Mam nadzieje, ze to odpowiednie miejsce, żeby podzielić się moimi rozterkami na temat kawiarki oraz kawy jaka z niej wychodzi.
Po pierwszy nie wiem czy to nie wstyd - ale nie znalazłem żadnych informacji na ten temat - przyznać się, że korzystam z kawiarki elektrycznej Kamille.
Dostałem taką na prezent wiec wyboru za dużego nie było
Bardzo ciężko jest mi ją rozgryźć ale już parę błędów wyłapałem czytając forum.
Mimo tego mam parę pytań.
Kawiarka ma pojemność 6tz natomiast często kawę robię tylko dla siebie.
Do tej pory piłem zwykłą "zalewajkę" z 2-3 łyżeczek kawy, czarną, bez mleka i cukru, w dużym kubku ~300+ ml.
1. Wydawało mi się, że jak przygotowuje kawę z kawiarki tylko dla siebie muszę wsypać tyle kawy ile wcześniej - a więc dodaje 2-3 łyżeczki. Wychodzi tego mniej więcej do połowy sitka.
Tak wiem, że to bez sensu.
Pytanie (może retoryczne) jeżeli robię kawę tylko dla siebie to również sitko trzeba prawie do pełna zasypać kawą?
A co jak robię z tego np 2 kawy lub 3 ?
Doczytałem, że można dolać wody do naparu ale nie jestem pewny jak to powinno wyglądać.
2. Ponieważ to kawiarka elektryczna mam tylko przycisk on/off.
Do tej pory przygotowywałem kawę wlewając wody pod zaworek, włączałem, czekałem pare minut aż przestanie wydawać dźwięki gotującej wody(?) i wyłączałem.
Efekt jest taki, że cała woda z bojlera przechodzi do górnego zbiorniczka, co daje dość zadowalającą ilość kawy natomiast jej kolor i "filtracja" pozostawia wiele do życzenia.
Tutaj warto dodać, że korzystam chwilowo z już zmielonej kawy (ale o tym niżej).
Macie jakieś doświadczenia z tego typu kawiarką? czy z tego da się zrobić dobrą kawę czy lepiej zamienić na kawiarkę na kuchenkę gazową?
Młynek - trafiłem na forum głównie dlatego, że szukam swojego pierwszego odpowiedniego młynka.
Czy możecie zasugerować jaki młynek do kwoty 200-250 zł mogę kupić, żeby moc przygotować kawę w kawiarce, czasem french press (jak przyjdzie więcej gości) a czasem zwykłą zalewajkę (głównie dla mamy, bo tak lubi)?
Kawa - domyślam się już, że kawa której używam jest zbyt drobno zmielona i dlatego kawa nie wygląda zbyt ciekawie. Testuje tez parę kaw, które dostałem jak Lavazza Oro - jak ogarnę młynek to zaopatrzę się w jakąś lepsza kawę polecaną na forum
wybaczcie tak obszerny post - jak się zabieram za szukanie to lubię mieć porządny sprzęt (w miarę potrzeb i możliwości).