Mastro Antonio

[kulka]

Ja polecam Burundi Sehe Natural.

Faktycznie bardzo fajna, tylko ziarna nad wyraz twarde

[rubin]

Kenia Kainamui AB - już po otwarciu paczki rozszedł się bardzo przyjemny aromat, po zmieleniu wręcz obłędny! Napar słodki ale "żywy" z fajnymi kwaskami, porzeczkowo-malinowy kompot. Wspaniała kawa.

Ten aromat z paczki a potem po zmieleniu jest zabójczy. 2 dni myślałem czy to porzeczka, czy malina - ale chyba po trochę każdego.
Niestety jak zwykle nie potrafię sobie z tą kawą poradzić w ekspresie. Mielę (C40) drobniej niż typowe blendy, doza około 20g, preinfuzja (przy moim ciśnieniu to bardziej pre-wetting) 10-15 sekund, wajcha w górę i zaczyna się dobrze i bardzo powoli, a potem gwałtownie kończy (mniej więcej od połowy - po 15 sekundach jest burza na NPFie. Te piękne zapachy znikają, smak taki sobie płaski kwasek (temperaturę też podciągnąłem na tę kawę).

Jak tą kawę ogarnąć w ekspresie?

[pj.w]

Jak tą kawę ogarnąć w ekspresie?

Ja bym na Twoim miejscu odpuścił i zrobił z tego przelew.
Nie wiem jaką masz możliwość regulowania ciśnienia preinfuzji ale dla takiej jasnej kawki to w zasadzi powinieneś iść w górę i z temperaturą i ciśnieniem (5-6 bar nawet), tak żebyś pierwsze krople kawy w filiżance zobaczył po około 10 sekundach. Potem już ekstrakcja pod pełnym ciśnieniem.

[rubin]

Nigdy nie piłem kawy z przelewu . Może spróbuję w aeroprismo. Bo mój ekspres zrobi preinfuzję z tego co na wejściu pompy, czyli około 2,5 bara mam (e61 i rota pompa i ciśnienie w rurach). Wyżej (d...) nie podskoczę. Nie uzyskam z preinfuzji kropli kawy na sitku.

[piomic]

Ja polecam Burundi Sehe Natural.

Faktycznie bardzo fajna, tylko ziarna nad wyraz twarde

Rzeczywiście, różnica na korbce jest znaczna, smak bardzo przyjemny.

[dopeman]

@antonio wszystkiego dobrego w Nowym Roku! Dawno mnie nie było, pięknie strona sklepu się rozbudowała

[Antonio]

Dziękujemy i Tobie również życzymy wszystkiego najlepszego .

Przy okazji zagadnę o małej okazji. Zostało parę paczek Rwandy i Kenii z połowy grudnia. Na podobnej zasadzie można wziąć świetną Brazylię Fazenda Cachoeira. Zapraszam:

https://mastroantonio.pl/category/c/promotion

Parę dni temu robiliśmy "domowy" cupping przy okazji odwiedzin u rodziny. Zaparzyłem trzy kawy przy użyciu V60 i Kinu, ale z nietypową dla mnie dozą 30g, więc trochę prowizorycznie. Były to Burundi, Kainamui i El Encanto. Wszystkim smakowała Burundi, jako że była pierwsza i słodka. Druga w kolejności była Kenia, owocowa, pachnąca, słowem: świetna. Po raz trzeci zaparzyłem El Encanto, wyszło cudnie, słodko-owocowo jeśli tak można napisać. Teraz zagadka: co wybrała nasza Master Roaster @Elka? Wszystkie kawy były znakomite i wylądowały na górze podium, ale jedna z nich miała w danym momencie największą subiektywną siłę oddziaływania przyjemności... Zresztą na mnie również.

[Jann]

Stawiam na El Encanto 🙂

[rubin]

A ja stawiam na Kenię

[WS]

El Encanto.

[DrUsagi]

To ja powiem Burundi i ktoś z nas na pewno trafił.
Ale czuję że czarny koń to jednak El Canto.

[Elka]

Wybrałam Encanto ze względu na jego wspaniałe połąπczenie słodyczy z winną kwaskowatością. Ta kawa kojarzy mi się z winami z Chianti  
Czekam na próbki z nowych zbiorów 

[piomic]

To ja powiem Burundi

Burundi, Burundi. Jest świetna.

[Jann]

Wybrałam Encanto ze względu na jego wspaniałe połąπczenie słodyczy z winną kwaskowatością. Ta kawa kojarzy mi się z winami z Chianti  
Czekam na próbki z nowych zbiorów 

Ha, wygrałem!

[kulka]

Kongo Kabuya z 5/12, zabójczo słodka (winogronowa?).