forum.wszystkookawie.pl

Opinie, testy i porównania => Młynki => Wątek zaczęty przez: Poe w 07 Maj 2013, 20:10:27

Tytuł: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Poe w 07 Maj 2013, 20:10:27
Temat - rzeka: Zbrylanie kawy przy mieleniu.

No właśnie, jak to z tym jest? Na pewno ma wpływ na to młynek (jego jakość), ale nie tylko... Także rodzaj kawy, jej świeżość, wilgotność powietrza, grubość przemiału (im drobniej, tym łatwiej o zbrylanie). Zauważyłem także inną właściwość - w moim M2M kawa mniej się zbryla, jeśli w hopperze jest więcej ziaren, stąd też zawsze sypię specjalnie za dużo (potem i tak zawsze odsypuję resztę do torebki, bo z reguły następnym razem sięgam po inną mieszankę, np. pod espresso czy dripa).

A jak wy uważacie?
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 07 Maj 2013, 20:13:14
Czasem zbija się w grudy, które przy równaniu kawy w sitku żłobią kanały a czasem skacze jak szalona i ucieka z PF-a.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Poe w 07 Maj 2013, 20:21:38
Zauważyłem, że przemiał pod espresso zbryla mi się (raz mocniej, raz słabiej, w zależności czy pojedyncza doza (mocniej), czy podwójna (słabiej)), ale nie elektryzuje. Natomiast grubszy, dripowy przemiał nie ma grudek, pomimo stosowania tylko odmierzonej dozy (czyli kilka gramów), ale za to wszelkie "farfocle", zwłaszcza te z łusek, fantazyjnie przyczepiają się do wylotu młynka, obudowy, tacki, palców, kubka ze zmieloną kawą, blatu...
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 07 Maj 2013, 20:27:13

Natomiast grubszy, dripowy przemiał nie ma grudek, pomimo stosowania tylko odmierzonej dozy (czyli kilka gramów), ale za to wszelkie "farfocle", zwłaszcza te z łusek, fantazyjnie przyczepiają się do wylotu młynka, obudowy, tacki, palców, kubka ze zmieloną kawą, blatu...

Chyba już gdzieś pisałem - problem zdecydowanie rozwiązałem czarną kostką w salonie - venta lw45 - od czasu uruchomienia zjawisko prawie wyeliminowane (tak w 90%).
Jak sprawdziłem to wilgotność miałem na poziomie 20parę-30 %, a powinno być ponad 40%
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 20:34:45
Mnie się nie brylił stary Pedros  (oj, bardzo stary był) i Izzo Silver na początku, bo później to takie grudy wychodziły...
Ogólnie w moim Mazzerze kawa jest naelektryzowana i zbrylona. Nie przeszkadzałoby mi to gdyby bryłki nie wypadały z PF-a i nie spadały na podłogę. Mimo tych grudek nigdy nie miałem większych problemów z kanałowaniem, tylko sporadyczne przypadki.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Poe w 07 Maj 2013, 20:35:48
@KrzychK, poważnie nawilżacz powietrza aż tak wpłynął na to?
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 07 Maj 2013, 21:15:40
Mi KitchenAid nigdy nie brylił, za to K6 na testowej Wosebie produkował eko-groszek :)

Obecnie mam lekkie bryłki, ale podczas pracy dozownika są one rozbijane i w PFie mam już normalną ładną kawę - nie widzę problemu  8)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Maciej1 w 07 Maj 2013, 21:35:25
W porównaniu do moich poprzednich młynów obecny Fio F64 Evo nie bryli wcale i to jest piękne :ok:. Nie zdażyło się to w żadnej z dotychczas przerabianych kaw.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 21:38:27
To chyba wiem za jakim młynem się teraz rozglądać.
Chociaż od długiego czasu myślę o pewnym dziele Mazzera: Roburze ;)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 07 Maj 2013, 21:46:09
Kiedyś będziesz musiał mieć naprawdę wielki dom... :evil:
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 21:48:28
Przecież Roburek to zaledwie 30kg ::)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 07 Maj 2013, 21:50:15
A palarka? Sterownik czasowy do młynka? A pewnie niedługo i jeszcze większy ekspres... :)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 22:13:26
Szczegóły :mrgreen:
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Maj 2013, 22:19:06
Zbrylanie kawy w Mahlkönigu Vario Home nigdy mi się nie zdarzyło, a mam ten młynek od trzech lat. Retencja praktycznie zerowa, nie zatrzymuje starej kawy. Z arabiki w portafiltrze usypuje puszysty kopczyk. Mieszanek z robustą nie lubi i jakieś drobinki mogą trafić poza portafilter do pojemnika, tak, że nie stanowi to żadnego problemu.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 07 Maj 2013, 22:20:57
Swego czasu mocno się zastanawiałem nad kupnem Vario, ale wtedy ceny były powalające. Teraz mam mazzera i nie narzekam, choć zbrylanie się zdarza. Muszę pomyśleć o tej kratce w gardzieli.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Maj 2013, 22:42:58
A ten twój Mestre ma dozownik? Przez jakiś czas używałem Mazzera Super Jolly z dozownikiem. Zbrylania nie zauważyłem, nie wiem czy miał kratkę, bo nie sprawdzałem. Dozownik w domowym młynku to dla mnie porażka. Dobre rozwiązanie dla kawiarni, gdzie sporo kawy idzie, ale w domu tylko wietrzeje, kto to będzie w kółko czyścił. Zdecydowanie wolałbym młynek sklepowy, z uchwytem na torebki. Coś tam w dziubku zostaje, ale pędzelek pomoże. Chociaż w dozowniku bryłki się rozbijają, wybór nie jest taki łatwy.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 22:59:05
Ja ma ta wersję oryginalnie z dozownikiem na torebki. Tragedia... Sam pędzelek nie pomoże. Tą rurkę musiałem obstukiwać, ale jak zabieram PF, to zawsze jeszcze sporo kawy na podłogę szło.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: WS w 07 Maj 2013, 23:12:49
Zasugerowałem się innym sklepowym młynkiem, Fiorenzato F6 Drogheria. Do espresso go nie używam. Do dripa mieli praktycznie na czysto, mniej niż pół grama kawy zostaje, ruch pędzelkiem i posprzątane. Do aeropressu mielenie jest bardziej miałkie i zostaje troszkę więcej, ale problemu nie ma. Czasem mielę kawę  do ekspresu dla znajomych, przy 20 deko zostaje około 5 g, zważyłem kiedyś z ciekawości. Nie mielę do PFa, więc problemu ze śmieceniem nie mam. Stukać w nic też nie trzeba.
Młynek z dozownikiem na torebki, co to za diabeł?
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 07 Maj 2013, 23:22:00
Takie cóś (http://cdn.allshops.ro/files/clients/80/1090/p/64/super-jolly-rasnita-cafea-magazine-1501934.jpg)

Ja ten dozownik prawie od razu odkręciłem i mam teraz lej.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: KrzychK w 08 Maj 2013, 07:14:02
@Poe - przez pewien czas byłem tak wściekły, że.... kawa (pod FP potrafiła jechać do góry na młynie (dziubku) oblepiać pojemnik do którego namielałem porcję, cuda wianki na kiju.  :-\
Ale to nowe mieszkanie, warunki musiały być inne, zaś ja byłem głuchy na widoczne sugestie przyrody. Sprzątałem i wkurzałem się. Jak zaczęła mocno stukać drewniana podłoga szybko pożyczyłem higrometr (moja stacja pogodowa nie ma tej funkcji) i załamka. Warunki dla drewna to min. 43%, dla człeka optimum to powyżej 50%, a ja przy pierwszy pomiarku miałem ok. 24%. Teraz jest zdecydowanie lepiej, ale bujam się na granicy 40%. Z kawą prawie nie ma problemu.

Przy okazji super hipersonicznych młynów, które nie brylą - mój plus nawilżacz plus caffen lub square mile = zero zbrylania.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: WS w 08 Maj 2013, 08:37:20
Geralt0073, w twoim młynku nie było dozownika, tylko lejek wysypu kawy z uchwytem na torebki czy jak to tam można  nazwać.
Zdjęcie Mazzera z dozownikiem poniżej, nie wiem dlaczego widoczne tylko dla zalogowanych..

KrzychK, wygrzebałem higrometr i postawiłem obok młynka, pomiar wilgotności wykazał 60 %. No, ale mój dom ma kilkanaście lat. A już się cieszyłem, że zbrylanie nie dotyczy mojego młynka.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 08 Maj 2013, 10:11:24
WS - tak, mam dozownik taki sam jak w zwykłym SJ. W planach tuning do "lejka" :)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Geralt0073 w 08 Maj 2013, 15:57:28
Geralt0073, w twoim młynku nie było dozownika, tylko lejek wysypu kawy z uchwytem na torebki czy jak to tam można  nazwać.


Pomyliło mi się coś.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: gsh w 08 Maj 2013, 16:30:02
Temat zbrylania powoduje u mnie wzrost emocji i to nie koniecznie tych pozytywnych. Eureka na warunki domowe jest naprawdę ok, gdyby właśnie nie zbrylanie. Im drobniejszy przemiał tym więcej zbryla, czasem do postaci dużych kostek. Nie jestem w stanie po prostu namielić do sitka kawy, muszę cały ceremoniał przeprowadzić polegający na nałożeniu na sitko kołnierza aby nie na rozsypać kawy dookoła i w trakcie mielenia mieszam wykałaczką w sitku żeby na bieżąco rozbijać to co wypadnie z młyna. Potem jeszcze dodatkowe mieszanie i rozbijanie szpicem wykałaczki resztek kostek no i dopiero mogę ubijać. To jedyny powód dla którego w końcu zmienię ten młynek na inny.
Co do EVO64 Macieja to ja potwierdzam, co by nie mielił i na jakich ustawieniach to zawsze sypie piękny kopczyk - widziałem go w akcji nie raz.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 08 Maj 2013, 16:59:32
To ja mam takie pytanie na boku. Poważnie widać (czuć w sensie, w smaku) różnicę pomiędzy kawą zaparzoną ze zbrylonej kawy, a taką niezbryloną też zaparzoną?

Tak sobie myślę, a nie mam na czym sprawdzić, że przecież nacisk tampera powinien to wszystko zrównać do tej samej postaci -- mylę się? Te zlepki są silniejsze? Kanały się robią? W czym rzecz?

Innymi słowy: jak się to zbrylanie na smak przekłada?
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 08 Maj 2013, 17:43:58
Po prostu z uwagi na grudki utrudniona jest prawidłowa dystrybucja. Ponieważ tamper naciska tylko od góry lokalnie występują miejsca o różnej gęstości.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: slavik w 08 Maj 2013, 18:50:54
To jest sputnik, atomowe urządzenie do rozbrylania zbrylonej kawy...
(https://lh5.googleusercontent.com/-ZzJU06HOdpc/SvlH6BRn8HI/AAAAAAAABAA/WwZ23JQ43LE/w443-h333-p-o/O0101434.JPG)(https://lh5.googleusercontent.com/-0ciR7s1kcnk/SvlnkvjVtQI/AAAAAAAABAA/wMZDe2rPyJE/w363-h310-p-o/O0101524.JPG)(https://lh6.googleusercontent.com/-9JkyC_ezq0M/SvlH8KBIp-I/AAAAAAAABAA/qNZO9NPy5yM/w394-h295-p-o/O0101464.JPG)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Antonio w 08 Maj 2013, 20:55:41
Sputnik fajnie wygląda :). Moim zdaniem jednak zbrylanie nie ma znaczenia. Mahlkonig K30 robi straszne grudy i zlepki, a kawa zeń jest ok. Problem może tkwi w czymś zupełnie innym: w jakości pyłu ;).
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: roger w 09 Maj 2013, 09:33:58
Cytat: spinka2
Po prostu z uwagi na grudki utrudniona jest prawidłowa dystrybucja.
całkowicie się z tym nie zgadzam ;) chyba zrobię zdjęcia jak na moim "zbrylającym M4D" wychodzi idealne espresso.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Fux w 09 Maj 2013, 09:36:37
Cytat: spinka2
Po prostu z uwagi na grudki utrudniona jest prawidłowa dystrybucja.
całkowicie się z tym nie zgadzam ;) chyba zrobię zdjęcia jak na moim "zbrylającym M4D" wychodzi idealne espresso.


No to lecę zrobić doppio na jakiejś od Antonia na M4D....
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 09 Maj 2013, 09:37:38
Roger, napisałem ze "utrudniona" a nie niemożliwa :) Pytanie raczej brzmi, czy rzeczywiście nacisk tampera niweluje różnice gęstości? Nie tyle chodzi o wielkość sił zlepiających grudki co o równość warstwy kawy w sitku.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 09 Maj 2013, 09:42:01
A ja bym inną tezę postawił - czy faktycznie różnica gęstości (no bo to fakt) będzie miała wpływ na smak i jakość kawy. To dobry temat na pracę magisterską :"Smak i jakość kawy w zależności od dystrybucji kawy w sitku."

Ciekawe by było porównanie w ślepym teście kawy grudkowanej, i sputnikowanej.
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: roger w 09 Maj 2013, 09:58:32
Cytat: spinka2
...czy rzeczywiście nacisk tampera niweluje różnice gęstości? ...
według mnie kawa w moim sitku po ubiciu, nie różni się niczym od kawy z niezbrylających młynków :) chętnie zrobiłbym ślepy test na żywo, kto chętny ?
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Spinacz w 09 Maj 2013, 10:22:09
Muszę się kiedyś wybrać do Ciebie - pod pozorem ślepych testów wypiję kawkę i pooglądam te cudeńka na półkach :)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Fux w 09 Maj 2013, 10:46:53
I efekty...

(http://www3.picturepush.com/photo/a/12886621/640/12886621.jpg) (http://picturepush.com/public/12886621)

(http://www4.picturepush.com/photo/a/12886622/640/12886622.jpg) (http://picturepush.com/public/12886622)

(http://www2.picturepush.com/photo/a/12886625/640/12886625.jpg) (http://picturepush.com/public/12886625)

(http://www1.picturepush.com/photo/a/12886629/640/12886629.jpg) (http://picturepush.com/public/12886629)
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: donkiszot w 09 Maj 2013, 23:18:21
chętnie zrobiłbym ślepy test na żywo, kto chętny ?
Na wszelkie testy chętny, zawsze na testy chętny. ;)

I efekty...
Nie masz aby monitora ciut za jasno? Dość ciemne te zdjęcia.

Napisałbym jeszcze coś o pięknych nogach Twych, ale zostawię coś dla Oli. ;)  :lol2:
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Olak w 10 Maj 2013, 07:40:56
Fux jest pod ochroną, na Fuxie się nie wyzłośliwiam.  :jezyk:

 :kwiat:
Tytuł: Odp: Zbrylanie kawy przy przemiale - fakty, mity, przypuszczenia
Wiadomość wysłana przez: Fux w 10 Maj 2013, 07:44:24
Nie masz aby monitora ciut za jasno? Dość ciemne te zdjęcia.

Może i mam. Fota z NEFa wrzucona na serwer bez obróbki.