forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Dyskusje wokół kawy => Wątek zaczęty przez: WS w 15 Listopad 2014, 19:18:02
-
Jak w temacie, za co najbardziej lubicie napary z dripperów i Chemexa? Smak, różnorodność, większa ilość czy może jeszcze coś innego?
-
Pójdę po sielach - może później rozwinę. Dla mnie taka kawa to dobre wino dla biedniejszych, po którym legalnie jeździmy samochodem ;)
-
Wbrew pozorom za szybkość zrobienia dobrej kawy i za czystość po zrobieniu. Mam na myśli filtr hario które bez problemu wyrzucam do kosza.
-
Lekkość, świeżość, orzeźwienie. Klarowność i objętość również.
PS
Chemex też jest dripperem :P, dripperem i serverem w jednym.
-
Kawka stacjonarna - można trochę posiedzieć i popić, a nie jak espresso - łyk i nie ma ;)
-
Objętość, zdecydowanie objętość... a poza tym lekkość :taktak:
-
Czystość smaków, delikatny zapach, objętość.
W tych kawach najłatwiej mi rozpoznawać smaki i zapachy. Poza tym, jest czas, żeby wyłapać te niuanse. I można sobie postawić pełny kubek takiej kawy i sobie sączyć.
A, no i są to metody, które w warunkach domowych sprawdzaja się idealnie i wymagają zdecydowanie mniej nakładów finansowych. A żeby mieć naprawdę dobre espresso (na poziomie naprawdę dobrego chemexa/v60), w sprzęt wysokiej klasy trzeba zainwestować. a w alternatywie sprzęt jest "jednoklasowy" (jeśli mówimy o markowym sprzęcie) i wszystko spoczywa w naszych dłoniach.
-
Pójdę po sielach - może później rozwinę. Dla mnie taka kawa to dobre wino dla biedniejszych, po którym legalnie jeździmy samochodem ;)
ode mnie mega + :D
do tego kawa mi się kojarzy z chwilą relaksu, zapomnienia, szczęścia.. pod warunkiem odpowiedniej jakości - zła nie daje tego uczucia. . Chemex wyciąga z niektórych kaw więcej niż drip, z kolei drip to klasyka i czystość smaku.. do tego Chemex ma wielki + jak potrzebuję zrobić kawę dla rodziny, gości i wtedy z miejsca mam nawet 700ml naparu
-
A ja lubię takie napary także za ich różnorodność, wielość smaków, także za możliwość ich wyboru. Zwykle mam pod ręką 2-3 różne opakowania takich ziarenek i mogę wybrać takie, na które akurat mam ochotę. A z espresso jest zupełnie inna sprawa. Wtedy jestem raczej niewolnikiem, bo młynek jest ustawiony, hopper zasypany i pola manewru nie ma, mogę tylko wypić espresso lub nie.
Chemex też jest dripperem :P, dripperem i serverem w jednym.
To ekspres przelewowy także jest dripperem.
-
Mi espresso przestało smakować po operacji zatok i przegrody nosowej. Po prostu węch i smak mi się znacznie poprawiły. Ma to oczywiście dobre i złe strony. Do złych należy to że teraz trudno mi wytrzymać w piątkowy wieczór w kolejce do kasy w spożywczaku ;) Jednym słowem myjcie się ku..... ludzie.
-
Lepszy jest zapach ludzkiego potu i innych wydzielin, niż zapach apteki i detergentów... Nie myjcie się za często, zwłaszcza gdy dobra kawa pod nosem.
-
To ekspres przelewowy także jest dripperem.
Moim zdaniem tak tylko, że automatycznym (http://en.wikipedia.org/wiki/Drip_brew). Aby być ekstremalnie poprawnym, powinienem napisać, że ekspres przelewowy czy chemex zawierają w sobie dripper (ta część na filtr, z której kapie), ale to chyba zbyt karkołomne się robi. Natomiast nie zgadzam się z podziałem na zaparzacze kropelkowe i chemex. Niczym się ten chemex (pod względem filozofii parzenia) nie różni od całej reszty. Ekspres przelewowy zresztą też.
Dla mnie drippery, to wszelkie urządzenia do kawy dripowej, znaczy takie, gdzie kapie grawitacyjnie. Można je podzielić na pour-over (v60, melitta, kalita, chemex), czyli te, gdzie możemy polewać i manipulować polewaniem, oraz pozostałe (aeropress, phin, napoletana), w których polewanie sprowadza się do nalewania. Aeropress oczywiście jest indywiduum wśród dripperów, bo ma tłoczek, możemy sterować czasem kapania jak chcemy. W ekspresie przelewowym polewanie jest automatyczne, a czy jest pour-over, czy zwykłym dozowaniem zależeć będzie już od zaawansowania technologicznego.
Można dokonać też innych podziałów, ale to już inna historia.
-
Ja bym przyporządkował Aeropress do wyciskaczy, a nie do kapaczy ;)
Dla mnie za bardzo się różni od takiego dripowego kap, kap, żeby stawiać go przy Hario i Chemexie.
-
A przy phinie i napoletanie?
A są jeszcze jakieś inne kapiące wyciskacze?
-
Ja bym przyporządkował Aeropress do wyciskaczy
których Aeropress jest jedynym mi znanym przedstawicielem :evil:
-
Ja bym przyporządkował Aeropress do wyciskaczy
Granica jest płynna. Od aeropressa już tylko malutki kroczek do "wyciskaczy" typu ROK czy portaspresso. Chwila nieuwagi i jesteśmy przy dźwigniowcach :)
-
Nie podaje tu sztywnych granic. Po prostu wymyśliłem luźne określenie dla strzykawy, bo raczej nie wrzuciłbym jej do jednego worka z dripperami.
-
A są jeszcze jakieś inne kapiące wyciskacze?
Są filmy romantyczne. Wyciskają z kobiet łzy kapiące.
-
Granica jest płynna. Od aeropressa już tylko malutki kroczek do "wyciskaczy" typu ROK czy portaspresso. Chwila nieuwagi i jesteśmy przy dźwigniowcach :)
Poważnie? Malutki? :o Moim zdaniem filozofia parzenia jest radykalnie inna.
-
Granica jest płynna. Od aeropressa już tylko malutki kroczek do "wyciskaczy" typu ROK czy portaspresso. Chwila nieuwagi i jesteśmy przy dźwigniowcach :)
Poważnie? Malutki? :o Moim zdaniem filozofia parzenia jest radykalnie inna.
Filozofia na pewno, ale fizyka kapkę mniej radykalnie ;)
-
Taka Gaggia Gilda to w sumie też wyciskarka.
A jak użyć AP klasycznie ale bez tłoka to nam phin wyjdzie.
Fajne jest to, że nie ma ścisłych ram i jest tyle odcieni szarości.
-
Pewnie, że fajne. Tylko czy rzeczywiście między kalitą a v60 jest więcej podobieństw niż między v60 a chemexem?
Aeropress jest dziwakiem i łączy w sobie wiele możliwości i wiele kategorii, dlatego można na jego przykładzie o przenikaniu granic mówić. Czemu jednak wciąż jest chemex i drippery?
Clever — ma zawór,
kalita — płaskie dno,
melitta — jest \_/-kształtna,
a V60 — V-kształtne,
wszystkie mają swoje dedykowane filtry i swoje przyjęte standardy parzenia, wszystkie są dripperami i wszyscy się z tym zgadzają, chemex spełnia wszystkie powyższe kryteria, a mimo to, zawsze jest wymieniany i rozumiany osobno.
Dlaczego?
-
Może przez filtry - wszak napar z chemexa jest drastycznie inny niż ze standartowych przelewajek.
-
No podobno z kality też jest drastycznie inny. Poza tym już pytałem (przy innej okazji) jak będzie się nazywał napar przelany przez v60 przy użyciu filtrów chemexa? Dripex?
Jednakowoż wolę zaliczyć chemex do dripperów.