzyskane informacje i innym się przydadzą.
Dzięki. Użyłem wyszukiwarki i jakoś nie wiem co zrobiłem że nie trafiłem na ten wątek. Poczytałem sobie i wygląda na to że wyczerpało to moja ciekawość.
Chociaż przyznam że najlepsze byłoby takie porównanie w którym testerzy nie wiedzieliby która filiżanka jest z którego młynka. Mój aktualny młynek fajnie mieli i zastanawiałem się po prostu co lepszego mógłbym mi dać młynek z płaskimi żarnami.
-
Myślę, że coś lepszego dałby Ci taki młynek ze stożkami za jakieś 9 tys. zł ;).
-
Mój aktualny młynek fajnie mieli i zastanawiałem się po prostu co lepszego mógłbym mi dać młynek z płaskimi żarnami.
Różnicę w smaku powinieneś wyczuć.
A może coś takiego, w espresso też daje radę:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11729.msg249979;topicseen#new
-
]
Różnicę w smaku powinieneś wyczuć.
A może coś takiego, w espresso też daje radę:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=11729.msg249979;topicseen#new
Na pewno warto będzie przejrzeć jakieś alternatywy, ale to jak trochę wyeksploatuje moja Anitę, tak przynajmniej do końca gwarancji chciałbym ją mieć. W sumie to jestem bardzo zadowolony z tego ekspresu - espresso jest bardzo powtarzalne, obsługa łatwa i jeszcze kupiłem go tak tanio.
-
Myślę, że coś lepszego dałby Ci taki młynek ze stożkami za jakieś 9 tys. zł ;).
Mazzer Kony Electronic, młynek marzenie, 1699 EUR.
-
Mazzer Kony Electronic, młynek marzenie, 1699 EUR.
Kony S? Z żarnami 191c 63mm? Te same żarna ma Niche.
-
Mazzer Kony Electronic, młynek marzenie, 1699 EUR.
Kony S? Z żarnami 191c 63mm? Te same żarna ma Niche.
Same żarna to jeszcze nie wszystko, ważna jest też precyzyjna geometria i jej trwałość. Precyzyjny montaż, materiały. Kony został stworzony do codziennej „orki” w kawiarni. Niche do domowego zastosowania. Nie ma sensu ich porównywać.
-
A ja naiwnie myslałem że liczy się smak kawy :hihihi: jakie można wyciągnąć. Reszta oczywiście też ważna.
-
A ja naiwnie myslałem że liczy się smak kawy :hihihi: jakie można wyciągnąć. Reszta oczywiście też ważna.
Chyba się nie zrozumieliśmy.
Możesz mieć najlepsze żarna, ale jak nie bedą precyzyjnie w osi pracowały, nie licz na dobry przemiał. Tym bardziej na dobry smak kawy.
-
czmielek to chyba nie chce dyskutować, tylko raczej wywołać szum. Minie mu, albo on.
-
Możesz mieć najlepsze żarna, ale jak nie bedą precyzyjnie w osi pracowały, nie licz na dobry przemiał. Tym bardziej na dobry smak kawy.
To jak jesteśmy już przy tej precyzji to proszę bardzo
https://youtu.be/HOsgp-jggXw
Nie zrozumcie mnie źle ja nie chcę nic wywoływać akurat te same żarna tego samego producenta są w sporo tańszym Niche co w wymarzonym młynku MacJaro. Oczywiscie to inna filozofia młynka inny silnik ale podejrzewam że smak kawy identyczny z obu modeli. Wracając do tematu płaskie vs stożek... Jeżeli zalezy komuś na SD i małej retencji tu zawszyle przewagę będzie miał stożek. Równiejszy przemiał z kolei da płaszczak. W smaku klarowniejszy napar z płaskich większe body ze stożka. Wybór to tak naprawdę indywidualne preferencje smakowe. Przy zakupie uwzgledniłbym jeszcze prefeferowaną metodę parzenia. Jeżeli robiłbym więcej przelewu niż espresso to kupiłbym płaszczaka jezeli odwrotnie to wiadomo.
-
Na stożku mam większą retencję niż na płaskich.
-
A płaskie poziomo czy pionowo bo tu jest ogromna różnica. Ja tu mówię o poziomych lub lekko pochylonych.
-
pionowo
-
pionowo
O Panie na taki młynek to i ja bym się chętnie pisał tylko że pionowe albo strasznie drogie albo, nie SD albo nie pod espresso.
-
Jeżeli robiłbym więcej przelewu niż espresso to kupiłbym płaszczaka jezeli odwrotnie to wiadomo.
Jakie nuty smakowe w przelewie chciałbyś wyeksponować, a jakie zniwelować w zależności od rodzaju żaren?
-
Przelew ze stożka daje mi więcej pyłu i ja tego osobiście w przelewie nie lubię. Wolę klarowny, bardziej czysty napar z większą ilością słodyczy. To są moje indywidualne odczucia i uważam że zdanie na ten temat trzeba sobie na własnych kubkach smakowych wyronić. Zresztą przelew u mnie gości raz w miesiącu od wielkiego dzwonu jak mniej najdzie ochota więc zakup kolejnego młynka na razie nie wchodzi w rachubę... Chyba że się pojawi jakiś pionowy płaszczak z SD w budżetowej wersji który obleci i espresso i przelew to pewnie się nie oprę...
-
Wolę klarowny, bardziej czysty napar z większą ilością słodyczy
Tzn kwaskowatość owocu, ale słodszą z żaren płaskich, bo ze stożków otrzymam mniej słodyczy, przy tym sam ziarnie do przelewu, dobrze rozumuję?
-
Tzn kwaskowatość owocu, ale słodszą z żaren płaskich, bo ze stożków otrzymam mniej słodyczy, przy tym sam ziarnie do przelewu, dobrze rozumuję?
Takie jest moje odczucie. Różnice są subtelne ale są. Mniej pyłu z żarna płaskiego przekłada się na bardziej klarowny odrobinę słodszy napar z mniejszą dozą goryczki przy posmaku tak w bardzo dużym skrócie i jeszcze raz podkreślam to moje subiektywne odczucie.
-
Tzn kwaskowatość owocu, ale słodszą z żaren płaskich, bo ze stożków otrzymam mniej słodyczy, przy tym sam ziarnie do przelewu, dobrze rozumuję?
Takie jest moje odczucie. Różnice są subtelne ale są. Mniej pyłu z żarna płaskiego przekłada się na bardziej klarowny odrobinę słodszy napar z mniejszą dozą goryczki przy posmaku tak w bardzo dużym skrócie i jeszcze raz podkreślam to moje subiektywne odczucie.
Tak się dopytuję, bo i ja mam takie wrażenia przy espresso, nawet w takim roztrzale: stożki w K-plus versus płaskie w Ceado.
-
Dzisiaj poznaję prawdę. :)
(https://imgurhd.ru/i/8mq7.jpg) (https://imgurhd.ru/8mq7)
-
Starcie gigantów :)
-
Od dawna chciałem uderzyć czołami stożek i płaskie. Pierwsze wnioski już mam. Trochę nieoczekiwane. :)
-
no ja też mam kilka spostrzeżeń :):)
-
No to wtakim razie co to są za spostrzeżenia miotla
-
Po prostu, trzeba mieć dwa młynki :)
-
No cóż najprostsza odpowiedź to posiadanie dwóch młynków ,ale jak to bywa z najprostszymi odpowiedziami :):)nie do końca jest to prawidłowy wniosek, tu jest dużo zmiennych :młynek -młynkowi nierówny ,rodzaj żaren ,spasowanie żaren ,prędkość itp a z drugiej strony jaki rodzaj kawy pijamy najczęściej i w jakim stopniu palenia :):)chociaż w tym przypadku kwestie techniczne danego młynka mogą rekompensować wiele.
-
Myślę, że coś lepszego dałby Ci taki młynek ze stożkami za jakieś 9 tys. zł ;).
Np Mazzer Kony S Electronic, mnie powaliła kawa zmielona tym młynkiem. Cena u nas ok 10K w Niemczech 1699€.
-
Kony S? Z żarnami 191c 63mm? Te same żarna ma Niche.
Tyle że nie Mazzer Kony bierze żarna od Niche Zero tylko odwrotnie. W jakimś sensie Niche żeruje na znanej włoskiej firmie. Czym byłby Niche bez żaren made in Mazzer? Właściwie niczym, niczem, zerem ;) Mazzer waży 20 kg, ma pancerną, sztywną obudowę (aluminium w takiej masie charakteryzuje się wybitną sztywnością), co przekłada się na stabilność osadzenia żaren. Niche jak na młynek prawie nic nie waży, 4 kg, no i cenę ma wyższą od sumy jego zalet. Dobry młynek a modny młynek to są dwa rożne młynki. Jedyna zaletą Niche jest to, że pasuje do współczesnej estetyki wnętrz domowych, w tej konkurencji Mazzer Kony lepiej wygląda w eleganckich kawiarniach choć niemal każdy świadomy posiadacz dobrego ekspresu chciałby go mieć w domu.
-
Kony S? Z żarnami 191c 63mm? Te same żarna ma Niche.
Tyle że nie Mazzer Kony bierze żarna od Niche Zero tylko odwrotnie. W jakimś sensie Niche żeruje na znanej włoskiej firmie. Czym byłby Niche bez żaren made in Mazzer? Właściwie niczym, niczem, zerem ;) Mazzer waży 20 kg, ma pancerną, sztywną obudowę (aluminium w takiej masie charakteryzuje się wybitną sztywnością), co przekłada się na stabilność osadzenia żaren. Niche jak na młynek prawie nic nie waży, 4 kg, no i cenę ma wyższą od sumy jego zalet. Dobry młynek a modny młynek to są dwa rożne młynki. Jedyna zaletą Niche jest to, że pasuje do współczesnej estetyki wnętrz domowych, w tej konkurencji Mazzer Kony lepiej wygląda w eleganckich kawiarniach choć niemal każdy świadomy posiadacz dobrego ekspresu chciałby go mieć w domu.
Odpływasz, nie pierwszy raz. Można wiele powiedzieć o Niche Zero i sam nie jestem jego fanem, ale sugerowanie, że to nie jest dobry młynek podchodzi pod fantazję. Abstrahując od tego, że jest modny i ładny/pasujący do współczesnej kuchni(kwestia indywidualna), został sprawdzony przez tysiące albo i większą ilość entuzjastów kawy, takich, którzy zazwyczaj przeszli przez wiele różnych młynków w tym czasie i generalnie jak trafisz 1 na 100, któremu z jakiś powodów nie odpowiadał Niche Zero to będzie i tak zawyżenie statystyki.
-
autor MSL
„Odpływasz, nie pierwszy raz ... „.
Nie, raczej ty płyniesz z prądem jak byś nie miał swego zdania. Ale w końcu zebrałeś się na odwagę „i sam nie jestem jego fanem”, to znaczy tego świętego młynka.
„sugerowanie, że to nie jest dobry młynek podchodzi pod fantazję".
Porównywałem Niche Zero z Mazzer Kony, wymieniając dwie zalety tego pierwszego, estetyka pasająca do współczesnych wnętrz (choć w przyszłości może to denerwować) oraz to, że jest modny (dla niektórych nie musi to być zaletą). Co jeszcze mógłbym dla ciebie i tego młynka zrobić?
-
Nie, raczej ty płyniesz z prądem jak byś nie miał swego zdania. Ale w końcu zebrałeś się na odwagę „i sam nie jestem jego fanem”, to znaczy tego świętego młynka.
„sugerowanie, że to nie jest dobry młynek podchodzi pod fantazję".
Porównywałem Niche Zero z Mazzer Kony, wymieniając dwie zalety tego pierwszego, estetyka pasająca do współczesnych wnętrz (choć w przyszłości może to denerwować) oraz to, że jest modny (dla niektórych nie musi to być zaletą). Co jeszcze mógłbym dla ciebie i tego młynka zrobić?
1. Nigdy z żadnym prądem nie płynąłem, co nie oznacza, że będę krytykował coś "na przekór wszystkim", jeśli nie ma ku temu powodów - to że mi nie odpowiada Niche, nie oznacza, że to jest słaby młynek; rozróżniam subiektywne odczucia od obiektywnych faktów. I daruj sobie jakieś dziecinne przytyki z odwagą. Nie podałeś żadnych obiektywnych wad tego młynka. Wygląd jest subiektywny, podobnie jak waga czy też "masywność".
Jedyne, co napisałeś to ogólniki, które znaczą... parafrazując Twoje słowa - zero w obiektywnej ocenie tego młynka:
Niche jak na młynek prawie nic nie waży, 4 kg, no i cenę ma wyższą od sumy jego zalet. Dobry młynek a modny młynek to są dwa rożne młynki.
Jasno sugerujesz, że Niche to modny młynek, ale niekoniecznie dobry. Może coś na poparcie tych słów? Czy tak, bo tak - "nie lubię Niche, więc nie jest dobry". I dla mnie nie musisz robić nic; wszak to Ty wysuwasz jakże odważną tezę "na przekór wszystkim", szkoda, że póki co bez żadnych faktów na jej poparcie.
-
Nie podałeś żadnych obiektywnych wad tego młynka. Wygląd jest subiektywny, podobnie jak waga czy też "masywność".
Jeśli młynek ma żarna 63 mm i wazy tylko 4 kg to, sorry, nie mogę go uznać za dobry, chyba że w żartach. Kiedyś miałem lekki młynek Ascaso i2, który ważył podobnie do Niche, 3,5 kg, ale przynajmniej żarna miał bezpretensjonalnie małe (38 mm) i nie kosztował jak prawdziwy młynek ponad 3 tys. PLN tylko 1 tysiąc PLN. Nigdy więcej, powiedziałem sobie, młynek był tak lekki, że bujał się przy dotknięciu kolby. Niche Zero to może być do filtra (a jeśli tak, to czemu taki drogi?), ale niektórzy twierdzą, że przy takich wspaniałych żarnach Mazzera jest do wszystkiego, łącznie z espresso. Bóg z nimi, beze mnie.
-
Czy szanowny kolega używał chociaż raz Niche?
-
Obserwując jego posty i światopogląd trzeba smialo powiedzieć, że dla tego człowieka fakty czy nauka nie mają żadnego znaczenia, ważne jest tylko to w co sam wierzy ;)
Na miejscu wszystkich forumowiczów nie ciągnąłbym dyskusji
-
Obserwując jego posty i światopogląd
Ktoś wie jak można obserwować światopogląd?
-
Czy szanowny kolega używał chociaż raz Niche?
Pisałem, że kiedyś używałem młynka ważącego 3,5 kg i nikomu bym takiego nie polecił, bo się bujał na blacie. Ten święty młynek ma żarna 63 mm i waży 4 kg. To nie dla mnie, ale szanuje Twój wybór. Moja opinia jest do bólu subiektywna, ale przecież każdy może mieć swoją własną i spokojnie wydać ponad 3 tys. na ten młynek. Będzie miał to co kupił, bo jak to jest w prawie rzymskim volenti non fit iniuria .
-
Pisałem, że kiedyś używałem młynka ważącego 3,5 kg i nikomu bym takiego nie polecił, bo się bujał na blacie. Ten święty młynek ma żarna 63 mm i waży 4 kg.
Ja mam 2 takie "małe": Niche i DF64 i żaden się nie buja. Może blat mam prosty? ;)
~20kg to nie jest "prawidłowa" waga dla zwykłego młynka z silniczkiem poniżej pół kW, tylko np. dla roweru downhillowego, do jazdy z prędk. ~100km/h, skoków, dla ~100kg faceta... W sumie nawet ~15kg rowery DH bywają... Szosowe to już pojedyncze kilogramy ważą...
-
To ja proponuję zadać sobie proste pytanie. Czy producent młynka, który zużył na niego dużą ilość metalu, aluminium zrobił to bo lubi szastać pieniędzmi i wydawać je bez bez sensu, czy raczej będzie się starał żeby zużycie materiałów na produkcję młynka było jak najmniejsze, ergo najtańsze.
-
Chińczycy dla lepszego wrażenia potrafią np. do akumulatorów dołożyć trochę szkła lub betonu ;)
-
Widzę, że tych dwóch panów doszło do "jedynego słusznego wniosku", że teraz o tym czy młynek jest dobry czy też nie - decyduje jego waga. :lol2: Tego jeszcze nie grali.... :mrgreen:
-
Chińczycy dla lepszego wrażenia potrafią np. do akumulatorów dołożyć trochę szkła lub betonu ;)
Widzę, że tych dwóch panów doszło do "jedynego słusznego wniosku", że teraz o tym czy młynek jest dobry czy też nie - decyduje jego waga. :lol2: Tego jeszcze nie grali.... :mrgreen:
Fajny macie tok rozumowania, taki współczesny, lekki, europejski :)
-
który zużył na niego dużą ilość metalu
Może nie ma technologii lub wiedzy, żeby dobrze zaprojektować coś co zawiera mniej materiału a posiada te same walory wytrzymałościowe? Wracając do wątku rowerowego: są rowery Cannondaile (o ile dobrze pamiętam) z niesymetrycznym widelcem z przodu. Też byś nie kupił takiego roweru bo ma mniej materiału (czytaj koło się może złamać), czy poczytasz, potestujesz i zobaczysz, że bardziej zaawansowana technologia pozwala na osiągniecie tego samego poprzez inny projekt i bardziej zaawansowaną technologię?
-
Może nie ma technologii lub wiedzy, żeby dobrze zaprojektować coś co zawiera mniej materiału a posiada te same walory wytrzymałościowe?
Może ludzie od Mazzera, NS, Ceado nie mają ...... , może powinni zapytać tych od Niche,
-
Raczej zupełnie inne zastosowanie... Niche domowy, Mazzer kawiarniany
wg https://www.cafeparts.com/Espresso-Coffee-Grinder-Parts/Mazzer/Electronic-Kony
sam silnik waży
1575g https://www.cafeparts.com/Rotor-Super-Jolly/Product/10004
3240g https://www.cafeparts.com/Wound-Stator-230v-50hz/Product/10000
razem ponad 4.8 kg, czyli cięższy od całego Niche...
Zapewne planowany do częstej/ciągłej pracy, a nie 2-3 kawy dziennie z przerwami na ekstrakcje w jedno grupowym ekspresie...
Jeśli nie ma soft startu, to musi być ciężki, żeby młynka nie obracało przy uruchomieniu... ;)
-
Raczej zupełnie inne zastosowanie... Niche domowy, Mazzer kawiarniany
Raczej nie,
Lagom p64 - około 8kg, domowy młynek, masa podobna do konkurencyjnych młynków komercyjnych 64mm
Monolith flat - około 10kg, jak wyżej, NS MDJ z takimi samymi żarnami waży też około 10kg
-
Porównania z rowerami bardzo trafne.
Mazzer (...) sam silnik waży
1575g https://www.cafeparts.com/Rotor-Super-Jolly/Product/10004
3240g https://www.cafeparts.com/Wound-Stator-230v-50hz/Product/10000
razem ponad 4.8 kg, czyli cięższy od całego Niche...
Mazzer ma ciężki silnik prądu zmiennego. W Niche z kolei jest mniejszy, lżejszy, mniejszej mocy silnik prądu stałego z przekładnią. Mieli wolniej, przy wolniejszych obrotach ale ma za to duży moment obrotowy. Zablokowanie żaren mu nie straszne ale okupione jest to stosunkowo wolnym przemiałem. W domu, do kilku kaw dziennie nie będzie to problemem.
Może nie ma technologii lub wiedzy, żeby dobrze zaprojektować coś co zawiera mniej materiału a posiada te same walory wytrzymałościowe?
Też o tym pomyślałem. Starsze konstrukcje są często przewymiarowane, zwłaszcza jak nie stosowano nowoczesnych metod CAD/CAM.
Nie rozumiem w ogóle tego fetyszu wagi. Jeśli już się nią sugerować to lepszy będzie lżejszy - łatwiej podnieść, przesunąć, zabrać ze sobą na spotkanie z Kolegami z Forum :kawa:
-
Fiorenzato F64 EVO na Konesso jest za 3500zł, a Mazzer Super Jolly (On Demand) na Coffeedivision za 3200 oraz Ceado e5p na Coffeesite za 3,5k, to mówicie, że za tę samą kasę do espresso weźmiecie Niche Zero?
-
Zdecydowanie Niche do domu.
Jakość przemiału, to stożek Kony (sprawdź cenę samych żaren Kony vs SJ).
A nie płacisz za pancerną kawiarnianą obudowę, przewymiarowany silnik, etc.
A jak bardzo nie lubisz stożka to DF64.
-
nie płacisz za pancerną kawiarnianą obudowę, przewymiarowany
Dalej jest ta sama, podobna cena młynków. Same żarna robią robotę? Kiedyś odradzano mi zakup młynka, który mi się podobał bardziej od 37s, bo miał słabą obudowę ze stali inox. Dla mnie obecnie nie ma znaczenia ładny wygląd czy zgrana wielkość, tylko aby porządnie mielił.
-
Dalej jest ta sama, podobna cena młynków.
To zależy co porównujesz?
Jak porównasz młynki korzystające z tych samych żaren, to Mazzer Kony jest 3 razy, a La Marzocco Vulcano 5 razy droższy od Nichego.
Faktem jest jednak, że Mazzer Kony jest 5 razy cięższy, więc ma lepszy stosunek wagi do ceny.
Same żarna robią robotę?
Pewnie nie, ale czy sama jakość mielenia będzie się wiele różniła zakładając dobre spasowanie reszty części?
Byłbym ciekaw wyników ślepych testów w smaku kawy z w/w młynków.
-
Tego jeszcze nie grali
A mierzone były już grubości obudów?
-
Tego jeszcze nie grali
A mierzone były już grubości obudów?
Ale to już było, więc teraz jest nowa "miara jakości" młynka, jego waga. Pewnie za kilka chwil będzie z tego taki sam "mem" forumowy jak wspomniana grubość blachy. :D Jest wesoło. :lol2:
-
Może młynki powinny być na wagę sprzedawane, proszę bardzo 8,9kg czyli 2345 pln;-)
-
Teraz pytanie - czy 5 kg obudowy do plaskatych żaren jest warte tyle samo co do stożkogłowych..? miotla
Jaka waga młynka jest optymalna dla reptilian?
-
Znowu się nabijamy, trochę niepotrzebnie. Jest wyraźna różnica np. między Mazzer SJ i Ceado E6P. Ten pierwszy jest chyba ze dwa razy cięższy. Myślę, że ciężko taki ciężki młynek wyprowadzić z równowagi lub zatrzymać jakimś byle kamykiem ukrytym wśród ziaren kawy. Ta różnica jest całkiem wymierna. SJ lepszy jest w gastronomii, E6P zaś w domu.
-
No ale proszę Cię, Andrzej, chyba nie chcesz powiedzieć, że jakość przemiału docelowego przy tych samych żarnach będzie inna ze względu na wagę obudowy młynka? Spasowanie może być idealne zarówno w młynku o wadze 4 kg, jak i takim co waży 40 kg. Może być również "skopane" i w jednym i drugim.
Pomijam sytuacje skrajne typu "zatrzymanie byle kamykiem", bo nie jest coś czego większość ludzi doświadcza częściej niż raz na długi czas(o ile nie mają pecha).
IMO to jest podobna kwestia jak "grubość" blachy, z której praktycznie wszyscy(słusznie) się śmiali, ten sam poziom w zasadzie.
-
Jasne, że jakość zmielonej kawy to jedno a masa urządzenia to drugie i nie ma tutaj korelacji, ale masywne obudowy i duże silniki mogą być bardziej istotne dla jednych a dla innych ważne mogą być małe gabaryty i ładny design -- kawka.
Problem złośliwych kamyków nie jest taki odosobniony. Parę razy spotkałem się sam z takim problemem, kilka razy słyszałem o tym, jak to kamyk zniszczył komuś młynek -- mały i raczej nie gastronomiczny. Duży Mazzer albo sklepowy Mahlkonig mogłyby chyba cegły mielić ;).
-
Jasne, że jakość zmielonej kawy to jedno a masa urządzenia to drugie i nie ma tutaj korelacji
I tylko o ten temat chodziło. Dwaj panowie powyżej, próbują wmówić ludziom, że Niche obiektywnie to nie jest dobry młynek....bo jest lekki. No bez jaj, jeszcze ktoś w te brednie uwierzy. No naprawdę można się tylko śmiać.
Jeśli chodzi natomiast o subiektywne preferencji to nikt tutaj niczego nie sugeruje, jeśli ktoś ma ochotę, to niech sobie postawi 40 kg młynek Mazzera z 1948 roku i będzie szczęśliwy, ale nie wmawiajmy ludziom, że to obiektywnie lepsze młynki od innych...bo ważą więcej.
-
I tylko o ten temat chodziło
No to ustaliłeś :lol2:
-
A wracając do tematu wątku: stożek czy płaskie żarna, to w jakim celu Kafatek w swoim MC-4 duo zastosował dodatkowe żarno do stożka (Monolith Conical grinder with dual conical burrs. Custom made coarse grinding burr + 71mm conical burrs)?
-
Żeby regulować ilość ziaren w głównym żarnie. Pylenie jest też związane z tym, że w żarnie jest za dużo kawy, powrzucaj do np. ręcznego młynka po parę ziarenek, otrzymasz zauważalnie równiejszy przemiał, żeby otrzymać te same czasy będziesz musiał zmielić drobniej.
Podobny cel ma dysk w niche, wersja z przedżarnrm jest overbuildem, bezkompromisowa przesada ale pozwala bardzo precyzyjnie ustawiać ile w jakim czasie mieli główne żarno, przy okazji eliminując popcorning.
Ten efekt jest też właśnie odpowiedzialny podczas popcorningu, tylko tu jest nieokreślony i nieprzewidywalny, dlatego i problematyczny
-
To chyba nie do końca z tą równością przemiału w przypadku elektryków i malej ilości kawy. Popcorning powoduje wytworzenie większej ilości pyłu. Natomiast w Niche dysk zastosowano w celu ujednolicenia przemiału z początku i końca mielenia. Nie daje on lepszej jakości przemiału, tylko, przez caly czas podobnie nierówny jak ten z końca.
-
Ej bawisz się słowami, jak przemiał ma mniej pyłu to jak dla mnie jest równiejszy, czyli dalej ma swój rozrzut ale z mniejszą frakcja pyłu. Ten z swojej definicji jest niepozadanym efektem ubocznym, ale jak wiemy czasami jest pożądany i jego większą obecność może bardziej smakować, ale nie o tym mówimy :)
A dysk w nichę opisałeś już zupełną gimnastyką, no tak ma kontrolować popcorning, żeby był na podobnym poziomie na początku i końcu, czyli żeby do żarna wchodziła bardziej równomierną ilość kawy w czasie, a najpowszechniejszym efektem użycia dysku jest potrzeba drobniejszego mielenia, czyli? ;)
-
Chińczycy dla lepszego wrażenia potrafią np. do akumulatorów dołożyć trochę szkła lub betonu ;)
Czasem idą w druga stronę. Produkują młynki z wyglądu gastronomiczne, podobne do włoskich, a jak spojrzysz na wagę to bliżej im do Niche, bo ładują do obudowy plastic-fantastic. Argumenty mogą mieć też poważne, ludzie mają proste blaty w kuchni to im się bujać nie będzie. A że silnik słabszy? A co to hulajnoga?
-
to mówicie, że za tę samą kasę do espresso weźmiecie Niche Zero?
Wezmą, wezmą, od dawna biorą. Terror mody i sprytny marketing, jak nie brać młynka na który trzeba czekać w kolejce, podobnie jak na niektóre modele Roleksa. Pierwszy post sąsiedniego tematu „Niche Zero - The Quiet Coffee Grinder” (autorstwa pj.w) z 24 sierpnia 2017 był entuzjastyczny: „Zapowiada się nowy gracz na rynku domowych młynków pod espresso. Co z tego wyjdzie nie wiadomo, ale założenia i specyfikacja zacne. Cena też. Czym większa konkurencja, tym lepiej, 63mm stożki w domowym młynku, mi się podoba. Aluminiowa obudowa. Bezstopniowa regulacja”. Nic o wadze młynka, chociaż rzekomo miał być pod espresso.
-
Zdecydowanie Niche do domu. Jakość przemiału, to stożek Kony (sprawdź cenę samych żaren Kony vs SJ).
A nie płacisz za pancerną kawiarnianą obudowę
W głowę zachodzę czemu Mazzer nie zrobił plastikowej obudowy do swych stożkowych żaren? Model Kona Plastic pewnie by się sprzedał, zwłaszcza że byłby tańszy. Widocznie Włosi nie maja głowy do interesów.
-
nie zrobił plastikowej obudowy do swych stożkowych żaren?
Bo Mazzer sprzedaje do gastronomii (za wyjatkiem Omegi, ktora wazy polowe tego co Kinu M47;) ).
I dlatego w mlynku znajdziesz dwa wentylatory, oddzielenie obudow silnika od zaren w celu lepszej izolacji termicznej zarna i silnika, polaczenie z Internetem, aby monitorowac ilosc shotow i sprzedawac zdalny serwis oraz ciezka obudowe, zeby mlynek nie spadl z lady jak ktos sie o niego oprze albo walnie baniakiem z mlekiem.
Co nie zmienia faktu, ze fajnie by miec Kony S w domu na ladzie jezeli szukamy stozka on-demand i mamy odpowiedni budzet. I espresso bedzie smakowac z Kony S rownie dobrzez jak z Niche.
-
Ej bawisz się słowami, jak przemiał ma mniej pyłu to jak dla mnie jest równiejszy,
Chodzi mi po prostu o to, że wcale mniejsza ilość kawy w przypadku elektryków nie jest lepsza. Z tego co pamiętam z czytanych kiedyś artykułów większość żaren w młynkach mieli optymalnie przy ok 200 - 300 g zasypu w hopperze. Mlynki SD działają generalnie tak samo. Stąd też w Niche występowała duża różnica przemiału z początku i konca procesu. Jeśli dobrze i powtarzalnie wymieszało się przemiał, to nie bylo specjalnie problemu. Dysk powstał po to, żeby ułatwić work flow. Chyba nie daje wyraźnie mniej pyłu, tyle, że jest on równiej rozłożony. Tak przynajmniej w pamięci mam po przeczytaniu testów kilka lat temu. Jednak pamięć ludzka, to twór elastuczny i mogły mi się jakieś szczegóły poprzesuwać.
-
bezkompromisowa przesada
👌
A jak sobie poradzili producenci z bezkompromisową jakością w młynkach SD z żarnami płaskimi? Czy można osiągnąć, osiągnięto taki "przeskok cywilizacyjny" na miarę MC-4?
-
DRM jest od lat (podobnie do MC4, tylko drugie żarno jest płaskie). Za rozsądne pieniądze Hedone Honne to oferuję.
EK43, Titus Nautilus: tu sprawę załatwia rozmiar żarna, jego położenie i grawitacja.
Niektóre konstrukcje pochylają żarna (skos), niektóre mają regulujące podawanie ziarenek na żarna (Titus Nimbus).
-
Titus Nimbus
Ładnie się prezentuje. Gdzie poczytałeś o nim więcej niż na Instagramie:
https://www.instagram.com/p/Cf4bjqZNdEV/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
-
Jak to pięknie się profiluje, właśnie na insta wyświetlila mi się reklama Hedonne Honne. :)
-
Ładnie się prezentuje.
Krzyżówka suszarki do włosów z maszynką do mięsa musi stworzyć zaskakujące piękno. :D
Moja żona przed chwilą spojrzała w monitor i wykrzyknęła, a co to takiego jest!? Powiedziałem, że statek kosmitów.
-
O gustach się nie dyskutuje, to jest młynek, ma mielić kawę.
-
Titus może i ohidus, ale dobrze mieli
-
Dobry jest ten titus, fajnie nawiązuje do zabytkowych elektryków (favorite, stare mahlkonigi, hobart), silnik i pionowe żarna w obłej obudowe na stopie i chromy do dekoracji.
-
Cześć ja byłem zablokowane przez was. O mlynkach myśle ze on musi dużo warzyć żeby być dobrym mlynkiem.
-
Gdzie poczytałeś o nim więcej niż na Instagramie:
Chyba tylko tam sa informacje, to nowa konstrukcja Titus.
-
No właśnie tego nie rozumiem, nie ma żadnej strony, niczego - z dokładną specyfikacją, ceną, trochę dziwne, że odsyłają tylko na Instagram(w sensie nie każdy fan kawy z niego korzysta).
-
ceną, trochę dziwne, że odsyłają tylko na Instagram(w sensie nie każdy fan kawy z niego korzysta).
Ja z kolei, z zasady nie mam fb, co też mi czasami utrudnia życie, informacyjnie.
Strona jest w przygotowaniu:
-
Oni sprzedaja male ilosci.
Wszelkie pytanie i odp mozna uzyskac mailem.
A sam mlynek: wyposazony w auger/prebraker, plaskie zarna 75 mm (SSP Anfim Super Caimano lub Eureka Mythos), silnik i zarna jak widac w oddzielnych obudowach, zewnetrzny zasilacz umozliwiajacy regulacje obrotow.
Nautilius to byl domowy EK43, tu mamy domowy, single-dose Mythos.
-
3300 EU plus VAT , pytałem jak był w fazie produkcyjnej :)standartowy Nautilus wydaje się sensowniejszym wyborem
-
wyposazony w auger/prebraker,
To takie coś bardzo użyteczne, zostawiające konkurencję w tyle, czy jak to ładnie ujął @trez : "bezkompromisowa przesada"
https://www.instagram.com/tv/Ces9UJRgauL/?igshid=YmMyMTA2M2Y=
-
To takie coś bardzo użyteczne
To raczej koniecznosc, przy tych zarnach i trybie pracy SD.
-
trybie pracy SD.
Czy podajnik ziarna w młyku SD podnosi jakość mielenia?
-
podajnik ziarna
W tym wypadku zdaje się w ogóle umożliwia działanie młynka. Inaczej ziarna by nie docierały do żaren.
-
W tym wypadku zdaje się w ogóle umożliwia działanie młynka. Inaczej ziarna by nie docierały do żaren.
Tak. Pytam ogólnie, czy podajnik byłyby znacząco na plus w młynku SD?
-
Stoję przed zakupem nowego młynka związane jest to innymi preferencjami kawowymi mojej drugiej połówki. Na chwilę obecną mam Eureka Mignon Specialita.
Byłem zdecydowany na jakiś młynek SD typu Niche Zero, Eureka czy DF64. Patrząc na ceny młynków zastanawiam nad sensem bo np. porządny młynek Fiorenzato F64 kosztuje 3,5 więc w sumie mniej niż Niche Zero. Zastanawiam czy nie lepszym rozwiązaniem będzie zakup młynka F64 i do niego np. miech typu https://www.singledosebrew.com/shop/single-dosers/eureka-atom-single-dosing-zero-retention-hopper lub poprostu mniejszy hopper i używanie go jako pseudo SD?
Pomóżcie.
-
No ale jak możemy Ci precyzyjnie odpowiedzieć, skoro nie podałeś wszystkich "parametrów brzegowych"? Preferencja typu SD czy zasyp hoppera to Twoja decyzja. Nie napisałeś też jaki rodzaj przyrządzania kawy Cię interesuje - espresso? Jeśli tak, to kup sobie Eureka ORO SD, cena w Konesso to około 2,8k zł i pewnie Michał Ci jeszcze zbije cenę w ramach forum. Lepszego przemiału F64 pod espresso Ci nie zrobi(będzie porównywalnie), a jest wyraźnie droższy.
Jeśli chcesz robić pod różne metody parzenia, a do tego SD to Niche jest optymalny. F64 to również dobry młynek, ot nie jest dedykowany(bez modów) do SD, a dwa nie zaoferuje Ci lepszego przemiału od w/w.
-
Dzięki za szybki feedback. Młynek ma służyć tylko pod espresso, do przelewów mam ręczny 1Zpresso K-PLUS.
Co do preferencji oczywiście wygodny jest młynek On demand bo zasypujesz, ustawiasz, robisz delikatne korekty i z głowy ale niestety z racji, że moja druga połówka ma inne preferencje kawowe to stąd pomysł o wymianie młynka na SD wtedy nie ma problemów, że ona lubi kawki o profilu smakowym orzechy, czekolada a ja bardziej profil owocowy. Tylko jak co raz bardziej czytam i zastanawiam to ceny młynków typu F64 o których marzyłem od czasu rozpoczęcia przygód kawowych daje mi do myślenia nad sensownością młynka SD.
-
Jeśli Ci się nie śpieszy to możesz do września zaczekać na G-micron. Młynek ten będzie przeznaczony pod espresso. Do tego z regulacją grubości mielenia poprzez położenie dolnego żarna. Dzięki temu zdjęcie górnego żarna w celu np. czyszczenia żaren nie będzie zmieniało ustawienia przemiału. Do tego drewniane elementy i masz młynek który za relatywnie niewielkie pieniądze zaspokoi Wasze potrzeby przy częstej zmianie mielonej kawy.
-
Ojej, niesamowite. Jeszcze raz patent z regulacją położenia silnika? Jak u Eureki?
-
Podobnie. Nie widziałem jeszcze wnętrza ani schematu montażowego. Na pewno jednak regulacja grubości mielenia jest przy samej podstawie młynka a nie poprzez małe pokrętło umieszczone na górze młynka.
-
Dzięki za szybki feedback. Młynek ma służyć tylko pod espresso, do przelewów mam ręczny 1Zpresso K-PLUS.
Co do preferencji oczywiście wygodny jest młynek On demand bo zasypujesz, ustawiasz, robisz delikatne korekty i z głowy ale niestety z racji, że moja druga połówka ma inne preferencje kawowe to stąd pomysł o wymianie młynka na SD wtedy nie ma problemów, że ona lubi kawki o profilu smakowym orzechy, czekolada a ja bardziej profil owocowy. Tylko jak co raz bardziej czytam i zastanawiam to ceny młynków typu F64 o których marzyłem od czasu rozpoczęcia przygód kawowych daje mi do myślenia nad sensownością młynka SD.
Prawda jest taka, że każdy z wymienionych młynków przez Ciebie da dobry rezultat w kubku. Wybór sprowadza się raczej do tego jak będziesz z niego korzystał. Mając na uwadze, że będziesz zmieniał ziarenka - kawa po kawie - SD ma sens, to jakby największa zaleta tego typu młynków. Pamiętając, że interesuje Cię tylko espresso ja bym się skłaniał do wspomnianej Eureki SD Oro, ma imo najlepszy stosunek ceny/do możliwości wedle podanych preferencji i zamierzonego sposobu użytkowania.
F64 występuje też w wersji XGi, czyli z automatycznym ważeniem w trakcie mielenia i to jest super wygodna sprawa(eliminuje kolejny krok w trakcie przygotowywania kawy), ale Fiorenzato ostro odjechało z ceną tej wersji.
-
Ojej, niesamowite. Jeszcze raz patent z regulacją położenia silnika? Jak u Eureki?
Ty bardzo dobrze myślisz antonio. To jest ukradzionę od eureka.
-
Czyli jest to tylko w Eurece i w żadnym innym młynku? Bo idąc w ten sposób to każdy ktoś coś ukradł od kogoś. Regulacja górnego żarna też się od czegoś zaczęła. Śruba mikrometryczna również... A dlaczego nie ma młynków elektrycznych z regulacją dolnym żarnem nawet sam się zastanawiałem, bo nie wiedziałem, że Eureka ma. Gdybym to zrobił, nie wiedząc o Eurece, to też byłby to ukradziony pomysł?
-
To nie tak jest do końca ale ja myśle ze raczej Chińczyk jest znany ze kopiuje inne firmy, rozumiesz.
-
Chińczyków jest ponad miliard. Nie każdy pasuje do stereotypu, tak samo jak przedstawiciele innych narodowości nie są tylko spełniającymi stereotypową wizję.
-
Już nawet nie produkt ale i osobisty wizerunek kopiują ;)
-
Rozwiązanie Eureki jest bardzo oryginalne. Nie przypuszczałem, że ktoś je powieli. Ale może nie jest ten chiński młynek zwykłą kopią włoskich...
-
Oczywiście bywa różnie, bo do mnie na firmowy email dostałem kiedyś ofertę z Chin że mogą mi sprzedać towar, a zdjęcia w ofercie ściągnięte ode mnie ze strony. Nie wiem czy automat wysyłał do firm z branży czy takie śmiałe zagranie, bo na mój email z pytaniami o produkt już nie odpowiedzieli. :D
-
Preferencja typu SD czy zasyp hoppera to Twoja decyzja.
Ja bym zaczął od tej kwestii - najpierw wybór rodzaju młynka - OD / SD a dopiero potem wybór określonego modelu.
-
Ale może nie jest ten chiński młynek zwykłą kopią włoskich...
Nie jest. Ściągnąłem schemat montażowy i umieściłem go w wątku o tym młynku. Nie jest to ten sam sposób działania co w Eurece. Pomysł jest taki sam (opuszczenie dolnego żarna) ale sposób jego realizacji zupełnie inny.
Zapraszam do wątku:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=12526.0
-
@pj.w Jak się sprawdzają żarna i sam młynek Titus Nautilus ?
-
Bardzo fajnie.
Zero problemów, szybki, powtarzalny.
Dla jaśniej palonych kaw, nie do pobicia. Luna Bermudez od Manhattan, rewelacyjna.
-
z Titusem to jakoś tak partyzancko wygląda. Strona nie działa, nie wiadomo jakie mają modele, albo się trzeba wczytywać w internety, ile co kosztuje też tajemnica. Słabo.
-
Bardzo fajnie.
Zero problemów, szybki, powtarzalny.
Dla jaśniej palonych kaw, nie do pobicia. Luna Bermudez od Manhattan, rewelacyjna.
Co wpłynęło na Twoja decyzje zakupu?
-
z Titusem to jakoś tak partyzancko wygląda. Strona nie działa, nie wiadomo jakie mają modele, albo się trzeba wczytywać w internety, ile co kosztuje też tajemnica. Słabo.
Faktycznie, trzeba kontaktować się przez e-mail, takie rozwiązanie wzbudza ostrożność, Nautilus teraz 3.3k euro wersja srebrna i czarna, biala. 3.5k euro
-
kontakt z Frankiem od Nautilius bezproblemowy , no i wszystko za zachodnia granica trochę bliżej niż USA.
-
Co wpłynęło na Twoja decyzje zakupu?
Koncepcja z EK, dopracowana i w domowym wydaniu.
Do tego żarna SSP 98 mm HU.
-
Co wpłynęło na Twoja decyzje zakupu?
Koncepcja z EK, dopracowana i w domowym wydaniu.
Do tego żarna SSP 98 mm HU.
Ma jakieś wady?
-
Brak dozowania bezpośrednio do PF.