Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Styczeń 2017, 12:50:52
(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20170106/043d0064f70cab191d35c0618381b7c0.jpg)
Uprzedzam pytania - nie, nie piję z takich szklanek :D
Wiadomość wysłana przez: DrUsagi w 06 Styczeń 2017, 13:24:31
Wiadomość wysłana przez: byrzydal w 06 Styczeń 2017, 14:04:37
Wiadomość wysłana przez: piomic w 06 Styczeń 2017, 14:11:03
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Styczeń 2017, 14:23:00
Z gwinta?Nie, pełna kultura ;)(http://uploads.tapatalk-cdn.com/20170106/699522b58a16c2d93b8f59373cce9d35.jpg)
Gdyby ktoś miał jakieś sprawdzone przepisy, to wrzucajcie :)
Wiadomość wysłana przez: red w 06 Styczeń 2017, 15:13:02
Też kiedyś filtrowałem przez dripper, ale dość długo to trwało. O wiele szybciej idzie przez aeropress. Sprawdzone na pigwówce i nalewce z kwiatów czarnego bzu.Nalewka z kwiatów czarnego bzu to u mnie przebój tegorocznego sezonu. W maju/czerwcu to chyba będę musiał wiadro tego eliksiru nastawić :)
Wiadomość wysłana przez: joonecky w 06 Styczeń 2017, 17:29:49
Moja imbirówka wyszła bardzo fajnie, a robiłem z tego przepisu: http://pracownianalewek.blogspot.com/2013/03/imbirowka.html (http://pracownianalewek.blogspot.com/2013/03/imbirowka.html)
Dobrze przykryty alkohol, bardzo intensywny imbir, cytrynka i miód. Pychota :szampan:
Dajcie jakiś przepis na coś dobrego, bo pusty słoik mi teraz stoi bezczynnie >:(
Wiadomość wysłana przez: piomic w 06 Styczeń 2017, 19:56:47
Wiadomość wysłana przez: byrzydal w 06 Styczeń 2017, 20:31:37
Dajcie jakiś przepis na coś dobrego, bo pusty słoik mi teraz stoi bezczynnie >:(
Mogę podać na pigwówkę, tylko skąd Ty teraz owoce pigwy weźmiesz ;)
@piomic, robi wrażenie :)
Nalewka z kwiatów czarnego bzu to u mnie przebój tegorocznego sezonu. W maju/czerwcu to chyba będę musiał wiadro tego eliksiru nastawić :)
U nas w tym roku to była nowość. Żona zrobiła na próbę niewielką ilość. Właściwie próbowałem tylko przy rozlewaniu, jeszcze nie była "przegryziona", ale rokowała dobrze. Trzeba będzie w końcu skosztować ;)
Wiadomość wysłana przez: kulka w 06 Styczeń 2017, 22:12:00
Wiadomość wysłana przez: byrzydal w 08 Styczeń 2017, 21:09:00
Może szanowni koledzy podzielą się przepisem na naleweczkę z kwiatów czarnego bzu?
Zapytałem żonę o przepis, bo to jej wyrób, i rzuciła mi linkiem. Podaję więc dalej: http://ugotuj.to/ugotuj/174600280/nalewka+z+kwiatow+czarnego+bzu/p/ (http://ugotuj.to/ugotuj/174600280/nalewka+z+kwiatow+czarnego+bzu/p/) Wczoraj przy okazji wizyty znajomych odkorkowałem butelkę. Bardzo aromatyczna, kwiatowa i mocna jak diabeł :)
Wiadomość wysłana przez: SanEscobar w 16 Styczeń 2017, 08:45:54
Nie od dziś wiadomo, że dereniówka to królowa nalewek, jak lew jest król dżungli.
Czy któryś z Kolegów próbował? W razie czego mogę podrzucić przepis, ale niestety następne owoce dopiero we wrześniu.
Wiadomość wysłana przez: piomic w 16 Styczeń 2017, 10:34:39
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 16 Styczeń 2017, 14:10:10
. Wczoraj nastawiłem drugą partię z ok 3kg owocu. To będzie nalewka krwią zakrapiana - ręce całe w dziarach ???Składniki na nalewkę z głogu:
1 kg dojrzałych owoców głogu
4 szklanki spirytusu
50 dag cukru
6-10 goździków
kawałek cynamonu
skórka otarta z 1 cytryny
4 szklanki przegotowanej wody
osobiście robiłem bez goździków i cynamonu.
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 16 Styczeń 2017, 14:32:44
Kolejna w której jestem zakochany to pigwówka, ale z owoców pigwowca. Spora cześć twierdzi że się nie różnią - ja sądzę inaczej. Recepturę przekazał mi śp. Wujek i zdradzał tajniki produkcji i przechowywania. Miał na tym punkcie bzika, a co za tym idzie tworzył cudowne pigwówki.
W tym roku ciekawa wyszła z jeżyn - przypomina troszku likier, ale nie zmienia to faktu, że można się za nią pociąć.
Może macie ciekawe propozycje na naleweczkę bazującą na kawie??
Wiadomość wysłana przez: piomic w 17 Styczeń 2017, 00:20:02
pigwówka, ale z owoców pigwowca
A z czego jeszcze można robić pigwówkę?
Wiadomość wysłana przez: Jeżyk w 17 Styczeń 2017, 00:33:49
A z czego jeszcze można robićNo można czasem z liści, korzeni. Nie wiem czy akurat pigwówkę ale jest trochę "listówek" produkowanych z liści owoców takich jak czarna porzeczka czy maliny.
Wiadomość wysłana przez: Koszmar w 17 Styczeń 2017, 00:37:11
Wiadomość wysłana przez: lisssek w 17 Styczeń 2017, 06:13:13
pigwówka, ale z owoców pigwowca
A z czego jeszcze można robić pigwówkę?
Jak sama nazwa wskazuje - z pigwy.
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 17 Styczeń 2017, 06:54:36
Tak więc dla zdrowotności :szampan:
.
Wiadomość wysłana przez: olotasak w 17 Styczeń 2017, 13:46:10
Wszak że pigwa i pigwowiec do dwie różne roślinki. Pigwowiec jest krzewem potocznie zwany pigwą (część ludzi nie wie, że ten krzaczek z niezawielkimi owocami, z których robią trunki to właśnie pigwowiec), natomiast Pigwa do drzewo o owocach coś na podobę jabłek.
Tak więc dla zdrowotności :szampan:
To trochę jak z pomarańczą bergamota, niby pomarańcz a to hybryda cytryny;) Swoją drogą bardzo fajna do nalewek.
Jeśli chodzi o moje nalewkowe preferencje to wyglądają one tak: wspomniana wyżej bergamota, pigwowiec, pigwa, dereń, malina.
Tyle że w przeciwieństwie do Waszych przepisów nie rozcieńczam spirytusu wodą, ewentualnie dodaję trochę rumu.
Wiadomość wysłana przez: artbass w 18 Styczeń 2017, 21:34:28
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 19 Styczeń 2017, 07:19:55
Czas nastawić trochę zacieru(tak z 300l), co by na sezon nie zabrakło alkoholu typu hand made.
Zauważyłem ciekawą zależność - nalewka o której się pamięta nie doczeka wieku dojrzałego. Robiąc porządki w piwniczce wykopałem kilka butelek rozlanych w 2005r (cholera to niemal 12lat). Po otarciu kurzu nie dowierzałem - musiałem skosztować. Kolor smak klarowność lepkość, porostu CUDO. Jak dokończę budowę ziemianki zaproszę na degustację i chętnie się pochwalę zasobami.
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 19 Styczeń 2017, 08:31:49
Czas nastawić trochę zacieru(tak z 300l)Jak Discovery będzie kręciło Bimbrownicy-edycja polska, zgłoś się koniecznie ;)
Wiadomość wysłana przez: Coil w 19 Styczeń 2017, 10:37:28
duża przerośnięta pomarańcz, należy ją trochę ponacinać (porobić dziurki nożem) tak aby w te dziurki powciskać ziarna kawyTo chyba najlepszy likier jaki kiedykolwiek piłem. @artbass, nie wiem czy ograniczasz się tylko do zalania alkoholem czy dodajesz jeszcze cukier. Mój przepis nakazuje codziennie przez 40 dni (chyba 40, szczerze mówiąc już nie pamiętam) dodawać po kostce cukru. Nie od razu było dobrze ale po kilku modyfikacjach przepisu trunek naprawdę smakuje jak ambrozja. No i pomaraniecz naszpikowany kawą wygląda rewelacyjnie!
Jeszcze mam resztki takiego dwulatka: ostatni nastaw wyszedł gorzki - poszedł więc w odstawkę aż któregoś dnia znalazłem, przefiltrowałem, spróbowałem i ... odleciałem. To chyba jest metoda: zrobić niedobry żeby poleżał kilka latek :diabelek:
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 19 Styczeń 2017, 10:59:54
Wiadomość wysłana przez: Coil w 19 Styczeń 2017, 12:32:29
Wiadomość wysłana przez: ziarenko w 19 Styczeń 2017, 12:35:30
Wiadomość wysłana przez: artbass w 19 Styczeń 2017, 14:42:38
Ale na 1 pomarańczę to ile alkoholu i jakiego ? (czysty spirystus czy rozcieńczony)
Ja wziąłem taki duży trzylitrowy słoik, trzy duże pomarańcze (takie co przeszły w całości przez otwór), kawy to nie liczyłem ziarenek ale rozmieszczenie takie "na oko" jak w powyżej zamieszczonym pdf. Cukru to chyba na początek tylko wsypałem tak z pół szklanki (brązowego i ciuteńkę waniliowego chyba). Księzycowej mocnej (prawie jak spirt) zalałem do pełna. Myślę że ok 2,5 L mogło wejść. Natomiast gorzkawy posmak może pojawić się, jak za krótko leżakuje, choć fakt ciężko oprzeć się regularnym kontrolom z cyklu... "czy aby nie za słodki?"
PS. najlepszy tekst po degustacji "w ciemno" z cyklu "z czego to jest" usłyszałem strzał, cyt: "no chyba z sernika wiedeńskiego tego nie wydestylowałeś". Kupa śmiechu była ale po dłuższym zastanowieniu ten aromat kandyzowanych skórek pomarańczowych na sernikach cukiernianych daje pewien związek smakowy z tym trunkiem. :taktak:
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 19 Styczeń 2017, 21:44:04
Zdam relację po wszystkim.
Wiadomość wysłana przez: Coil w 19 Styczeń 2017, 22:44:19
Wiadomość wysłana przez: artbass w 19 Styczeń 2017, 23:33:24
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 20 Styczeń 2017, 07:27:13
Prawdę mówiąc sama wódeczka to trochę za słabo na dobrą nalewkę. Nasze domowe wyroby oscylują w granicach 60-65%. A że produkujemy ich sporo, całkiem sporo, no dobra dużo (w skali roku między 50-75 l, w zależności od obfitości w sadzie), to bym na spirytus nie zarobił :D.
Już niedługo, tak pod koniec roku cześć z was kręcących się w okolicach Olsztyna będzie miała okazję się przekonać jak to wygląda i smakuje.
Wiadomość wysłana przez: olotasak w 20 Styczeń 2017, 11:51:10
A tak przy okazji na czym filtrujecie destylat?
Wiadomość wysłana przez: SulBar w 20 Styczeń 2017, 13:10:32
Wujas się śmieje, że po przefiltrowaniu paru m3 sam dojdę do wprawy i będę tworzył filtry wg gusty i potrzeby
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 23 Marzec 2017, 22:56:59
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 24 Marzec 2017, 00:13:31
Ale mocna jest pierońsko :wow2:. Dwie średnie pomarańcze dałem na słoik 1,7l. i zalałem 60% spirytusem. Myślałem, że sok z pomarańczy to rozcieńczy, a tu nie za bardzo.
I nie mam w słoiku żadnych "mętów". Spirytus zrobił się ciemno pamarańczowy i jest kryształowo przezroczysty.
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 25 Marzec 2017, 21:37:59
Ale filtr do kawy, poradzi sobie z nimi bez problemu.
Wiadomość wysłana przez: thesiu w 25 Marzec 2017, 22:21:30
Wiadomość wysłana przez: pistolero w 26 Marzec 2017, 01:07:48
Czyli cukier leżakujący od 2 miesięcy w słoiku, z dodatkiem 2 lasek wanilii.